ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Medialni MORDERCY! 
Jak najgorsze szumowiny z pierwszych stron gazet, szczuły na ludzi, którzy nie dali się zatruć trującą szczepionką przeciwko nieistniejącemu kowidowi 
Historia kontroli bankowej w USA 
Dyktatura banków i ich system zadłużający, nie są ograniczone do jednego kraju, ale istnieją w każdym kraju na świecie.  
Wielkie pytania o 9/11 
Strona poświęcona analizie wydarzeń z 11 września 2001 
Syntetyczny patogen - to nie jest szczepionka 
Wstrzykuje się im substancję chemiczną po to, żeby wywołać chorobę, a nie żeby wywołać odpowiedź odpornościową i nieprzenoszenie wirusa. Mówiąc inaczej, nic z tego nie powstrzyma rozprzestrzeniania się czegokolwiek. Tu chodzi o, żebyś się pochorował i o to, żeby to Twoje komórki spowodowały chorobę. 
Między piekłem a niebem - sytuacja 1 września 2020 
Hanna Kazahari z Tokio 1 września 2020. 
Kto mordował w Katyniu 
Izraelska gazeta „Maariv” z 21 lipca 1971 r. wyjawia końcowy sekret katyńskiej masakry. 
Chcą całkowitej eksterminacji wszystkich Palestyńczyków 
Izrael i Hamas: czy ludzi ogarnęło zbiorowe szaleństwo?  
To tylko... / It's just...  
Jak Nas wganiają w kajdany 
Dr Roger Hodkinson, - Pandemia to oszustwo 
Dr Roger Hodkinson - lekarz patolog (wirusolog), Cambridge University, były przewodniczący sekcji patologii stowarzyszenia lekarzy, były wykładowca na wydziale medycznym, wykładowca akademicki, egzaminator w Royal Colledge physicians w Północnej Karolinie, Prezes firmy biotechnologicznej sprzedającej testy na COVID19.
Pandemia to oszustwo.
Maseczki nieskuteczne.
Lockdown nie ma naukowego uzasadnienia.
Pozytywny wynik PCR nie potwierdza infekcji klinicznej.
Polityka udaje medycynę.  
CAŁA PRAWDA O KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ WIDZIANA OCZYMA PILOTÓW !  
Panie Kapitanie Jerzy Grzędzielski,

chylę czoła jako młodszy kolega lotnik, za poniższy tekst. Brakowało mi dotąd głosu, tak doświadczonego pilota, opisującego tragędię smoleńską, tak kompetentnie i fachowo, jak Pan to zrobił. Pozwoliłem sobie zatem, na rozpowszechnienie Pańskiego tekstu, z nadzieją na możliwe szerokie dotarcie do opinii publicznej. Zwracam się do internautów o liczne udostępnienia w internecie stanowiska w tej sprawie, wyrażonego przez świetnego pilota - prawdziwego nie kwestionowanego eksperta lotniczego. 
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
Deklaracja Wielkiej Barrington  
Po atakach, oto wypowiedź profesora Sucharita Bhakdi. 
Jak tlenek grafenu reaguje w organizmie  
Przez szczepionkę dostaje się do tkanek i "mnoży się", tworząc sieć przewodzącą w całym ciele, a następnie...  
Veto dla Funduszu Zadłużenia! 
Konferencja Konfederacji:Veto dla Funduszu Zadłużenia! Apel do prezydenta Dudy - 7 maja 2021 r. 
Bruksela już we wrześniu 2019 r. czyniła przygotrowania do pseudopandemii 
 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Czy to broń mikrofalowa spowodowała poważne oparzenia i obrażenia protestujących w Canberze w Australii? 
 
Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
Izraelscy żołnierze zamordowali 15 sanitariuszy i ratowników ze Strefy Gazy i zakopali w nieoznaczonym masowym grobie 
 
więcej ->

 
 

Inteligent z Warszawy



Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Dziennika” (29-30.07.2006) zapewnił czytelników, że nie jest politycznym ekstremistą, lecz typowym „inteligentem z Warszawy”, którego od ogółu wielkomiejskich ludzi różni to, że nie potępia w czambuł o. Rydzyka. Ci „inteligenci z Warszawy” to ciekawe zjawisko społeczne, wymagające pogłębionych studiów. Ja nigdy bym o sobie nie powiedział, że jestem „inteligentem z Warszawy”, choć mam i pokończone szkoły i pochodzę z Warszawy, a nawet mieszkam na jej dalekich – na szczęście - obrzeżach. Pan Bóg jakoś uchronił mnie od bycia „inteligentem z Warszawy”.

Właśnie wpisałem w internetowej encyklopedii PWN słowo „Inteligent” i oglądam zawierające te słowo hasła, które się pokazały. Ciekawe to hasła: „Polska Partia Socjaldemokratyczna Galicji i Śląska Cieszyńskiego”, „Proletariat I”, „Trudowicy” (rosyjskie ugrupowanie rewolucyjne), „Ryszka Franciszek”, „Sałtykow-Szczedrin” (rosyjski poeta rewolucyjny). Trudno oprzeć się wrażeniu, że pokazują się same terminy i postacie kojarzące się lewicowo... Wpisuję tedy słowo „Inteligencja”. Czytamy, że jest to „warstwa ludzi wykształconych, zajmujących się zawodowo pracą umysłową; w najszerszym znaczeniu utożsamia się inteligencję z kategorią pracowników umysłowych”. Inna definicja: „cecha umysłu odpowiadająca za sprawność w zakresie myślenia, rozwiązywania problemów i in. czynności poznawczych; od poziomu inteligencji zależy poprawność rozumienia złożonych problemów i skuteczność poszukiwania trafnych rozwiązań, a także sprawność działania w sytuacjach nowych i trudnych”.

