ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Eugenika kultury (3). Nowe rozdanie Omilanowskiej. 
9 luty 2015      Artur Łoboda
Masoni w Brukseli 
16 październik 2010      Źródło: Gazeta Wyborcza
Żydowskie rządy nad Polską 
26 listopad 2021     
Języka polskiego nie znają 
7 luty 2020      Artur Łoboda
Elektromobilność 
14 marzec 2021     
Wiktor Czarniecki MALI OKRUTNI LUDZIE - prawie manifest - O WIESŁAWIE SOKOŁOWSKIM  
15 lipiec 2016      www.trwanie.com
Mody w medycynie, a energetyka jądrowa  
30 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Zdobywanie serc i umysłów Afganów mimo nocnych włamań? 
21 marzec 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Gwałt!
Wystąpienie Sary Cunial w Parlamencie włoskim 9 września 2021
 
13 wrzesień 2021     
Program sędziowski - wstęp 
7 wrzesień 2016      Artur Łoboda
Zbrodniczy ochraniarze firmy „Xe” 
20 grudzień 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Doktor Mariano Amici: „To jest wojna” 
31 sierpień 2020     
Polacy zapłacą VAT na kolesiów Tuska  
3 sierpień 2010      Rebel
Czekając na Covida 
14 październik 2020      Artur Łoboda
Swołocz 
30 lipiec 2019      Artur Łoboda
Lipcowy oddech 
7 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kto to jest "Państwo"? 
4 marzec 2015      Artur Łoboda
Rokowania Żydów z Arabami w Palestynie 
1 listopad 2009      Iwo ,Cyprian Pogonowski
Uzurpator 
4 grudzień 2016      Artur Łoboda
SŁOŃCE I DESZCZ (BARIERY) 
1 wrzesień 2009      Marek Jastrząb

 
 

Gangsterska polityka Obamy

Administracja Baracka Obamy działa według pewnej doktryny. Nazywa się ona doktryną milczenia. Ta dość radykalna zmiana w porównaniu z otwartą wojną, jaką terroryzmowi wypowiedział prezydent Bush, nigdy nie została przedstawiona amerykańskiej opinii publicznej. W historii USA rzadko dochodziło do tak wielkiego przedefiniowania strategicznej polityki państwa przy tak niewielu słowach wyjaśnienia.

Zgadzam się z tą zmianą, choć jednocześnie odrobinę mnie ona niepokoi. Podejrzewam, że pewnego dnia będziemy musieli za nią zapłacić. (...)

Kiedyś ktoś w Teheranie albo w Islamabadzie, albo w Sanie ocknie się i powie: "Hej, ten Obama zapomniał nam powiedzieć, że prowadzi z nami wojnę. Może powinniśmy zrobić to samo?".

Ostatnio w Iranie silna eksplozja w bazie wojskowej zabiła gen. Hassana Tehrani Moghaddama, ważnego gracza w irańskim programie rakietowym. Wirus Stuxnet spustoszył tamtejsze instalacje nuklearne. Z ulic Teheranu znikają fizycy.

Wielką naiwnością byłoby uznać, że wydarzenia te nie są dziełem tajnych amerykańsko-izraelskich operacji obliczonych na sabotowanie irańskiego programu atomowego. Przeciwko Teheranowi trwa zaciekła cyberwojna.

Także niedawno, duszony dotychczas gniew Pakistańczyków na falę nalotów amerykańskich samolotów bezzałogowych zamienił się w otwartą wściekłość po tym, jak w wyniku ataku NATO zginęło 25 pakistańskich żołnierzy.

W efekcie rząd w Islamabadzie nakazał CIA zakończenie w ciągu 15 dni operacji z użyciem dronów, które agencja przeprowadza z bazy w zachodnim Pakistanie. Ataki samolotów bezzałogowych stały się obowiązującą walutą administracji Obamy. W ich wyniku zginęło już dwa razy więcej domniemanych talibów i członków Al-Kaidy niż kiedykolwiek wypełniało więzienie w Guantanamo.

Kilka tygodni temu w jednym z takich nalotów w Jemenie zginął amerykański obywatel, propagandzista Al-Kaidy, Anwar al-Awlaki.

Rząd USA niewiele mówi na temat tego nowego sposobu walki z wrogami. Ale strategiczny zwrot o 180 stopni jest jasny - Ameryka zdecydowała, że konwencjonalne wojny o niepewnym wyniku (jak te w Iraku i Afganistanie), są złym sposobem na zwalczanie terroryzmu, dlatego należy postawić na tańsze i bardziej precyzyjne narzędzia - nawet jeśli zgodność tego typu zabójstw z prawem jest dyskusyjna.

Amerykanie opierają swoje działania na "Upoważnieniu do Użycia Siły Wojskowej" (Authorization for Use of Military Force act ) z 2001 roku, które pozwala prezydentowi zastosować "niezbędną siłę" przeciw osobom, organizacjom lub narodom powiązanym z atakami z 11 września, a także na różnych interpretacjach prawa do samoobrony.

