W zeszłym tygodniu w moim Goldmoney Insight przeanalizowałem uzasadnienie nowej waluty rozliczeniowej opartej na złocie w porządku obrad szczytu BRICS w Johannesburgu w dniach 22-24 sierpnia.
Ten artykuł dotyczy konsekwencji dla reżimu waluty fiducjarnej opartej na dolarach.
Istnieją mocne dowody na to, że planowanie tej nowej waluty rozliczeń handlowych trwało już od jakiegoś czasu i zostało odpowiednio rozważone.
W związku z tym jesteśmy świadkami pierwszego kroku odchodzenia od walut fiducjarnych na rzecz walut opartych na złocie.
Bez ciężaru kosztownych zobowiązań socjalnych wszyscy uczestnicy w Johannesburgu mogą zabezpieczyć lub powiązać swoją walutę ze złotem z mniejszym trudem - niż nasze zależne od dobrobytu narody.
A teraz jest to w ich interesie handlowym.
Przez tak długi czas prano nam mózgi nieporozumieniami keynesowskimi i państwową teorią pieniądza, że nasze państwowe establishmenty i uczestnicy rynku nie dostrzegają logiki zdrowego pieniądza i zagrożenia, jakie stanowi ono dla naszych własnych walut i gospodarek.
Ale istnieje precedens dla tej głupoty od Johna Lawa, proto-keynesisty, który doprowadził Francję do bankructwa w 1720 roku.
Wyjaśniam podobieństwa.
To doświadczenie i to, dlaczego doprowadziło do zniszczenia livre Lawa, ilustruje nasz własny dylemat i jego prawdopodobny wynik.
To nie tylko porównanie między walutą fiducjarną a złotem.
Sytuacja finansowa Ameryki jest tragiczna, bardziej niż się powszechnie uważa.
Euro jest dodatkowo zagrożone wyginięciem z powodu wad systemu euro, a Wielka Brytania jest już w głębszym kryzysie kredytowym, niż rozumie większość komentatorów.
Wstęp
7 lipca (2023) wyciekły wiadomości, które następnie zostały potwierdzone przez rosyjskie media państwowe, że spotkanie BRICS w Johannesburgu będzie miało w porządku obrad propozycję nowej waluty opartej na złocie, która będzie używana wyłącznie do rozliczeń handlowych i ustalania cen towarów.
Wydaje się, że jest to wciąż poza zrozumieniem dla mediów głównego nurtu, które nawet o tym nie poinformowały.
Ale podobnie jak upadek muru berlińskiego w XX wieku, prawdopodobnie okaże się to najważniejszym wydarzeniem monetarnym i geopolitycznym tego stulecia.
Nieliczni z nas, którzy śledzili tę historię od początku, wiedzą, że rosyjskie potwierdzenie jest zwieńczeniem śladu poszlak sięgających czasów sankcji zachodniego sojuszu wobec rosyjskiego handlu.
Z bardzo nielicznymi wyjątkami, wśród tych, którzy nie rozumieją dlaczego i dlaczego, które doprowadziły nas do tego wydarzenia, są prasa, ekonomiści wszystkich szkół i zachodnia społeczność finansowa.
Motorem tego jest wojna między hegemonami, z Ameryką po jednej stronie i Rosją w partnerstwie z Chinami po drugiej.
Do czasu nałożenia sankcji na Rosję azjatyccy hegemonowie zdawali się prowadzić politykę siedzenia z założonymi rękami i pozwalania Amerykanom zawiązać się w supeł.
Było to widoczne w strategii wojskowej — Syrii, Afganistanie i innych pyrrusowych zwycięstwach lub porażkach.
Ale sprawdziło się to również w ukrytej wojnie finansowej.
I to wojna finansowa może zadecydować o wyniku militarnym, ponieważ jeśli dolar zostanie zniszczony, zniszczy się również potencjał militarny Ameryki w wtedy NATO się rozpadnie.
To powinno być oczywiste dla niezależnych obserwatorów.
Dlatego ważnym pytaniem, na które należy odpowiedzieć, jest to, w jakich okolicznościach azjatyccy hegemoni porzuciliby swoją generalnie pasywną strategię i przejęliby inicjatywę?
Podobnie jak rosyjska specjalna operacja wojskowa w zeszłym roku, istnieją dowody na to, że nadszedł czas.
