Pan Adolf Hitler już kiedyś pokazał, że kwestię zobowiązań można rozwiązać poprzez zabicie wierzycieli.
Oby wielcy tego świata nie doprowadzili znowu do powtórzenia tego rozwiązania.
Tak się dzieje, bo ludzie zapomnieli to, co wiedzieli zwykli niepiśmienni, na przestrzeni ostatnich 4400 lat, od Potopu. Przodkowie wiedzieli to instynktownie.
A wiedzieli oni, że ciemiężyciela można zawsze ubić.... i jako stary nieboszczyk nie będzie cię już więcej prześladował.
Zrozumcie choćby to jedno: ciemiężyciel tak jak Ty, ma tylko jedno życie i tylko ono może być kartą przetargową.
Swój gorszy od obcego. Józef Mackiewicz po wielokroć pisał, że najgorszym bolszewikiem jest rodzimy bolszewik.
Nie obcy tylko swój! JM był za bezwzględną likwidacją rodzimej bolszewii w każdym państwie.
Dodam, że z bolszewikami i wszelakim innym agenturalnym ścierwem postępować tak, jak postąpił marszałek wielki koronny Jerzy Sebastian Lubomirski w bitwie pod Mątwami z zapędami totalnymi Jana Kazimierza i jego żoneczki Ludwiki Marii Gonzaga. Wynik starcia normalności Lubomirskiego z totalniactwem Jana Kazimierza to 200 : 3 873. Skoro wtedy warto było ich powstrzymać to może i teraz?