Scena polityczna zagotowała się - po opublikowaniu wyniku "zmielonych" i tragicznego poparcia dla Komorowskiego.
I to - mimo niedopuszczenia do głosowania przeważającej części emigrantów, którzy masowo głosowali na Kukiza.
W tej sytuacji mafia rządząca Polską wpadła w panikę.
Tu nie chodzi tylko o polityków PO, ale całe ich zaplecze.
Dawali oni zatrudnienie całej masie gnid moralnych - od prokuratorów i sędziów począwszy - na "analitykach" i artystach skończywszy.
Wizualizacją tego - były opasłe komitety poparcia dla PO i jej wodzów.
Oni wszyscy tkwią w układzie, który Kukiz obiecał zlikwidować.
I głosowanie pokazało, że może zdobyć narzędzia pozwalające na to.
Dlatego zaraz po pierwszej turze wyborów - do akcji wkroczyło całe zaplecze polityczne - rządzącej polską mafii, a przy okazji ujawniają się uśpieni agenci pokroju Macieja Króla, którzy usiłują wpłynąć na postrzeganie społeczne Ruchu zmielonych i samego Kukiza.
Niezorientowanym przypomnę i rozwinę to - co już napisałem o Pawle Kukizie.
On sam byłby nikim - bez swojego zaplecza organizacyjnego. Natomiast w kwestii świadomościowej - jest on emanacją bardzo szerokiego ruchu niezależnych mediów, które istnieją dzięki narzędziu Internetu.
Mogę bardzo wyraźnie wskazać: od kogo Paweł Kukiz zapożyczył konkretną myśl społeczną.
I nie ma w tym nic dziwnego.
Tak buduje się świadomość społeczną.
Rządząca Polską mafia - chciała pozbawić Polaków własnej świadomości ii zrobić z Nas bezmyślnych konsumentów papki medialnej. W ten sposób upodobnić do zwierząt hodowlanych, które nawet nie zauważą - gdy idą pod nóż.
W ramach akcji "rozminowania" Kukiza, prowadzone są różne próby wciśnięcia jego "zmielonych" w te same koleiny - w które wpadła Samoobrona.
Już próbuje się wyłuskać pojedynczych członków Ruchu i zasiać wątpliwości - co do fundamentów głoszonej przez nich idei.
Są i tacy dziennikarz, którzy starają sie narzucić Kukizowi: z kim powinien zawrzeć sojusz, a kogo wciągnąć na przyszłe listy wyborcze.
Sugerowane nazwiska z liberalnej nomenklatury - nie pozastawiają żadnej wątpliwości, że celem tych propozycji - jest deprecjacja idei którą głoszą "zmieleni".
Jednak w całym - tym zamieszaniu Kukiz wystąpił z inicjatywą, która dowodzi jego ogromnego sprytu i z marszu ustawia we właściwych miejscach wszystkich prowokatorów.
Zaproponował bowiem poprowadzenie debaty prezydenckiej w obecności jego zwolenników.
To był cios nokautujący dla obu konkurentów w Wyborach prezydenckich.
Andrzej Duda zrobił doskonały unik - zgłaszając swój akces.
Natomiast Bronisław Komorowski nigdy nie zgodzi się na taką propozycję.
Stawiam taką tezę 13 maja o godzinie 8.30
Komorowski doskonale wie: ile tematów przestępczego działania - jego ekipy, może poruszyć Paweł Kukiz i jego zaplecze.
Począwszy od przestępczego Wymiaru Prawa - na usługach rządzącej mafii - po monstrualne środki na utrzymanie dworu namiestnikowskiego, a więc Urzędu Prezydenta.
Do tej pory wszystkie debaty wyborcze były ustawiane. I na prawdziwą debatę jest przygotowany tylko ten - kto z uczciwymi rękoma idzie do wyborców.
Zauważę przy okazji fakt "zaniepokojenia" ze strony Rządu niemieckiego - sytuacją w Polsce.
To bardzo wyraźny sygnał, że boją sie utraty swoich namiestników - rządzących do tej pory Naszym Krajem.
Dla Tuska znaleźli stanowisko w Komisji Europejskiej.
Ale może być problem z ewakuacją Bronka. Zbyt wyraźnie byłoby sterowanie przez Niemcy sytuacją w Polsce.
Kukiz dowiódł swojej niezależności od obu głównych sił politycznych.