Jeśli pod pojęciem „inteligencja” będziemy rozumieli „pracowników umysłowych” to „inteligenci z Warszawy” są grupą istniejącą. To masa wszystkich urzędasów przyssanych do bizantyjskich narośli rozrośniętej biurokracji; to agresywne grupy nauczycieli ze ZNP o ultralewicowych poglądach, sympatyzujących z SLD i napuszczające młodzież aby manifestowała pod sztandarami Biedronia przeciwko „faszyzmowi w MEN”. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego ponad 100 tysięcy Warszawiaków głosowało na Bronisława Geremka. Kim jest jego elektorat? To właśnie owa „inteligencja z Warszawy”. Dokładnie zdefiniowałbym ją jako „postępową inteligencję z Warszawy”.

Rzecz w tym, że grupa społeczna nazywająca się w Polsce mianem „inteligencji” nie spełnia kryterium drugiej definicji, czyli nie posiada „cechy umysłu odpowiadającej za sprawność w zakresie myślenia, rozwiązywania problemów i in. czynności poznawczych”. Ci „inteligenci z Warszawy” absolutnie nie są „sprawni w zakresie myślenia”. Przeciwnie, głównie bezrefleksyjnie powtarzają slogany z telewizji lub „GW”; absolutnie nie „rozwiązują problemów”, lecz mnożą je za pomocą swojej socjalistycznej wizji państwa; także nie wykazują skłonności do „czynności poznawczych”. Czy widział ktoś „inteligenta z Warszawy” czytającego książki? Ta grupa społeczna niczego nie czyta, ani literatury pięknej, ani historycznej, ani filozoficznej – kompletnie żadnej. Jedynymi lekturami, które przebrnęła to lektury szkolne i podręczniki na studiach. W momencie ukończenia studiów nie poszerza swojej wiedzy, co czyni z tych ludzi inteligencję jedynie w rozumieniu „pracowników umysłowych”, którzy wypełniają formularze, kwity, piszą zarządzenia, czytają regulaminy, w czasie wolnym studiują kolorowe pisemka i narzekają na „klerykalizm”.

Lenin był politycznym geniuszem. Można go nienawidzić, ale nie można mu odmówić rozumienia polityki. Tenże Lenin powiedział kiedyś, że „inteligencja to zgniłe ścierwo burżuazji, które należy wytępić i stworzyć na nowo”. Niestety, ten wielki manewr komunistom się udał. Prawdziwa inteligencja zginęła na Wschodzie i w katowniach UB. Na jej miejsce stworzono bezmyślną klasę społeczną do wypełniania funkcji biurokratycznych w socjalistycznym państwie. Grupa ta, pod wodzą „salonu”, wprawdzie ostatecznie zbuntowała się przeciwko komunizmowi, ale wyłącznie w imię „humanistycznych wartości lewicy”, „praw człowieka”, „demokracji” i „sprawiedliwości społecznej”. W znaczeniu cywilizacyjnym, „inteligencja z Warszawy” nie przynależy do Cywilizacji Łacińskiej, stanowiąc formę bezkształtnej indyferencji, stanowiącej naturalne zaplecze dla takich środowisk jak ROAD, UW i PD. Mimo swojej „inteligenckości” w rzeczywistości umie tylko małpować to, co przychodzi z Europy i obwieszone jest rozmaitymi błyskotkami i paciorkami z napisami „postęp”, „nowoczesność”, „wolność”, „emancypacja”.

Jeśli Jarosław Kaczyński rzeczywiście jest „inteligentem z Warszawy”, to biada Polsce!

11 sierpień 2006

Adam Wielomski 

  

Archiwum

Tzn, momencik, momencik...
maj 9, 2005
JurekS
Elegia na Bronka Wildsteina
maj 14, 2006
tadeusz
"Oko za oko ..."
marzec 17, 2004
PAP
Wiara naszych Dziadów
sierpień 15, 2008
Artur Łoboda
Demokracja po żydowsku
listopad 4, 2007
Mariusz Piskorski
Obraz (Fundacji) Batorego ze zbitą d. w Mińsku 2006
marzec 31, 2006
Marek Głogoczowski
List prywatny
maj 27, 2003
przesłała Elżbieta
Walka o Nowy Bliski Wschód?
lipiec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Polski złoty czy euro, to być albo nie być dla państwa polskiego?
kwiecień 21, 2006
Dariusz Kosiur
celulit i bilbord (nie cellulit i billboard)
maj 4, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Czynsz
kwiecień 29, 2005
Z gębą pełną frazesów
kwiecień 2, 2008
Czy Kościół Katolicki stanie się dla Unii Europejskiej "użytecznym głupcem" ?
maj 31, 2003
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
grudzień 31, 2005
zaprasza.net
Hucpa
sierpień 20, 2003
MOTO
Ciągle jest nadzieja na demokrację w Polsce
luty 19, 2003
StT , Piotr Z Calgary i Ty
Lustrzane swastyki z Discovery
październik 24, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ćmoje boje o praworządności
luty 20, 2006
Co Miller udowodnił?
luty 6, 2003
zaprasza.net
Czy kierowcy powinni ponosić koszty leczenia ofiar wypadków?
kwiecień 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media