Rosyjska nadwyżka handlowa gwałtownie spadła, a SMO na Ukrainie obciąża skądinąd zdrowe finanse rządowe.
Ze względu na te czynniki prezydent Putin musi szybko działać, aby doprowadzić do końca swoją SMO lub, alternatywnie, działać w celu podniesienia światowych cen towarów, co jest równoznaczne z osłabieniem siły nabywczej dolara.
Chiny to dostrzegają i borykają się z dodatkowym problemem związanym z eskalacją działań wojennych USA nad Tajwanem.
Jeśli sytuacja na Ukrainie będzie się nadal pogarszać, a żadna ze stron nie będzie w stanie się wycofać, Chiny mogą zostać wciągnięte w konflikt ze względu na wspólnego wroga.
Co więcej, wraz z migracją znacznej części Afryki i Ameryki Łacińskiej z amerykańskiej strefy wpływów do Azji, rosnące stopy procentowe w dolarach powodują kryzys dla tych z nich, którzy są winni dolary.
Chiny prawie na pewno wierzą, że doprowadzając te wschodzące gospodarki do bankructwa poprzez podnoszenie stóp procentowych, Ameryka próbuje powstrzymać je przed przystąpieniem do BRICS i stara się przejąć wiele ich aktywów i infrastruktury, które Chiny pomogły stworzyć.
Zagrożenie to jest obecnie większe dla długoterminowej strategii gospodarczej Chin niż zagrożenie dla ich handlu eksportowego z Ameryką i Europą.
Właśnie dlatego Chiny są teraz gotowe poprzeć rosyjski plan nowej waluty handlowej opartej na złocie, która musi szybko osłabić dolara fiducjarnego, ponieważ wszystkie banki centralne w strefie wpływów azjatyckich hegemonów sprzedają swoje rezerwy dolarowe, aby nabyć fizyczne złoto.
Przez długi czas opisywałem aktywację złota jako finansowy odpowiednik wojny nuklearnej — to ma zostać przetestowane.
Lekcja dla nas od Cantillona
Jednym z najwcześniejszych pisarzy na temat ekonomii był Irlandczyk Richard Cantillon, który w 1714 r. wszedł w spółkę ze swoim kuzynem, również o imieniu Richard, w Paryżu, ostatecznie przejmując kontrolę nad bankiem.
To właśnie w tym okresie John Law zaprzyjaźnił się z Duc d'Orléans, księciem regentem młodego króla Ludwika XV, który zastąpił Ludwika XIV w 1715 roku. John Law był proto-keynesistą, z podobną polityką państwowej ekspansji kredytowej jako środka, za pomocą którego rząd mógł stymulować gospodarkę, zwiększając tym samym wpływy z podatków.
Gdy królewskie finanse stanęły w obliczu bankructwa z powodu rozrzutności Ludwika XIV, regent chwycił się planu Law'a jak tonący człowiek rzuconym kołem ratunkowym.
Schemat Lawa składał się z czterech zasadniczych elementów, które rezonują z dzisiejszym reżimem monetarnym:
● Utworzenie banku, którego głównym zadaniem jest emitowanie banknotów zastępujących złote i srebrne monety jako środek wymiany.
To przekształciłoby jego bank komercyjny w prototyp banku centralnego, wyznaczonego przez rząd do posiadania monopolu na emisję banknotów.
Złote i srebrne monety miały zostać całkowicie wycofane z obiegu.
● Utworzenie podmiotu handlowego (później znanego jako przedsięwzięcie Mississippi) w ramach programu zarządzania długiem na rzecz królewskich finansów.
Bank i przedsięwzięcie miały być jedynymi zbywalnymi aktywami finansowymi.
Odpowiada to obecnie zawyżonej wartości wszystkich obligacji i aktywów giełdowych w celu ogólnego zwiększenia i trwałości dochodów podatkowych.
● Wykorzystać swoją pozycję generalnego kontrolera finansów do zwiększenia wartości zarówno swojego Royal Bank, jak i przedsięwzięcia Mississippi poprzez zwiększenie ilości banknotów i kredytu bankowego.
● Połączenie nowego banku centralnego z francuskim monopolistą importu i eksportu ucieleśnionym w przedsięwzięciu Mississippi w celu zabezpieczenia dochodów z ceł i ceł handlowych, znacznie wzmocnionych bogactwem stworzonym przez ekspansję kredytową.
