Ofiary masowych mordów w Afryce inaczej są traktowane przez propagandę osi USA-Izrael. niż ofiary masowych mordów w Iraku, w Afganistanie i w Palestynie, włącznie z terenem Gazy. Jakiekolwiek dyskusje mordów dokonanych przez wojska USA lub Izraela są w ONZ szybko blokowane wetem USA, w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Dzieje się tak od lat i jest to źródłem konfliktów na Bliskim Wschodzie. Samym sednem sprawy jest obrona przez USA monopolu nuklearnego Izraela, w regionie Bliskiego Wschodu, która to obrona daje wolną rękę megalomanom wśród radykalnych syjonistów z lobby Izraela w Waszyngtonie jak i w rządzie izraelskim do traktowania Palestyńczyków tak jak Niemcy traktowali Żydów w czasie wojny.
W Genewie 28 marca, 2007, komitet organizacji „UN Watch” wysłuchał sprawozdania eksperta ONZ oraz dyrektora „Centra Pokoju i Rozwoju w Darfur,” profesora Paul’a Hunt’a. jak również Gibreil’a I. M. Hamid’a, jednej z ofiar masowych zbrodni dokonanych w Darfur. W konkluzji stwierdzono, że rząd Sudanu zgodzi się wstrzymać okrucieństwa i masowe zbrodnie, dokonywane pod jego władzą, dopiero w momencie jednogłośnego potępienia go, przez wszystkich członków ONZ, na co się nie zanosi z powodu protestu przeciwko „taryfie ulgowej” wymuszanej przez USA, Izrael i inne potęgi kolonialne w sprawie zbrodni międzynarodowych.
„Taryfa ulgowa” jest również stosowana wobec masowych zbrodni dokonanych przez komunistów, z których żaden nie został postawiony przed sądem tak jak to się stało hitlerowcom. Uważa się, że powodem tej „taryfy ulgowej” i celowego zaniechania procesów przeciwko tym jest zbrodniarzom jest fakt, że było wśród nich wielu Żydow, na wysokich stanowiskach, takich jak Lazar Kaganowicz, który jest odpowiedzialny za kolektywizację i ludobójstwo ponad dziesięciu milionów ludzi w latach 1930tych, czyli dwa razy więcej niż pochłonęła tragedia Żydów z rąk Niemców dziesięć lat później.
Sowiecki aparat terroru zbudowany w tradycji tysiącletniego terroru rabinów, który skończył sie według profesora Izraela Shahaka, w połowie dziewiętnastego wieku, żeby odżyć w Sowietach i w Izraelu w dwudziestym wieku. Przy dzisiejszej popularności Stalina w Rosji i Mao Tzetunga w Chinach, komunistyczni zbrodniarze-ludobójcy unikają sądów takich, jakie odbywały się w Norymberdze po Drugiej Wojnie Światowej.
Niedawno, kongresman William Delahunt, zainteresowany normalizacją stosunków USA z Wenezuelą, rozmawiał z prezydentem Hugo Chavez’em i otrzymał następującą odpowiedź na temat wypowiedzi prezydenta Obamy, który oskarżył Chavez’a, o „eksport terroryzmu.” „Socjalista” Chavez uważa, że oskarżenia te nie są poważne, na tle dwustu lat imperialnej polityki USA, wymuszania posłuszeństwa republik bananowych, oraz ponad wszystkim ludobójstwa w Hieroshima i Nagasaki za pomocą broni nuklearnych, etc. etc.
Na tym tle z powodu stosowania „taryfy ulgowej” wobec USA i Izraela, Chavez uważa za akt „polityki wybiórczej” i nie sprawiedliwej, potępianie rządu w Darfurze i jednoczesne zapominanie o zbrodniach USA, Izraela i innych potęgach kolonialnych.
Stosunki USA z Wenezuelą ostatnio pogorszyły się z powodu działalności USA w Boliwii, w rezultacie których, nastąpiła ekspulsja ambasadorów USA, tak z Boliwii jak i z Wenezueli. Ciekawe jak wypadnie spotkanie prezydentów Obamy i Chavez’a w kwietniu 2009, na wyspie Trynidad, gdzie mają się spotkać prezydenci wszystkich państw na kontynencie amerykańskim.
Konflikt w Darfurze wybuchł w 2003 roku, kiedy plemiona murzynów zbuntowały się przeciwko rządowi kontrolowanemu przez mniejszość arabską. Rząd Darfur’u jest oskarżony o brutalną pacyfikację za pomocą milicji arabskiej t. zw. „Janjaweed” („Dżandżawid”). Ponad 180,000 osób zostało zabitych i dwa miliony wypędzonych z ich miejsc zamieszkania, co powoduje destabilizację sąsiedniego Czad’u i Republiki Centralnej Afryki.
Równoczesny najazd i pacyfikacja Iraku przez USA, spowodowały podobne straty w zabitych i wypędzonych z ich domów Irakijczyków, przez wojska amerykańskie, które dokonały napadu rabunkowego na Irak, według opinii byłego prezesa centralnego banku w Waszyngtonie, Greenspan’a. Twierdzi on, że celem tego najazdu był rabunek ropy naftowej i gazu ziemnego.
Potwierdza to opinia ówczesnego wiceministra obrony USA, Paul’a Wolfowitz’a, który twierdził, że koszty ataku na Irak zaraz będą pokryte, za pomocą rabunku paliwa. Jednocześnie prezes Komisji 9/11, Zelikov, stwierdził, że napad na Irak został dokonany „dla dobra Izraela,” wówczas oskarżającego Irak jako „zagrożenie bytu Izraela.” Obecnie rząd Izraela twierdzi, że z kolei „Iran zagraża bytowi Izraela.”
Przyjazny uścisk dłoni prezydentów Miedwiediewa i Obamy przez kamerami telewizyjnymi w Londynie pierwszego kwietnia 2009 roku, prawdopodobnie przypieczętował koniec planów projektu budowy wyrzutni pocisków nuklearnych USA w Polsce i super-radaru w Czechach, gdzie ta sprawa spowodowała wotum nieufności w Pradze i upadek rządu premiera Topolanka.
Wygląda na to że kończy się zagrożenie Polski bombami nuklearnymi Rosji, która groziła, że w ten sposób zniszczy zagrożenie przez ośrodków kontroli i dowodzenia w Moskwie przez USA pociskami systemu „Tarcza,” których wyrzutnie miały być zbudowane na Pomorzu, o kilka minut lotu pocisku od Moskwy. Niestety z powodu zgody rządu polskiego na projekt „Tarczy,” Polska straciła kontrakty wartości wielu milionów dolarów na dostawy żywności do Rosji, na rzecz innych członków NATO.
Z powodu hipokryzji polityki USA i stałej obrony Izraela przed konsekwencjami prześladowania Arabów palestyńskich, zbrodnie popełniane w Darfurze, nie są tak traktowane, jak na to zasługują i nie są jednomyślnie potępiane przez wszystkich członków ONZ, którzy podkreślają swój sprzeciw z powodu stosowania „taryfy ulgowej” wobec Izraela i innych neokolonialnych państw.
WWW.pogonowski.com
|