ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Mroczna historia KNF - gra wstępna 
30 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Jeżeli nic się nie zmieni - to ludzie wyjdą na ulice (2) 
5 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Wichrze z Wieczernika  
15 kwiecień 2017     
Blask Bożego Miłosierdzia 
22 kwiecień 2017      Paweł Ziółkowski
Antypolonizm niemiecki (1) 
16 maj 2013      Artur Łoboda
Historia holokaustu w wersji syjonistów 
1 kwiecień 2014      Artur Łoboda
Na Skype - rozmowy nocą /z teki Teatru ESSE/ 
21 styczeń 2014      /-/Ewa Englert-Sanakiewicz
Licz na siebie 
27 wrzesień 2018     
Uwagi na marginesie debaty z 6 lutego 2012 
7 luty 2012      Artur Łoboda
Program na „Polski Wiek XXI”: ROZBIĆ CIEMNICĘ SOLIDARNOŚCI 
31 sierpień 2010      dr Marek Głogoczowski
Białe cienie pośród żywych... 
7 styczeń 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Nieudana gra o zwycięstwo Hitlera przeciwko Stalinowi 
26 październik 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Jak Zachód zrobił Polskę w konia 
3 kwiecień 2016     
Bezobjawowe ocieplenie klimatu 
19 styczeń 2021      Artur Łoboda
Struna ciszy kokietuje wiersze poetów. Ja słyszę twoją gitarę... 
21 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Z danych wynika, że nowy spiker Izby Reprezentantów Partii Republikańskiej, Mike Johnson, pierwszy w Izraelu republikanin, uznał „przerobienie szczepionek na broń” za jeden ze swoich głównych priorytetów podczas Covid-19 
16 listopad 2023      Ethan Huff
Globaliści planują "zaszczepić" ludzkość poprzez żywność 
10 styczeń 2023      Jakub Bruns
Za obecną sytuację odpowiada polityka zagraniczna Polski  
3 czerwiec 2021      Andrew Korybko
Stan demokracji w państwie ocenić można po zachowaniu Policji 
16 czerwiec 2020     
Nowe dowody pokazują, że aby utrzymać Hamas przy władzy, Izrael wjechał do Gazy z walizkami wypełnionymi GOTÓWKĄ 
2 styczeń 2024     

 
 

Rozdrapywanie starych ran: Katyń w oczach wrogów Imperium Obłudy


Izrael Szamir (Tel Aviv) i Marek Głogoczowski (Kraków)

28.02.2008


Warto znać i pamiętać historię, ale często lepiej umieć ją zapominać. W historii bowiem można znaleźć tyle okropności, że może się odechcieć żyć. Na każdy naród, na każde państwo można zebrać takie dossier, że będziemy się dziwić, dlaczego ziemia jeszcze nosi te potwory? Historia to niebezpieczna broń i o tym dobrze wiedzą także na Zachodzie, gdzie w ciągu ostatnich dziesięcioleci stworzono propagandową superbroń: jest to informacyjne monstrum, obejmujące setki gazet i sieci telewizyjnych. To monstrum jest w stanie wyrwać z kontekstu jakąś dawną historię i zrobić z niej sprawę jak najbardziej aktualną. Technologia tutaj jest nowa, lecz idea stara jak świat – „dziel i rządź”, jak mówi łacińska maksyma[1].



Katyń to przykład takiej tendencyjnej interpretacji historii, do której się odwołano w ostatnich miesiącach, aby wbić klin między Polskę i Rosję, aby przekształcić Polskę w amerykański przyczółek, rozdrażnić Polaków i przesunąć NATO dalej na wschód. Narody instynktownie unikają niesnasek, ponieważ wewnętrznie czują, że grozi to wojną. Polacy nie są tu wyjątkiem, w ostatnich wyborach osunęli od władzy jednego z ogarniętych manią prześladowczą braci Kaczyńskich, i oddali swe głosy na zdawałoby się, „poczytalną” Platformę Obywatelską. Nowy premier, Donald Tusk, był znany z krytyki amerykańskich planów utworzenia „tarczy” przeciwrakietowej w Polsce i zdawało się, że weźmie kurs na polepszenie stosunków z Rosją. Podobnie Radek Sikorski, który został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Tuska, był uważany za „sceptyka” w sprawie budowy „tarczy” w Polsce i Jarosław Kaczyński usunął go półtora roku temu ze stanowiska ministra obrony we własnym, bardzo pro-amerykańskim rządzie. Lecz radość ze zmian była przedwczesna – pierwszego lutego br. Sikorski poleciał do Waszyngtonu i tam, w obecności sekretarza stanu Condolize Rice, przemienił się z Szawła w Pawła – nie tylko przystał na instalację „tarczy” przeciwrakietowej, lecz zgodził się, w imieniu Polski, także na ulokowanie w Polsce amerykańskich baz wojskowych pod bezpośrednim dowództwem Pentagonu.



