ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Międzynarodowy apel przeciw wdrożeniu 5G 
21 listopad 2022     
Kardynałowie i Biskupi o koronapanice 
12 maj 2020     
Aleksander Łukaszenka dwa lata temu o zachodnim terroryzmie 
23 lipiec 2017     
Podniecony tobą 
7 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (18.08.2011) 
4 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Zatrzymać Owsiaka!  
12 styczeń 2010      Artur Łoboda
Patrzcie co jecie i co pijecie 
23 listopad 2021     
REVIEW ESSAY The Transparent Cabal  
10 styczeń 2010      Karen Kwiatkowski
Nie daj się zwariować przez nikogo 
13 czerwiec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Zupełnie jak w 1968 roku 
10 październik 2021      Artur Łoboda
To musi się skończyć! 
26 maj 2022     
Rządy zachodnie próbują zdusić finansowanie niezależnych mediów 
2 marzec 2021      Terje Maloy
Juras Owsiak (lub jak śp. Kuroń o nim na żywo palnął "Owsik") dał głos. Każe nam wyłączyć TVP! Fiu! Ale dowcip. 
25 lipiec 2019      Alina
2012 Olimpiada w Londynie 
10 wrzesień 2010      Goska
Piloci zaszczepieni na Covid-19 spowodują KATASTROFĘ w branży lotniczej – ostrzega pilot sygnalista 
3 styczeń 2024      Zoey Sky
Komu służy, a kogo niszczy Euro 
3 listopad 2012      Artur Łoboda
Wellington: czwarty dzień protestu pod Parlamentem - przeciwko żydomasońskiej wojnie Covid-19 
11 luty 2022     
Krystian Zimerman potępił amerykański faszyzm 
27 kwiecień 2009      PAP
"Nowoczesny patriotyzm" już był, a teraz? 
24 kwiecień 2015      Artur Łoboda
Ostrzeżenie dla PiS 
5 marzec 2018      Artur Łoboda

 
 

Wiesław Sokołowski MARSZ PAMIĘCI rusza a my na końcu włączamy się w jego nurt 10.06.2012 WARSZAWA

Krakowskie Przedmieście wyludnione, bo coraz większy zaczyna z nieba siąpić deszcz. Nam to jest nawet na rękę, bo idzie nam się łatwiej w tych już strumieniach ciepłego deszczu. Nikt nas nie zaczepia, nikogo nie musimy wymijać; droga jest wolna – bo utorowana przez deszcz.

1.
W internecie widzę wiele wpisów zniechęcających do udziału w MARSZU PAMIĘCI 10.06.2012. Słowa pełne agresji i pogardy – nie będę powtarzał tych wypowiedzi bo nie warto. Można się tylko zastanowić stąd oni są i dlaczego wypisują anonimowo te rynsztokowe zdania.

Zmasowane ataki nie są chyba dziełem przypadku, chyba są to ci, którzy niejedno zło mają na swoim sumieniu. Nie dość, że cię latami napadali okradali poniewierali – popełniając nawet najgorsze zbrodnie – teraz jednak chyba dalej uważają , że racja jest po ich stronie.

Przecież mówią nadal – my jesteśmy elitą, awangardą postępu – a to co się dzieje na KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU jest czymś niedopuszczalnym, karygodnym wręcz obraża nas.

Świętujcie swego Boga tam gdzie chcecie, świętujcie pamięć o swych zmarłych i wychwalajcie swego Prezydenta tam gdzie chcecie, nawet wznoście swoje transparenty, gdzie wam się podoba, ale won że SZLAKU KRÓLEWSKIEGO, wara stąd – bo to my nadal określamy i wytyczamy granice i dekretujemy prawem to co może być dobrem a co jest złem – co wolno a czego nie wolno – gdzie iść w którym momencie zatrzymać się, w jaki sposób pochylić głowę a nawet gdzie w jaki zaułek skręcić.


2.
Z Janem zrobiliśmy rekonesans przed marszem. Przeszliśmy od Akademii Sztuk Pięknych do Katedry. Dużo więcej ludzi niż zwykle. Szlak barwny tętniący muzyką i różnymi popisującymi się grupami z różnych stron świata. Na obrzeżach widać jednak masę „gliniarzy” – ale snują się tak aby nie rzucać się zbytnio w oczy.

Przy GRAND HOTELU większa jest już obstawa, bo mieszka tu od kilku godzin reprezentacja ruskich piłkarzy – za dwa dni mają się oni zmierzyć z naszą narodowa reprezentacją.

Kilka metrów dalej prowizoryczny krzyż pod którym modlą się ciągle, bez przerwy od ponad dwóch lat ci których można z całą powagą nazwać, że są STRAŻNIKAMI ŻYWEJ PAMIĘCI NARODOWEJ.

Chylimy przed nimi głowy i liczymy na to, że choć zamrugają do nas, do bohemy Artystycznej Szlaku Królewskiego, w której ja tkwię już od ponad 40 lat.

Uznaliśmy, że nasze miejsce jest jednak na końcu MARSZU PAMIĘCI. Idziemy więc z fruwającym transparentem Boże mój a gdzie jest moja duma i będziemy szli tak długo do póki nam starczy sił.


BOHEMA
SZLAKU KRÓLEWSKIEGO

od lat
odważna i nie odważna
chwilami – pożal się Boże – w stanie
opłakanym

nie wie
jak powiedzieć,
jakim tonem, jak zagadnąć,
cię pozdrowić

nie wie
ale uparcie trwa

latami
na przekór

tak tak

by słowo –

tak słowo stało się
jeszcze bardziej słowem

a nie tą
sprzedajną szemraną mową

…………………………….

obcą
i nie znaną
suwerennym narodom


(zapis autora zrobiony na Szlaku Królewskim
w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku)


3.
Minąwszy Pałac Prezydencki widzimy coraz więcej „suk milicyjnych”, z tyłu zaś za pomnikiem Mickiewicza na froncie „Dziekanki” jest ich już cała kawalkada.

