|
Komunizm wedle Kornela Morawieckiego
|
|
Z okazji rocznicy powstania Solidarności Walczącej, odbyło się w Krakowie uroczyste sympozjum.
Musiał być to rok 2012. (tak mi się zdaje po latach, a nie chce mi się przeglądać prywatnych archiwów.)
Poprosiłem wtedy Kornela Morawieckiego o wywiad rejestrowany medialnie.
Po kilkudziesięciu sekundach monologu mojego rozmówcy - wpadłem w poważne zakłopotanie.
Przede mną wypowiadał się "ideowy komunista", który mówił o potrzebie "solidarności społecznej" w polityce polskiej.
Przeraziła mnie ta wypowiedź i w związku z szacunkiem dla ikony Solidarności Walczącej - nigdy jej nie zamieściłem.
Zawsze uważałem siebie za socjalistę i liberała - w pierwotnym tego słowa znaczeniu.
Oznacza to, że socjalizm jest techniką społecznego oporu w gospodarce - wobec wszechwładzy wielkiego kapitału.
Liberalizm natomiast oznaczał dla mnie demokrację w gospodarce. Czyli równe prawa dla wszystkich podmiotów.
Pamiętam, że podczas wywiadu z Kornelem Morawieckim przemknęło mi wspomnienie z czasów przedsolidarnościowych.
Mam zwyczaj słuchać każdego - kto mówi z sensem. I dlatego dawno temu często słuchałem starego Żyda - wybitnego humanistę, od którego trochę się nauczyłem.
W latach siedemdziesiątych opowiadał mi taką historię:
Miał znajomą, która była biedną kobietą, ale pewnego razu otrzymała kilka dolarów jałmużny z zagranicy.
Poprosił swojego znajomego - żydowskiego cinciarza, by wymienił jej te dolary po dobrym kursie.
Podobno ten cinciarz odpowiedział w sposób - mniej więcej - następujący:
"jeżeli chcesz, bym dał tej kobiecie jałmużnę - to mogę dać, bo stać mnie na to.
Ale w biznesie nie mogę działać na swoją niekorzyść."
I właśnie tego - niekorzystnego działania oczekiwał od Społeczeństwa Kornel Morawiecki, a jego Syn wprowadza tą utopię w życie.
Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane!
Szanując osobę Kornela Morawieckiego ostrzegam, że Jego pomysły społeczne są niebezpieczne!
RIP Kornel Morawiecki urodzony 3 maja 1941 w Warszawie, zmarły 30 września 2019 .
|
30 wrzesień 2019
|
Artur Łoboda
|
|
|
Kornela, oczywiście nigdy nie poznałem, ale mam o nim zdanie następujące.
Fizjognomia znamionowała skutki, według mojej oceny, jakiegoś udaru, dość lekkiego, ale trudno-odwracalnego.
A co do proweniencji.
Solidarność Walcząca, to według mojej wiedzy najbardziej skompromitowana, zdegenerowana, zinfantylizowana i zinfiltrowana postać tzw. popłuczyn po "prawdziwym" ruchu solidarności.
To była czysta fikcja i groteska.
I nigdy nie słyszałem, w pełni zbornej wypowiedzi, tego Kornela, na jakikolwiek postawiony mu temat.
A Mateuszek, niestety nie stanowi dowodu progresji pokoleń. |
2019-09-30
Magellan
|
|
|
ps
zaczęli lansować na "poważnie" niejaką Monikę Jaruzelską.
Warto się temu przyglądać, bowiem jak patrzę na zdjęcia, to osobą bardzo do niej podobną, jawi się niejaka Agnieszka Holland.
Przypadek? |
2019-09-30
Magellan
|
|
|
Tym razem się mylisz Magellanie.
Solidarność Walcząca to jedyna struktura nie "zaproszona" do Magdalenki.
Do dzisiaj wielu z jej członków piętnuje system polityczny i prawny Trzeciej RP.
