|
Odwracanie naszej uwagi - za pośrednictwem wiary
|
|
Istnieją ludzie, którzy mają podzielną uwagę. Mogą zajmować się dwoma sprawami jednocześnie.
Ale nie spotkałem takiego, który potrafiłby koncentrować się na trzech sprawach jednocześnie.
A co się stanie, gdy zasypie się człowieka kilkudziesięcioma sprawami naraz?
Najpewniej "zawiesi się" - tak jak komputer.
Od dwudziestu lat Społeczeństwo Polskie trwa w stanie zawieszenia intelektualnego.
Dwadzieścia kilka lat temu ponownie utraciliśmy swoją suwerenność, którą była naszą szansą - przez krótki okres po 1989 roku.
I od tego czasu dokonywany jest na Polakach proces prania mózgów, a w przypadku osób odpornych na manipulację - zmęczenia otaczającą rzeczywistością.
Patriotyczne witryny - winny zawierać uporządkowany zestaw najważniejszych informacji i w żadnym wypadku nie wciągać Polaków w walki nam niepotrzebne.
Tymczasem, rzekomo - patriotyczne witryny usiłują nas wciągnąć w rozgrywki wewnątrz Kościoła Katolickiego, namawiają do buntu przeciwko reformom w Kościele.
Od wielu lat akcentowany jest w tych mediach wątek żądań o powrót do trydenckiego obrządku liturgicznego, który - rzekomo odzwierciedla "prawdziwy Kościół".
A co nas to obchodzi?
Co to ma wspólnego z problemami Polaków?
Dla osób nieznających tematu wyjaśniam, że chodzi o kilka drobnych gestów - w postaci ustawienia celebrującego mszę względem ołtarza i nawrót do niezrozumiałej dla współczesnego człowieka liturgii w języku łacińskim.
To z pewnością brzmi bardziej mistycznie i pobudza wyobraźnię ludzi ograniczonych, ale nie ma nic wspólnego ze źródłami Wiary.
Bardzo ostre są również w mediach katolickich ataki - na zachowania papieża Franciszka, które przywołują pierwotne Chrześcijaństwo.
Dodam tylko, że w Kościele Wschodnim nie ma takich problemów. Dzięki przekładowi Biblii na języki słowiańskie: Rusini, Czesi, Słowacy, Serbowie i Bułgarzy - posiadali własne piśmiennictwo sześć wieków przed nami(!)
Innym przykładem angażowania Polaków w medialne spory - jest kwestia zapłodnienia in vitro.
Gdyby metoda ta była znana tylko medykom kościelnym - to wykonywaliby ją potajemnie, a wiernym wmawiali, że to "cud boski".
Jednak wykonywanie takich operacji - przez ludzi nieautoryzowanych przez Kościół, podważa fundament wiary, a więc boskie sprawstwo dla życia.
Każda czynność życiowa - winna mieścić się w granicach etyki, i pomoc dla ludzi pragnących potomstwa mieście się w jej granicach.
Jeżeli w Polsce zabroni się zapłodnienia in vitro - to małżeństwa udadzą sie za granicę.
Brutalny atak na sztuczne zapłodnienie - niczego nie wniesie - poza zaangażowaniem Społeczeństwa drugorzędne problemy.
Pozostanę przy tych dwóch przykładach, ale mógłbym podać całą litanię.
Pozwolę sobie jednak powrócić do bardzo haniebnego rozdziału z najnowszej historii Papiestwa i to dotyczącego Naszego Papieża.
Do swojej śmierci - Jan Paweł II, ani razu nie skrytykował antypolskich działań - kolejnych Rządów Trzeciej RP.
Służył wręcz za "strażaka", który przy okazji kolejnych pielgrzymek do Polski - studził bunt Polaków - przeciwko zdradzieckim rządom.
Szczytem wszystkiego - było autoryzowanie przez Papieża - alkoholika Kwaśniewskiego.
Wszystko wskazuje na to, że Papież "sprzedał nas" - za infantylną nadzieję skatolicyzowania Rosji.
To była współczesna wersja krucjaty krzyżowej. Zakładnikami tej obłąkanej idei - stali się potomkowie zesłańców z lat stalinowskich, którym nie pozwolono przyjechać do kraju przodków, bo potrzebni byli do tworzenia polskich parafii na wschodzie.
