Lato 1939 roku było upalne podobnie jak lato 2014. Wrześniowa kampania Wermachtu już w pierwszych dniach przyniosła setki bestialsko zamordowanych cywili. Bomby zapalające z pełną premedytacją spadały na szkoły, szpitale i domy mieszkalne. Za oddziałami pierwszej linii szły oddziały SS „specjalizujące” się w niszczeniu pozostałości oporu, a w rzeczywistości bandyci, którzy w nich służyli mordowali wszystko, co mogli. W tym czasie w Berlinie życie tętniło normalnym tętnem. Ludzie po pracy siadali w restauracjach, szli do kina, robili zakupy, a wieczorem w piwiarniach pili zdrowie fuhrera i wiwatowali zwycięstwa swoich bohaterskich wojaków. Dopiero ostrzał rosyjskich dział i spadające na Berlin bomby uświadomiły wielu z nich tragedię wojny, którą jaszcze tak niedawno bezgranicznie popierali. Dopiero zapach rozkładających się na ulicach trupów ich sąsiadów i bliskich, śmierć ich dzieci i beznadziejność sytuacji obudziła refleksję. Co mogli zrobić żeby to zatrzymać? Przecież mieli być panami świata i nic nie mogło stanąć na drodze niezwyciężonej armii trzeciej rzeszy? Tak pokazywała im kronika filmowa, pisały gazety i przekonywał doktor Goebels. Obozy koncentracyjne, rozstrzeliwanie lub palenie żywcem kobiet i dzieci, bombardowanie szkół i szpitali o tym przecież nikt im nie mówił. Sieg Heil ??
„Żydzi” i naziści dwudziestego pierwszego wieku.
Yaron, z którym spotykam się czasem w ramach wykonywanej pracy przyjechał w zeszłym tygodniu z Izraela. Jego rodzice mieszają w Tel Awiwie, a on wyemigrował piętnaście lat temu zaraz po wyjściu z wojska. Opowiadał mi z wielkim przejęciem o konieczności wybicia wszystkich terrorystów arabskich bez względu na koszty, jakie ponoszą cywile, o rakietach eksplodujących na przedmieściach miasta i panice wśród jego mieszkańców i o bohaterskiej armii Izraela, która już niedługo zrobi z nimi porządek. Ja z kolei opowiedziałem mu spokojnie o tym jak niemiecka doktryna „drang nach osten” i rozszerzenie terytorialne przestrzeni życiowej wybranego narodu niemieckich panów doprowadziło do milionów zamordowanych niewinnych ludzi. Opowiedziałem mu i pokazałem krótki film na moim telefonie z lotu nad zrównaną z ziemią Warszawą, o bombardowaniu przez Niemców szpitali szkół i kościołów. O ich wierze w siłę i niezwyciężalność i o tym jak w rzeczywistości jedyną różnicą, jaka jest pomiędzy tym, co dzieje się dzisiaj i wtedy jest tylko – czas. Palestyńczycy stali się dzisiaj Żydami, a Żydzi bestialsko ich mordującymi Niemcami, którzy dla powiększenia swojego życiowej przestrzeni w przeciągu ostatnich sześćdziesięciu lat zamordowali miliony bezbronnych ludzi. Dzisiaj bombardują i ostrzeliwują największy obóz koncentracyjny w historii świata - KL „Gaza”, tak jak Niemcy bombardowali osamotnioną Warszawę. Yaron, chciał coś mówić, ale w końcu opuścił głowę i już myślałem, że do niego doszło, kiedy wycisnął z za zaciśniętych zębów: „Tak mówią tylko antysemici”.
Nazista, syjonista, antysemita
W drugiej połowie lat trzydziestych przynależność do partii NSDAP w Niemczech była przywilejem i normą. Mundur organizacji z czerwoną opaską na rękawie i swastyką zakładano na wszelkiego rodzaju uroczystości i dla olbrzymiej większości Niemców określenie „nazista” było swego rodzaju społeczną nobilitacją. Do 1945 roku w organizacji było prawie 9 milionów członków nie licząc sekcji kobiecej, młodzieżowej i studenckiej. Dzisiaj określenie „nazi” jest skrajnie negatywne i obraźliwe, a Izraelu zarezerwowane specjalnie dla wrogów, jako najgorsza obelga i przekleństwo na równi z - antysemitą.