Jednak zabójstwo amerykańskiego obywatela budzi szczególne wątpliwości konstytucyjne: dręczącą kwestią wciąż pozostaje odpowiedź na pytanie, na ile ataki samolotami bezzałogowymi są zgodne z prawem. Poza tym Iran nie ma żadnego związku z 11 września.


Ogólnie rzecz biorąc, trudno oprzeć się wrażeniu, że amerykańska polityka zagraniczna zaczyna ocierać się o działania na granicy prawa, o swoistą "likudyzację" podejścia do sposobu radzenia sobie z wrogami. Izraelowi nigdy nie zadrżała ręka przy likwidowaniu jego przeciwników.

Taki rozwój wypadków powinien choć trochę niepokoić każdego Amerykanina.

Dlaczego więc się na to zgadzam? Ponieważ alternatywa - niezwykle kosztowna i krwawa wojna z terrorem prezydenta Busha - była tak przerażająca. Podobnie przerażający byłby efekt konwencjonalnej wojny z Iranem, bez względu na to, czy wypowiedziałby ją Izrael, Stany Zjednoczone, czy oba kraje na raz.

Polityczne wybory często dokonywane są między podobnie odrzucającymi opcjami. Obama zrobił właśnie to. Wybrał działania zakulisowe - i wybrał dobrze.

Dlaczego jednak czuję się nieswojo? Ponieważ te tajne opcje na granicy prawa - cyberwojna, ataki dronów, egzekucje i dziwne wybuchy w bazach wojskowych - aż proszą się o odwzajemnienie, podważają amerykańską praworządność i wywołują niepokój wśród sojuszników USA.

Dlatego Obama mógł pokusić się o kilka słów tłumaczenia. Oczywiście o tajnych operacjach prezydent nie chce za dużo powiedzieć. Mimo to, gdy amerykańscy żołnierze przygotowują się do wyjazdu z Iraku, a wojna w Afganistanie wkracza w swoją finalną fazę, Obama winien jest Amerykanom, ich sojusznikom i światu przemówienie wyjaśniające, dlaczego USA nie zaangażują się już w podobną wojnę, a zamiast tego przyjmują nową doktrynę, w której walka z terrorem została zastąpiona zabijaniem terrorystów. (Przy okazji mógłby wyjaśnić, dlaczego Guantanamo wciąż jest otwarte).

Tylko dlatego, że nie można mówić o konkretnych operacjach w ramach tej doktryny nie oznacza, że o całej nowej strategii powinno być cicho.

Polityka zagraniczna jest najsilniejszą stroną Obamy. Należy mu się duże uznanie za operację zabicia Osamy bin Ladena, działanie na rzecz wyzwolenia Libii, wspomaganie arabskiej wiosny, wyciszenie wojny w Iraku i przywrócenie dobrego imienia Ameryce.

Ale doktryna milczenia może być też oznaką jego słabości w połączeniu z klęskami w walce z kryzysem gospodarczym - zdradza prezydencką powściągliwość, chłód i dystans, które wprawiają Amerykanów w zakłopotanie.

The International Herald Tribune

Tłum. AWT
1 grudzień 2011

Roger Cohen 

  

Komentarze

  

Archiwum

"Nowy Bliski Wschód"
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jakie przesłanki takie wnioski
listopad 1, 2007
Artur Łoboda
Vox populi, vox Dei
lipiec 18, 2005
Witold Filipowicz
Dialog Katolików z Żydami. Nie tylko w USA
listopad 28, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
"Izraelskie Siły Obronne” – IDF
sierpień 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
21.10.2007 wybraliśmy likwidację Państwa Polskiego
październik 23, 2007
Dariusz Kosiur
Kolejny raz o 11 września
czerwiec 19, 2004
(ak)
The Strategy of Disintegration: False flags, dirty tricks and the dismemberment of Iraq
grudzień 26, 2006
David Montoute
Poradnik Młodego Krakusa
listopad 28, 2005
www.krakow.pl
Konferencja prasowa Krzysztofa Wyszkowskiego
marzec 11, 2006
przeslala Elzbieta
Prawdziwy powód ataku na Iran
marzec 19, 2007
Krassimir Petrov
Wierność Ojczy?nie
czerwiec 17, 2005
przesłała Elżbieta
Strategiczne straty USA w Azji Centralnej
październik 12, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Chcemy mordować Irakijczyków"
styczeń 30, 2003
zaprasza.net
Wojskowa dyktatura
wrzesień 4, 2003
Stanisław Tyminski
Czas usunąć się w cień?
listopad 3, 2007
Marek Olżyński
Esbecki sposób na "wycofywanie się rakiem"
lipiec 15, 2003
Myslozbrodnie
czerwiec 2, 2007
przeslala Elzbieta
TP SA zapłaci 20 milionow złotych kary
styczeń 7, 2004
Westernowy bohater
luty 13, 2003
Adam Zieliński
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media