|
Dlaczego Magdalena Ogórek poniosła klęskę?
|
|
Scena polityczna jest niczym plac targowy.
Każdy z polityków chce na nim sprzedać własny towar i dlatego starają się najczęściej przynieść coś - czym nie dysponują inni.
To się nazywa "znalezienie własnej niszy".
A polska scena polityczna została zagospodarowana już dwadzieścia lat temu.
Lecz co jakiś czas pojawiają się próby wypromowania nowego "towaru".
Dokładnie tak samo - jak w gospodarce: dowieść ludziom, że bez zaproponowanego towaru - nie są w stanie żyć.
I ludzie się na to nabierają.
Ponieważ rządząca polską mafia dąży do możliwie szerokiego rozkładu Państwa Polskiego - to wspiera wszelkie inicjatywy temu służące.
Podczas ostatnich wyborów wprowadzono do Sejmu różnorakich zboczeńców, których zadaniem było angażowania aktywności poirytowanego Społeczeństwa i odwrócenie uwagi od problemów życia codziennego.
Zabiegu tego dokonał nie kto inny - jak rzekoma "lewica".
Był to układ z ekipą rządzącą, która dzięki agresji różnorakich zboczeńców - zyskiwała spokój polityczny i odwrócenie uwagi społecznej od machinacji politycznych.
Podkreślę tu bardzo wyraźnie, że główne działania rzekomo "lewicowych" partii politycznych - polegały na odwróceniu uwagi społeczeństwa od problemów gospodarczych i społecznych.
A tym samym rzekoma "lewica" występowała jako prowokator - osłabiający społeczny opór wobec polityki rządzących .
Jednym z przejawów takiego działania - były ataki na wiarę Polaków.
Szczególnie obrzydliwe były prowokacje - nazywane "sztuką". A platformowe Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyłożyło ogromnie dużo środków na na finansowanie wszelkich przejawów patologii - szykanując równolegle polską kulturę.
To wszystko złożyło się na obraz rządów PO-PSL, które nieformalnie wspierała rzekoma "lewica".
Małgorzata Ogórek przyjęła całkowicie odmienną formułę - próbując wprowadzić w życie to - co głosi (a nie realizuje) Komorowski.
Stworzyła sobie program "zgody narodowej" i uczyniła gest dobrej woli - wobec wierzących Polaków.
Problem jednak w tym, że każdy obywatel ma tylko jeden głos i nieraz kalkuluje: jak go nie zmarnować.
A ta część społeczeństwa głosowała przede wszystkim na PiS.
Gdyby głosujący miał prawo do kilku skreśleń wyborczych - to i Ogórek dostałaby częściowe poparcie od wyborców Dudy.
Natomiast twardy elektorat SLD - odwrócił się od swojej kandydatki - wyciągającej rękę zgody wobec Kościoła i nie poszedł na wybory.
Stąd frekwencja wyborcza jest tym razem niższa - niż poprzednio.
Polacy dali jednocześnie bardzo silny sygnał, że nie będą popierali zboczeńców.
A zboczeńcem nazywam nie tego, który ma zaburzenia tożsamości seksualnej, lecz prowokatora, który takie zjawisko usiłuje wprowadzić do problemów życia codziennego.
Nikt - nie wprowadza do Sejmu przedstawicieli osób chorych na wrzody żołądka, ani żadną inną chorobę.
Natomiast prymitywny przebieraniec Bengowski - przez lata usiłuje terroryzować Polaków swoimi zaburzeniami psychicznymi.
Fakt, że Nowicka i Bengowski - mimo wsparcia SLD, nie zebrali wymaganych stu tysięcy podpisów - doskonale dowodzi, że poparcie społeczne dla tych dewiantów jest tragicznie poniżej granicy błędu statystycznego.
Tymczasem reżymowi dziennikarze - przez większość czasu katowały nas obecnością tych psychopatów w mediach.
Pewnie był w tym ukryty cel - by z Polaków wpędzić w choroby psychiczne.
Jeszcze jeden powód zadecydował, że Magdalena Ogórek poniosła sromotną klęskę.
Przywiązani do etykiet - nie zauważamy często: co znajduje się w środku opakowania.
Tymczasem program Kukiza jest bezsprzecznie programem lewicowym.
Mówi o rodzinie, bezrobociu i emigracji. O braku perspektyw życiowych dla większości Polaków!
I taka była sto lat temu polska lewica. Na ważne uroczystości zapraszała kapłanów i wspierała polskie matki.
Pielęgnowała również polską tradycję.
Dziś Kukiz przejął "miękki" elektorat lewicy.
Role się odwróciły.
Postkomuna z SLD i palikociarni - pogubiła się w rachubach.
Gdyby na polskiej scenie politycznej pojawił się "Kukiz w spódnicy" to dostałby jeszcze większe poparcie od Pawła.
Dlatego argument Małgorzaty Ogórek, że "Polacy nie są jeszcze gotowi na kobietę prezydent", zmazał wszystko to - czym po latach mogłaby się pochwalić.
|
|
12 maj 2015
|
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Nie ma nic za darmo
maj 1, 2003
Andrzej Kumor
|
Dekalog Polaka
maj 5, 2006
kazik
|
Wpływ paradygmatu neo-darwinowskiego na upowszechnianie się osobowości komercyjno-konsumpcyjnej
październik 31, 2003
Marek Głogoczowski
|
Żądanie ujawnienie kulis prozydowskiej poltyki państwa polskiego
sierpień 27, 2007
tłumacz
|
Gdzie jest MS Ziobro?
styczeń 25, 2007
Bogusław
|
List do Prezydenta Boliwariańskiej Republiki Wenezueli
grudzień 1, 2006
Bogusław Ziętek
|
Kiedy traci się wpływy, zostaje się kozłem ofiarnym
maj 27, 2003
PAP
|
Militaryzm polski - fakty i mity
marzec 17, 2007
nebuchadnezar
|
Od Republiki Do Imperium i Troski Imperialne
marzec 29, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Jasność widzenia
grudzień 30, 2007
Artur Łoboda
|
Dziesięć milionów hektarów
czerwiec 21, 2007
. bez podpisu
|
DO MEDIÓW W KRAJU I ZA GRANICˇ...
maj 3, 2006
|
Unia Wolności nie ma honoru by odejść w przeszłość i przestać naprzykrzać się społeczeństwu.
grudzień 8, 2002
|
Podać ?ródło pochodzenia majątku
lipiec 22, 2004
Janina Kotłowska - Rudnik
|
Niemcy nie dadzą się wciądnąć w wojnę
styczeń 19, 2003
PAP
|
Wspomnienie z dzieciństwa
listopad 26, 2007
Artur Łoboda
|
Lustrzane swastyki z Discovery
październik 24, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Czasem się coś w Gazecie Wyborczej trafi, ale znika szybko...
styczeń 12, 2004
czytelnik
|
Michnik znowu zacheca Polakow do oddawania pieniedzy
lichwiarzom
grudzień 31, 2007
W.M.
|
Wojskowa współpraca dwóch agresorów
kwiecień 11, 2005
cywilizowany
|
|
|