Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Bogdan Zdrojewski
Wezwanie do udzielenia informacji publicznej
W oparciu o Ustawę Prawo Prasowe wnoszę o wskazanie: co ma wspólnego z kulturą i sztuką patologiczna prezentacja w Muzeum Sztuki Współczesnej, którą w chorym umyśle twórcy nazwano "Adoracja"?
Ponad trzy lata temu poinformowałem Pana, że pod szyldem sztuki propaguje się wszelkie przejawy patologii.
Zamiast wyciągnąć z tego wnioski i dokonać niezbędnych zmian - poczynił Pan starania do ukrycia własnego sprawstwa w dziele niszczenia polskiej kultury.
Ze środków będących w Pana dyspozycji zrealizowano ogromnie dużo kulturowych śmieci, których celem było sianie patologii i poniżanie Polaków.
Daruję sobie ich wyliczanie bo Polacy doskonale wiedzą.
Aby skutecznie realizować neostalinowską strategię deprecjacji polskiej kultury - stworzył Pan współczesną wersję Wojskowych Sądów Rejonowych - czyli tak zwane "Zespoły Sterujące", które niczym zadymiarze w kominiarkach - ukrywane były przed opinią publiczną.
Z czasem zmusiłem Pana do ujawnienia nazwisk tych degeneratów, ale w znacznej mierze ukrywa Pan ich rolę w akcji niszczenia polskiej kultury.
Od wielu lat informuję Pana że to - co się pokazuje w muzeach sztuki współczesnej - nie ma nic wspólnego z kulturą, że wciska się społeczeństwu kulturowe śmieci.
Taka diagnoza powinna doprowadzić do bardzo poważnej analizy treści wystaw prezentowanych w polskich galeriach i muzeach.
Pan jednak dokonał czegoś zupełnie innego. Pozwolił sobie na fałszerstwa i poświadczenie nieprawdy - by wielokrotnie odrzucić nasz projekt edukacyjno badawczy "Czym jest piękno - czym jest sztuka".
A w tym samym czasie - w Zachęcie, Muzeum Sztuki Współczesnej, MOCAK, Muzeum Narodowym w Krakowie i wielu innych - podległych Panu instytucjach, propaguje się patologie.
W dniu wczorajszym doszło w Teatrze Starym - w Krakowie - do kolejnego buntu wobec polityki deprecjacji polskiej kultury, pod rządami MOTŁOCHU - sygnującego się jako Platforma Obywatelska.
(Tak ostre sformułowanie jest wynikiem wieloletniej diagnozy postępowania członków tej Partii i w każdej chwili dowiodę jego słuszności.)
Ta Platforma Obywatelska, która judzi i prowokuje społeczeństwo, a w sytuacjach niekontrolowanego buntu społecznego - za podżeganie do nienawiści obarcza swoich przeciwników politycznych.
To działania rodem z nazistowskich Niemiec.
Postawię tezę, że w dziedzinie technik multimedialnych mam jedno z największych doświadczeń wśród artystów polskich. Zacząłem pracę w 1977 roku.
I na podstawie swoich kwalifikacji twierdzę, że
powszechne we współczesnych muzeach emisje infantylnych filmów - nie mają nic wspólnego ze sztuką!!!
To przejaw dewiacji kultury - na wzór bolszewickiej walki z kulturą.
Tym bardziej nie jest przejawem sztuki prymitywna prowokacja w Centrum Sztuki Współczesnej.
Prawdziwy Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego winien zamknąć tą ekspozycję, obarczyć organizatorów kosztami jej realizacji i wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne.
Pan jednak zakpił sobie ze Społeczeństwa Polskiego deklarując, że "nie będzie dalej finansował tej wstawy".
W takiej sytuacji
potwierdził Pan, że ten rynsztok moralny ma coś wspólnego ze sztuką.
W związku z czym
wzywam Pana o wskazanie: co ma wspólnego ze sztuką prowokacja w Centrum Sztuki Współczesnej?
Proszę wskazać: w którym miejscu widzi Pan w tej patologii sztukę?
Przypominam, że od 22 lutego czekam na Pańskie uzasadnienie wysłania Yael Bartana - jako reprezentantki polskiej kultury na 54. Biennale Sztuki w Wenecji.
Do wiadomości tak zwanego Premiera RP - Donalda Tuska
Do wiadomości pracowników MKiDN, oraz podległych jednostek.
Do wiadomości Narodu Polskiego.
Artysta i teoretyk kultury
Artur Łoboda
Fundacja Promocji Kultury
www.fundacja.zaprasza.eu