|
Problem ras i cech genetycznych a ideologia hitlerowska
|
|
Problem ustalania poszczególnych ras ludzkich komplikuje się w erze ustalania naukowo cech genetycznych i antropologicznych. Dzieje się to po wieloletnim stosowaniu prymitywnego darwinizmu, który definiował narodowość jako „gatunek w przyrodzie.” Swego rodzaju darwinizm szerzył się w Niemczech, kiedy ideologia hitlerowska była w rozkwicie i 80% głosujących Niemców wybrało Hitlera na głowę państwa.
Ironią losu jest fakt, że program polityczny Mein Kampf, był dyktowany Rudolfowi Hessowi przez Adolfa Hitlera w więzieniu w Landsbergu Bawarskim na terenie Bawarii, której początki dała Marchia Awarska. Marchia ta była początkowo zaludniona przez Awarów, turkmeńskiego pochodzenia. Jak wiadomo Turkmeni pochodzą z żółtej rasy i mają czarne włosy i dawno temu, przed migracją z Azji i mieszaniem się z innymi, mieli oni skośne oczy.
Wbrew ideologii nazistowskiej, cechy fizyczne Hitlera wskazywały raczej na jego pochodzenie turkmeńskie niż idealizowane przez niego pochodzenie skandynawskie. Faktem jest, że nie ma w Europie żadnych czystych ras, natomiast nieraz zdarza się bardzo starożytny zapis genetyczny wśród Europejczyków.
Zdarzają się ludzie w Słowenii, których zapis genetyczny bliski jest do DNA ludzi znalezionych w miejscowych grobach, datowanych 7000 lat temu. Podobnie przedhistoryczny człowiek zmumifikowany na terenie Anglii w miejscowości Cheddar ma DNA, które zdarza się wśród mieszkańców tej okolicy.
Wiadomo, że Turkmeni, przodkowie Turków, należeli do żółtej rasy „skośnookich.” Faktycznie w dzisiejszej Turcji, położonej w Anatolii, w Azji Mniejszej, nie ma ludzi „skośnookich” i w sensie biologicznym, dzisiejsi Turcy są Anatolijczykami-autochtonami, sądząc według ich zapisu genetycznego, mimo tego, że mówią oni obecnie po turecku i uważają się za Turków. Podobnie dzieje się w dzisiejszej Bawarii, gdzie Bawarzy nie mówią językiem ich przodków Awarów, ale posługują się językiem niemieckim.
Tożsamość etniczna i narodowa Słowian głównie opiera się na ich języku słowiańskim, języku ludzi posługujących się zrozumiałymi dla nich słowami. Od rzeczownika „słowo” pochodzi nazwa Słowian, których języka Germanie, nie rozumieli. Słowianie uważali Germanów za niemowy „piejące i szczekające” i dlatego nazywali ich Niemcami, słowem określającym ludzi niemych.
Filozof angielski dr. Samuel Johnson konkludował w XVIII wieku, że „języki stanowią rodowód narodów.” Mimo tego, że Słowianie masowo pojawili się dopiero w pierwszej połowie pierwszego tysiąclecia naszej ery, pozostawili oni znacznie wcześniejsze ślady językowe. Na przykład podstawowe słowo „pogoda” po niemiecku „Wetter” a po angielsku „weather” pochodzą od starosłowiańskiego słowa „wetru,” po polsku „wiatr,” którego wianie zmienia pogodę.
Ciekawym zbiegiem okoliczności jest fakt zniknięcia Sarmatów na ziemiach polskich równocześnie z pojawieniem się Słowian, z którymi Sarmaci prawdopodobnie zasymilowali się i ich nauczyli się ich języka. Słowianie od dawna stanowili oddzielną grupę słowiańską i zdawali sobie sprawę z własnej odrębności od Germanów, Celtów i innych.
Około roku 740go plemienne demokracje słowiańskie były u szczytu powodzenia militarnego w Europie środkowej. Osadnictwo słowiańskie i presja na zachód spowodowały budowę linii frankońskich fortyfikacji znanych jako „Limes Sorabicus” i „Limes Saxoniae,” które były zbudowane na wschód od Renu i rozciągały się Marchii Duńskiej do Marchii Awarskiej.
