ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Depopulacja nabrała rozmachu 
10 styczeń 2022      T
Kowidowe perpetuum mobile 
3 styczeń 2022     
Neostalinowska Rewolucja Kulturalna w Trzeciej RP 
13 maj 2013      Artur Łoboda
Francesca Donato do UE: „Czy Draghi (premier Włoch) otrzymał licencję na zabijanie?” 
21 październik 2021     
Stres dla patogenów 
4 czerwiec 2023     
Iwo Pogonowski - Żydzi w Polsce. Od Congresus Judaicus w Polsce do Knesetu w Izraelu. Historia udokumentowana. 
5 luty 2016      Marcin Dybowski
Lek na covid-19 
23 czerwiec 2020     
Fundamentalne zadanie 
12 luty 2018     
Zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i sukcesów w nadchodzącym Nowym Roku 
23 grudzień 2015      Zaprasza.net
W czyim interesie działa dziś PiS? 
14 listopad 2021     
Rząd PiS dobrze przygotowany do walki z epidemią (1) 
11 kwiecień 2020     
Zygmunt Jan Prusiński O SPOSOBIE MÓWIENIA W POEZJI 
23 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Leczenie 
9 czerwiec 2010      Goska
Próba zalegalizowania kreatywnej księgowości przez Majchrowskiego 
19 kwiecień 2011      dziennik.krakow.pl
Cyfrowa tyrania i Rockefeller-Gates „Paszport certyfikatu Vaxx”: W kierunku scenariusza III wojny światowej. Czym jest Niesławna Agenda ID2020? 
11 październik 2022     
Dlaczego zginął? 
4 grudzień 2017      Artur Łoboda
Ruskie pierogi w gębie długodystansowca posła 
24 marzec 2009      Zygmunt Jan Prusiński
Czy Giertych jest normalny? 
15 styczeń 2013      Artur Łoboda
Oskarżona Wiera Gran oskarża 
10 wrzesień 2010      Artur Łoboda
CDC cofnie autoryzację użycia w sytuacjach awaryjnych na test RT PCR, ponieważ nie można odróżnić SARS-CoV-2 od grypy 
3 sierpień 2021     

 
 

Ważne dzieje żywych ludzi !...

List Mirosławy Marii Kruszewskiej do mnie...

Piątek. 12 Marca 2010 - 02:13

Drogi Poeto z Ustki,
Prosiłam Edwarda Duszę, aby powrócić do sprawy Józefa Mackiewicza i od nowa nagłośnić ją wspólnie w prasie oraz na internecie. W styczniu upłynęła 25 rocznica śmierci Pisarza. Oto, co mi odpisał:


jestem, kurwa, zmęczony
Thursday, March 11, 2010 5:55 PM
From:
"Edward Dusza"
To:
"mirka" miroslawakruszewska@yahoo.com

Droga Mirko,
dziękuję Ci za Twój e-mail i pragnę tu zdecydowanie stwierdzić, że nie staram się już dłużej podtrzymywać kontaktów z tzw. intelektualistami z kraju. Patrzę na tę specyficzną sytuację, jaka powstała w relacji stosunków Kraj-Emigracja. Są to zawsze kontakty, a sensu stricto, chciałoby się raczej powiedzieć: usługi jednostronne. Ci, w Polsce, ciągle uważają, że to my mamy dostarczać im informacji, ofiarowywać książki i archiwalia, ułatwiać otrzymanie stypendium, gościć ich u siebie i często służyć za przewodników i kierowców. Oni zaś, z reguły lekceważą totalnie naszą twórczość, pomijają nasze nazwiska przy korzystaniu z informacji skradzionych bezwstydnie z naszych tekstów, a nigdy nie próbują zainteresować polskich wydawców czy redakcje polskich gazet naszymi artykułami, niebagatelnymi w końcu osiagnięciami, tym, co mamy jeszcze ważnego do przekazania, doświadczeniem i wiedzą zdobytą w czasie gorzkich lat naszej emigracji.

