ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Wszystko pod kontrolą 
Od zawsze służby specjalne kontrolowały rzekome niezaplanowane spotkania oficjeli z obywatelami.
Przykład podstawionego Putina - jako przypadkowego przechodnia.
 
Atak pistapo w Gdańsku 
Atak "policji" na proteście w czasie przemowy Krzysztofa Kornatowicza - Gdańsk - 10.10.2020r.  
Ludobójstwo COVID- konferencja w Wiedniu 23 październik 2020 
Znieść wolności obywatelskich,
Zniszczyć gospodarki,
Zamknąć małe i średnie przedsiębiorstwa,
Oddzielić, izolować i terroryzować członków rodziny,
Zubożyć ludzi, w tym zniszczyć miejsca pracy,
Usunąć dzieci z ich rodzin,
Internować dysydentów do obozach koncentracyjnych,
Udzielać immunitetu urzędnikom rządowym do popełnienia przestępstw: zabójstwo, gwałtu i tortur (Wielka Brytania),
Wykorzystać policję, wojsko i najemników do kontroli populacji,
Zmusić populacje do szczepień niemedyczną szczepionką zawierającą mechanizmy kontroli populacji bez ich świadomej zgody  
Jak ludzie "umierają" w "szpitalach kowidowych" 
Tak wygląda koronawirus Covid 19 w szpitalach zachodniej Polski 
Dr Carrie Madej bada fiolki „szczypawek” i ujawnia przerażające wyniki 
Dr Carrie Madej przedstawia na Stew Peters Show co znalazła w fiolkach szczypawek Moderna i J&J 
Drugi List otwarty prof. Ryszarda Rutkowskiego 
Panie Ministrze, Szanowni Państwo to prawda "że Internet przyjmuje wszystko", ale na szczęście pozwala też przełamywać rządową cenzurę i autocenzurę polskich naukowców i lekarzy, którzy swoim milczeniem autoryzowali i dalej autoryzują wielokrotnie bezzasadne działania rządu (np. w sprawie przymusowego noszenia maseczek). Dzisiaj bowiem w Holandii, Czechach, Szwecji, na Białorusi miliony ludzi chodzą bez maseczek na twarzy, nie chorują i nie umierają. W Polsce zaś, wbrew opiniom naukowców z Australii, czy USA miliony rodaków, w tym młodzież licealna, studenci i schorowani seniorzy muszą narażać swoje zdrowie nosząc "cudowne" bawełniane maseczki i/lub przyłbice 
Zełenski kupił sobie dwa jachty 
Ukraiński "Sługa narodu" i jego żona - kupują sobie bogactwa. Skąd mają pieniądze? 
Wezwanie do przebudzenia 
Film opisujący mechanizmy ekonomicznej władzy nad światem 
Ludobójstwo covid 
Wywiad z CLAIRE EDWARDS  
Los Angeles - piekło na ziemi 
Ubóstwo w Kalifornii. Zrujnowana gospodarka najbogatszej kiedyś części świata.
To czeka nas jutro.
 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Żadna ze 137. instytucji naukowych badających kowida - nie wyizolowała, w czystej postaci SARS-COV-2. NIGDY! 
 
Nie dajmy się lobbystom energetyki jądrowej! Wywiad z prof. Mirosławem 
Energetyka jądrowa jest przeżytkiem - nadzieje na tanią energię dawała w latach 60. ubiegłego stulecia, czyli przed pół wiekiem. Okazało się natomiast, że jest kosztowna, niebezpieczna, i nie wiadomo, jak poradzić sobie np. z jej odpadami. Istnieje jednak silne lobby łapówkarskie, które wciska energię jądrową do krajów słabych politycznie i gospodarczo. Nie możemy się mu poddać. 
Patriotyzm 
Piosenka Lecha Makowieckiego 
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki  
Wołyń 1943. sł. muz. Lech Makowiecki. Utwór z płyty "Patriotyzm" 
Nazwisko Horban na mapie świata 
 