Co zmusiło polski Rząd do tak szybkiego przekucia lemieszy na miecze? Znany polski historyk, mieszkający w USA 85-letni Iwo Cyprian Pogonowski, skojarzył ten gwałtowny zwrot z katastrofą lotniczą tydzień wcześniej: 23 stycznia na północy Polski rozbił się wojskowy samolot CASA C-295, w którego katastrofie zginęło dwudziestu wyższych oficerów polskiego lotnictwa wojskowego, łącznie z generałem brygady Andrzejem Andrzejewskim, znanym ze swojego sprzeciwu wobec planów budowy „tarczy” przeciw-rakietowej. Ten „bezpieczny” samolot transportowy rozbił się po 20 minutach od krótkiego międzylądowania na lotnisku wojskowym Krzesiny pod Poznaniem, gdzie już znajduje się amerykańska baza lotnicza.



Pogonowski przypomniał swoim polskim czytelnikom, że ta metoda walki z niepokornymi „sojusznikami” jest od dawna stosowana przez Imperium Americanum. Zacytował słowa Johna Perkinsa z jego książki „Wyznania ekonomicznego kilera” (ang. Confessions of Economic Hit Man): „Jaime Roldos, prezydent Ekwadoru, oraz Omar Torrijos, prezydent Panamy, obaj zginęli w katastrofach lotniczych. Nie były to przypadkowe awarie – zabito ich dlatego, że sprzeciwiali się klice bossów rządu, banków oraz korporacji, dążącej do stworzenia ogólnoświatowego imperium. My, kilerzy ekonomiczni, nie zdołaliśmy ich sobie podporządkować, i wtedy wzięły ich w swe łapy profesjonalni mordercy z CIA”.[2]



Po tej katastrofie lotniczej Rząd polski najwyraźniej zrozumiał, że nikt z nim nie będzie żartował, i należy przyjąć amerykańskie żądania – łącznie ze sterowanym przez Pentagon kolejnym nasileniem się antyrosyjskiej histerii, tym razem pod hasłem Katyń.



Lecz o co tu chodzi obecnie? Katyń już od dawna zawołaniem bojowym antykomunistycznie i antyrosyjsko nastawionych Polaków. Większość Polaków – 70% badanych – opowiedziało się za tym, aby przestać grzebać się w trupach, ale władze, łącznie z Czwartą Władzą, czyli mediami – zignorowały wolę narodu. Jak podała prasa, wszyscy skoszarowani w Polsce żołnierze mieli sposobność oglądniecia filmu „Katyń”, najwyraźniej w ramach ich „podgotowki ideologicznej” do przyszłych zadań bojowych.



Dzięki temu ostatniemu filmowi Andrzeja Wajdy, historia masowych rozstrzeliwań polskich oficerów w lesie katyńskim znów pojawiła się na czołówkach gazet i to nie tylko w Polsce. Wpływowy angielski tygodnik „The Economist” stał się motorem nowej kampanii propagandowej drukując artykuł „Prawo negacji”, w którym wezwał Rosjan do skruchy i wyrzeczenia się „potwornego kłamstwa, które pod lufą stalinowskich karabinów narzucono powojennej Polsce, że 20 tysięcy wziętych do niewoli polskich oficerów było w Katyniu w roku 1940 rozstrzelanych nie przez wojska radzieckie, ale przez Niemców.”



„The Economist” nie przypomina czytelnikom, że to „potworne kłamstwo” zostało – w sposób co prawda li tylko bierny – przyjęte do wiadomości przez Trybunał Norymberski, w którym zasiadali, oczywiście nie „pod lufą stalinowskich karabinów”, zarówno brytyjscy, jak i amerykańscy sędziowie. Ten angielski tygodnik nie wspomina oczywiście o bezspornych zbrodniach przeciwko ludzkości, popełnionych przez wojska angielskie i amerykańskie, o Dreźnie oraz o Hiroszimie, za które nikt na razie nie zamierza się kajać.



