|
"Precz z komuną"
|
|
Z racji faktu, że moje tak zwane "dziennikarstwo" jest jedynie służbą wartościom moralnym i wynika tylko z potrzeby przeciwstawienia się panującemu wokół złu, poprzestaję na bardzo krótkich - telegraficznych wręcz tekstach.
Co nie zawsze dobrze im służy.
Wypadałoby bardzo poważnie zająć się zarówno polską sceną polityczną i wskazać wszystkich, którzy do obecnej nędzy się przyczynili.
Nie byli to jedynie politycy.
Cała masa użytecznych głupców - pokroju Korwina Mikke była niczym woda na młyn dla łajdaków niszczących od dwudziestu lat Polskę.
Jednym z głównych aksjomatów liberalnych kretynów ze stajni UPR są hasła walki z tak zwanym "socjałem", czyli opiekuńczą rolą państwa.
Tymczasem fundamentalnym aksjomatem istnienie państwa jest ochrona jego obywateli.
Ta ochrona realizowana być powinna zarówno na płaszczyźnie fizycznej - jak też ekonomicznie.
Za to płacimy podatki!!!
Fundamentem cywilizacji jest wspólnota. Wspólnota interesów, wspólnota celów, wspólnota przedmiotów.
Bez niej bylibyśmy tylko małpopodobnymi istotami szwędającymi się po naszej planecie.
To właśnie WSPÓLNOTA ICP (interesów, celów, przedmiotów) była fundamentem kultury greckiej. A tym samym fundamentem kultury europejskiej.
Spacerując po Rzymie do dziś dnia znajdziemy starożytne tablice bądź inskrypcje w kamieniu, podpisujące własność przedmiotów, które oglądamy.
Comuna di Roma - brzmią te inskrypcje. "Wspólnota Rzymu" oznaczają one po polsku.
Wspólnota wszystkich mieszkańców Rzymu.
To dzięki tej "wspólnocie" doszło do ogromnego rozwoju tego miasta - unikalnego w dziejach świata.
Mury obronne starożytnego Rzymu miały ponad 24 kilometry długości a były wysokie - momentami na kilkanaście metrów i szerokie na kilkadziesiąt metrów.
Wybudowane około 1500 lat później mury obronne Krakowa miały w przybliżeniu do 8 metrów wysokości i 6 metrów szerokości.
Bez wspólnoty interesów, celów i przedmiotów nigdy nie rozwinąłby się na taką skalę starożytny Rzym.
Jedno z głównych jego zawołań rzymskiego pospólstwa "panem et circenses" (chleba i igrzysk), wynikało z panującego wtedy mechanizmu utrzymania władzy.
W szczytowym okresie rozwoju Starożytnego Rzymu 200 000 (dwieście tysięcy) osób otrzymywało coroczne zapomogi a i w prowincjach rozwinięto tą formę ochrony obywateli przez stworzenie funduszy alimentacyjnych - wypłacających zapomogi dla sierot.
Starożytny Rzym upadł ponad 400 lat później i zanim do tego doszło - wszedł na szczyty rozwoju cywilizacji.
Opieka socjalna obywateli była więc narzędziem sprawowania władzy i kluczem do rozwoju cywilizacyjnego.
Jeżeli dzisiaj ktoś twierdzi, że przez opiekę socjalną upada państwo to jest kłamcą - prymitywnym oszołomem, który działa na rzecz wielkiego kapitału.
Po 11 września 2001 roku Rząd Stanów Zjednoczonych rozdał wielkiemu kapitałowi, bankierom i innym osobom odpowiedzialnym za upadek gospodarki amerykańskiej - kilkakrotnie większą kwotę - niż w tym czasie przeznaczył na pomoc socjalną.
Jednak w opiece socjalnej należy utrzymać rozsądek. Nie może być ona narzędziem zleniwienia społeczeństwa i żerowania na pracy ludzi aktywnych ale narzędziem wsparcia dla tych - którzy chwilowo są w potrzebie.
Dużo ważniejszą rolą państwa jest ochrona żywotnych interesów społeczeństwa. Jej istotą jest tworzenie warunków dla rozwoju gospodarczego i społecznego narodu. A przez to stymulowanie rozwoju gospodarczego państwa.
W tej dziedzinie mamy do czynienia z jednoznaczną wojną prowadzoną przeciwko Polakom. Wojną rozpoczętą w 1989 roku przez niejakiego Balcerowicza, który tłamsił wszelką polską własność - wszelki rozwój polskiej gospodarki a protegował tylko i wyłącznie zachodni kapitał spekulacyjny.
Opisał to dokładnie w swoich książkach.
"Boże chroń mnie przed przyjaciółmi, z wrogami sam sobie poradzę głosi powiedzenie przypisywane kardynałowi Richelieu.
A więc brońmy się przed tymi - którzy podając się za naszych przyjaciół twierdzą, że własność wspólna jest zła, że państwowe koleje, stocznie, kopalnie, rafinerie (banki już zostały rozdane za darmo), że wszelkie wspólne dobro jest złem.
Niedawno oglądnąłem film z wizyty Radosława Sikorskiego w Białymstoku - która miała być elementem jego kampanii wyborczej.
Tak się złożyło, że stała się antykampanią :
http://www.youtube.com/watch?v=mduG-YNiFeQ
Na przeciw Sikorskiego wyszedł tłum młodych ludzi - których pozbawiono wszelkich perspektyw życiowych a dla których odreagowanie na meczach piłkarskich stało się jedyną formą obrony przed depresją, przed obłędem.
Wśród różnych haseł skandowanych przez młodych ludzi było "precz z komuną". I nie widzę w tym okrzyku błędu.
Czym była komuna?
Kwintesencją komuny była władza ludzi prymitywnych i ludzi zdegenerowanych!
