"Antysemitą" nie jest ten - kto nienawidzi żydów, ale ten - kogo żydzi tak nazywają."
I dlatego "antysemitą" nazywany jest również
Tony Greenstein, który z niewielką grupą europejskich Żydów - tych z dużej litery - walczy przeciwko syjonistycznej polityce Izraela.
"Antysemitami" nazywa się członków ortodoksyjnej grupy
Neturei karta, którzy uważają, że Żydzi zostali wybrani przez Boga do czynienie dobra!, a nie gwałtu wobec innych.
Każdy czytelnik może znaleźć w Internecie sporo przykładów Żydów, którzy sprzeciwiają się polityce Izraela.
Niestety, - jest Ich o wielu za mało.
W okolicach początku tego tysiąclecia powymierała ostatnia grupa liczących się Żydów, którzy mieli moralny wpływ na Żydostwo.
To byli Żydzi wychowani między innymi w kulturze polskiej - w II RP.
Zaraz po tym ruszyła akcja Ariela Sharona, zamordowano Arafata i ruszyła fala żydowskiego terroryzmu, którego kolejnym etapem jest ludobójstwo w Gazie.
Straszakiem określenia nas antysemitami nie wymachują uczciwi Żydzi, ale najgorsi ZBRODNIARZE, którzy mordują kobiety i dzieci.
"Antysemitami" nazywają nas różnorakie SZUMOWINY, wspierający ludobójczą politykę syjonistów.
Są to dziennikarze i polityczne dziwki - przymykające oczy na ludobójstwo dokonywane przez Izraelczyków.