Wiadomo, że w lesie katyńskim pod Smoleńskiem znaleziono około cztery tysiące trupów – wśród nich byli Polacy i Rosjanie, zabici z rosyjskiej oraz niemieckiej broni, jednak nie jest całkowicie jasne, kogo, ilu, kiedy i kto tam rozstrzeliwał. Istnieje obszerna literatura w języku rosyjskim, polskim, niemieckim i ukraińskim, w której przytaczane są różne sprzeczne dowody i wersje. Jedno wiadomo na pewno, że obecnie temat Katynia rozdmuchiwany jest przez agentów Imperium Americanum, by poróżnić ze sobą Rosjan i Polaków. Gdyby nie to, kto by się zainteresował losami kilku tysięcy oficerów zabitych w wojnie, w której ginęły miliony?



Chociaż wiele źródeł rosyjskich polemizuje z tym, należy się zgodzić, że cztery tysiące wziętych do niewoli polskich oficerów rozstrzelało NKWD. Oczywiście rozstrzeliwanie jeńców to zbrodnia, lecz na wojnie tak bywa. Napoleon, ulubiony bohater Polaków, rozstrzelał cztery tysiące jeńców po zdobyciu Jaffy w Palestynie, chociaż obiecano im życie. A Druga Wojna Światowa w ogóle wyróżniała się lekceważeniem międzynarodowych konwencji. Niemcy zabili miliony jeńców rosyjskich. Amerykańscy okupanci pod dowództwem generała Eisenhowera zagłodzili na śmierć milion jeńców niemieckich, zaś oficerów SS Anglosasi rozstrzeliwali bez sądu i śledztwa, więc wielu niemieckich oficerów, dla ratowania życia, uciekało do radzieckiej lub francuskiej strefy okupacyjnej.



Całkiem możliwe, że z pół miliona wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną polskich żołnierzy i oficerów rozstrzelano jeden procent[3]: Znany malarz mieszkający po wojnie we Francji Józef Czapski wspomina, że wziętym do niewoli w roku 1939 polskim oficerom proponowano, aby na piśmie odpowiedzieli, czy uważają Związek Radziecki za swego wroga. Wielu z dumą odpowiedziało „tak” i zostało rozstrzelanych[4]. Między Armią Czerwoną i Wojskiem Polskim był niewyrównany krwawy dług, po wojnie w roku 1920 w polskich obozach zginęło kilkadziesiąt tysięcy wziętych do niewoli sowieckich żołnierzy. (Polska prokuratora nie podjęła, domaganego się przez władze post-komunistycznej Rosji, śledztwa w sprawie śmierci 82,5 tys. żołnierzy Armii Czerwonej w polskiej niewoli. W końcu lat dziewięćdziesiątych Rząd polski oficjalnie przyznał, że z głodu i chorób w obozach jenieckich w 1920/21 roku zmarło około dwudziestu tysięcy żołnierzy radzieckich, lecz obecnie nikt o tym nie pamięta). Choćby z tego powodu wersja o rozstrzelaniu polskich oficerów przez NKWD wydaje się być prawdziwa.