Podobieństwo polityki finansowej Lawa do dzisiejszej jest niezwykłe.
Państwowy monopol monetarny na jego gospodarkę zarządzaną przez bank centralny powiela projekt Lawa dla jego waluty fiducjarnej.
Manipulacja dzisiejszymi fiducjarnymi walutami zapewniła transfer bogactwa od oszczędzających do państwa z korzyścią dla finansów publicznych.
Fed i inne banki centralne uważają, że zdrowy rynek akcji (bańka?) jest niezbędny do utrzymania zaufania konsumentów do wydatków, a tym samym do utrzymania dochodów podatkowych.
Ekspansja bilansów banków centralnych tworzy iluzję bogactwa na rynkach obligacji i akcji, prowadząc do irracjonalnych wycen.
Choć jako bankier czerpał ogromne zyski z udzielania kredytów bogatym spekulantom, Cantillon od samego początku był sceptyczny wobec planu Lawa.
I nie wzbraniał się przed ostrą praktyką przyjmowania zapasów jako zabezpieczenia pożyczek i natychmiastowej sprzedaży bez informowania pożyczkobiorcy.
Miało to skutkować podjęciem działań prawnych w londyńskim Court of Chancellery po pęknięciu bańki, z których wszystkie wypadły na jego korzyść ze względów technicznych.
W 1720 roku Cantillon zdecydował, że zbliża się upadek planu Lawa.
Sprzedał wszystkie pozostałe akcje pod jego kontrolą w wysokości 1742 akcji, z których 573 stanowiły zabezpieczenia podjęte w tym roku po cenach od 8200 liwrów przed 12 marca do zaledwie 4550 liwrów we wrześniu za łączną wartość 8 229 786 liwrów. [I]
Poza wyczyszczeniem wszystkich pozostałych akcji znajdujących się pod jego kontrolą, zdecydował się na skrócenie liwrów Lawa na giełdach w Londynie i Amsterdamie zamiast akcji Mississippi na rynku.
Jak pokazały wydarzenia, Cantillion miał rację, ponieważ między szczytem bańki w lutym 1720 r. a ostatnim kwartałem tego roku połączone przedsięwzięcie Lawa w Mississippi straciło dwie trzecie swojej wartości, podczas gdy liwry stały się bezwartościowe w Londynie i Amsterdamie.
Z jego
eseju o naturze handlu w ogóle, opublikowanego pośmiertnie w 1755 r.,
było jasne, że Cantillion rozumiał niekonsekwencje w działaniach Lawa.
Pod koniec lutego 1720 r. Law obiecał nie zwiększać podaży pieniądza, ale od początku marca był do tego zmuszony, aby wspierać ceny akcji, kupując je na rynku.
W maju podczas święta Zielonych Świąt, za zgodą księcia regenta, postanowiono, że nastąpi stopniowa redukcja akcji i banknotów w celu ustabilizowania akcji i waluty, ale nie powiodło się to w obu aspektach.
Działania te silnie kojarzą się z niespójnością dzisiejszej polityki banków centralnych – zwalczaniem inflacji, przy jednoczesnym poleganiu na deprecjacji waluty w celu sfinansowania deficytów budżetowych.
Co więcej, banki centralne podnoszą stopy procentowe, próbując kontrolować inflację cenową, nie zdając sobie sprawy, że to wycena, jaką użytkownicy umieszczają na walucie fiducjarnej, ostatecznie określa jej wartość,
Obecnie kredyty bankowe przestały rosnąć i już się kurczą w wielu głównych walutach, co wynika z połączenia wysokiej dźwigni bilansowej banków komercyjnych i rosnących obaw związanych z nieściągalnymi i wątpliwymi długami, które razem wzięte grożą bankructwem całych systemów bankowych.
Ponadto, podobnie jak Banque Royale Lawa, który nie przetrwał kryzysu z 1720 r., dzisiejsze banki centralne są już technicznie bankrutami na podstawie wyceny rynkowej z powodu nabywania przez nie obligacji rządowych po zawyżonych cenach w ramach luzowania ilościowego.
Jedyną rzeczą, którą należy odrzucić, jest przejście od podnoszenia stóp procentowych, które ma powstrzymać wzrost cen konsumpcyjnych powyżej oficjalnego celu 2%, do ratowania całego systemu poprzez ponowną ekspansję kredytową.
