ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Czy Konstytucja oznacza to, co głosi? 
25 lipiec 2021      Andrew P. Napolitano
Wiadomość sądowo-kulturalno-zamkowa z Rzeszowa 
29 lipiec 2020      Alina
Polskie rodziny ofiar odgrodzone barierkami w Auschwitz-Birkenau 
1 luty 2019      PrawicowyInternet
To PiS finansuje współczesnych szmalcowników w kulturze 
19 marzec 2018      Artur Łoboda
Polityka Prorodzinna w Polsce 
11 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Dwie truskawki 
15 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Wojna cywilizacji… 
14 listopad 2015      Waldemar Jan Rajca
Po 10 latach - nagroda 
23 listopad 2011      Elzbieta Gawlas
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (20.10.2011) 
4 listopad 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Hiszpański rząd twierdzi, że wirus SARS-CoV-2 nie został wyizolowany 
6 październik 2021      Wolne Zachodnie Media
18 lipca 2013 
18 lipiec 2013      Artur Łoboda
PRL - bis w natarciu 
26 maj 2015      Artur Łoboda
Polityka pozorowana 
13 czerwiec 2017     
Prawdziwe oblicze 
24 grudzień 2016      Artur Łoboda
Chossudovsky: USA rozpocznie trzecią wojnę światową od ataku na Iran 
20 luty 2010      Rebel
Największy skandal Rezerwy Federalnej 
29 wrzesień 2021     
O zdrowiu 
3 grudzień 2022     
Nie ma żadnej "sztucznej inteligencji" (sierpień 2025) 
21 sierpień 2025      Artur Łoboda
Ryży to fałszywy 
18 listopad 2015      Artur Łoboda
Tindari, a polski patriotyzm 
24 wrzesień 2014      Artur Łoboda

 
 

Ważne dzieje żywych ludzi !...

List Mirosławy Marii Kruszewskiej do mnie...

Piątek. 12 Marca 2010 - 02:13

Drogi Poeto z Ustki,
Prosiłam Edwarda Duszę, aby powrócić do sprawy Józefa Mackiewicza i od nowa nagłośnić ją wspólnie w prasie oraz na internecie. W styczniu upłynęła 25 rocznica śmierci Pisarza. Oto, co mi odpisał:


jestem, kurwa, zmęczony
Thursday, March 11, 2010 5:55 PM
From:
"Edward Dusza"
To:
"mirka" miroslawakruszewska@yahoo.com

Droga Mirko,
dziękuję Ci za Twój e-mail i pragnę tu zdecydowanie stwierdzić, że nie staram się już dłużej podtrzymywać kontaktów z tzw. intelektualistami z kraju. Patrzę na tę specyficzną sytuację, jaka powstała w relacji stosunków Kraj-Emigracja. Są to zawsze kontakty, a sensu stricto, chciałoby się raczej powiedzieć: usługi jednostronne. Ci, w Polsce, ciągle uważają, że to my mamy dostarczać im informacji, ofiarowywać książki i archiwalia, ułatwiać otrzymanie stypendium, gościć ich u siebie i często służyć za przewodników i kierowców. Oni zaś, z reguły lekceważą totalnie naszą twórczość, pomijają nasze nazwiska przy korzystaniu z informacji skradzionych bezwstydnie z naszych tekstów, a nigdy nie próbują zainteresować polskich wydawców czy redakcje polskich gazet naszymi artykułami, niebagatelnymi w końcu osiagnięciami, tym, co mamy jeszcze ważnego do przekazania, doświadczeniem i wiedzą zdobytą w czasie gorzkich lat naszej emigracji.

Tak na przykład, krytyk Bogusław Wróblewski z lubelskiego "Akcentu", oczywiście za forsę, wypłaconą mu przez wdowę po poecie Zbigniewie Chałce, opracował tom wierszy Chałki z „własnym” posłowiem. A wszystko miał gotowe, bo zrobił to już dwadzieścia lat wcześniej Edward Dusza, który wydał w 1977 roku, w Nowym Jorku, „Strofy staromiejskie i wiersze inne” Chałki zaopatrując całość w obszerną przedmowę, z której pan Wróblewski czerpał, jak ze studni, ani słowem nie wspomniawszy o pierwszym wydawcy, czego wymaga zwykła przyzwoitość.

W takiej samej sytuacji jesteś Ty, regularnie okradana ze swojej wiedzy, którą sprytniutcy publicyści w kraju przypisują samym sobie, nie podając źródła... Wystarczy przytoczyć praktyki „Rzeczpospolitej” i inne. A przecież kontakty tego rodzaju powinny iść zawsze w obie strony. Coś za coś. Nie można milczeć miesiącami czy latami, a później nagle domagać się od nas akcji i... bezimiennego dostarczania ważnych informacji, które potem publikowane są w Polsce pod cudzymi nazwiskami.

Kto na przykład zainteresował się Twoją czy moją poezją ? W jakiej antologii dziś figurujemy ? Jedynie Lizakowski wie, jak promować swoją twórczość, wie, kogo zaprosić w kraju do knajpy, z kim wypić, komu złożyć mgliste obietnice.