Chyba mylisz ich z kimś innym. A konkretnie z tymi z Magdalenki.
|
2019-10-01
Artur Łoboda
|
|
|
Może się mylę, ale nie wierzę, że esbecja nie mogła złapać Kornela i zdekonspirować, tak jak Bujakiem itp.
Na pewno byli tam ludzie uczciwi i zapewne większość.
Tak jak w pierwszej solidarności. Ale to nie oznacza, że sama instytucja była prowadzona czysto.
A niezaproszenie do Magdalenki, być może było celowe, aby na odpowiednim etapie móc powołać się na to, że teraz już do władzy doszli ludzie spoza układu okołookrągłostołowego.
I nie jest przypadkiem, że akurat syn Kornela jest obecnie premierem z nadania banksterskiego.
Na marginesie.
Wczoraj Kaczyński na konwencie wyborczym - podała to TV - oświadczył, że młode "elity biznesowe" napotykają w swej działalności na "szklany sufit", którego nie mogą przeskoczyć. Powiedział też, że skład elit gospodarczych MUSI się zmienić. Ale dodał przezornie i łaśliwie (od łasić się), że nikomu nic nie będziemy zabierać.
To był, według mnie, przejaw słabości psa skamlącego u drzwi sieni. Raczej nie ma w tym objawów mistrzowskiej gry na rozpracowanie przeciwnika i uśpienie jego czujności, po to by go potem, z zaskoczenia pokonać od środka. |
2019-10-01
Magellan
|
|
|
Nic mi nie wiadomo, by Bujak był w Solidarności Walczącej.
To - że się ukrywał - o niczym nie świadczy.
W Stanie wojennym wróciliśmy do konspiracji lat wojny. Każdy był uważany za potencjalnego donosiciela.
I dlatego dużo trudniej było SB infiltrować struktury S.
A i tak wiele było wpadek, ale Jaruzelski nie chciał rządzić terrorem, więc wyroki były stosunkowo niskie - jak na komunę.
Spróbuj znaleźć prawdziwych działaczy Solidarności Walczącej a zrozumiesz, że nic o tej strukturze nie wiedziałeś do tej pory. |
2019-10-01
Artur Łoboda
|
|
|
Bujaka podałem jako przykład tego, że jak się nie chce, to się nie złapie.
Wiem, że nie był w Walczącej.
Mi chodziło tylko o lans legend.
W grupie ludzi wyselekcjonowuje się tych, którzy są najambitniejsi, aspiracyjni i wierzą, zapewne w to co robią.
A potem się ich moderuje.
I Kornel, według mnie, tak został rozprowadzony.
A ci najuczciwsi i najbardziej prostolinijni N I G D Y do żadnych struktur decyzyjnych, albo przedsionkowo decyzyjnych, nie zostaną dopuszczeni.
Takie epitety przytoczyłem celowo, bowiem kiedy powstawała i krzepła Solidarność Walcząca, ci co ich kontrolowali i infiltrowali wiedzieli już N A P E W N O, że reforma, czyli modyfikacja zastałej struktury, tak aby pozostało "po staremu", będzie i że będzie potrzeba garnituru ludzi, którzy nie będą z kolaboracyjno-magdalenkową strukturą kojarzeni.
I taki był sens mojego wpisu.
A ofiarami, jak zawsze są ludzie uczciwi i waleczni. |
2019-10-02
Magellan
|
|
|
ps
i właśnie ten Kornel i jego syn są przykładem, według mnie, że ten schemat jest realizowany.
Przecież ten Mateuszek nie został premierem za zasługi.
To raczej poczciwy chłopiec, ale nie wchodzący w żadne konflikty. I te nagrania o misce ryżu i ta legenda, że w dni postne, jako podano mu pielmieni, czyli pierogi z zawartością mięsa, to on je rozkrajał, mięso wydzielał i jadł tylko to co było bezmięsne.