Ale jak pokazało doświadczenie Johna Lawa z lutego 1720 r., chociaż przejście od wspierania wartości waluty do ekspansji kredytowej w celu ratowania upadającego systemu jest nieuniknione, to również się nie udaje.
Dolar i powiązane waluty są kwestionowane
Do tej pory niewielu uważało, że dolar jest nagą walutą fiducjarną.
Ale proponowana waluta rozliczeniowa BRICS ubrana w złoto z pewnością ujawni tę nagość wszystkim rynkom.
Nie tylko będziemy wtedy świadkami zakończenia reżimu fiducjarnego dolara, ale zobaczymy zwiastuna jego zastąpienia.
Podobnie jak gracze na szczycie bańki Mississippi w lutym 1720 r., dzisiaj jest bardzo niewielu komentatorów, którzy, jak Cantillon, dostrzegają te niebezpieczeństwa.
W przypadku walut fiducjarnych jest to problem o dwóch aspektach.
Właściwie zaprojektowana nowa waluta rozliczeniowa BRICS doprowadzi do problemów dla walut fiducjarnych na zasadzie porównawczej.
Wiarygodność walut fiducjarnych, na czele z dolarem, jest również podważana od wewnątrz.
W miarę jak staje się to coraz bardziej widoczne, można oczekiwać, że podobnie jak livre Johna Lawa, dolar pogrąży się w zapomnieniu, wyceniany w prawdziwych pieniądzach, czyli w złocie, które zostanie przyjęte jako kotwica dla nowej waluty BRICS.
Pierwszym problemem, przed którym staną władze USA, będzie spadek zagranicznego popytu na dolary i zadłużenie dolarowe, po którym prawdopodobnie nastąpi bezpośrednia sprzedaż.
Jak pokazuje poniższy wykres, spośród głównych zagranicznych posiadaczy długu Skarbu Państwa USA, który w kwietniu wyniósł 7,581 mld USD, największą likwidację w ostatnich latach przeprowadziły Chiny.
Ale w razie potrzeby recykling dolarów za pośrednictwem centrów finansowych w celu zrekompensowania, takich jak Kajmany, Luksemburg, Londyn i Dublin, niekupowanie z Chin i plemienia BRICS może prawdopodobnie zostać zrekompensowane.
Z Chinami i innymi krajami może się nawet uporać Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych, który odmówi przyjęcia przeniesienia własności obligacji, ale ryzykuje, że przyniesie to odwrotny skutek.
Szerszym problemem jest likwidacja samego dolara.
W kwietniu obcokrajowcy posiadali krótkoterminowe papiery wartościowe, w tym depozyty bankowe, płyty CD i bony skarbowe o łącznej wartości 7 198 mld USD, oraz długoterminowe papiery wartościowe o łącznej wartości 24 865 mld USD, co daje łącznie 32 063 mld USD. [ii]
To znacznie więcej niż cały PKB Stanów Zjednoczonych i nie obejmuje eurodolarów, czyli denominowanych w dolarach kredytów tworzonych między zagranicznymi bankami za granicą, które nie są odzwierciedlone w saldach banków korespondentów.
Co gorsza, obywatele, przedsiębiorstwa i inwestorzy będący rezydentami USA posiadają krótkoterminowe aktywa i depozyty w walutach obcych o równowartości 689 mld USD (dane US Treasury TIC za marzec), będące jedyną dostępną walutą obcą, która może wchłonąć likwidację dolara netto przez zagranicznych posiadaczy dolarów.
A praktycznie wszystkie inwestycje długoterminowe są w formie ADR, co oznacza, że likwidacja tych inwestycji nie powoduje powstania transakcji walutowych (a co za tym idzie popytu na dolary), chyba że kupią je obcokrajowcy.
Kryzysowa faza dylematu Triffina [iii] zbliża się szybko, a pozadolarowa płynność na giełdach jest bardzo ograniczona, aby temu zapobiec.
Jak pokazuje następny wykres, dolar przekroczył już ważną linię wsparcia na swoim indeksie ważonym obrotami.
Jako miara zaufania zagranicznego do dolara, wskaźnik TWI nagle się pogorszył po potwierdzeniu przez Rosję, że w programie szczytu BRICS znalazła się nowa waluta handlowa oparta na złocie.