Lecz Katyń nie zaistniał w próżni: 20 lat wcześniej była krwawa wojna, w której walczyli czerwoni i biali, Polacy, Żydzi, Rosjanie i Ukraińcy. W roku 1918 Polska, która przedtem była pod zaborem „trzech cesarstw”, ogłosiła niepodległość, którą uznała Rosja Radziecka. Przywódców nowej Polski – a przede wszystkim Józefa Piłsudskiego, który podobnie jak Feliks Dzierżyński pochodził z drobnej szlachty z Białorusi – to nie zadowoliło. Chciał on jeszcze podbić Ukrainę, Białoruś, Litwę, Galicję, Kijów, Mińsk, Wilno i Lwów, pragnąc odtworzyć Jagiellońską Polskę Trzech Narodów (Polaków, Ukraińców i złożoną głównie z Białorusinów „Wielką Litwę”) w granicach z wieku XVII i XVIII. Na krótką metę się to udało, lecz ten romantyczny pomysł realizowano przy pomocy krwawych metod. Ukraińskie książki historyczne mówią o polskich represjach wobec ludności niepolskiej oraz cerkwi prawosławnej, które to represje nasiliły się w czasie faszyzującej „sanacji” lat trzydziestych. W tych, poprzedzających II Wojnę Światową latach wzmogła się, odziedziczona jeszcze po czasach Austro-Węgier, wrogość między Ukraińcami i Polakami. Po upadku Polski we wrześniu 1939 roku, galicyjscy Ukraińcy chcieli okrutnie zemścić się na swoich wczorajszych „panach”. Apogeum ich zemsty była rzeź na Wołyniu, gdzie ukraińscy nacjonaliści wyrżnęli sześćdziesiąt tysięcy Polaków[5]. Dekolonizacja czasami odbywa się bardzo boleśnie, dla przykładu, niewolnicy z Haiti, którzy wywalczyli wolność, na swojej połowie wyspy wyrżnęli wszystkich białych, łącznie z kobietami i dziećmi.



Nie tylko Ukraińcy, lecz i Żydzi, stanowiący znaczny procent ludności regionu, żywili wrogość do Polaków. Polscy żołnierze urządzili straszny pogrom Żydów w zdobytym Wilnie, wyrżnęli cztery tysiące Żydów w miasteczku Tetiewo; pomagali także atamanowi Petlurze, który urządzał na Ukrainie pogromy pod osłoną polskiej armii.



Żydzi, którzy zajmowali stanowiska przywódcze w NKWD i w partii komunistycznej, dążyli do zemsty i wykorzystywali nadarzające się do tej zemsty okazje. Tak na przykład żydowski bojówkarz-mściciel zastrzelił Simona Petlurę. Izraelska gazeta „Maariv” (z 21 lipca 1971 r.) pisała o udziale majora NKWD – Żyda w rozstrzeliwaniach oficerów w Starobielsku. W Polsce jest wiele publikacji o aktywnym udziale Żydów w walce z polskim ruchem narodowym. Polsko-amerykański badacz Joachim Martillo pisał, że „praktycznie wszystkie stanowiska dowódcze, zamieszane w morderstwa polskich przywódców oraz intelektualistów, zajęte były przez Żydów”. Niedawno ukazała się książka Jana Tomasza Grossa „Strach” o pogromach Żydów w powojennej Polsce; polscy krytycy Grossa tłumaczą napięcia między Żydami i Polakami właśnie aktywnym udziałem Żydów w represjach i rozstrzeliwaniach dokonywanych przez sowieckie NKWD. Żydzi stanowili większość także w kierownictwie polskich organów bezpieczeństwa. W latach powojennych w Żydach tkwiła wielka potrzeba zemsty. Abba Kowner, żydowski partyzant, utworzył grupę „Mściciele” i оtruł kilka tysięcy niemieckich jeńców wojennych. Salamon Morel, żydowski czekista, komendant obozu w Jaworznie dla niemieckich jeńców wojennych, zabił kilka tysięcy tych jeńców, wielu z nich własnoręcznie. Gdy polskie sądy chciały pociągnąć go do odpowiedzialności, uciekł do Izraela, tak samo jak Abba Kowner.



Z tego powodu historia Katynia wygląda trochę dziwnie: mianowicie Anglicy nawołują by kajali się Rosjanie oraz Rosja, chociaż, prawdopodobnie, za rozstrzelaniem oficerów stali owładnięci żądzą zemsty Żydzi, zaś morderstw polskich oficerów na Ukrainie bezspornie dokonali Ukraińcy (prokomunistyczni, profaszystowscy lub samostijni). Wydaje się zatem, że tygodnik „The Economist” i pozostała zachodnia prasa powinna nakłaniać Polskę, by zażądała skruchy i zadośćuczynienia od samostijnej („wolnej”) Ukrainy, która nadała pośmiertnie order bohatera Stiepanowi Banderze, masowemu mordercy zarówno Polaków jak i Żydów; nakłaniać by Polska zażądała skruchy i zadośćuczynienia od niepodległego Izraela, gdzie ukryło się wielu morderców jeńców wojennych, oraz zadośćuczynienia od niepodległej dziś Gruzji, gdzie żyją potomkowie Stalina oraz Berii. Lecz Izrael, Ukraina i Gruzja są najbliższymi sojusznikami Imperium Angloamerykańskiego, zaś Rosja jest jego głównym przeciwnikiem.