Tak na przykład, krytyk Bogusław Wróblewski z lubelskiego "Akcentu", oczywiście za forsę, wypłaconą mu przez wdowę po poecie Zbigniewie Chałce, opracował tom wierszy Chałki z „własnym” posłowiem. A wszystko miał gotowe, bo zrobił to już dwadzieścia lat wcześniej Edward Dusza, który wydał w 1977 roku, w Nowym Jorku, „Strofy staromiejskie i wiersze inne” Chałki zaopatrując całość w obszerną przedmowę, z której pan Wróblewski czerpał, jak ze studni, ani słowem nie wspomniawszy o pierwszym wydawcy, czego wymaga zwykła przyzwoitość.

W takiej samej sytuacji jesteś Ty, regularnie okradana ze swojej wiedzy, którą sprytniutcy publicyści w kraju przypisują samym sobie, nie podając źródła... Wystarczy przytoczyć praktyki „Rzeczpospolitej” i inne. A przecież kontakty tego rodzaju powinny iść zawsze w obie strony. Coś za coś. Nie można milczeć miesiącami czy latami, a później nagle domagać się od nas akcji i... bezimiennego dostarczania ważnych informacji, które potem publikowane są w Polsce pod cudzymi nazwiskami.

Kto na przykład zainteresował się Twoją czy moją poezją ? W jakiej antologii dziś figurujemy ? Jedynie Lizakowski wie, jak promować swoją twórczość, wie, kogo zaprosić w kraju do knajpy, z kim wypić, komu złożyć mgliste obietnice.

Forsa zawsze działała na naszych intelektualistów. Wiem to z doświadczenia. Jak emigranci nie dali, to jeden i drugi "naukowiec" poszedł do konsulatu i doniósł. Znam to z własnego doświadczenia. Był taki chłopina w Fundacji Kościuszkowskiej, dziś wielka i zasłużona postać w post-PRL-u, nazywał się Jerzy Olendzki czy Olędzki. Wyjadacz i donosiciel. Rodak z Ojczyzny !
Jesteś dobrą, uznaną na emigracji poetką. Mówią nawet, że jesteś współczesną Herodotką Polonii amerykańskiej, chodzącą encyklopedią dziejów Polaków w Ameryce – pierwszą zaraz po wielkich kronikarzach, ks. Wacławie Kruszce i Mieczysławie Haimanie. Ludzie czytają Twoje teksty z wypiekami na twarzy. Przyjedzie dziś jakiś tam obszarpany badacz emigracji z Polski i, lekceważąc Twoją wiedzę oraz wieloletni dorobek, uważa jedynie, iż masz mu dostarczać informacji i udostępniać tych informacji źródła. A do roboty, gówniarze !

Za to możesz mieć jedynie nadzieję, że kiedy rąbniesz w kalendarz i rozsypią Cię już w tym Twoim lasku nad jeziorem Chilliwack w British Columbii i kiedy wyrosną na Twej leśnej mogiłce grzybki i jagódki, wtedy to skrupulatny naukowiec-bezmózgowiec, przeżuwacz fiszek, napisze opasłe dzieło o Mirosławie Kruszewskiej, niedocenionej, zapomnianej Herodotce Polonii amerykańskiej. A wtedy pewnie Fundacja Kościuszkowska z Nowego Jorku da granta jakiemuś skrybie, który te Twoje poplątane dzieje wyprowadzi na równy gościniec. Tylko czy da radę ?!

