ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Odwracanie naszej uwagi - za pośrednictwem wiary 
18 luty 2015      Artur Łoboda
"Żydowscy Kapo" Film Tor Ben Mayora i Dana Settona z roku 1999.  
28 luty 2018     
Kręcąc się wokół własnego ogona 
24 luty 2011      Artur Łoboda
Jak to naprawdę jest z samochodami elektrycznymi (2) 
2 lipiec 2020      Marek Zadrożniak
I co poeto ze Lwowa 
11 sierpień 2025      Autor: Zygmunt Jan Prusiński
Zdrajcy w wojsku 
31 styczeń 2020      Artur Łoboda
Mała Ina 
13 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Podwyższony poziom promieniowania elektromagnetycznego w Krakowie 
5 grudzień 2021     
Rządowe tuszowanie urazów szczepień kowidowych, podobnie jak tuszowanie przez ZSRR szkód popromiennych w Czarnobylu 
28 lipiec 2022     
GEOPOLITYCZNY SENS WOJNY USA/NATO O AFRYKĘ wywiad z THIERRY MEYSSAN w Trypolisie, 29 czerwiec 2011 
9 lipiec 2011      Marek Głogoczowski
Polskie rocznice pobudzają do myślenia 
1 wrzesień 2012      Artur Łoboda
Norymberga dla zbrodniarzy kowidowych  
6 październik 2022      Artur Łoboda
„Jesteśmy w środku poważnej katastrofy biologicznej”: ekspert od COVID dr Peter McCullough 
11 październik 2021     
Globalism - conclusions 2011 by Artur Loboda 
1 lipiec 2011      Artur Łoboda
Czy Konfederacja może wybić się na niepodległość? 
19 wrzesień 2020     
Kultura "niewysoka" 
30 styczeń 2020     
Język nienawiści antypolskiej szczekaczki WP.pl 
6 marzec 2018     
Początki totalitaryzmu liberalnego w kulturze 
8 luty 2011      Artur Łoboda
Polskie piekło 
20 grudzień 2021      Artur Łoboda
Komitet Helsiński: Rząd Izraela i Pfizer przeprowadzają nielegalne eksperymenty na Żydach 
25 styczeń 2021      Obserwator

 
 

Lewica, prawica, bęc! (4)

W latach PRL-u nie zastanawiałem się nad własnymi poglądami politycznymi.
Nie wgłębiając się w szczegóły uważałem, że jestem prawicowcem i liberałem.

Dla człowieka wykształconego jest to oczywista sprzeczność.
Prawicowość to "szacunek dla tradycji, autorytetów, religii, istniejącej hierarchii społecznej, oraz wstrzemięźliwość przy dokonywaniu zmian w systemie społeczno-gospodarczym i politycznym".
Rzecz w tym, że w dążeniu do wolności - sprzeciwiałem się istniejącemu wtedy systemowi politycznemu i opowiadałem się za rewolucją, która go zniesie.

Czy byłem wtedy na prawo - czy na lewo od PRL-owskiego "realnego socjalizmu"?

Patrząc czysto teoretycznie "liberalizm" to dążenie do wolności.
Ale po 1989 roku liberalizm był "kluczem wytrychem" do uzasadnienia grabieży majątku narodowego Polaków i sprowadzenia Narodu Polskiego do miana niewolników ekonomicznych.

Doświadczyliśmy więc "realnego komunizmu", "realnego socjalizmu" i "realnego liberalizmu", czyli systemów - dla których głoszona ideologia była tylko przykrywką do zbrodniczych wobec społeczeństwa działań.

Gdyby ludzkie poglądy wskazać na wykresie w postaci linii poziomej, to moje były bardzo na prawo od systemu PRL-u, a jednocześnie mocno na lewo od konserwatyzmu.
Albowiem tradycja kulturowa jest dla mnie podwaliną pod budowę rozbudowanych wartości humanizmu, a nie sztywną - nietykalną strukturą - jak to ma miejsce w wypadku konserwatystów, którzy ostatnio walczą o przywrócenie Mszy Trydenckiej.
Dla mnie takie działania mieszczą się w kategorii kulturowego folkloru, bo nie mają żadnego związku z potrzebami świata współczesnego.

Grabieże dokonywane przez ludzi mianujących się "liberałami" w Trzeciej RP - zmusiły mnie do przypomnienia i uzupełnienia wiedzy ekonomicznej.
Tym, bardziej, że do dnia dzisiejszego działa na terenie Polski agentura światowego kapitału - mieniąca się mianem Unii Polityki Realnej i powiązanych z nią organizacji.

Rozpatrywać ekonomię w kategoriach doktrynalnych mogą tylko ludzie prymitywni.
I tylko ludzie prymitywni mogą wykazywać zgodność, lub sprzeczność reralnego życia z teoriami różnorakich doktrynerów.
Skoro - w żadnym systemie politycznym - w żadnym kraju na świecie - nie udało się stworzyć "wolnego rynku" to oznacza, że ta ideologia jest równie utopijna - jak komunizm.

Komunizm pojawiał się w przejściowej postaci - w gminach chrześcijańskich - na początku naszej ery.
Komunizm realizowany był w kibucach na terenie Izraela.
Niewielkie grupy społeczne próbują również realizować hasła komunizmu - z katastrofalnym na ogół skutkiem.

Podobnie wygląda sprawa "wolnego rynku", który pojawić się może tylko jako system przejściowy - na początku organizacji struktury społecznej.
Jakiś substytut wolnego rynku istniał na etapie kolonizacji basenu Morza Śródziemnego przez Greków.
Późnośredniowieczny system prawny - lokacji miejskiej niósł ze sobą elementy wczesnego kapitalizmu i "wolnego rynku" za jednym zamachem.
Ale już to ustanowieniu praw miejskich ulegał przemianie w system hierarchii feudalnej.
Wolny rynek miał miejsce w okresie kolonizacji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej i skończył się w momencie przekształcenia gospodarki rzemieślniczej w przemysłową.