Przecież to absurd.
Bo albo jest to prawda, ale wtedy dowodzi to tego, że ten człowiek jest tak słaby i delikatny, że nie nadaje się do funkcji kierownika w zakładzie pracy, o funkcji premiera nie wspominawszy, albo to fikcja a to jeszcze gorzej, bo chociażby jej nie zdementował n.p.
Ponadto kto i kiedy wysyłał go na stypendia zagraniczne np "Central Connect State University"
Dalej z czyjego nadania i rekomendacji odbywał staż w Niemieckim Banku Federalnym?
Za viki "Od 1979 jako jedenastoletnie dziecko pomagał w drukowaniu podziemnego „Biuletynu Dolnośląskiego” w tajnej drukarni w Wilczynie Leśnym pod Wrocławiem – sklejał, zszywał i układał gotowe gazetki". To jest tak naciągane, że Greta Thunberg to prawdziwa, świadoma i autentyczna bojowniczka o prawdę i wolność.
|
2019-10-02
Magellan
|
|
|
ps, ps
a to powinno tłumaczyć już wszystko: "W latach 1983–1986 był wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany w związku z działalnością opozycyjną jego ojca, który ukrywał się wówczas przed organami ścigania"......
Ludzie myślcie! |
2019-10-02
Magellan
|
|
|
Gdyby Twoje teorie były prawdziwe - to byłby to perfekcyjnie przygotowany podstęp, którego prawdopodobieństwo skuteczności wynosi blisko zero procent.
Kornel Morawiecki dostał się do Sejmu TYLKO I WYŁĄCZNIE dzięki wstąpieniu do Ruchu Kukiza.
W przeciwnym wypadku NIGDY nie dostałby się do Sejmu.
Już kiedyś pisałem, że kazus Kukiza to taki "lewar", który wyniósł Dudę.
Najpewniej już w Sejmie Kornel przedstawił Kaczyńskiemu swojego syna - z pomysłami jakie dzisiaj realizuje PiS.
To cała prawda.
A, że Mateusz Morawiecki nie do końca jest zdrowy na umyśle - to zupełnie inna sprawa.
Na pewno jednak jest zdrowszy od całego PO.
|
2019-10-03
Artur Łoboda
|
|
|
No dobrze, to kto finansował i rozprowadzał Ruch Kukiza. Pisał kiedyś Dakowski, że prof. Przystawa organizował i wspierał ruch na rzecz JOW-ów. W pewnym momencie pojawił się Kukiz i według Dakowskiego (też gwoli prawdy prof.) rozwalił ten ruch od środka, jednocześnie się na nim lansując.
Prof Przystawa już nie żyje, a słowa Dakowskiego nie są weryfikowane. Kukiz tych informacji nie dementuje, ani się do nich nie odnosi.
Należy pamiętać, że Duda to rocznik 1972, a więc pierwszy, który nie musiał składać oświadczeń lustracyjnych, a Ruch Kukiza zagospodarował głosy tych, którzy dorastali w końcówce lat 80 tych i w pierwszej dekadzie lat 90 - tych. |
2019-10-03
Magellan
|
|
|
Znałem osobiście Przystawę i wspierałem Go.
Co z tego, że propagował JOW - jak nie potrafił się przebić z tą ideą?
I to nawet przy wsparciu - mnie podobnych.
To Kukiz wyniósł tą koncepcję w świat polityki.
Kto finansował Kukiza?
A o jakich pieniądzach mówimy?
To zwolennicy JOW sfinansowali ten ruch. W przeciwnym wypadku PiS i KO już dawno wyciągnęliby to jako haki na Ruch Kukiza.
|
2019-10-03
Artur Łoboda
|
|
|
Różne rzeczy się wyciąga i różnych rzeczy się nie wyciąga.
Pan Kuchciński, wszystko na to wskazuje, poleciał za nieletnie, ukraińskie dziwki podkarpackie, choć przedstawiono to, za niby loty.
