ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Grypa nie żyje: teraz Korona musi służyć jako „najgroźniejsza epidemia” 
9 kwiecień 2021      Obserwator
Ks. Isakowicz-Zaleski: Dziwne, że prymas nie zareagował na cenzurę arcybiskupa. Poparł lewicę 
15 sierpień 2019      Alina
Zatrzymał mnie dziś Policjant :) 
18 październik 2020     
Chwała lenistwu 
19 styczeń 2022     
A jednak dziękuję PiS 
30 grudzień 2016     
Floryda zakazała waluty cyfrowej Banku Centralnego 
18 maj 2023      Liberty Counsel
Problem Stwarzania/Zagłuszania Informacji - Część Pierwsza HILOZOA (666) jako Stwórca DI  
3 sierpień 2009      Marek Głogoczowski
Zygmunt Jan Prusiński METAFORY ZE SNU - część trzecia 
11 grudzień 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Czy premier Tusk i minister sprawiedliwości Kwiatkowski mają problemy psychiczne 
3 luty 2011      Bogusław
Wniosek o pomnik dla Józefa Stalina ! 
19 sierpień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Jeden wieczór z życia mężczyzny. 
20 maj 2013      Janusz Zagajewski
Tajniki spalania wody w kotłach grzewczych i silnikach spalinowych - Jerzy Orzeł 
3 grudzień 2018      Alina
Jerzy Izdebski - Polska Partia Biednych - Wspomnienia 
4 grudzień 2014      Zygmunt Jan Prusiński
Co wiemy o covid-19  
15 kwiecień 2020     
Nasz świat powoli odchodzi 
6 marzec 2013      Artur Łoboda
Wenecka baśń I 
13 marzec 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Ja do bajek jestem już za poważny... 
22 kwiecień 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Anthony Fauci „nie ma pojęcia ani autorytetu, by wykładać o tym, co jest dobre dla Indii”  
14 maj 2021      Colin Todhunter
Naukowcy przyznają, że kłamali na temat „wycieku” z laboratorium covidowego, aby ukryć Fauciego 
28 lipiec 2023      Ethan Huff
Ostrzegam! Polscy przedsiębiorcy w pułapce 
8 styczeń 2018      Dariusz Grabowski

 
 

Durnia na Wawel, szubrawca na Urząd Prezydenta!


Psychopatolgią ustroju „amerykańskiego” zajmuję się już od prawie 40 lat, dokładnie od momentu, kiedy to opublikowałem mój pierwszy literacki utwór „Freedom on Freeway” (Wolność na autostradzie) w redagowanej przez Jerzego Giedroycia paryskiej „Kulturze”, w jej numerze 7-8, 1971. W rok później opuściłem – już na stałe – Stany Zjednoczone (jak dotąd tylko Ameryki Północnej, ale w planach Całego Świata) i na emigracji w Szwajcarii miałem możność zapoznać się, dzięki wskazówkom pracującego na Uniwersytecie Genewskim profesora Bronisława Baczki, relegowanego z Uniwersytetu Warszawskiego 30 marca 1968, z pracami francuskiego inżyniera i „anarchizującego marksisty” George Sorela. W szczególności w książce „Les illusions du progrès”, przetłumaczonej we Lwowie na język polski już w 1910 roku, Sorel zauważa, analizując „demokrację francuską” III Republiki przed I Wojną Światową, że „to dopiero demokracja potrafiła pokazać, do jakiego stanu ogłupienia można doprowadzić ludzi”. Podobne poglądy głosił już kilkadziesiąt lat wcześniej angielski utopijny socjalista Robert Owen, który ironicznie twierdził, że „w liberalnej demokracji pomniki stawia się Durniom oraz Szubrawcom”.