Na wschód od Renu były głównie słowiańskie nazwy miejscowości. Tak na przykład dzisiejszy Hanower dawniej nazywał się „Hanowem,” a Berlin „Bralinem.” Tysiąc lat temu, pochód religii chrześcijańskiej z zachodu na wschód, pomógł Germanom zacząć „napieranie na ziemie słowiańskie,” czyli dokonywać t. zw. „Drang nach dem Slawischem Osten.” Napór niemiecki osiągnął najdalszy zasięg na wschód w 1795 roku z końcem zaborów Polski, zbrodni międzynarodowej zainicjowanej przez Berlin.
Zabory Polski zainicjowane przez rząd pruski w Berlinie były początkiem procesu zjednoczenia 350 małych i niezależnych państewek niemieckich pod władzą Hohenzollernów berlińskich, którzy z czasem zaczęli planować kolonizację Rosji, podobną do kolonizacji Indii przez Brytyjczyków. Natomiast Hitler planował wielkie Niemcy na następne 1000 lat i chciał zaludnić „rasowymi Niemcami” tereny od Renu do Dniepru tak, żeby czarnoziem Ukrainy zapewniał Niemcom wystarczającą ilość żywności w czasie ich walki o hegemonię nad światem. Z końcem wojny Niemcy miały dosyć gazów trujących żeby wymordować kilkadziesiąt milionów ludzi w ramach ich „planu wschodniego.”
Naturalnie sam pomysł „rasy niemieckiej” kompromituje tych, którzy głosowali na Hitlera i na jego plany ekspansji. Przebieg Drugiej Wojny Światowej zadecydowany był przez Polskę, od chwili odmowy Polaków zawarcia paktu anty-sowieckiego z Hitlerem. Krytyczna klęska Niemiec, na początku epoki nuklearnej, spowodowała, że Niemcy mimo ich osiągnięć gospodarczych, nie są potęgą nuklearną i tym samym, strategicznie mniej znaczą niż potęgi nuklearne włącznie z Izraelem, który dostał w prezencie od Niemiec pięć łodzi podwodnych, każda wyposażona w dwie wyrzutnie rakiet, zdolnymi do przenoszenia głowic nuklearnych.
WWW.pogonowski.com
|
13 październik 2009
|
Iwo Cyprian Pogonowski
|
|
|
Dla mnie to bardzo humorystyczny tekst. ważne informacje połączone z bardzo komicznymi skrótami.
Ale chciałbym go uzupełnić własnymi wywodami.
Świat starożytny znał tylko Wenedów. To plemiona na północ od od posiadłości rzymskich.
Mityczna Wanda - co nie chciała Niemca to w angielskim również Wanda.
Mamy bardzo poważne problemy z własnymi korzeniami. Przed VI wiekiem nie ma o nas śladu Dlatego najbardziej prawdopodobnie że Słowianie wyodrębnili się z plemion celtyckich. A to że istnieje powinowactwo genetyczne z Celtami nie ma najmniejszej wątpliwości.
Wspólnota plemienna - którą Profesor podniósł do rangi "demokracji plemiennej" Prasłowian - owocowała tolerancją - nieznaną w tamtych czasach.
Z tego powodu - w najstarszych osadach słowiańskich - około 30 procent populacji stanowiła ludność wywodząca się z obszarów dzisiejszego Tybetu - najdalej wysuniętej na wschód rasy białej.
Starożytni Wenedzi zamieszkiwali tereny aż do Rzymskiej Kolonii na zachodzie dzisiejszych Niemiec.
Warto więc pamiętać że mamy wspólne korzenie z Niemcami - rozcięte przez późniejszą "krzyżacką" ideologię podboju.
To są wiadomości które poznałem jako dziecko. Dlatego z wielkim niesmakiem czytałem debili - którzy jako dojrzali ludzie zachłystywali się tekstami Dmowskiego - nie rozumiejąc ani błędów jego myślenia, ani historycznego kontekstu.
Nasze źródła kulturowe są bardzo bliskie cywilizacji greckiej. Ale katolickie bestialstwo zniszczyło wszystkie ślady tych powiązań.
|
2009-10-13
Artur Łoboda
|
 |
|
Panie Arturze, to fakt ze mamy jako Polacy bardzo powazny problem z korzeniami, ktorego na przyklad nie maja Niemcy. To zapewne dlatego ze ktos w przeszlosci zadecydowal za nas zeby nasza historia rozpoczynala sie od roku 966. To robi nas najmlodszych w Europie. Starsi od nas sa nie tylko Niemcy, ale rowniez nasi bracia Rosjanie, Czesi, Bulgarzy, Wegrzy, a nawet Chorwaci. Na szczescie postep w genetyce pozwala juz dzis na znaczne poprawki w zakresie obowiazujacej poprawnosci historycznej.