Gdyby - wyjątkowo infantylni ideolodzy polskiego liberalizmu, zapoznali się z pracą Róży Luksemburg "O kumulacji kapitału" (1) to zrozumieliby, że "wolny rynek" kończy się zaraz po pierwszych znaczących kumulacjach kapitału.

Obrazowo można to pokazać tak:
Jest sobie dwóch chłopków - których czekają zmagania.
Jeden nażre sie sterydów, a drugi nie.
Ten "napakowany" wygra walkę i zdusi wszystkich przeciwników.
Potem to samo będą robiły jego dzieci i wnuki - bo stać będzie je na sterydy.

Koncepcje wolnego rynku nie przewidują najbardziej oczywistych zagrożeń - na przykład funkcjonującej od początku cywilizacji korupcji.
Nie przewidują również braku jakiejkolwiek konkurencji - w wypadku powszechnej nierówności startu.
Jaka więc jest rzekoma "wolność" takiego rynku?
Kto wygra rywalizację z Kulczykiem, który w wyniku oszustw finansowych dorobił się wielkiej fortuny?
Czy więc "wolny rynek" to wolna rywalizacja w oszustwie?
A przecież nawet świat korupcji jest zamkniętą enklawą.

W systemach nazywanych liberalnymi zebrany w formie podatku majątek przechodzi z rąk Rządu w ręce najbogatszych. A częścią tych łupów karmi się aparat administracyjny.

Kiedy więc polscy "liberałowie" twierdzą, że w Polsce mamy jakiś "socjał" - bo Rząd grabi z podatków cały Naród - by opłacić różnych Kulczyków i aparat represji administracyjnej - to ci liberałowie pokazują żenujący poziom umysłu.

Dlaczego jednak poświęcam im tak dużo uwagi.
Od 24 lat "liberałowie" skutecznie torpedują wszelkie próby stworzenia propolskiej strategii gospodarczej.
I zrobią jeszcze wiele dla swoich prawdziwych mocodawców. Od początku Trzeciej RP pomagają izolować psychicznie i dezorganizować opór Polaków.
Po to - by Polska była w wiecznej agonii.

Socjalizm - z łaciny "societas" – wspólnota to fundament cywilizacji.
Cywilizacja Starożytnego Babilonu oparta była na własności wspólnej.
Faraonowie traktowali swoje spichlerze jako własność wspólną.
Na wspólnej własności oparta była Demokracja Ateńska i Republika Rzymska, której majątek pomnażali później Cezarzy.
W oparciu o wspólną własność powstawały miasta średniowieczne i Stany zjednoczone Ameryki.

Każdy normalny człowiek doskonale rozgranicza w jakim zakresie niezbędna jest własność wspólna, a w jakim niezbywalne prawo własności osobistej.
Problemy z takim rozróżnieniem mają głównie ideolodzy współczesnego liberalizmu.

A niby dlaczego Państwo nie może funkcjonować jak doskonała spółka jawna - pomnażająca lokaty udziałowców - czyli społeczeństwa?
Jedynym uzasadnieniem niemożliwości funkcjonowania Państwa w tej postaci jest chęć grabieży majątku narodowego.
Precież każde przedsiębiorstwo przed dokonaniem grabieży - doprowadza się do bankructwa.

Dlatego do bankructwa doprowadza się Polskę bo największa grabież dopiero przed nami.



(1) Nie jestem zwolennikiem komunizmu. Nie przeszkadza mi to w poznaniu prac teoretyków tej ideologii. Tym bardziej, że prawie wszyscy wywodzili się z rodzin żydowskiego kapitalizmu.
Byli więc najlepiej zorientowani w temacie.
4 kwiecień 2013

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Kołowrotek
październik 30, 2007
Słoneczny Zegar
Lepper nie ufa Kołodce, chce rozliczyć prezydenta
lipiec 30, 2002
PAP
Ponownie Zimna Wojna?
listopad 18, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Głupie gadanie
październik 23, 2008
Artur Łoboda
Brudna Przeszłość KGB Putina i Kwaśniewskiego
luty 27, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
WEJŚCIE DO UNII EUROPEJSKIEJ POZBAWI POLSKĘ SUWERENNOŚCI !
kwiecień 22, 2003
przesłała Elżbieta
Abp Gocłowski: grzeszy ten, kto uważa, że przed 1989 było lepiej
listopad 11, 2002
PAP
Głupi Jaś
październik 6, 2003
Marek Ludwikiewicz
Zagrożenie Gospodarki Globalnej i Kłopoty USA?
maj 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
"Pro-Rosyjskie" Stronnictwo w Polsce (PRoS-PL)?
grudzień 9, 2008
Marek Głogoczewski
Pycha
czerwiec 11, 2008
Marek Jastrząb
Brakująca narodowość... Przykładowa tresura AOTE
lipiec 20, 2008
tłumacz
Skutki konfrontacji USA i Rosji w Gruzji
sierpień 29, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Zamiast do KRYMINAŁU - przybywa do Białego Domu
listopad 21, 2005
tadeusz
Paszportowa pułapka
sierpień 26, 2003
przesłala Elżbieta
Co z Brakiem, mężem Picassa?
czerwiec 18, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Jaką cenę ma pokój?
luty 10, 2003
IAR
Perfidia J. T. Grossa
luty 14, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Opera
sierpień 21, 2004
Wybiórcza
Europejczyk
maj 12, 2003
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media