No i od dwudziestu lat mamy w Polsce, wzorowany na krajach anglosaskich, ustrój liberalno-demokratyczny. I co rusz napotykamy się w naszym kraju na nowo zbudowane pomniki większych i mniejszych „durni oraz szubrawców”: w Zakopanem przed kilku laty prezydent Lech Kaczyński z pompą i błogosławieństwem biskupa odsłaniał pomnik Kurasia – „Ognia”, byłego partyzanta, a potem funkcjonariusza UB, którego „antykomunistyczny” oddział w okolicy Nowego Targu ponoć zabił po wojnie aż 450 Polaków, Żydów oraz Słowaków. Zaś to, czego byliśmy świadkami niedawno w Polsce, po rozbiciu się samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem, to był istny Festiwal Narodowej Głupoty. Przecież trzeba być kompletnie głupim, aby podjąć próbę lądowania, na nie przystosowanym do lądowania w złych warunkach atmosferycznych lotnisku, samolotem w którym w sposób „po polsku inteligentny” zgromadziło się całe dowództwo WP, lecące na prywatne, wynikłe z personalnych ambicji Lecha Kaczyńskiego, obchody „Katyń II”. Te dodatkowe uroczystości miały być „prezydencką” powtórką „premierowskich” obchodów w Katyniu 3 dni wcześniej. W rezultacie ta „pseudoreligijna wycieczka” skończyła się nie upragnioną przez LK (i część Rodzin Katyńskich) antykomunistyczną celebrą, ale prawie bezmyślnym samobójstwem, przypominającym katastrofy życiowe „nienawidzących komunistów oraz Rosjan” oficerów polskich w ZSRR przed 70 laty.

Celebrę zaś mieliśmy – i to nie byle jaką – kiedy chowaliśmy naszego „bohaterskiego durnia-antypolaka” (zgodził się by silosy z amerykańskimi rakietami balistycznymi stały już na rogatkach stutysięcznego miasta Słupsk) na Wawelu. Zaś te tłumy, które się wdzięczyły do mikrofonów TVP1 redaktora Pospieszalskiego w Warszawie, płacząc jakiego to utraciliśmy prezydenta-patriotę były/są dowodem, że w demokracji ludzie najzwyczajniej głupieją: Lech Kaczyński rzeczywiście wykazał się swym patriotyzmem, zezwalając na instalację mającej bronić Warszawy, bazy amerykańskiej z baterią rakiet „Patriot”, w mazurskim miasteczku Morąg znajdującym się… praktycznie na obrzeżach Kalingradu.

Tak jak Kaczyński I (Lech) chciał podbić swoje notowania społeczne żerując na ofiarach „Katynia I”, przed 70 laty, tak jego brat, Kaczyński II (Jarosław) będzie oczywiście podbijał swe notowania wyborcze żerując na glorii ofiar „Katynia II”, czyli Zagładzie elity Wojska Polskiego oraz elity Narodowego Intelektu niedawno pod Smoleńskiem. Co więcej, wpisując się w „wolnościowo-demokratyczny” schemat ewolucji władzy, podany przez Roberta Owena prawie dwa wieki temu, Jarosław K. okazał się być w swej, jak widać skutecznej politycznej karierze, kimś więcej niż zwykłym szubrawcem, godnym figurować na Narodowym Świeczniku. Czego bowiem dokonał „Kaczyński II” w tej karierze? Otóż by doprowadzić do upadku swego rządu – i do wcześniejszych wyborów w 2007, w których jego partia utraciła w parlamencie większość – zorganizował on, wraz ze swym „przybocznym” Mariuszem Kamińskim, prowokację wymierzoną w swych najbliższych współpracowników. Najwyraźniej realizując żądanie gwarantującego polską wolność, zaoceanicznego MOCODAWCY, skutecznie wyeliminował on z areny politycznej „chamską” partię Samoobrona, oraz reprezentującą szczątkową polską rację stanu LPR.

Kim „od wewnątrz” jest Jarosław K. opowiadał publicznie Roman Giertych na zebraniu Sejmowej Komisji do Spraw Nacisków, 6 kwietnia br., w przeddzień wyjazdu premiera Tuska na uroczystości w Katyniu. Tę wypowiedź transmitowała podówczas TVN24 i zdarzyło mi się jej wysłuchać. Otóż w lipcu 2007 premier Jarosław Kaczyński realizował zadanie „wykończenia” wicepremiera Andrzeja Leppera, wyraźnie stojącego na drodze do instalacji w Polsce amerykańskiej „tarczy antyirańskiej”, oraz na drodze polskiej wojskowej „misji cywilizacyjnej” w Afganistanie. Jak to przypomniał Giertych, premier po przyjacielsku w piątek wieczór z oboma wicepremierami przez całe trzy godziny dyskutował plany rządu, by rano w sobotę finalizować – nieudany prawie jak „lądowanie w Smoleńsku” – super podły atak CBA na wicepremiera Leppera. Ten przeznaczony do „wykasowania” przez MOCODAWCĘ Polski polityk, wyraźnie by się chronić przed „samobójstwem”, przywdział podówczas nawet kamizelkę kuloodporną, oczekując na wniesienie do jego gabinetu, przez tajne służby, mającej skompromitować go walizki z 3 milionami złotych „łapówki od premiera”. (Wtedy to, na tym planie „antykorupcyjnym” Kaczyńskiego II, rząd koalicji PIS-LPR-Sam. się „kopyrtnął” i przez trzy następne lata mieliśmy względny spokój w tropieniu „agentów bezpieki” minionego ustroju.)

