Pisałem kiedyś o tym - jak Żydzi tworzą mity dla uzasadnienia rzekomych praw do cudzej własności.
Tak było między innymi w wypadku mitu o Esterze - kochance króla Kazimierza Wielkiego, dla której rzekomo miał być ulokowane miasto Kazimierz - koło Krakowa.
Otóż żaden Żyd nie mieszkał na Kazimierzu w latach jego lokacji. Pojawili się tam dopiero 150 lat później.
Wczoraj przypomniał mi się Statut Kaliski i z wielkiego dystansu spojrzałem na jego treść.
Otóż jest to zespół praw przygotowanych dla grupy zamieszkującej dobrze zorganizowane ośrodki miejskie.
Tymczasem w rzekomym roku jego przyjęcia, a wiec w 1264 organizacje miejskie dopiero raczkowały na terenach Polski.
Stąd wniosek, że już po wielu latach Żydzi sfałszowali taki akt, by wymusić na kolejnych władcach uznania go.
Żaden człowiek zdrowy na umyśle nie przyjąłby takiego Prawa w swoich włościach.
Dlaczego wybitny władca Bolesław Pobożny miałby dopuścić się tak wielkiego błędu?
Otóż dziewiętnastowieczny polski historyk Romuald Jan Hube stwierdził w 1880 roku - w artykule pt. " Przywilej żydowski Boleslawa i jego Potwierdzenia, że 36-punktowa wersja dokumentu została sfałszowana w czasach Kazimierza Jagiellończyka".
Opierając się na tém wszystkiém, stanowczo twierdzimy, że przerobiony przywilej Bolesława, jest fabrykatem czasów po Kazimierzu W[ielkim]. Dopiéro téż teraz pojmujemy, dlaczego żydzi poznańscy przedstawiając go do potwierdzenia Kazimierzowi Jagiellończykowi, nie przedstawili oryginału onego, ale kopią, bo oryginału rzeczywiście nigdy nie było, a powołanie się na pożar w Poznaniu było tylko zręczném skorzystaniem z okoliczności, zresztą prawdziwéj.
Jeżeli więc jakiś Żyd poddaje nam papiery to zawsze sprawdźmy ich prawdziwość. Tym bardziej sprawdźmy prawdziwość głoszonych przez Żydów teorii.
Statut Kaliski w sfałszowanej wersji.
Kiedy jest sprawa przeciwko żydowi, nie może przeciw niemu świadczyć chrześcijanin sam, lecz razem z innym żydem.
Kiedy chrześcijanin pozywa na żyda o zastaw, żyd zaś utrzymuje, że żadnego nie wziął, wtedy żyd przysięgą się uwolni.
Kiedy chrześcijanin utrzymuje, że na zastaw od żyda mniej pieniędzy otrzymał, aniże żyd teraz żąda, żyd przysięgą dowód złoży.
Kiedy żyd, nie mając świadków, utrzymuje, że chrześcijanin zastaw wypożyczył, chrześcijanin się odprzysięże.
Prócz rzeczy kościelnych i krwią zabarwionych wolno żydom wszystko brać w zastaw.
A gdyby zastaw jaki był kradziony, żyd się odprzysięże, że o kradzieży nie wiedział, a chrześcijanin winien mu kapitał na zastaw ten wypożyczony z procentem zapłacić.
Kiedy zastaw chrześcijanina przez ogień lub kradzież u żyda zginie, żyd od nalegającego chrześcijanina przysięgą się uwolni.
Żydzi w sporach swoich (tj. między sobą) wyłączeni są spod sądów miejskich; zostają pod opieką króla lub wojewody.
Za zranienie żyda słuszna kara i koszta kuracji.
Za zabicie żyda słuszna kara i konfiskata majątku.
Za uderzenie żyda kara zwyczajna w kraju.
Żydzi ceł większych od mieszczan nie płacą.
Od przewożonych zmarłych nic nie płacą.
Chrześcijanin niszczący cmentarz oprócz kary zwyczajnej majątek traci.
Rzucający kamieniem na szkołę żydowską odda wojewodzie dwa funty pieprzu.
Gdy żyd u swojego sędziego ulegnie karze, która się wandel nazywa, zapłaci mu funt pieprzu. (Wandel – wina pieniężna.)
Gdy żyd raz i drugi od swego sędziego zapozwany, nie stawi się, zapłaci karę zwyczajną, gdy się trzeci raz nie stawi, zapłaci karę stosunkowo wyższą.
Za zranienie żyda żyd płaci karę zwyczajną.
Przysięga na dziesięć przykazań nie powinna być żydowi naznaczoną, tylko o wartość przechodzącą szacunek 50 grzywien srebra, a w mniejszych rzeczach przed szkołą przysięgać będzie.
Gdyby dowodów nie było, kto zabił żyda, my żydom damy przeciw podejrzanym prawną opiekę.
Za gwałt na żydzie wyrządzony, chrześcijanin będzie karany podług prawa ziemskiego.
Sędzia żydowski żadnej sprawy przed sąd nie wytoczy, jeże do tego przez skargę strony spowodowany nie będzie.
Gdy chrześcijanin odbierze dany żydowi zastaw, a procentu nie zapłaci w ciągu miesiąca, przybywa procent od procentu.
U żyda nikt na kwaterze być nie ma.
Nie wolno jest żydom wypożyczać pieniądze na dobra nieruchome.
Odwodzenie dziecka żydowskiego, jako kradzież uważane będzie.
Zastaw gdy rok i dzień u żyda pozostaje, staje się jego własnością.
W dnie świąt swoich żydzi nie mogą być przymuszani do oddawania zastawu.
Zastawy od nich gwałtem biorący ściągnie na siebie karę.
Nie wolno żydów oskarżać o używanie krwi chrześcijańskiej.
Występki żydów w ich szkołach sądzone być mają.
W jakiej monecie żyd pożyczał, w takiej żądać może oddania długu z należnym procentem.
Konie żydzi w zastaw tylko we dnie brać mogą.
Mincarzom nie wolno chwytać żydów pod pretekstem, że fałszują pieniądze.
W gwałcie nocnym sąsiedzi żydowi pomoc dać winni pod karą 30 szelągów.
Wolno jest żydom wszystkie towary kupować, chleba i innych żywności dotykać się.
|