Pomyślałem, jaką ogromna kasę ładują w to nasze przyszłe pałowanie. Ta władza to chyba jednak jakieś odpały, a może nawet takie wyselekcjonowane nasienie jeszcze gorsze niż my w swej normalności przypuszczamy.

Patrzę na pomnik Mickiewicza - a z mej pamięci takie oto popłynęły Jego słowa:

Ach! Wy nie pamiętacie, Państwo młodzi!
Jak wśród burzliwej szlachty samowładnej,
Zbrojnej, nie trzeba było policyi żadnej:
Dopóki wiara kwitła, szanowano prawa,
Była wolność z porządkiem i z dostatkiem sława!
W innych krajach, jak słyszę, trzyma urząd drabów,
Policyjantów różnych, żandarmów, konstabów;
Ale jeśli miecz tylko bezpieczeństwa strzeże,
Żeby w tych krajach była wolność – nie wierzę


4.
Przez Plac Zamkowy dochodzimy pod Katedrę, wszędzie umiarkowany tłum, kolorowy, pełen ruchu i życia. Popatrzyliśmy to tu, to tam – i ustaliliśmy, że wracamy do naszej zakonspirowanej bazy, gdzie w pogotowiu stoi gotowy do drogi nas transparent.

Nad głowami jednak coraz więcej chmur gromadzi się. Powietrze jest coraz bardziej duszne – burza wisi na włosku.

W powrotnej drodze ustalamy, że wrócimy pod Katedrę już z transparentem – i będziemy szli tą samą drogą co zawsze.


5.
Po 18-tej jesteśmy znów na szlaku, że zwiniętym transparentem, który ja niosę. Jan zaś ma w ręku dwie dwumetrowe rurki – będą one połączone z transparentem w ostatniej chwili, tuż przed wymarszem.

Krakowskie Przedmieście wyludnione, bo coraz większy zaczyna siąpić deszcz, jednak nic nie grzmi. Mam to jest nawet na rękę, bo idzie się nam łatwiej w tych już strumieniach ciepłego deszczu. Nikt nas nie zaczepia, nikogo nie musimy wymijać, droga jest wolna – bo utorowana przez deszcz.

Zmoknięci dochodzimy do Katedry, tam gdzie zawsze od ponad roku montujemy nasz transparent stoi grupa ochroniarzy, ale tej społecznej, marszowej. Wchodzimy w ich tłum, witamy się z niektórymi i montujemy nasz transparent.

Dla mnie moment łączenia tej części, która jest przymocowana do transparentu, z tą rurką, którą trzeba mocno trzymać w dłoniach w czasie marszu, jest najbardziej stresujący - bo wymaga pewnego skupienia. A trudno o takie skupienie, gdy faluje tłum i gdzie w każdej chwili może coś się zdarzyć... Zawsze odczuwam ulgę, gdy uda mi się włożyć w siebie te dwie części i dopasować tak, by móc przewlec przez nie wcześniej przygotowany drut.

Kiedy ten zabieg rurkowy powiedzie się stawiam opierając o mur, wysoki bo blisko czterometrowy transparent a po rozwinięciu szeroki na około sześć metrów.

Teraz już tylko należy czekać na moment kiedy ruszy MARSZ PAMIĘCI – a my na końcu włączamy się w jego nurt.

Rawka 16.06.2012
16 czerwiec 2012

www.trwanie.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kapitalizm
kwiecień 25, 2004
Artur Łoboda
Siła koszmarów – manipulowanie strachem
sierpień 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Porwany, oswobodzony i poszukiwany (Bioferm - cz.2)
styczeń 13, 2006
zn
LIBERAL = PHILOCRIMINAL, Part II
grudzień 8, 2008
Marek Głogoczowski
Bez etykietek (koalicje lokalne) Z profesor Jadwigą Staniszkis, socjologiem, rozmawia Ewa Sadura
listopad 22, 2002
http://www.trybuna.com.pl/
Rozchełstane modelki przed ostatnim meblem
grudzień 9, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Historyk niemiecki za zniesieniem zakazu rozprowadzania "Mein Kampf"
lipiec 25, 2007
BIBULA
Zajączek z USA
czerwiec 21, 2006
Andrzej Kumor
Najbardziej znany polski idiota
październik 30, 2006
Artur Łoboda
Referendum 2003 roku - Unia Europejska
czerwiec 1, 2003
" Zawisza Czarny "
Lichwarscy "cudotwórcy"
marzec 11, 2005
PAP
The Age of Solzhenitsyn
sierpień 25, 2008
Alexei Bayer
Spadkobiercy Trockiego
kwiecień 17, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
Surowce Ziemi to nasze wspólne dobro
listopad 14, 2004
Mirosław Naleziński
Kuczma - baranie - trzeba było przygotować żonę na fotel prezydenta
grudzień 27, 2003
PAP
Kandydaci Kabały?
luty 25, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Grzesznik, fiolet i krzyż
marzec 22, 2008
Marek Olżyński
"Złodzieje, nie donatorzy"
październik 25, 2003
Popieram braci Kaczyńskich
czerwiec 16, 2007
, bez podpisu
Prawo własności
lipiec 18, 2003
prof. Adam Biela
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media