|
Propozycja Geremka
|
|
PROPOZYCJA GEREMKA W/G ARCHIWÓW STASI
* Antoni Wręga
SZYFROGRAM AMBASADORA NRD W WARSZAWIE DO KIEROWNICTWA NRD Z 2 GRUDNIA 1981 ROKU
Tow. Ciosek, minister ds. współpracy ze związkami zawodowymi, oświadczył w rozmowie z 1 grudnia [1981 roku]: [...] Idea Frontu Porozumienia Narodowego pogrzebana. Postrzegana przez"Solidarność" jako pułapka, która ma związać ją odpowiedzialnością bez otrzymania za to decydującego udziału we władzy. "Solidarność" zgodzi się tylko wtedy, jeśli ten udział zagwarantowany. Na to oczywiście nie możemy się zgodzić. Oficjalne dalsze propagowanie idei frontu porozumienia z naszej strony jedynie posunięciem taktycznym. Jaruzelski chce udowodnić narodowi,że do końca trzymał wyciągniętą rękę do zgody. Także po konfrontacji trzeba znów nawiązać do idei frontu porozumienia. Wtedy, w warunkach zabezpieczonego układu władzy, pogłębienie procesów demokratyzacji na zasadzie socjalistycznej całkowicie możliwe. Dzisiejszy wywiad Rakowskiego o umocnieniu gotowości do porozumienia składnikiem tej taktyki. Niektóre fragmenty wywiadu wymyślone przez samego Jaruzelskiego. "Czy Pan wierzy, czy nie, sam byłem świadkiem, jak Rakowski próbował przekonać Jaruzelskiego o konieczności siłowego zniszczenia kontrrewolucji". Obecne rokowania z "Solidarnością" już tylko manewrem taktycznym. Wiedzą to obie strony. Weszliśmy w pertraktacje tylko dlatego, gdyż to żądanie"Solidarności" i chcieliśmy zademonstrować gotowość do porozumienia. Żądania"Solidarności" po omówieniu kwestii praworządności, reformy sądownictwa i wyborów w oddzielnych grupach negocjacyjnych odrzucone. Informacja prasowa, że rozmowy na te tematy będą prowadzone w trakcie obrad plenarnych centralnych grup negocjacyjnych obu stron, bez znaczenia. Nie będzie jużt akich obrad plenarnych. Rozmowy w grupie negocjacyjnej "dostęp do mass mediów" przerwane z naszej inicjatywy. Pretekstem kampania propagandowo-plakatowa "Solidarności"przeciw mass mediom. Obecne pertraktacje z "Solidarnością" już nie o konkretnych wydarzeniach, jak np. Bydgoszcz, lecz o kwestiach zasadniczych. Co do tego porozumienie nie możliwe. Jedynym wyjątkiem sprawa Społecznej RadyGospodarczej.
W rozmowach daleko idące odstąpienie "Solidarności" od pierwotnej koncepcji. Obecna pozycja "Solidarności" mocno zbliża się do naszych wyobrażeń. Rada gospodarcza jako organ doradczy, który rząd poprzez Sejm może powołać i odwołać. Rada powinna składać się z ekspertów najróżniejszych kręgów społecznych, w tym wszystkich organizacji związkowych. Tego rodzaju propozycje przedkładaliśmy już na długo przed żądaniami "Solidarności" powołania Społecznej Rady Gospodarczej.
Część decydujących doradców "Solidarności" rozpoznała już obecną sytuację i wie o zmianie sytuacji. Mają więcej strachu niż zakładaliśmy i zaczynają ratować skórę. Właśnie miałem osobliwą rozmowę z szefem ekspertów"Solidarności" Geremkiem
1/ (ścisłe kontakty z międzynarodówką socjaldemokratyczną, osobiste kontakty z Kreisky'm
2/ i innymi). Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy "Solidarnością" w obecnej formie a socjalizmem realnym już niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieuchronna. Wybory do rad narodowych muszą zostać przesunięte.
Aparat "Solidarności" musi zostać zlikwidowany przez państwowe organy władzy. Po siłowej konfrontacji "Solidarność" mogłaby na nowo powstać, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i bez ambicji sięgnięcia po władzę. Być może - kontynuował Geremek - tak umiarkowane siły jak Wałęsa mogłyby zostać zachowane.
Po konfrontacji nowa władza państwowa mogłaby w innej sytuacji politycznej kontynuować pewne procesy demokratyzacyjne. Nie mogę jeszcze ocenić, czy Geremek mówił tylko we własnym imieniu i czyjego zdanie jest reprezentatywne. Jego postawa z pewnością nie jest podzielana przez Kuronia i Modzelewskiego
3/. Czołowe głowy KOR-u były dobrymi analitykami i potrafiły zdiagnozować i przyspieszyć załamanie błędnej polityki za Gierka. Były też w stanie przewidzieć każdy etap naszej agonii. Trudno ocenić, czy nie wiedzą, co dalej, czy dostosowują się do nowej sytuacji. Mądrzy realiści wśród doradców "Solidarności" od początku widzieli tylko jedną i niewielką realną szansę na przejęcie władzy: konstelację, w której Związek Radziecki za każdą cenę będzie chciał uniknąć wkroczenia i zadowoli się tym, że nowa władza w Polsce zagwarantuje realizację jego interesów wojskowych, gospodarczych i dotyczących polityki zagranicznej.