Szczepionkowy stan wojenny w Nowym Jorku 
Nowy Jork inicjuje wprowadzenie medycznego stanu wojennego z użyciem oddziałów wojska, aby przejąć szpitale, z których niezaszczepieni pracownicy służby zdrowia są masowo zwalniani 
Hiszpański rząd przyznał się do powietrznego spryskiwania całej ludności chemikaliami 
Podczas strategicznie zaplanowanego „stanu wyjątkowego” covid-19, Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) upoważniła hiszpański rząd do rozpylania z nieba śmiertelnych smug chemicznych . 16 kwietnia 2020 r. hiszpański rząd po cichu przyznał, że upoważnił wojsko do rozpylania biocydów na całą populację.  
Lockdown w Anglii 
Była kochanka Borisa Johnsona ujawnia - z kim Premier GB konsultował wprowadzenie stanu wyjątkowego pod pretekstem fikcyjnej pandemii
 

 
Rezonans magnetyczny niebezpieczny dla zaszczepionych 
Niektórzy ludzie silnie ucierpieli z powodu wytwarzanego przez niego elektromagnetyzmu.

Najcięższe przypadki skończyły się śmiercią osób poddanych tejże diagnostyce. 
więcej ->

 
 

Zwycięstwo Pawłokomy


Informacje niezupełnie sprawdzone.
„Spoczywa w Pawłokomie 366 Ukraińców zabitych w 1945 r. przez oddział AK Józefa Bissa "Wacława" w odwecie za uprowadzenie i zamordowanie 11 Polaków.” Tej treści informacje podawane są coraz częściej przez polskie media w oparciu o przygotowane przez organizacje ukraińskie komunikaty w sprawie odsłonięcia w Pawłokomie upamiętnienia tamtejszych miejsc powojennych tragedii. Obok nich można spotkać podobnie tragiczne treści dotyczące innych miejsc na terenie Polski choć całkowicie przemilczane są podobne zdarzenia z Wołynia czy też Wschodniej Małopolski.
„ 21 marca 1945 r. 2 Samodzielny Batalion Operacyjny Korpusu Bezpieczeństwa Publicznego dokonał pacyfikacji wsi Lubliniec Stary, w wyniku której zamordowano co najmniej 58 osób. Ten sam batalion 5 kwietnia dokonał napadu na wieś Gorajec (pow. lubaczowski) i zamordował co najmniej 155 osób, w tym kobiety i dzieci. Wieś obrabowano i spalono . Identycznie wojsko postąpiło 2 marca z mieszkańcami i wsią Zaliski.” Pod tymi informacjami widnieją nieraz podpisy autorów z tytułami profesorskimi.

Nikt tego nie prostuje mimo, że jak wykazują dane wojska polskiego wtedy w kraju nie było bo jeszcze walczyło o Berlin i Pragę , były jedynie oddziały czerwonoarmijne :
KBW zaś na początku nie bardzo polski , próbowano dopiero powołać uchwałą Rady Ministrów RP z 26.III.1945r. Z powody braku odpowiednich działań organizacyjnych ponownie podjęto tą uchwałę

24.V. 1945r. i rozpoczęto formowanie 15 pułków bezpieczeństwa, wojska nadal nie było, a milicja całkowicie nie dawała sobie rady.
19.04 1945r. Rozkazem organizacyjnym Dow. KBW wg. Etatu nr.0012/1-7 o strukturze powołano: samodzielny batalion (pó?niejszy 2 batalion 1 Brygady KBW) w Górnym koło Sokołowa(woj.rzeszowskie), oraz 2 samodzielny batalion operacyjny w Lubaczowie.