A jeśli nie tylko pogarszający się sentyment do dolara, to rosnące stopy procentowe i bessy na rynku papierów przyspieszą likwidację dolara.
Na światowych rynkach finansowych powszechnie przyjmuje się, że inflacja cen konsumpcyjnych ustąpi, a banki centralne będą mogły obniżać stopy procentowe.
Jednak dopiero w tym tygodniu Rosja odmówiła odnowienia pozwolenia na dostawy zboża z Odessy, co dodatkowo przyspieszyło globalną inflację cen żywności.
Spadająca inflacja jest warunkiem utrzymania wartości aktywów finansowych, a co za tym idzie zatrzymania aktywów portfeli dolarowych przez obcokrajowców:
jednak rosnące ceny zboża i obecne ponowne umocnienie cen ropy naftowej wskazują, że inflacyjny smok wciąż zieje ogniem.
Kolejnym błędem w nadziei, że stopy procentowe wkrótce spadną, jest nieświadomość konsekwencji ograniczania ekspansji kredytowej przez banki komercyjne.
Czyniąc to, z pewnością podniosą koszty odsetek od kredytu — kiedyś nazywano to kryzysem kredytowym.
To ograniczenie kredytu bankowego, które dopiero zaczyna być widoczne w amerykańskich statystykach bankowych, nie tylko zagrozi bankructwem wielu firmom, doprowadzając w ten sposób gospodarkę do załamania, ale także zwiększy wymagania finansowe rządu z powodu niedoborów podatkowych i rosnącego dobrobytu zadłużenie.
Tymczasem, ku zamętowi neokeynesowskich oczekiwań, inflacja cen konsumpcyjnych nadal będzie stanowić problem, a nawet przyspieszy po obecnej przerwie.
Błąd w tym przypadku wynika częściowo z odrzucenia prawa Saya i nieuświadamiania sobie, że ogólny nadmiar produktów wynikający ze spadającej konsumpcji nie może mieć miejsca.
Kolejnym błędem jest niezrozumienie, że dolar fiducjarny będzie nadal tracił wartość mierzoną w towarach, tak jak livre Johna Lawa miało miejsce po maju 1720 r., pomimo spóźnionych prób zakontraktowania emisji banknotów.
Podobnie jak plamy na odrę, inflacja cen jest widocznym objawem wszystkich umierających walut fiducjarnych.
Istotne jest to, że rynki przejmują kontrolę nad stopami procentowymi od banków centralnych.
To dodatkowy problem dla władz USA.
Wraz z innymi grupowo myślącymi bankierami centralnymi w sieci Banku Rozrachunków Międzynarodowych nauczą się na własnej skórze, że stopy procentowe nie są ceną pieniądza, ale rekompensatą, której potrzebują obcokrajowcy, aby utrzymać swoje zasoby.
A nawet to zakłada, że przy odpowiedniej rekompensacie odsetek cudzoziemców będących nadal biernymi posiadaczami, zamiast wykorzystywać kredyt do lepszych celów, jak wydają się być zobowiązani.
Teraz, gdy pojawia się solidna alternatywa pieniądza dla utrzymywania salda rezerw w dolarach, jeśli dolar nie ma co najmniej doznać poważnego kryzysu, Fed będzie musiał pójść za rynkami i podnieść stopy procentowe.
Innym sposobem spojrzenia na ten dylemat jest to, że jeśli władze spróbują wesprzeć dolara poprzez aktywację linii swapowych, zmniejszy to ilość kredytu dolarowego w obiegu, pogłębiając kryzys kredytowy.
Ale, jak odkrył John Law w miesiącach następujących po maju 1720 r., zaciągnięcie kredytu w walucie fiducjarnej niekoniecznie ją ratuje.
Konsekwencje dla deficytu rządu USA i kosztów jego finansowania są również tragiczne.
Deficyt budżetowy USA i inflacja
Powyższy wykres przedstawia dzienne zadłużenie rządu Stanów Zjednoczonych za ostatni rok, według Departamentu Skarbu USA. [iv]
Poza okresem, w którym negocjacje w sprawie podwyższenia pułapu zadłużenia spowodowały wstrzymanie niespłaconego poziomu zadłużenia, istnieją dwie godne uwagi cechy.