Po zje?dzie gdańskim doradcy ci ostatecznie uświadomili sobie beznadziejnośćich zamiarów. Poza tym stracili panowanie nad aparatem "Solidarności".
Aparat "Solidarności" w 90 proc. składa się z antykomunistycznych fanatyków i awanturników. Dążą oni do zdobycia władzy na bezpośredniej drodze, organizują bez przerwy strajki, akcje protestacyjne, kampanie antyradzieckiei antykomunistyczne. Najnowsze ataki na organizacje partyjne w zakładach są ich dziełem wbrew oporowi realistycznie myślących doradców.
Aparat"Solidarności" jest głupi i agresywny. Zawsze gotowy podpalać siedziby Partii i wieszać komunistów. Rzeczywiście, do zwalczania tylko przy pomocy siły.
Geremek oświadczył, że dysponuje obietnicami zachodnich kręgów gospodarczych postawienia do dyspozycji Polski 5 mld dolarów. Nie dał jednak do zrozumienia, które kręgi konkretnie ma na myśli. Nie wierzę, że Zachód rzeczywiście gotowy [jest] postawić nam do dyspozycji 5 mld dolarów. Zachód wie dobrze, że środki w tej wysokości postawią nas na nogi, skonsolidują i wten sposób umożliwia wystąpienie przeciw kontrrewolucji. Mielibyśmy wówczas dokładnie te środki, których potrzebujemy teraz do konfrontacji. Także szantaż jest poza dyskusją.
Jaruzelski nawet za podwójną sumę nigdy się nie zobowiąże pozostawić "Solidarność" nietkniętą. Jaruzelski nie ma orientacji prozachodniej i doskonale zna realia geopolityczne. Zachód nigdy dotąd nie robił takich propozycji. Odwrotnie, dawał zawsze tylko tyle, ile trzeba, aby podtrzymać kryzys. Żeby z jednej strony rząd nie musiał oficjalnie ogłosić niewypłacalności, a z drugiej, by rząd nie mógł się ustabilizować i nie był przez jakiś dłuższyokres odciążony. Ponieważ rozwiązanie kryzysu [stoi] obecnie bezpośrednio na porządku dnia, pośrodku tych rozważań pytam o sposób realizacji: Nowe przedłużenie służby wojskowej obecnego rocznika w dyskusji. Jeszcze brak ostatecznej decyzji. Wywoła wprawdzie pewne niezadowolenie w koszarach, problem da się jednak rozwiązać. Oficjalna argumentacja: konieczność przeciwdziałania katastrofie zimy, jednocześnie hojne użycie bod?ca finansowego, jak wypłata wyrównania dla rodziny, innym wariantem byłoby zwolnienie starego rocznika, powołanie nieznacznej części nowego rocznika i jednocześnie powołanie rezerwistów na szkolenia. Postawa polityczna rezerwistów jednak zbyt niepewna. Konkretne działanie będzie centralnym punktem moskiewskich rozmów Jaruzelskiego. Podróż do Moskwy niestety dopiero w środku grudnia. Termin wcześniejszy byłby znacząco korzystniejszy. Wrozmowach z pewnością będą omawiane m.in. następujące warianty:
l. Wariant, który zawsze uważam za najlepszy: przejęcie władzy przez wojsko, jednoczesne rozwiązanie Partii i "Solidarności". Stworzy rozstrzygającą motywację ideową dla żołnierzy. Zachowają odczucie, że biorą władzę we własne ręce. Pobudzi ich gotowość wyeliminowania aparatu "Solidarności". Rozwiązanie Partii da się zrealizować w kilka godzin. PZPR składa się defacto już tylko z gremiów kierowniczych, aparatu i aktywu wojewódzkiego. W bazie nie ma już Partii. W tym wariancie największa szansa uniknięcia rozlewu krwi.
Kościół zgodziłby się z tym. Walczy o zachowanie swych pozycji i wystąpi przeciw awanturnictwu i wojnie domowej. Osobowość Jaruzelskiego i generałów stworzy gwarancję dla założenia nowej marksistowsko-leninowskiej partii kadrowej. Wstąpiłoby do niej natychmiast ok. 300.000 nieugiętych i wiernych zasadom komunistów. Obecnie nie wszędzie można zobaczyć ich w akcji, gdyż zostali wyrugowani przez masy innych członków lub funkcjonariuszy Partii, gdyż częściowo [są] atakowani psychicznie lub wystraszeni. Przyłączyliby się do marksistowsko-leninowskiej partii, która jest czysta i walczy.
2. Dopuścić do strajku generalnego i wygrać go. Także tutaj szanse na sukces, przeważająca część społeczeństwa ma dość chaosu i przyłączy się do tego, kto zagwarantuje w perspektywie spokój, porządek i prosperitę.