Niedouczone tłumoki - aroganckie i bezwzględne (bo przecież mordowali opozycję), trzymały za mordę cały Naród.
Rządy komuny to rządy motłochu.
Czy takimi są rządy Tuska?
Oczywiście że tak!
Przez wiele lat przepowiadaliśmy nadchodzący kryzys, załamanie gospodarki światowej i kolejne wojny.
Jeżeli my - mając ograniczony dostęp do informacji - doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego - co Polskę czeka, to ludzie dysponujący dokładnymi statystykami i informacjami gospodarczymi, powinni lepiej od nas zdawać sobie sprawę ze zbliżającej się katastrofy gospodarczej.
Tymczasem przygłup pełniący rolę Premiera RP, przez wiele lat opowiadał brednie o jakiejś "zielonej wyspie", gdy miliony Polaków żyło w nędzy.
Każdy się otacza ludźmi podobnymi do siebie. Wokół Tuska kręcą się mu podobni: gangsterzy, złodzieje, malwersanci.
Bajka o "zielonej wyspie" prysła niczym bańka mydlana bo Polską w dalszym ciągu rządzi "komuna" a więc niedouczony motłoch - bez jakichkolwiek zasad moralnych.
Przypomnieć jednak należy, że napiętnowany w Białymstoku Radosław Sikorski był w przeszłości ministrem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego a dziś straszy, że "kibole" - którzy wyszli go przywitać to właśnie elektorat jego byłego szefa.
Jeżeli Jarosław Kaczyński włączył do swojego rządu takie indywiduum jak Sikorski to albo ma pomieszane we łbie albo wykonywał w ten sposób polecenia syjonistycznych władców świata.
Sikorski nie ma ani kwalifikacji merytorycznych, ani kwalifikacji moralnych do zajmowania jakiegokolwiek stanowiska państwowego.
W 1954 roku Akira Kurosawa stworzył film pt "Siedmiu samurajów".
To opowieść o biednej japońskiej wiosce z czasów feudalizmu. Co roku - po zebraniu zbiorów była napadana przez bandę rabusiów, którzy zabierali wieśniakom owoc ich pracy - pozostawiając głodowe resztki.
Aż wieśniacy zebrali się na odwagę by wynająć do obrony swoich zbiorów grupę Samurajów.
Każdego roku Polacy są łupieni z owoców swojej pracy. A jest jeszcze gorzej.....
Banda rabusiów blokuje większość inicjatyw społecznych i nie dopuszcza do rozwoju społecznego.
Poziom rozprzężenia społecznego jest tak wysoki, że Państwo Polskie jest w szczątkowej formie.
W razie jakiejkolwiek rewolty nie ma sił - które stanęłyby po stronie rządzących.
Polska jest teraz niczym dziewica na bezludziu. Kto po nią sięgnie - ten ją będzie miał.
|
3 październik 2011
|
Artur Łoboda
|
|
|
Panie Arturze, czasem (z przekory) spieram się z Panem o szczegóły ale tym razem podpisuję się pod pańskim tekstem obiema rękami.
Serdecznie Pozdrawiam |
2011-10-03
Aleksy
|
|
|
Aleksy
Na każdy temat można i należy spojrzeć z różnych punktów widzenia. Dlatego każdy myślący człowiek powinien umieć postawić kontrargumenty wobec swoich wypowiedzi.
Wybór punktu widzenia do postawionej argumentacji wynika z moralnych wyborów każdej uczciwej osoby. Łajdak będzie widział wszystko tylko przez pryzmat własnej nikczemności.
Natomiast w sprawach fundamentalnych nie może być różnicy zdań.
Moje wypowiedzi są bardzo zwięzłe i na ogół nie wyczerpują całej wiedzy na temat poruszanego tematu. Czasem pełny opis nie jest w ogóle możliwy.
Dlatego każdy komentarz, dopisując niewypowiedziane treści, jest jednocześnie świadectwem osobowiści komentującego.
pozdrawiam |
2011-10-04
Artur Łoboda
|
|
|
|
AKT Nasza Lektura
„Władza globalizacji”- Jadwiga Staniszkis
grudzień 9, 2004
|
Prawda w mikrofilmach
grudzień 1, 2007
|
Rosyjski bat na USA
grudzień 5, 2006
Michał Likowski
|
Nowa ustawa - nowy bubel, czy tylko kolejny szwindel ?
lipiec 29, 2004
Adam Sandauer
|
Jednością silni, rozumni szałem...
lipiec 21, 2006
Artur Łoboda
|
Znaczenie obrony przeciwlotniczej Iranu
listopad 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
LIST OTWARTY - Wojciecha Sumlińskiego
sierpień 1, 2008
Wojciech Sumliński
|
Oceń wygląd zmarłego!
październik 21, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Tajny Brytyjski Document Oskarża Izrael
listopad 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Zlikwidować zakłady, zlikwidować szkoły, zlikwidować społeczeństwo.
Polityka prowadzona od 13 lat
luty 5, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
|
Zasługują na to co ich spotkało
listopad 24, 2003
RadioZet
|
Przypomnienie
lipiec 20, 2006
Artur Łoboda
|
Przyjazne przesiadki
styczeń 6, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Odebrać dzieci
styczeń 5, 2009
Bogusław
|
Lawina ruszyła
kwiecień 25, 2003
Małgorzata Goss http://www.naszdziennik.pl
|
Bezrobocie
styczeń 2, 2009
Dariusz Kosiur
|
PRÓBA WYŁUDZENIA
grudzień 14, 2002
Kazimierz Z. Poznanski
|
Czy Rydzyk to współczesny Luter?
styczeń 28, 2003
PAP
|
Dom na kołach
luty 17, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Ziemia obiecana
sierpień 1, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
|
|
|