Po pierwsze, w ciągu zaledwie roku dług publiczny wzrósł o 2 027 miliardów dolarów (6,6%), a po drugie tempo wzrostu alarmująco przyspiesza.
Duża część problemu polega na tym, że koszt finansowania długu rządu USA gwałtownie rośnie, jak pokazuje następny wykres.
Prognozy Kongresowego Biura Budżetowego dotyczą deficytu budżetowego przekraczającego 1,5 biliona dolarów w tym i przyszłym roku podatkowym.
Ale założenie stopy procentowej wynosi średnio 2,7% dla obu lat i później, co jest wyraźnie opóźnione w stosunku do wydarzeń i zbyt optymistyczne.
Połącz ze sobą dwa powyższe wykresy, a otrzymasz klasyczną pułapkę zadłużenia, w której finanse USA pogarszają się w sposób nie do opanowania.
Ponadto Stany Zjednoczone stoją w obliczu poważnego ograniczenia aktywności gospodarczej w związku ze spowolnieniem akcji kredytowej banków i jego wpływem na stopy procentowe.
Dochody podatkowe będą niższe od bieżących szacunków Biura Budżetowego Kongresu, a po stronie wydatków wzrosną obowiązkowe zobowiązania socjalne.
W rezultacie pożyczki rządowe będą jeszcze bardziej przyspieszać, podobnie jak spłata odsetek.
Finansowanie tego narastającego deficytu musi przyprawiać Departament Skarbu USA o ogromny ból głowy.
Tak jak prezydent Biden udał się do Arabii Saudyjskiej, aby bezskutecznie przekonać MBS do przyspieszenia wydobycia ropy, tak Janet Yellen odwiedziła chińskiego wicepremiera He Lifenga, gdy rozwija się kryzys finansowy.
Oczywiście nic z tego nie zostało wspomniane w komunikatach prasowych, ale możesz założyć się o najniższą cenę, że Yellen chciała, aby Chiny ponownie zaczęły kupować obligacje skarbowe, lub przynajmniej przestały je sprzedawać.
Ale implikacje dla dolara są nadal tragiczne i pozostaje kwestią otwartą, kiedy zagraniczni posiadacze dolara zdadzą sobie sprawę, jak poważne stały się finanse Ameryki.
Nawet bez kryzysu bankowego Fed stanie przed trudnym wyborem:
czy spróbuje uratować dolara, czy też spróbuje uratować finanse rządowe.
Witamy w dylemacie Johna Lawa.
Wszystkie waluty fiducjarne są zagrożone
Wsparcie w złocie dla nowej waluty handlowej z pewnością stworzy problemy dla walut narodowych BRICS, które mogą, ale nie muszą być w pełni doceniane przez poszczególne kraje BRICS.
Rozwiązaniem dla nich jest zabezpieczenie własnych wartości walutowych, albo poprzez ustanowienie własnych standardów złota, albo powiązanie ich z nową walutą handlową w ramach pewnego rodzaju porozumienia izby walutowej.
Podczas gdy wiele z tych krajów ma historię złego zarządzania walutą, ich problem polega zasadniczo na zaufaniu, który można rozwiązać, odwracając się plecami do systemu walut fiducjarnych opartego na dolarach.
Wszystkie te rządy mają finanse, które można zrównoważyć przy odrobinie dyscypliny fiskalnej, ponieważ nie mają obciążeń socjalnych, z którymi muszą się zmagać gospodarki rozwinięte.
Korzyści płynące dla ich gospodarek ze zdrowego pieniądza i związanego z tym niskiego poziomu stóp procentowych są oczywiste i można oczekiwać, że postęp społeczny i gospodarczy będzie równie cudowny, jak ten, którym cieszyła się Wielka Brytania w czasach jej dziewiętnastowiecznego standardu złota.
Jednak wprowadzenie nowej waluty handlowej opartej na złocie osłabi główne waluty fiducjarne, które przetrwały dzięki keynesowskim mitom, które podobnie jak proto-keynesistowskie John Law zostaną wkrótce ostatecznie zakwestionowane.
A euro będzie miało dodatkowy problem wynikający z zaprojektowanej przez komitet struktury EBC.