Dokładnie studiowaliśmy doświadczenia węgierskie. Jeśli będziemy kontrolować zaopatrzenie i wyłączymy strajkującym zakładom prąd i ogrzewanie, z pewnością już po 2 tygodniach pierwsi [ludzie] opuszczą swe zakłady.
3. Uchwalenie radykalnej ustawy ze znaczącymi pełnomocnictwami specjalnymi istanem wyjątkowym (nieporównywalnej z obecnie przedłożonym niewinnymp rojektem). Taka taktyka jest moim zdaniem jednak niekorzystna. Walki klasowej nie wygrywać poprzez parlament.
Droga prawna związana z długimi procedurami bezużyteczną walką polityczną w parlamencie, które jeszcze przed konfrontacją mogą wszystkich do nas zrazić. Jednocześnie wróg otrzyma wystarczający czas do przygotowań.
4. Dalsze próby prowadzenia politycznego sporu poprzez dłuższy czas (być może od 2 do 3 lat). Dotychczasowy rozwój sytuacji uwidacznia niezdatność tej koncepcji.
Przez stronę radziecką, jak świadczy najnowsza reakcja, nie będzie już akceptowana. Być może [będą] jeszcze inne warianty w dyskusji. Jestem za najradykalniejszym, gdyż moim zdaniem [jest] szansą na zwycięstwo za najmniejszą cenę gospodarczą i polityczną.
[Ambasador NRD] Neubauer 2 grudnia 1981
Przypisy:
1/ Bronisław Geremek (ur. 1932), sygn. TKN w 1978, VIII 1980 doradca wStoczni Gdańskiej, następnie szef doradców KKP (KK) NSZZ "S", XII 1981-XII1982 internowany, od 1983 doradca TKK, współautor porozumienia w Magdalencei przy "okrągłym stole". 2/ Bruno Kreisky (1911-1990), 1967-1989 przewodniczący SocjalistycznejPartii Austrii, 1970-1983 kanclerz Austrii, 1976-1987 z-ca przew.Międzynarodówki Socjalistycznej. 3/ Karol Modzelewski (ur. 1937), rewizjonista partyjny, skazany w 1965 na3,5 roku więzienia za rozpowszechnianie "Listu otwartego do członków PZPR",w 1968 związany z "komandosami" i ponownie skazany na 3,5 roku więzienia,1980 czł. Prezydium MKZ Wrocław, 1980-1981 rzecznik prasowy NSZZ "S", czł.KKP, a nast. KK, 1981-1984 internowany, nast. aresztowany. Zwolennik liniiporozumienia wewnątrz z komunistami. Żródło: Wojciech Wrzesiński (red.), Drogi do Niepodległości 1944-1956/1980-1989.Nieznane ?ródła do dziejów najnowszych Polski. Wrocław 2001, dok. nr 211. _______________________________________________ |
15 lipiec 2008
|
...
|
|
|
|
Rocznica śmierci Jana Pawła II
kwiecień 2, 2006
zaprasza.net
|
Oblicze bestii 666
marzec 2, 2009
tomeq
|
Tupet - metoda na biznes
luty 8, 2008
Małgorzata Stawarz - numerolog
|
Libia odblokowana
październik 11, 2004
|
Apel o unikanie emocjonalnych wypowiedzi i osądów, a podawanie do wiadomości ogółu ?ródeł, nazw, liczb...
styczeń 26, 2007
antycenzor
|
Czego nie widzą daltoniści
kwiecień 17, 2008
Artur Łoboda
|
Bajer dla młodzieży
czerwiec 4, 2003
Marek Rowicki
|
Z 15-stu członków EU tylko trzy kraje - te które utrzymały swoją walutę - prosperowały
styczeń 2, 2007
Dorota
|
"Cnota Nienawiści"
sierpień 27, 2008
Iwo Cyrian Pogonowski
|
Potencjalne skutki ataku na Iran
kwiecień 5, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Accor złożył ofertę wiążącą na zakup 4,06 proc. akcji Orbisu
listopad 18, 2002
PAP
|
Nowa książka Grossa
czerwiec 27, 2006
RMF
|
Co zapamietale realizuja starozakonni globalisci
listopad 11, 2007
kruzoe2
|
Przewlekłość względna
marzec 8, 2009
Witold Filipowicz
|
Wiadomość która szybko zniknęła z czołówek...
październik 14, 2003
tylko kopista...
|
Wieszcze i prostytutki
grudzień 12, 2002
Artur Łoboda
|
Nasza wojna
sierpień 2, 2008
jobstalker
|
Jak uratowaliśmy Europę
sierpień 16, 2003
prof. Jerzy Robert Nowak
|
Stany Zjednoczone - natychmiast won z Iraku! Ręce precz od Iranu!
styczeń 29, 2007
Przedruk z: Workers Vanguard nr 884, 19 stycznia 2
|
Kontynuatorzy z SLD (7)
czerwiec 26, 2003
Paweł Siergiejczyk
|
więcej -> |
|