Wielokrotnie składałem publicznie oświadczenie, że nie mam zamiaru popełniać samobójstwa.
Dziś dodam, że nie ma możliwości - nawet w wyniku starości - żegnania się przeze mnie ze światem - póki nie zobaczę na szubienicy tych wszystkich łajdaków, którzy sprzedali własną Ojczyznę.
A - gdyby ktokolwiek - sam zdecydował się rozstać z tym światem - to z pewnością pozostawi list pożegnalny.
Natomiast osoba myśląca uprzedziła działania Prokuratury i złożyła oświadczenie o osobistej decyzji rozstania się z życiem.
Tymczasem, kilku zmarłych w niewyjaśnionych okolicznościach - przeciwników Platformy Obywatelskiej - nie pozostawiło żadnych listów pożegnalnych.
A mimo to - posłuszna Platformie Obywatelskiej Prokuratura, uznała te zgony za samobójstwa i nie poszukiwała morderców.
Takie działanie Prokuratury miało miejsce w stalinowskiej Rosji i hitlerowskich Niemczech.
Nawet w putinowskiej Rosji - Prokuratura nie pozwala sobie - na tak bezczelne łamanie obowiązującego w tym kraju Prawa.
W bandyckiej Polsce - prokuratorzy zaangażowani są w zwalczanie opozycji politycznej i wszelkich przejawów społecznej aktywności względem polityki Państwa.
Wielcy i mali bandyci - chodzą po ulicach, a złodziei batonów wsadza Prokuratura i Sądy do więzień.
Czy w tym roku, kolejny raz polityczni bandyci dokonają oszustw wyborczych i dalej będą trzymać władzę w Naszym Kraju.
Piętnaście lat temu - byłem mężem zaufania w Komisji Wyborczej.
Głosów nieważnych było wtedy 1,5 procenta. Głównie z powodu drżącej ręki .
Osobiście doprowadziłem do uznania kilku głosów - w których krzyżyki nie były dokładnie na kwadratach - lecz w ich pobliżu.
Ale w ostatnich wyborach samorządowych - unieważniono 17 procent głosów (!)
To dużo więcej - niż sondażowa, a więc miało wiarygodna różnica poparcia dla Komorowskiego i Dudy.