Co zatem robić? Po prostu, nic nie robić. Najwyższy czas zapomnieć o tej podłej historii pierwszej połowy wieku XX-go, biorąc tutaj przykład ze starożytnych Greków. W demokratycznych już Atenach, po krwawej wojnie domowej ogłaszono tak zwaną „amnezję”: w imię społecznego spokoju zakazano, pod karą śmierci, publicznie wspominanie, kto i z kim walczył, i jakie popełnił zbrodnie. Imperium Angielskie, a po nim Amerykańskie, stosując starożytną zasadę „dziel i rządź” stale zachęca do rozdrapywania dopiero co zabliźnionych ran konfliktów etnicznych oraz religijnych. Nieustannie się nam przypomina o wielowiekowym sporze islamskich sunnitów i szyitów, Arabów i Persów, muzułmanów i chrześcijan, Polaków i Rosjan. Najwyższy czas już zapomnieć o wojnie domowej w Europie[6] sprzed ponad sześdziesięciu lat i związanych z nią bestialstwach, zamknąć muzea Holokaustu oraz oddziały IPN i przekazać filmy o Katyniu oraz książki o Jedwabnem do archiwum, gdyż w przeciwnym wypadku będziemy skazani na ciągłe powtarzanie się historii.



dr Marek Głogoczowski – znany (zwłaszcza poza granicami ojczystego kraju) polski filozof, Izrael Szamir – pisarz rosyjsko-izraelski. Często współpracują oni na stronach www.israelshamir.net i www.zaprasza.net . Artykuł powyższy pojawił się na www.inosmi.ru , http://www.warndpeace.ru/ , oraz http://www.inosmi.ru/translation/239802.html israelshamir.net/ru.htm , www.Israel_shamir.livejournal.com , oraz www.community.livejournal.com/polskarosja i ich portalach.





----------------------------------------------------------------------

[1] Łacińska zasada „divide et impera” stanowi fundament funkcjonowania IMPERIÓW KOMERCYJNYCH. W starożytności była to przede wszystkim Kartagina i (po części) demokratyczne Ateny, a w czasach nowożytnych Anglia oraz Stany Zjednoczone. Ich motorem ekspansji jest podział polis na zwalczające się (przynajmniej pozornie) części zwane partiami (od partes – części). IMPERIA TOTALITARNE (CAŁOSCIOWE) są budowane na zasadzie odwrotnej, mianowicie łączenia partii (części) w jedną całość (np. PZPR), a także organicznego łączenia ze sobą na pozór wrogich sobie religii i grup etnicznych: w komunistycznej Jugosławii przez kilkadziesiąt lat udało się zorganizować współżycie Serbów z Chorwatami; w ZSRR Stalin celowo połączył kaukaskie prawosławno-muzułmańskie ludy Kabardyńców i Bałkarów w jedną republikę, itd. Oczywiście z momentem nadejścia Rządów Boga Mamona – zwanych „zachodnią demokracją” – wszystkie od dawna zabliźnione rany etniczno-religijne zaczynają, ku uciesze „Pana”, krwawić na nowo.





[2] Pogonowski napisał dosłownie, cytując Perkinsa „"skończysz tak jak Allende w Chile, Arbenz w Guatemali lub Lumumba w Kongu. Obydwaj byli nieposłuszni i obydwaj zginęli w katastrofach lotniczych w 1981 roku. " Ponieważ jest to nieścisłość (Lumumba i Allende zginęli dużo wcześniej), Szamir przytoczył, z “Wyznań ekonomicznego kilera”, cytat oryginalny.