Podobnie jak inne banki centralne, EBC nie tylko obniżył stopy procentowe, w tym przypadku do nienaturalnie ujemnych poziomów, ale zapłacił najwyższe euro za obligacje rządowe w ramach swoich „programów skupu aktywów” — deprecjonujące luzowanie walutowe dla reszty z nas.
W związku z tym, że straty wynikające z wyceny rynkowej wielokrotnie zniweczyły jego kapitał własny, a także kapitał prawie wszystkich krajowych banków centralnych, które są akcjonariuszami EBC, cały system euro jest technicznie załamany — sytuacja, która pogorszy się, jeśli Rentowności obligacji strefy euro nadal rosną.
Ponadto istnieją znaczne nierównowagi w systemie rozliczeniowym TARGET2 między członkami systemu euro, które pozostają nierozwiązane.
Kiedy bank centralny ma jednego akcjonariusza, takiego jak jego rząd, dokapitalizowanie go jest stosunkowo proste i można je przeprowadzić w mgnieniu oka.
W swoim bilansie bank centralny tworzy pożyczkę na rzecz akcjonariusza i zamiast bilansować składnik aktywów reprezentowany przez pożyczkę zobowiązaniem depozytowym, wprowadza pozycję bilansującą jako kapitał własny.
W wielu jurysdykcjach można to zrobić, a następnie potwierdzić przez ustawodawcę.
Jednak struktura systemu euro wymaga zgody wielu rządów na dokapitalizowanie własnych banków centralnych oraz EBC.
Dokapitalizowanie całego systemu nie będzie faktem
dokonanym i prawie na pewno stanie się tematem wstydliwie publicznym.
EBC uważa, że będzie utrzymywał obligacje w swoim bilansie do terminu zapadalności, więc nie ma potrzeby wyceniania według wartości rynkowej i dokapitalizowania systemu.
Ale zakłada to, że monetarna żegluga będzie płynna przez dłuższy czas, a stopy procentowe spadną z obecnych poziomów i pozostaną na niskim poziomie.
W przeciwnym razie system euro zostanie wezwany do ratowania nadmiernie lewarowanych banków komercyjnych z rosnącymi stratami w portfelach i nieściągalnymi długami.
Ale teraz widzimy, że jeśli nowa waluta handlowa BRICS oparta na złocie zastąpi dolara i euro w potencjalnie ponad połowie światowego handlu mierzonego według PKB na podstawie PPP, doprowadzi to do katastrofalnych spadków kursów wymiany zarówno dolara, jak i dolara - euro wycenianego w złocie.
Zakładając, że ceny towarów w złocie będą nadal stabilne (co z czasem ma tendencję), implikacje dla krajów strefy euro są takie, że po obecnym spadku inflacja cen pozostanie wysoka i potencjalnie jeszcze wzrośnie z powodu utraty euro - siła nabywcza.
Podobnie rentowności obligacji wzrosną powyżej obecnych poziomów, banki komercyjne ulegną destabilizacji, a ukryte straty systemu euro będą się mnożyć.
Dlatego stawką jest przyszłość systemu euro i samego fiducjarnego euro.
Euro nie tylko znajdzie się po złej stronie historii powrotu do złota, ale jego struktura jest dodatkową, fatalną słabością.
Szterling ma podobne problemy jak dolar.
Londyn będący centrum działalności finansowej poza Stanami Zjednoczonymi doprowadził do gromadzenia znacznych ilości funta szterlinga w obcych rękach.
Na razie wzrost stóp procentowych i rentowności obligacji doprowadził do odbicia waluty w stosunku do słabnącego dolara o 24% od września ubiegłego roku.
Ale wzrost stawek powoduje poważne trudności w przypadku nieruchomości mieszkalnych, co w połączeniu z inflacją cen mocno uciska konsumentów.
Gospodarka brytyjska stoi w obliczu wczesnych etapów paskudnego ograniczenia kredytów, co wyraźnie widać na poniższym wykresie ze strony internetowej Banku Anglii — ostatni punkt danych przypada na kwiecień.
Stopy procentowe nie mogą spadać, gdy akcja kredytowa się kurczy, ponieważ kredyty bankowe stają się coraz rzadsze w czasach rosnącego zapotrzebowania na płynność.
Jest to konsekwencją rosnących cen środków produkcji i spowolnienia wolumenów sprzedaży.
