ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Naturalne zwalczanie wirusów jest tak proste, jak samo ODDYCHANIE (dlatego chcą, abyś blokował oddychanie za pomocą toksycznej maski) 
17 kwiecień 2022      Ethan Huff
Piąty stan USA zakazuje rejestrowania szczepień  
19 kwiecień 2021     
„Po raz kolejny rozmawiamy o reformie wymiaru sprawiedliwości, zamiast tę reformę robić” 
20 październik 2017      TVP Info
Platforma podważa konstytucję i istnienie państwa 
2 lipiec 2016      Bob Denard
Niewidzialne rakiety Palestyńczyków 
11 maj 2021     
Fundacja Ołeny Zeleńskiej zamieszana w proceder handlu dziećmi  
15 marzec 2025     
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część trzecia 
11 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Komu służy Wymiar Prawa Trzeciej RP? 
27 sierpień 2015      Artur Łoboda
Deklaracja IV – Przywróć integralność naukową 
15 maj 2022     
Nauki płynące z Ukrainy (3) 
2 marzec 2014      Artur Łoboda
To wszystko fikcja 
9 marzec 2012      Artur Łoboda
Jedyny ratunek - powrót do barteru  
23 listopad 2021     
Rozkazy w jidysz, mordowali bezbronnych 
29 styczeń 2014      krzysiek4
Mowa nienawiści 
19 kwiecień 2025      Artur Łoboda
To już dawno nie jest zabawne 
3 sierpień 2020      Artur Łoboda
Mord polityczny 
21 styczeń 2019      Artur Łoboda
Modlitwa kowidian 
4 lipiec 2021      Graeme MacQueen
Listy do Polaków ! 
24 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Prawicowiec powiedział TRC, że sam strzeliłby do Haniego  
9 grudzień 2024     
"Moja Polsko ukochana"  
2 styczeń 2016      Artur Łoboda

 
 

Wiesław Sokołowski MARSZ PAMIĘCI rusza a my na końcu włączamy się w jego nurt 10.06.2012 WARSZAWA

Krakowskie Przedmieście wyludnione, bo coraz większy zaczyna z nieba siąpić deszcz. Nam to jest nawet na rękę, bo idzie nam się łatwiej w tych już strumieniach ciepłego deszczu. Nikt nas nie zaczepia, nikogo nie musimy wymijać; droga jest wolna – bo utorowana przez deszcz.

1.
W internecie widzę wiele wpisów zniechęcających do udziału w MARSZU PAMIĘCI 10.06.2012. Słowa pełne agresji i pogardy – nie będę powtarzał tych wypowiedzi bo nie warto. Można się tylko zastanowić stąd oni są i dlaczego wypisują anonimowo te rynsztokowe zdania.

Zmasowane ataki nie są chyba dziełem przypadku, chyba są to ci, którzy niejedno zło mają na swoim sumieniu. Nie dość, że cię latami napadali okradali poniewierali – popełniając nawet najgorsze zbrodnie – teraz jednak chyba dalej uważają , że racja jest po ich stronie.

Przecież mówią nadal – my jesteśmy elitą, awangardą postępu – a to co się dzieje na KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU jest czymś niedopuszczalnym, karygodnym wręcz obraża nas.

Świętujcie swego Boga tam gdzie chcecie, świętujcie pamięć o swych zmarłych i wychwalajcie swego Prezydenta tam gdzie chcecie, nawet wznoście swoje transparenty, gdzie wam się podoba, ale won że SZLAKU KRÓLEWSKIEGO, wara stąd – bo to my nadal określamy i wytyczamy granice i dekretujemy prawem to co może być dobrem a co jest złem – co wolno a czego nie wolno – gdzie iść w którym momencie zatrzymać się, w jaki sposób pochylić głowę a nawet gdzie w jaki zaułek skręcić.


2.
Z Janem zrobiliśmy rekonesans przed marszem. Przeszliśmy od Akademii Sztuk Pięknych do Katedry. Dużo więcej ludzi niż zwykle. Szlak barwny tętniący muzyką i różnymi popisującymi się grupami z różnych stron świata. Na obrzeżach widać jednak masę „gliniarzy” – ale snują się tak aby nie rzucać się zbytnio w oczy.

Przy GRAND HOTELU większa jest już obstawa, bo mieszka tu od kilku godzin reprezentacja ruskich piłkarzy – za dwa dni mają się oni zmierzyć z naszą narodowa reprezentacją.

Kilka metrów dalej prowizoryczny krzyż pod którym modlą się ciągle, bez przerwy od ponad dwóch lat ci których można z całą powagą nazwać, że są STRAŻNIKAMI ŻYWEJ PAMIĘCI NARODOWEJ.

Chylimy przed nimi głowy i liczymy na to, że choć zamrugają do nas, do bohemy Artystycznej Szlaku Królewskiego, w której ja tkwię już od ponad 40 lat.

Uznaliśmy, że nasze miejsce jest jednak na końcu MARSZU PAMIĘCI. Idziemy więc z fruwającym transparentem Boże mój a gdzie jest moja duma i będziemy szli tak długo do póki nam starczy sił.


BOHEMA
SZLAKU KRÓLEWSKIEGO

od lat
odważna i nie odważna
chwilami – pożal się Boże – w stanie
opłakanym

nie wie
jak powiedzieć,
jakim tonem, jak zagadnąć,
cię pozdrowić

nie wie
ale uparcie trwa

latami
na przekór

tak tak

by słowo –

tak słowo stało się
jeszcze bardziej słowem

a nie tą
sprzedajną szemraną mową

…………………………….

obcą
i nie znaną
suwerennym narodom


(zapis autora zrobiony na Szlaku Królewskim
w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku)


3.
Minąwszy Pałac Prezydencki widzimy coraz więcej „suk milicyjnych”, z tyłu zaś za pomnikiem Mickiewicza na froncie „Dziekanki” jest ich już cała kawalkada.