[3] W powyższym tekście występują cyfry, które są przedmiotem kontrowersji stron zainteresowanych ich powiększeniem (lub ukryciem). Na przykład polskie źródła emigracyjne mówią o 250 tysiącach polskich jeńców wojennych po klęsce wrześniowej 1939 na terenie ZSRR (p://www.electronicmuseum.ca/Poland-WW2/ethnic_minorities_occupation/jews_1.html ), natomiast źródła rosyjskie podają, iż było pół miliona takich jeńców. Rosja obecnie twierdzi, że po wojnie polsko-bolszewickiej w roku 1920 w polskich obozach jenieckich zmarło, z głodu i chorób, aż 82,5 tysiąca żołnierzy sowieckich, polska strona obecnie utrzymuje, że zmarło ich mniej niż 20 tysięcy, itd. Tłumacząc te różnice Szamir nam napisał: „Żydzi twierdzą, że w trakcie II Wojny Światowej zginęło sześć milionów Żydów, a rewizjoniści Holokaustu, że była to cyfra dziesięć razy mniejsza. Tak jest obecnie, ja wziąłem me cyfry z książek rosyjskich, zwłaszcza z najnowszej, kapitalnej „Historii wojen polsko-bolszewickich lat 1918—1939” Michaiła Iwanowicza http://militera.lib.ru/research/meltyukhov2/index.html”



[4] Ponad dziewięćdziesięcioletni obecnie ekonomista Franciszek Rakowski opisał przyczyny „samobójczego” zachowanie się polskich oficerów w sowieckiej niewoli w książce „Przemiany i szanse socjalizmu”. (Warszawa, 2004), w sposób następujący: „Ogromna większość polskich oficerów (oprócz nielicznej grupy polskich komunistów, których wypuszczono z tych obozów na wolność) nienawidziła ZSRR bardziej niż kiedykolwiek, nie tylko ze względu na swoje najczęściej burżuazyjne pochodzenie, ale również z powodu utraty niepodległości, a ponadto cieszyła się z nieudolności ZSRR w wojnie z Finlandią, co miało dowodzić, że ZSRR to kolos na glinianych nogach i nie chciała przyjąć propozycji ... tworzenia antyniemieckich legionów, które brałyby udział w przyszłej wojnie z Niemcami.”



[5] Mieszkający we Wrocławiu przesiedleńcy z Wołynia pamiętają, że wrogość między Ukraińcami i Polakami istniała jedynie po polskiej stronie granicy z roku 1920. We wsiach, które znajdowały się po stronie radzieckiej, między Polakami i Ukraińcami nie było żadnych zatargów i sytuacja była normalna także w czasie okupacji niemieckiej w latach 1941 – 44.

[6] Według opinii rozpowszechnionych w Indiach (patrz książka Salmana Rushdie „Ostatnie westchnienie Maura” z 1985 roku), „II Wojna Światowa w Europie polegała na tym, że pobiły się ze sobą rozmaite odmiany Żydów”.

13 kwiecień 2009

Marek Głogoczowski 

  

Komentarze

  

Archiwum

Russian-Jewish Mafia Revealed
styczeń 4, 2007
Przesłał ICP
USA: bezrobocie nie rośnie, ale nie jest dobrze
sierpień 3, 2002
IAR
Brzydki tekst
maj 19, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Złodzieje z lepszych sfer
kwiecień 24, 2003
Konrad Markowski
Open Letter to Mr. Brattman, Editor@Isurvived.org
wrzesień 21, 2004
Piotr Bein
WOBEC CZASU IDZIEMY Z MGŁˇ BEZ SUKCESU.
listopad 22, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Echo, czyli rozmowa Bogiem?
styczeń 21, 2008
Marek Olżyński
Wszystkie nasze myśli urojone
luty 7, 2003
Artur Łoboda
Izraelskie lotnisko Ben-Gurion uznane jako najlepsze lotnisko europejskie
grudzień 22, 2006
bibula- pismo niezależne
Którzy zabijają naszą wiarę
listopad 28, 2006
Artur Łoboda
Znaczenie obrony przeciwlotniczej Iranu
listopad 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Surowce Ziemi to nasze wspólne dobro
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
"Karawana idzie dalej..."
luty 13, 2005
zapodał jasiek z toronto
11 wrzesnia video po polsku
listopad 4, 2006
Marek Głogoczowski
Dla kogo jest prawo?
kwiecień 16, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jan Paweł II
listopad 22, 2005
Jan Paweł II
Co takiego kryje przeszłość, że zamyka usta historykom IPN?
styczeń 31, 2008
Marek Olżyński
Kurdowie a Stronnictwo Wojny w Osi USA-Israel
wrzesień 7, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kto i dlaczego mordował ludność polską na Wołyniu?
lipiec 12, 2003
przełslała Elżbieta
LIBERAL = PHILOCRIMINAL, Part II
grudzień 8, 2008
Marek Głogoczowski
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media