Co z Polską zrobiło " pokolenie JPII" - do którego sam się zaliczam?
Broniąc własnych nadziei z tamtych lat - wmawiam sobie, że w latach dziewięćdziesiątych - Jan Paweł II był już mocno zmęczony i osłabiony przez chorobę - która w końcu odebrała Mu życie.
Ale: gdzie wtedy była hierarchia Polskiego Kościoła, by nie ostrzec Papieża przed tym - co się w Polsce wyprawia?
Czy milczała dlatego, że nie ma polskich biskupów - a jedynie wielką postkomunistyczną agenturę w obrębie Kościoła?
Idealny biznes to taki - który na zawsze uzależnia konsumenta od towaru i przysparza nieprzerwanego źródła dochodów.
Tak robią od lat - niektórzy producenci żywności i napojów, którzy dodają so swoich produktów środku uzależniające.
Czy tak samo zrobił Bóg - uzależniając ludzi od prolongowania własnej wiary? i nakazał nieustannie ją wyznawać - by dać zatrudnienie rzeszy
A - jeżeli taka jest istota wiary - to czy życie na ziemi nie jest wielkim - boskim geszeftem?
W ciągu 1600 lat - Kościół stał się wielkim, kulturowym "centrum handlowym" - w którym każdy może znaleźć coś dla siebie.
W tym również środki znieczulające i uspokajające, a także zapowiedzi pięknych widoków.
Dla wielu osób wiara - jest stanem wyciszenia i zjednoczenia z naturą - co uważam za bardzo ważne w życiu człowieka.
Dlatego bardzo ostro atakuję te wszystkie ataki, które skierowane są w największą wartość wiary i z wielkim szacunkiem pochylam swoją głowę wobec tych wszystkich zakonnic i księży, którzy postępują zgodnie z zasadami wiary i służą człowiekowi.
Nie przesłania mi to jednak szerokiego spojrzenia - na udział hierarchii kościelnej - w strategii Nowego Porządku Świata.
Nie dajmy się dalej wciągać - w sprzeczne z istotą wiary i kultury osobistej - rozgrywki pomiędzy różnymi odłamami hierarchii kościelnej.
Nasza prawdziwa wiara - przetrwała w niektórych - pogańskich obrządkach Polskiego Kościoła.
To jedność z naturą.
|
18 luty 2015
|
Artur Łoboda
|
|
|
Problem poruszony we wpisie, jak zawsze, ważny.
Po kolei, jakkolwiek by nie nazwał stanu (ducha, materii, jaźni, uniwersum, poza naszym ogarnialnym jestestwem, czy to alternatywnie, czy komplementarnie, etc.) B Ó G jest w naszych sercach. I jedyną drogą i metodą jego wyprowadzenia stamtąd, jest samoograniczenie, Z własnej, czy to oszukanej, czy kupionej, czy niewykrystalizowanej woli - tu kwintesencja manipulacji. Ludzie dokonują takiego wyboru, a wraz za nim następuje początek procesu wypłukiwania intuicji, bo to ona, jako dar pierwotny, stanowi busolę kierunku postępowania z B O G I E M.
Inaczej, im prędzej "wypędzamy" BOGA, tym szybciej "wygaszamy" intuicję.
Co do konkretów, odnośnie papieża, należy skonfrontować daty zamachu na papieża i czasu odejścia prymasa Wyszyńskiego. Korelacja zadziwiająca. Być może tu należy szukać źródła takich, a nie innych postaw, co oczywiście nie przesądza o ich ocenie.
Na marginesie, wciąż nie mogę zrozumieć skuteczności reguł, stosownie, do których można wręcz bezwysiłkowo zakłócić fundamenty percepcji, czyli: wnioskowanie logiczne, zdrowy rozsądek i zwykły nakaz filtrowania napływających danych przez pryzmat naturalnej, wrodzonej, ludzkiej przyzwoitości.
O - "wypłukiwaniu" intuicji nie wspomnę. |
2015-02-18
Magellan
|
 |
|
Magellanie.