A zatem nie jest tak, że opozycja z "władzą" walczy na prawdę.
To teatr.
I dlatego nikt nie wyciąga finansowania Kukiza.
Jako muzyk był po prostu mierny.
I taka jest prawda.
A Plikot, czy ktoś wycoiągał mu finansowanie?
A Nowoczesna, w try miga, z pudełka 10%, czy ktoś, w tym PiS, PO itp., dociekał.
A Lepper? Z całym szacunkiem do niego.
Dajmy już spokój z tym.
W każdych wyborach wprowadza się jedno, albo dwa ogniwa, które mają intensyfikować tych wyborców, którzy już są totalnie zdystansowani i bierni.
Wszystko jest rozgrywane pod względem socjotechniki.
Ja sam mając tego świadomość, przez chwilę uległem temu złudzeniu, podczas wyborów prezydenckich w 2015r. Na szczęście w miarę szybko się opamiętałem.
Teraz takim ogniwem sztuczn"e"m jest i Konfederacja i "Wiosna".
I tyle.
|
2019-10-04
Magellan
|
|
|
Na marginesie, wracając do sprawy Gdańska.
PiS ogłosił dwie rzeczy niepokojące, z których jedną wdraża na poziomie, przynajmniej projektu oraz wykonawstwa prac przygotowawczych, póki co ziemnych, a drugą w ramach deklaracji wykonawczej, w ramach niedaleko idącej przyszłości.
Pierwsza: przekop Mierzei.
Druga: elektryfikacja i dobudowa 2 toru na linii kolejowej Gdynia - Kościerzyna - Wierzchucin - Maksymilianowo.
A to oznacza, że wraca pomysł magistrali węglowej z ominięciem Tczewa i Gdańska z lat międzywojnia.
Po co?
Zdaje się, że szykowany jest projekt obejścia Gdańska, tak jakoby nie był on uregulowany traktatami z Niemcami, co jest problemem, bo nie należał on w 20 leciu do III Rzeszy, a co za tym idzie wszystkie traktaty powojenne, kwestię Gdańska, chyba pozostawiły otwartą.
Pytanie co z Kłajpedą?
|
2019-10-04
Magellan
|
|
|
|
Sejmowe komisje za liberalizacją zasad finansowania partii
lipiec 17, 2002
PAP
|
USA traci na sile. Spadek Bogactwa USA
luty 7, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wysoki koszt uległości USA wobec Izraela
czerwiec 19, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Cele Kwaśniewskiego spełnione
lipiec 4, 2003
Artur Łoboda
|
Władza
październik 3, 2004
|
U.E.,czyli BLISKIE SPOTKANIE RĘKI Z NOCNIKIEM
kwiecień 28, 2008
Marek Jastrząb
|
Milena Rindal, fragmenty książki 'Ameryka - mit czy kit'
kwiecień 6, 2007
lś
|
Ksiazki w wersji elektronicznej - bezpłatnie
lipiec 24, 2004
|
Bankrucja Największym Zagrożeniem USA
styczeń 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Lewica w obronie Jaruzelskiego
maj 16, 2005
PAP
|
Co jest nie tak z IMF (Miedzynarodowy Fundusz Walutowy) i WB (Bank Swiatowy)?
styczeń 6, 2003
|
Moralność oficjela
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
|
Niepewne Zalozenia Strategii Bush’a w Iraku
grudzień 10, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Spreparowane umysły
marzec 12, 2003
|
Portal PLUGAWA_POLSKA.COM
styczeń 15, 2009
Marek Głogoczowski
|
Polska odmawia
wrzesień 4, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
|
Kolejny raz dać się oszwabić
marzec 29, 2004
PAP
|
emajl
luty 21, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Jakie przesłanki takie wnioski
listopad 1, 2007
Artur Łoboda
|
Dzisiaj mam urlop
maj 12, 2008
Marek Jastrząb
|
|
|