Bycie syjonistą w Izraelu ma podobne znaczenie jak bycie nazistą w hitlerowskich Niemczech. Naziści uważali się za twórców tysiącletniej Trzeciej Rzeszy, syjoniści uważani są za twórców państwa Izrael. Obydwie doktryny traktują swój naród, jako naród wybrany, a przedstawicieli swojego narodu uważają za nadludzi. Swoich potencjalnych wrogów nazywają podludźmi zdolnymi jedynie do służenia swoim panom. Niemcy planowali wytępienie narodu polskiego pozostawiając tylko nielicznych niewolników i zniemczając aryjsko wyglądające dzieci. Rosja miała być dla Niemiec tym, czym dla imperium brytyjskiego była Afryka z jej złożami naturalnymi i nieograniczoną niewolniczą siłą roboczą.
Obecnie Palestyńczycy wykonują w Izraelu najcięższe prace za znikome stawki i to tylko ci, którzy mają przepustkę pozwalającą im opuścić odgrodzony zasiekami i murem teren Gazy. Pracują oni nieraz na terenach, które jeszcze niedawno należały do nich. Jak się z tym czują? Wystarczy zapytać naszych dziadków, którzy w czasie okupacji niewolniczo pracowali na polskiej ziemi dla swoich „niemieckich panów” i woleli nieraz zginąć w nierównej walce niż żyć na kolanach.
Pojęcie antysemita w obecnym znaczeniu jest całkowicie nieprecyzyjne. Odnosi się ono do osób przeciwnych Żydom, chociaż w swej semantyce zawiera negatywne nastawienie do wszystkich potomków biblijnego Sema, czyli również wszystkich Arabów i całej gamy innych narodowości mających się od niego wywodzić. Określenie to, w potocznym znaczeniu powinno być zmienione na antyjudaizm, lub co nie brzmi dobrze, ale oddaje precyzyjnie podtekst – antyżydzizm.
Syjoniści od 1948 roku, (powstanie państwo Izrael) dopuścili się najcięższych przestępstw wojennych, ludobójstwa względem narodu palestyńskiego i kradzieży ziemi należącej do Palestyńczyków. Obecna akcja wojskowa przeciwko ludności Gazy przyniosła już ponad dwa tysiące ofiar śmiertelnych i kilka tysięcy rannych, wielu z obrażeniami powodującymi trwałe kalectwo.
Jeśli krytyka państwa Izrael, za bestialstwo działań jego armii i nazistowską politykę rozprzestrzeniania się kosztem życia setek tysięcy niewinnych ludzi podlegać ma pod bycie antysemitą, to gotów jestem z dumą przyznać, że podlegam pod to określenie w całej jego rozciągłości. Takie epitety nie mogą powstrzymać nas Polaków od działania w celu powstrzymania zbrodniczego mordowania niewinnych ludzi. Polacy powinni natychmiast zażądać od władz naszego kraju zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem i wyjazdu z Polski izraelskich obywateli dopóki ich kraj dopuszcza się zbrodni nad bezbronną ludnością palestyńską. Powinniśmy to zrobić w imię naszych rodziców i dziadków walczących i ginących w osamotnieniu podczas kampanii wrześniowej, Powstania Warszawskiego i w katowniach bolszewickich komunistów zarządzających Polską do dziś.
Wyślij lub zanieś osobiście poniższy tekst do Posła reprezentującego Twój okręg wyborczy. Zażądaj od niego natychmiastowego działania. Od jego decyzji zależy życie bombardowanych w Palestynie niewinnych ludzi.
MW
My obywatele Narodu Polskiego żądamy od przedstawicieli Rządu Rzeczpospolitej Polskiej, a w szczególności Posłów reprezentujących nas w Sejmie RP, natychmiastowego przegłosowania ustawy o całkowitym zerwaniu stosunków dyplomatycznych z państwem Izrael i odwołaniu z jego terenu wszystkich polskich przedstawicielstw dyplomatycznych, oraz usunięciu z Polski wszystkich przedstawicielstw dyplomatycznych Izraela. Żądamy także wezwania obywateli Izraela do opuszczenia terytorium Polski do momentu całkowitego przerwania morderczej akcji przeciwko ludności cywilnej palestyńskiej Gazy.
http://www.polskawalczaca.com
http://wolna-polska.pl
-
|