Przedstawiłem zaledwie kilka szkicowych tez, by sprowokować czytelnika do połączenia ze sobą i ponownej analizy - znanych nam wszystkim faktów.
Ty natomiast odniosłeś się do sedna sensu naszego życia.
Aksjomaty - o których wspominasz - dawno temu znalazłem w sztuce i dlatego nie godzę się na plugawienie tej - najważniejszej cechy człowieczeństwa.
Czemu poświęcam wiele energii.
Każdy człowiek znajduje w sobie Boga - pod wybraną przez siebie postacią.
Ale - czy wszyscy są ludźmi?, czy nie otaczają nas bestie? |
2015-02-19
Artur Łoboda
|
 |
|
Dziękuję za odpowiedź.
W sprawy Kościoła nie wnikam, bo według mnie, każdy człowiek ma suwerenność mentalną i stać go samemu na to, aby być drogowskazem dla samego siebie.
W poprzednim wpisie podałem dlaczego tak wielu z nas, prędzej czy później zaczyna korzystać z usług wszelkiej maści pośredników w sprawach sumienia, czy kontaktu z siłami wyższymi. Oczywiście nie każdy ma tę świadomość rozwiniętą, więc wiele kwestii jawić się może jako niejasne i niewykrystalizowane. Niemniej nikt nie zwalnia nas z samodoskonalenia.
Co do in vitro, nie zajmuję stanowiska, bo sprawa jest wieloaspektowa. Według mnie należałoby, o ile to technicznie możliwe, zbadać, czy w przypadku in vitro - w odniesieniu do "tradycyjnego" aktu poczęcia - ta pierwsza forma nie jest w jakimś stopniu "uboższa" energetycznie w stosunku do tej "tradycyjnej". Czy nie następuje "orabienie" człowieka poczętego z jakiejś sfery człowieczeństwa, zakresu duszy, czy głębi potencjału świadomości. Innymi słowy, czy człowiek tak poczęty nie jest w jakimś aspekcie "uboższy" we właściwości tudzież cechy, wobec człowieka "tradycyjnego".
Zdaję sobie sprawę z kontrowersyjności, czy ortodoksyjności tego poglądu, ale dzielę się tu swoimi wątpliwościami, które - oby były bezpodstawne. |
2015-02-19
Magellan
|
|
|
|
Jelfa - wysokie odszkodowania? - minister wprowadza w błąd.
listopad 21, 2006
Adam Sandauer
|
NATO backs Georgia but no firm invitation to join
wrzesień 15, 2008
tłumacz
|
Z frontu walki z nudą
sierpień 11, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
Państwa bandyckie i ich pokojowe wojny
lipiec 18, 2006
LŚ
|
UE rozumie sytuację na rynku rolnym (?)
czerwiec 26, 2002
PAP
|
Proksa triumfuje
marzec 8, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Izraelscy żołnierze odmawiają służby w Gazie
styczeń 12, 2009
hgw
|
Zbrodnicza kpina
wrzesień 26, 2004
|
Czy społeczeństwo polskie zacznie myśleć?
wrzesień 22, 2003
Artur Łoboda
|
Na Zachodzie bez zmian
wrzesień 13, 2003
przesłała Elżbieta
|
Młodzi
lipiec 18, 2003
przesłała Elżbieta
|
Wszyscy jesteśmy podejrzliwi
grudzień 21, 2007
Remigiusz Okraska
|
Polska - bogaty kraj
maj 1, 2003
http://www.se.com.pl/
|
Światowe protesty przeciwko atakowi żydowskich terrorystów na Gazę - wideo z różnych części świata
styczeń 11, 2009
hgw
|
Pszenica niczym "ciżemka baletnicy" w negocjacjach z UE
czerwiec 25, 2002
PAP
|
Ameryka jedną z żydowskich kolonii?
marzec 17, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Unia Wolności nie ma honoru by odejść w przeszłość i przestać naprzykrzać się społeczeństwu.
grudzień 8, 2002
|
Moralność a polskie media(torzy)
październik 5, 2005
|
USA uchwalają ustawę GLOBALNA ŚWIADOMOŚĆ ANTYSEMITYZMU
maj 8, 2004
cywilizowany
|
Biblijny Raj
październik 27, 2006
mik4
|
|
|