Czegoz to dowodzi genetyka? Chocby tego ze Slowianie nie wyodrebnili sie z plemion celtyckich. To w Niemczech mamy dzis przewage staroeuropejskiego "celtyckiego" tla genetycznego, jakim jest pieczatka R1b (typ chromosomu Y), podczas gdy w Polsce przewaza mlodoeuropejski "aryjski" typ R1a.
Wenedzi to dobry "slowianski" slad. Szkoda tylko ze badacze historii Slowian nie chca zauwazyc ze wzmianka o Wenedach pochodzi jeszcze z dziela Tacyta "Germania", z I wieku naszej ery, podczas gdy oficjalnie twierdzi sie ze Slowianie pojawili sie nad Wisla dopiero w ramach wedrowki ludow, a wiec gdzies w VI czy tez VII wieku. Tacyt umiejscowil Wenedow gdzies miedzy Wisla a Bugiem, na poludnie od Gotow (typ chromosomu Y : I), nie majac jednak pewnosci co do germanskosci Wenedow wzmiankujac ich sarmackie zwyczaje. Wenedzi sa dokladnie w tym samym miejscu wg kroniki Gotow Jordanesa z VI wieku, ktory wymienia ich obok Antow (dzisiejsza Ukraina) i Sklawenow (dzisiejsza Malopolska), jako plemiona pokrewne mowiace tym samym jezykiem. Skad inad wiemy, ze Antowie uwazani sa za plemie sarmackie, a przyznaja sie do nich dzisiejsi Chorwaci. Tak wiec duzo prawdy jest w tym ze nalezy laczyc znikniecie Sarmatow z pojawieniem sie Slowian, jak to sugeruje profesor Pogonowski.
Co do Gotow, to ich geny na pewno zostaly dorzucone, tak jak i geny celtyckie, do naszej polskiej zupy genetycznej. Przewaza dzis jednak w Polsce pieczatka R1a, a w Niemczech R1b, choc w polnocnych Niemczech, Danii i pld Szwecji przewaza gocka pieczatka I, ktora jest jeszcze bardziej dominujaca na... Sardynii (pozostalosc po Ostrogotach) oraz w Bosni i Hercegowinie (pozostalosc po Wizygotach).
Warto na koniec nadmienic, ze dostepne sa juz w Internecie wyniki badan genetycznych Kopernika przeprowadzone przez polskich uczonych. Coz sie okazalo? Nosil pieczatke R1b, a wiec nie taka jak wiekszosc Polakow. |
2009-10-25
Latarnik
|
|
|
|
Kaczyński: przychylność dla bossów
sierpień 9, 2002
PAP
|
Wielki bluff
luty 24, 2003
Andrzej Rudnicki http://www.trybuna.com.pl/
|
Czy można dać dziecku na imię Opieniek?
lipiec 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Dialog o Polityce Zagranicznej USA
lipiec 28, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Najpierw naprawic krzywdy
luty 13, 2007
przesłała Elżbieta
|
Nowe referendum
listopad 25, 2003
Niedziela
|
Towarzysz Petent
luty 18, 2008
Marek Jastrząb
|
Prom Columbia spadł na Palestine
luty 2, 2003
zaprasza.net
|
Polskie obozy koncentracyjne jako te japońskie bomby atomowe
październik 31, 2004
Mirosław Naleziński
|
Apel do parlamentu Hiszpanii
marzec 26, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
|
MSP unieważniło przetarg na doradcę przy sprzedaży PKOBP
grudzień 27, 2003
Reuters
|
Bezrobocie obce urzędnikom
sierpień 16, 2004
www.dziennik.krakow.pl
|
Prawo do życia, prawo do śmierci
maj 23, 2006
PAP
|
Lodu nie było!
grudzień 20, 2003
|
Zmarł Stanisław Skalski
listopad 12, 2004
|
Spocznie na Skałce? - ciąg dalszy
sierpień 20, 2004
|
Jurek
lipiec 8, 2008
Marek Jastrząb
|
Miasto Tishmanowi
luty 21, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl/
|
Opowiastka wigilijna
grudzień 24, 2008
Marek Olżyński
|
Ojczyzna
maj 19, 2003
ks. Czeslaw Bartnik
|
|
|