I taka wyjątkowo podła ludzka kreatura, która obecnie próbuje robić biznes na trupie swego bliźniaczego brata (skądinąd jest to znana biblijna „rodzinna” historia) ma zostać, wyraźnie z namaszczenia katolickiego „Naszego Dziennika” oraz Radia Maria, kolejnym prezydentem RP. Prezydentem oczywiście wypełniającym wskazaną już przez Zygmunta Krasińskiego „misję dziejową” naszego Narodu jako Okopu Świętej Trójcy (PIS + PO + KK), przeciw Bezbożnym Czerwonym ze Wschodu (Ross, Rosjanin, to chyba jeszcze z czasów celtyckich oznacza „czerwony”, taki jak te lucyferyczne czerwone gwiazdy, wciąż świecące na wieżach Kremla). Nie muszę tutaj dodawać, że przykład zawsze idzie z góry i jaki będzie Polski prezydent, taki będzie i „jego” naród: już teraz czytam publikowane, zarówno na Wschodzie i na Zachodzie teksty, sugerujące że Polak staje się w świecie symbolem „wypchanej bogiem” podłości oraz głupoty. Jednego Narodowego Durnia już pochowaliśmy na Wawelu, a zatem jego bliźniak-Szubrawiec już przygotowuje się by zostać, z woli „boga” (ang. Godfather) „naszym” elekcyjnym władcą.
28 kwiecień 2010

Marek Głogoczowski 

  

Komentarze

 

Sekcja zwłok prezydenta odbyła się w Smoleńsku
http://www.wprost.pl/ar/193769/Sekcja-zwlok-prezydenta-odbyla-sie-w-Smolensku/
2010-04-28 16:40
Sekcja zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbyła się w Smoleńsku po przyjeździe polskiej delegacji - dowiedział się RMF FM. Sekcję zwłok pozostałych ofiar przeprowadzono w moskiewskim Biurze Ekspertyz Sądowych. Pozostałe ofiary przewieziono do Moskwy. U mężczyzn sprawdzone obrzezanie, u wszystkich DNA. Badanie DNA umożliwia ustalenie ułamków genotypów narodowościowych. Dla przykładu, czy Zbigniew Wasserman był Żydem w 90% czy tylko w 80%?

2010-04-29
tłumacz

  

Archiwum

Mordercy Olewnika
styczeń 23, 2009
...
Zjazd Wicyniaków
czerwiec 12, 2007
Edward Wo?niak
"Rajwach"
marzec 23, 2003
Artur Łoboda
 "Solidarność kłamstwa" na temat Grodna oraz Mińska
sierpień 12, 2005
Marek Głogoczewski
Europejczycy to antysemici
listopad 25, 2003
"Kazanie" na temat wartosci prawnej Deutero-Testamentu
lipiec 4, 2006
Marek Glogoczowski
Irak, Izrael i przedwyborcze slogany w USA
marzec 3, 2004
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
RPO wnosi o stwierdzenie niekonstytucyjności rozporządzenia KRRiT
sierpień 1, 2002
PAP
Szokujące nieprzygotowanie
wrzesień 6, 2003
Andrzej Kamieński
"Operacja rozbrajania Iraku"
marzec 26, 2003
Oliwa wypływa
listopad 26, 2007
Bogusław
Piaskownica
wrzesień 9, 2007
Marek Olżyński
Nie ma jak zawodówka
styczeń 26, 2006
Stanisław Tymiński
czerwiec 8, 2005
wp.pl
Putin zza wschodniej granicy
grudzień 30, 2007
zebrał i przesłał . (kropka)
Zabójstwo Kennedy'ego: kolejne dowody na spisek?
maj 9, 2007
marduk
Bractwo Włoskie w Krakowie
listopad 24, 2005
Artur Łoboda
Kiedy koniec kłamstw?
lipiec 24, 2007
oprac.J. C.
Złodziejstwo zinstytucjonalizowane
czerwiec 28, 2005
Autograf szczęśliwej Motylii
październik 31, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media