Jak dotąd konsumenci wchłonęli znaczną część wzrostu cen, przedłużając zadłużenie z tytułu kart kredytowych, które w ciągu roku do kwietnia wzrosło o 9,5%.
Jednak w obliczu kosztów kredytów hipotecznych i innych kosztów, które obecnie mocno uderzają w konsumentów, wielkość sprzedaży towarów i usług będzie się jeszcze bardziej zmniejszać, co z kolei przyspieszy redukcję kredytów dla przedsiębiorstw, ponieważ banki stają się coraz bardziej ostrożne.
W przypadku prawie wszystkich firm przepływ środków pieniężnych spowalnia i zatrzymuje się.
A moi przyjaciele, lekarze firmowi i syndycy masy upadłościowej, nigdy wcześniej nie byli tak zajęci rekonstrukcją spółek w celu uniknięcia odpisów długów bankowych.
Tak jak banki napędzały boom, - tak teraz napędzają upadek.
Jest to kwestia słabo rozumiana przez uczestników rynku, którzy doszli do przekonania, że to Bank Anglii ustala stopy procentowe.
Jest to powszechny błąd stojący za państwową teorią pieniądza, która jest obecnie kwestionowana przez wydarzenia w Azji i większości krajów rozwijających się.
Konsekwencje dla złota
Poza stabilnością monetarną racją
bytu przyjęcia przez BRICS waluty handlowej opartej na złocie jest jej związek z towarami.
Ilustruje to poniższy wykres, który przedstawia ceny ropy naftowej w dolarach i złocie.
Ropa naftowa wyceniana w złocie była znacznie bardziej stabilna niż wyceniana w dolarach, co znajduje również odzwierciedlenie w każdym niesezonowym towarze, który chcesz wymienić.
Dla producentów energii i surowców niestabilność dolara jako środka cenowego powoduje spustoszenie w wartościach, na których opierają się koszty wydobycia.
Dodatkowo wycena w dolarach obniżyła cenę ropy w złocie, która obecnie jest o połowę niższa niż w 1950 roku.
Zauważyły to Rosja, Iran i Arabia Saudyjska.
Stabilność cen jest również korzystna dla producentów, którzy w swoich kalkulacjach biznesowych mogą być bardziej pewni długoterminowych założeń kosztowych.
Korzystają również ze stabilności stóp procentowych na niskim poziomie, która jest związana ze standardem złota, szczególnie w porównaniu z obecną rosnącą zmiennością stóp procentowych w systemie walut fiducjarnych.
Przykładem jest Rosja:
stopa procentowa banku centralnego wynosi 7,5 proc., a rentowność 10-letnich obligacji skarbowych 11,5 proc., pomimo czerwcowej inflacji cen konsumpcyjnych na poziomie 2,76 proc.
Jeśli rubel poszedłby w parze ze standardem złota, a zaufanie do porozumienia zostanie ustalone, stopa overnight prawdopodobnie spadnie poniżej 3%, a rentowności obligacji powinny spaść niewiele więcej.
Krótko mówiąc, jesteśmy świadkami końca ery pieniądza fiducjarnego, który w czystej postaci istniał od czasu opuszczenia Bretton Woods 52 lata temu.
Amerykanie, Europejczycy i Brytyjczycy doświadczą wzrostu cen złota w stosunku do ich walut fiducjarnych, prawdopodobnie w coraz szybszym tempie, gdy obcokrajowcy zaczną porzucać swoje waluty na rzecz złota.
Ale nie będzie to tak duży wzrost złota, jak upadek ich walut fiducjarnych, tak - jak livre Johna Lawa.
[i] Patrz
Richard Cantillon, przedsiębiorca i ekonomista Antoine Murphy (Clarendon Press, 1986)[ii] Na podstawie danych TIC skarbu USA za kwiecień.[iii] Dylemat Triffina został tak nazwany na cześć Roberta Triffina, który wskazał, że waluta rezerwowa wymaga od kraju, który ją dostarcza, deficytu w celu zapewnienia odpowiedniej podaży waluty w celu zapewnienia rezerw walutowych, ale ostatecznie te deficyty doprowadzą do kryzysu dla narodu. Mogliśmy zbliżać się do takiego kryzysu.[iv] https://fiscaldata.treasury.gov/datasets/debt-to-the-penny/debt-to-the-pen
Źródło:
www.goldmoney.com/research/why-the-dollar-is-finished