Forsa zawsze działała na naszych intelektualistów. Wiem to z doświadczenia. Jak emigranci nie dali, to jeden i drugi "naukowiec" poszedł do konsulatu i doniósł. Znam to z własnego doświadczenia. Był taki chłopina w Fundacji Kościuszkowskiej, dziś wielka i zasłużona postać w post-PRL-u, nazywał się Jerzy Olendzki czy Olędzki. Wyjadacz i donosiciel. Rodak z Ojczyzny !
Jesteś dobrą, uznaną na emigracji poetką. Mówią nawet, że jesteś współczesną Herodotką Polonii amerykańskiej, chodzącą encyklopedią dziejów Polaków w Ameryce – pierwszą zaraz po wielkich kronikarzach, ks. Wacławie Kruszce i Mieczysławie Haimanie. Ludzie czytają Twoje teksty z wypiekami na twarzy. Przyjedzie dziś jakiś tam obszarpany badacz emigracji z Polski i, lekceważąc Twoją wiedzę oraz wieloletni dorobek, uważa jedynie, iż masz mu dostarczać informacji i udostępniać tych informacji źródła. A do roboty, gówniarze !

Za to możesz mieć jedynie nadzieję, że kiedy rąbniesz w kalendarz i rozsypią Cię już w tym Twoim lasku nad jeziorem Chilliwack w British Columbii i kiedy wyrosną na Twej leśnej mogiłce grzybki i jagódki, wtedy to skrupulatny naukowiec-bezmózgowiec, przeżuwacz fiszek, napisze opasłe dzieło o Mirosławie Kruszewskiej, niedocenionej, zapomnianej Herodotce Polonii amerykańskiej. A wtedy pewnie Fundacja Kościuszkowska z Nowego Jorku da granta jakiemuś skrybie, który te Twoje poplątane dzieje wyprowadzi na równy gościniec. Tylko czy da radę ?!

Daj mi spokój, Kochana. Mam już wszystkiego dosyć ! Okradli nas z naszych zbiorów, kradną nasze teksty, a dostrzegają nas tylko wtedy, kiedy możemy być źródłem informacji i usłużnymi wolontariuszami. W zamian otrzymujemy lekceważenie, zapomnienie, anonimowość i odepchnięcie. Tak naprawdę, droga Mirko, to my dla nich zupełnie nie istniejemy. Nas nie ma. Są tylko oni – kompilujący swoje teksty pełnymi garściami z naszych wypowiedzi na Internecie czy prywatnej korespondencji, którą z nami prowadzą tak długo, aż coś dla siebie użytecznego z nas wydłubią. Bo prawdziwymi świadkami historii jestesmy my, nie oni. Wszyscy dobrze o tym wiedzą. Potem następuje pełna wymowy cisza – Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść. A oni piszą swoje, pełne pomyłek faktograficznych książki. A oni rozdają sobie głośne nagrody. Dostają stypendia na wyjazdy zagraniczne, aby napisać nowe, pełne pomyłek faktograficznych książki.
Jak długo, my, żyjący i naoczni świadkowie opisywanych w ich książkach wydarzeń, będziemy w stanie te przekłamania prostować? Mackiewicz mawiał, że Prawda jest ciekawa. A ja mówię, że teraz Prawda o Mackiewiczu jest naprawdę zagrożona. Dlaczego ? Bo została ona rzucona na żer ignorantów i tych, którzy nigdy nie mieli okazji zetknąć się z tym Wielkim Pisarzem. To krasnale ! Obsiadły nas te krasnale jak robactwo i przewiercają nasze ciała. A my, giganci minionych lat i ważnych czasów, nie umiemy się bronić.

Jeżeli Tobie odpowiada rola służebna - proszę - działaj. Ja się na to nie piszę, bo naprawdę, zostało mi już bardzo mało czasu.
Chciałbym też napisać jeszcze jedną książkę, ale mnie nikt granta nie przyzna. Nikt też nie da mi żadnej nagrody literackiej, abym mógł sfinansować koszta druku. Bo dla nas i dla naszych książek sponsorów nie ma.
A oni mają wszystko: i sponsorów, i granty, i wypasione nagrody, które sami sobie przyznają, i – co najważniejsze – sławę literacką, z której przedtem skutecznie nas obdzierają do gołej skóry.

Pozdrawiam z deszczowego Wisconsin –
Edward Zobojętniały.
Stevens Point, Wisconsin, 11 marca 2010
12 marzec 2010

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

"Niepodległość" uznana
marzec 7, 2008
jednodniówka narodowa
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
październik 19, 2008
Artur Łoboda
Koniec roku 2001
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Dziennikarskie… świństwo
grudzień 13, 2008
Witold Filipowicz
Myślenie, które boli
sierpień 14, 2004
Tajne Loty CIA do Lotnisk w Europie
grudzień 7, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Ukryta potęga - Kapłan przed plutonem egzekucyjnym
listopad 5, 2007
...
Konflikt irański jest zapalnikiem globalnej bomby monetarnej
luty 16, 2006
maciek
Czy Polska potrzebuje wielkiej armii?
kwiecień 4, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Nowe barbarzynstwo
kwiecień 14, 2003
przesłała Elżbieta
Dziennikarze pod lupą
styczeń 14, 2006
Marek Olżyński
Fragment książki "Duch Apokalipsy" - CZĘŚĆ PIˇTA - 11 WRZEŚNIA 2001
wrzesień 11, 2006
Dorota Szczepańska
Imperium Mundi - polityczna forma globalizacji
listopad 14, 2006
Tomasz Gabiś
Drugie dno
kwiecień 8, 2003
Bogdan
Orwellowska dobranocka
maj 21, 2003
M. Krupinski
Rozłam w NATO i odosobnienie USA
kwiecień 12, 2003
Iwo Cyprian Pogonowski
I am an angry man
grudzień 15, 2003
Młodociane dziewczynki
październik 22, 2005
Mirnal
Koszty kapitulanctwa (2)
czerwiec 18, 2003
prof. Jerzy Robert Nowak
Zakochany w naszym kraju - wspomnienie pośmiertne Filipa Adwenta
lipiec 4, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media