Panie Kolonko, zazwyczj sie zgadzam, ale w tym whpadku nie moge... Telewizja publiczna nie moze kierowac sie przeslankami businessowymi poniewaz jej rola to trafianie do wszystkich odbiorcow.
Powinny byc pory dla studentow (pamietacie panstwo programy za komuny gdzie chory student mogl wlaczyc telewizor i obejrzec matematyke, historie, czy jezyk Polski?... dla dzieci, glowne programy informacyjne itd, itp. Business mozna robic z programow prywatnych, jesli ktos je oglada to dobrze, a jesli nie to do widzenia. Ale telewizja prywatna musi dzialac w okreslonych ramach za przekroczenie ktorych powinny byc surowe sankcje. Na przyklad telewizja ktora nie jest w polskich rekach nie moze nadawac programow opiniotworczych, szczegolnie politycznych wplywajac na swiadomosc obywateli nie swojego kraju bo to dzialanie 5-tej kolumny.
W noemalnym kraju, za dzialania TVNu, Onetu, Interii, i kilku innych sciekow, te media powiny byc zamkniete raz na zawsze. Polska musi wprwadzic medialne ograniczenia dla obcych mediow do 10%.
2016-02-08
TellTheTruth
Myślę, że ten nius miał służyć przede wszystkim zwróceniu uwagi na jego autora.
Nie popadałbym w żadną skrajność. Zarówno biznesowy charakter telewizji - jak też jej "misyjność" - to dwie - chore skrajności.