Pomyślałem, jaką ogromna kasę ładują w to nasze przyszłe pałowanie. Ta władza to chyba jednak jakieś odpały, a może nawet takie wyselekcjonowane nasienie jeszcze gorsze niż my w swej normalności przypuszczamy.

Patrzę na pomnik Mickiewicza - a z mej pamięci takie oto popłynęły Jego słowa:

Ach! Wy nie pamiętacie, Państwo młodzi!
Jak wśród burzliwej szlachty samowładnej,
Zbrojnej, nie trzeba było policyi żadnej:
Dopóki wiara kwitła, szanowano prawa,
Była wolność z porządkiem i z dostatkiem sława!
W innych krajach, jak słyszę, trzyma urząd drabów,
Policyjantów różnych, żandarmów, konstabów;
Ale jeśli miecz tylko bezpieczeństwa strzeże,
Żeby w tych krajach była wolność – nie wierzę


4.
Przez Plac Zamkowy dochodzimy pod Katedrę, wszędzie umiarkowany tłum, kolorowy, pełen ruchu i życia. Popatrzyliśmy to tu, to tam – i ustaliliśmy, że wracamy do naszej zakonspirowanej bazy, gdzie w pogotowiu stoi gotowy do drogi nas transparent.

Nad głowami jednak coraz więcej chmur gromadzi się. Powietrze jest coraz bardziej duszne – burza wisi na włosku.

W powrotnej drodze ustalamy, że wrócimy pod Katedrę już z transparentem – i będziemy szli tą samą drogą co zawsze.


5.
Po 18-tej jesteśmy znów na szlaku, że zwiniętym transparentem, który ja niosę. Jan zaś ma w ręku dwie dwumetrowe rurki – będą one połączone z transparentem w ostatniej chwili, tuż przed wymarszem.

Krakowskie Przedmieście wyludnione, bo coraz większy zaczyna siąpić deszcz, jednak nic nie grzmi. Mam to jest nawet na rękę, bo idzie się nam łatwiej w tych już strumieniach ciepłego deszczu. Nikt nas nie zaczepia, nikogo nie musimy wymijać, droga jest wolna – bo utorowana przez deszcz.

Zmoknięci dochodzimy do Katedry, tam gdzie zawsze od ponad roku montujemy nasz transparent stoi grupa ochroniarzy, ale tej społecznej, marszowej. Wchodzimy w ich tłum, witamy się z niektórymi i montujemy nasz transparent.

Dla mnie moment łączenia tej części, która jest przymocowana do transparentu, z tą rurką, którą trzeba mocno trzymać w dłoniach w czasie marszu, jest najbardziej stresujący - bo wymaga pewnego skupienia. A trudno o takie skupienie, gdy faluje tłum i gdzie w każdej chwili może coś się zdarzyć... Zawsze odczuwam ulgę, gdy uda mi się włożyć w siebie te dwie części i dopasować tak, by móc przewlec przez nie wcześniej przygotowany drut.

Kiedy ten zabieg rurkowy powiedzie się stawiam opierając o mur, wysoki bo blisko czterometrowy transparent a po rozwinięciu szeroki na około sześć metrów.

Teraz już tylko należy czekać na moment kiedy ruszy MARSZ PAMIĘCI – a my na końcu włączamy się w jego nurt.

Rawka 16.06.2012
16 czerwiec 2012

www.trwanie.com 

  

Komentarze

  

Archiwum

Chemia miłosna
luty 26, 2007
Tadeusz Oszubski
Kredyty gotówkowe - kosimy ceny! Decyzja kredytowa następnego dnia Nie wymagamy dodatkowych zabezpieczeń
czerwiec 27, 2007
bbnb
Prawa i wolności w naszej spółdzielczości
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
Geniusz miałby teraz 60 lat
grudzień 2, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
E pluribus unum
maj 18, 2004
Andrzej Kumor
PROTEST
maj 29, 2003
przesłała Elżbieta
Wszyscy jesteśmy podejrzliwi
grudzień 21, 2007
Remigiusz Okraska
Program / haslo UE - czym gorzej dla Polski, tym lepiej
czerwiec 4, 2003
"Narod wybrany" i konsekwencje "wybrania"
lipiec 23, 2006
M.K.
Reguła symbiozy
kwiecień 21, 2005
Witold Filipowicz
Protest głodowy posła Nowaka w Sejmie i ponad 2 miesiące milczenia mediów
marzec 23, 2005
Adam Sandauer
Niektórzy nazywają to absurdami
maj 30, 2008
Artur Łoboda
PE głosuje nad kontrowersyjną dyrektywą
luty 12, 2006
PAP
Świadomości nigdy nie za wiele...
czerwiec 20, 2004
Piotr Zabielski
Amerykańskie bakructwa.
lipiec 10, 2002
PAP
Dość mitów na temat Radia Maryja !
styczeń 30, 2007
czytlenik PNLP
Wpływy z Unii Europejskiej. Koszty aneksji do UE (6)
marzec 28, 2003
Włodzimierz Bojarski
Kaczyński poparł wypłacanie Żydom odszkodowań za drugą wojnę światową
marzec 1, 2007
Dorota
Wyrok za negowanie holokaustu
luty 21, 2006
Ręka, rękę myje a g... dalej pływa w politycznym szambie Krakowa
styczeń 11, 2007
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media