16.X.1946r. rozkazem organizacyjnym 028/E/Org. Dowódcy KBW utworzono w Rzeszowie 4 Brygadę powołując 2394 poborowych.(rozpoczęto szkolenie ich przy ul. Langiewicza i Dądrowskiego), wydzielono z nich w ramach GO KBW “Wisła” grupy: GO “Dynów”, “GO “Sanok”, “GO “ Sieniawa”, GO “ Przemyśl”.
Od 25.V.1945r.-15.V.1947r. oddziały KBW przeprowadziły na terenie kraju 6358 akcji przeciwko formacjom głównie polskiej opozycji.
12.04 1947r do działań przeciwko UPA sformowano w Rzeszowie Dywizję KBW-dca ppłk. Wincenty Rożkowski, a od maja płk. Edward Ku?micz. Dodatkowo utworzono 3 Brygadę –dca ppłk. Piotr Raługin. Ogółem 4528 żołnierzy.

Od 24.04.1947r. postanowiono detaszować oddziały KBW do działań antyupowskich : 1 Bryg.-Cisna, 2 Bryg. Berehy Górne, 3 Bryg.-Ustrzyki Górne.(Berehy G.i Ustrzyki G. były na terenie ZSRR). Rozpoczynano akcję „Wisła”. /archiwum KBW/
A więc zupełnie inne daty i działania, no ale panowie z Ukrainy wiedzą lepiej. Podobnie jest również z komunikatami o Pawłokomie.

Droga do Pawłokomy.

Gdy w połowie roku 1942 zaczęto tworzyć przez Niemców i przy ich współudziale na terenach okupowanej Małopolski Wschodniej oddziały UPA , a po tamtejszych wsiach zaczęły rozchodzić się jej rozkazy typu ”Będziemy prowadzić śmiertelną walkę z Polakami i bolszewikami, aż do wyzwolenia się z niewoli”, wkrótce rozpoczęła się rze? ludności polskiej na niespotykaną we współczesnej historii skalę. We wsiach mordowano setki , a często i tysiące osób /Huta Stepańska,Wola Ostrowska itp./Wsie zaskoczone tymi wydarzeniami nie miały zorganizowanej samoobrony ,a oddziały AK były zbyt słabe by skutecznie walczyć z Niemcami i UPA . Na terenach nad Sanem aktywne od początku wojny elementy nacjonalistów ukraińskich nasiliły denuncjacje i donosy do władz okupacyjnych by ich rękami rozpocząć likwidację swoich dotychczasowych polskich sąsiadów. Wkrótce zaczęto obserwować, że również na terenach nad Sanem i Bugiem zaczyna powstawać UPA. Zbliżający się szybkimi krokami front sowiecko-niemiecki przyniósł częściowe uspokojenie sytuacji, bo większość oddziałów UPA przeszła w rejony środkowych Karpat by tam schować się i doczekać swobodnej możliwości działania na terenach opanowanych przez sowietów. Wkrótce też wraz z przesuwającym się frontem zaczęły się ich powroty. UPA niszczone na terenach Wschodniej Małopolski, przez sowiecką partyzantkę i oddziały NKWD szukały spokoju na ziemiach „zakierzońskiego kraju”. Fala mordów przesuwała się w kierunku obecnych granic Polski by wkrótce je przekroczyć. W latach 1939-1946 zginęło 160,000 ludzi, z tego 120,000 Polaków i 40,000 Ukrainców przeciwnych OUN i powstałej z niego UPA. Dodać do tych strat należy mordy popełnione na Polakach przez pulki policyjne SS Galizien oraz sporadyczne akty zemsty Polaków na Ukraińcach /dr Pawliszczuk /.UPA zaczęła rozgłaszać, że będzie dążyć wszelkimi sposobami do całkowitego opuszczenia zajmowanych terenów przez ludność polską. Likwidowano posterunki policji i szerzyły się mordy. Tereny nad Sanem w tym teren wokół wsi Pawłokoma gdzie w okresie międzywojennym lokalne statystyki wykazywały, że zamieszkuje ją 1.253 osób , w tym : 898 deklarowało zdecydowanie narodowość ukraińską a, 273 zdecydowanie polską zaczęły się szczególnie aktywizować. Nie tylko zaczęto obserwować, że ukraińscy sąsiedzi wstępują do nowych formacji UPA ale po wsiach zaczęto tworzyć zaplecza techniczne tej formacji: magazyny, fabryczki sprzętu, broni ,bunkry zaplecza itp.