Daj mi spokój, Kochana. Mam już wszystkiego dosyć ! Okradli nas z naszych zbiorów, kradną nasze teksty, a dostrzegają nas tylko wtedy, kiedy możemy być źródłem informacji i usłużnymi wolontariuszami. W zamian otrzymujemy lekceważenie, zapomnienie, anonimowość i odepchnięcie. Tak naprawdę, droga Mirko, to my dla nich zupełnie nie istniejemy. Nas nie ma. Są tylko oni – kompilujący swoje teksty pełnymi garściami z naszych wypowiedzi na Internecie czy prywatnej korespondencji, którą z nami prowadzą tak długo, aż coś dla siebie użytecznego z nas wydłubią. Bo prawdziwymi świadkami historii jestesmy my, nie oni. Wszyscy dobrze o tym wiedzą. Potem następuje pełna wymowy cisza – Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść. A oni piszą swoje, pełne pomyłek faktograficznych książki. A oni rozdają sobie głośne nagrody. Dostają stypendia na wyjazdy zagraniczne, aby napisać nowe, pełne pomyłek faktograficznych książki.
Jak długo, my, żyjący i naoczni świadkowie opisywanych w ich książkach wydarzeń, będziemy w stanie te przekłamania prostować? Mackiewicz mawiał, że Prawda jest ciekawa. A ja mówię, że teraz Prawda o Mackiewiczu jest naprawdę zagrożona. Dlaczego ? Bo została ona rzucona na żer ignorantów i tych, którzy nigdy nie mieli okazji zetknąć się z tym Wielkim Pisarzem. To krasnale ! Obsiadły nas te krasnale jak robactwo i przewiercają nasze ciała. A my, giganci minionych lat i ważnych czasów, nie umiemy się bronić.

Jeżeli Tobie odpowiada rola służebna - proszę - działaj. Ja się na to nie piszę, bo naprawdę, zostało mi już bardzo mało czasu.
Chciałbym też napisać jeszcze jedną książkę, ale mnie nikt granta nie przyzna. Nikt też nie da mi żadnej nagrody literackiej, abym mógł sfinansować koszta druku. Bo dla nas i dla naszych książek sponsorów nie ma.
A oni mają wszystko: i sponsorów, i granty, i wypasione nagrody, które sami sobie przyznają, i – co najważniejsze – sławę literacką, z której przedtem skutecznie nas obdzierają do gołej skóry.

Pozdrawiam z deszczowego Wisconsin –
Edward Zobojętniały.
Stevens Point, Wisconsin, 11 marca 2010
12 marzec 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Szczegółowa instrukcja USA dla Słowenii mającej teraz prezydencję unijną, kiedy i jak EU ma uznać Kosowo i jak ma to konkretn
luty 20, 2008
marduk
Giertych
sierpień 19, 2004
ddd
Klasa w urzędzie - nasza unijna specjalność
czerwiec 16, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Tupet - metoda na biznes
luty 8, 2008
Małgorzata Stawarz - numerolog
"PORZˇDNI LUDZIE ZACZYNAJˇ SIĘ BAĆ" oświadczył Miller
czerwiec 16, 2002
analityk
Splastyfikowani manekini
marzec 18, 2005
Mirosław Naleziński
hołota i żydohołota
maj 12, 2005
Artur Łoboda
DO ROZPOCZĘCIA WIELKIEGO FINAŁU ANTYUNIJNEGO POZOSTAŁO JUŻ TYLKO 10 DNI !!!
kwiecień 21, 2003
SKU
Świat się śmieje, czyli deja wu
marzec 7, 2004
Artur Łoboda
Zwierzę gatunku człowiek
grudzień 19, 2002
PAP
Czy ryży ma prawo do wypowiedzi?
grudzień 9, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Polski rząd wyraził dziś zgodę na podpisanie Traktatu Akcesyjnego z Unią Europejską.
kwiecień 8, 2003
Żywot człowieka NIEpoczciwego czyli - Andrzej Olechowski
luty 26, 2003
Helena Rucz-Pruszyńska (2001)
"Prawo" według olsztyńskich sędziów
wrzesień 2, 2006
PAP
prośba zmianę w galerii malarstwa polskiego
maj 3, 2008
Wiola
Zamiast
marzec 15, 2004
Artur Łoboda
Winiety ? czy grabież w biay dzień ?
sierpień 20, 2002
Rosjanie uważają eskalację wojenną za atak na ich kraj
listopad 19, 2006
instytut schillera - biuletyn informacyjny
Problem ze zrozumieniem tekstu czytanego
grudzień 3, 2007
Artur Łoboda
Dziwne dla Polaków Daty
listopad 27, 2007
Dariusz Kosiur
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media