W dniu dzisiejszym miałem dość dziwne doświadczenie.
Stojąc w kolejce do kasy mikromarketu zobaczyłem nowego "ochroniarza", który przykuł moją uwagę.
Przyczyna może się Państwu wydać irracjonalna, ale nasze życie nie składa się tylko z racjonalnych zjawisk.
Jako dziecko miałem zdolność rozpoznawania ludzi o niesłowiańskim pochodzeniu. Czułem, że dany osobnik jest obcy.
Ta wrażliwość uległa stępieniu. Ale jej szczątki do dziś - pozostały.
Otóż stojąc dziś w markecie - zobaczyłem ochroniarza, który mi przypominał żydowskiego chłopaka z getta.
Pomyślałem sobie: co ty chłopaku tu robisz - gdy "twoi" rządzą światem?
Oczywiście, było to retoryczne zapytanie.
Ale w oczach tego wystraszonego chłopaka zobaczyłem ten sam strach - który widziałem w filmach z getta.
I nie jest wykluczone, że jego żydowskie korzenie sięgają trzeciego pokolenia, a ten chłopak nie ma pojęcia o własnym pochodzeniu.
Rzeczpospolita Obojga Narodów - Polski i Litwy, była jednym z największych narodów europejskich.
Siła tego politycznego tworu, którego byliśmy częścią - tkwiła w prawach i obowiązkach wobec "obywateli".
Pomijając haniebny element "pańszczyzny" - wszystkie inne nacje żyjące na terenach Rzeczypospolitej miały swoje prawa. Jeżeli chodzi o obowiązki - to najwznioślejszy był obowiązek moralny wobec kraju, który pozwolił im godnie żyć.
I ten "obowiązek moralny" powodował, że różne nacje stawały w obronie Rzeczypospolitej.
Dla Polski wielkim problemem okazali się tylko Hazarowie, którzy do czasów II RP tkwili w starożytnym zacofaniu.
Ale i oni potrafili znaleźć swoje możliwości w ramach II Rzeczypospolitej.
W międzywojniu II RP bardzo rozwinął się żydowski kabaret.
Żydowskie "szmoncesy" były wyjątkowo dowcipne i z wielką przenikliwością krytykowały przywary polskich Żydów.
Świadczyło to o szczególnym poczuciu humoru wśród osób żydowskiego pochodzenia.
A umiejętność wyśmiania własnych wad świadczy o wysokiej inteligencji.
Trzydzieści lat temu - z wielką przyjemnością czytałem zbiór szmoncesów "Przy szabasowych świecach".
Każdy wykształcony Polak powinien dokładnie poznać te dowcipy i wyciągnąć wnioski dla własnego Narodu.
Kilka lat temu dyskutant o pseudonimie "tłumacz" podesłał link do filmu z dowcipną piosenką "СЛОБОДА - Piesn "kozaków" - jewrejów "..
Tłumacz przełożył na polski treść piosenki. Jest to w miarę dosłowne tłumaczenie, choć pozbawione finezji orginału.
Piosenka na miarę żydowskich szmoncesów i bezdyskusyjnie bardzo dowcipny utwór.
A skoro mowa o kozakach to pozwolę sobie przywołać przejawy międzynarodowej współpracy Fundacji Promocji Kultury - którą kieruję
Poniżej Pieśni Kurskich Kozaków.
W latach komunizmu - kultura ludów Rosji uległa likwidacji. I dziś - z wielkim mozołem jest reanimowana - co nie jest proste - a szczególnie narażone na obce naleciałości.
Dlatego w sposób wyjątkowy traktujemy przejawy odrodzenia kultury rosyjskiej i dokumentujemy takie przykłady - gdy mamy do czynienia z wspomnianym zjawiskiem .