Przy licznych tego typu wcześniejszych akcjach w marcu 1943 roku policja ukraińska złożyła kolejny donos do gestapo. W wyniku którego czterech mieszkańców tej wsi zostało aresztowanych i osadzonych w Oświęcimiu, gdzie zginęli: Franciszek Guc, Jan Kosztowski, Andrzej Łach, Anna Szpak - Ukrainka, sympatyzująca z Polakami.

Dowodzący rejonem UPA „Zachód”. Mirosław Onyszkiewicz „Orest” wydał obwieszczenie by do 6 kwietnia 1944r wszyscy Polacy bez wyjątków opuścili opanowane przez UPA części województw :rzeszowskiego i lubelskiego w myśl haseł „Ukraina bude no bez Lachiw”. Meldunki polskich oddziałów partyzanckich mówiły o tragicznym losie kolejnych polskich wsi palonych zarówno nocami jak i we dnie.

W kwietniu 1944 roku policja ukraińska z Jawornika Ruskiego aresztowała pięciu mieszkańców Pawłokomy pod zarzutem przynależności do AK i posiadania broni. Aresztowanymi byli: Jan Kuś, Jan Radon, Jan Ulanowski, Maria Ulanowska i Katarzyna Kocyło oraz jeden mieszkaniec z Dylągowej. Próby odbicia aresztowanych dokonał oddział AK dowodzony przez ppor. Aleksandra Grube ps. “Sęp" 25 kwietnia podczas ataku na posterunek w Jaworniku Ruskim, który to wraz kilka sąsiednimi budynkami zostały spalone. Zabito jednego i raniono dwu policjantów oraz zabito kilku stawiających opór Ukraińców , mieszkańców wsi w tym sołtysa. Aresztowanych jednak nie uwolniono ponieważ na posterunku już ich nie było. Zaginęli bez wieści. Terenowe kierownictwo AK podjęło decyzje o karaniu nacjonalistów ukraińskich współpracujących z okupantem niemieckim i podejrzanych o donosy do gestapo. Wydano i wykonano w latach 1943 -1944 wyroki śmierci na Ukraińcach : Mikołaju Lewickim, Iwanie Karpie, Iwanie Szpaku i Eugeniuszu Trojanie.

25 kwietnia 1944 roku w południe w rewanżu za Pawłokomę. Policja ukraińska i cywile z bronią otoczyli wieś Dylągową, zganiali ludność z pól do domów, zabili mężczyznę z Górnej Dylągowej,a drugi był raniony. Pozostałych mężczyzn zgromadzili na Karasiówce –łącznie 150 ludzi. Udało się ich uratować jedynie dzięki interwencji oficera Wehrmahtu sprzyjającego Polakom. Na terenach wsi nad Sanem polska ludność zaczynała tworzyć oddziały samoobrony.
W pierwszych dniach września 1944 przybył ze Lwowa do Jarosławia ppłk Franciszek Rekucki "Topór", Komendant Okręgu Lwów "Nie", oraz mjr Bolesław Tomaszewski "Warta", szef sztabu Okręgu, zaczęli organizować zgrupowanie lwowskich oddziałów leśnych "Warta" na rzeszowszczy?nie, miały służyć pomocą terroryzowanym mieszkańcom tych ziem i czekać na powrót z odsieczą Lwowa gdyby udało się na powrót odzyskać od sowietów tereny wschodnie, wraz z nimi nadeszły szczegółowe wieści o krwawych poczynaniach na Kresach ukraińskich nacjonalistów.

Tymczasem oprócz mordów ludności zaczęli też ginąć polscy księża katoliccy.
Zamordowani przez UPA zostali :
ks Franciszek Stańko 29 czerwca 1941Równe /pracował w Tarnawce, Piątkowej/
Marcin Kędzierski 12 czerwca 1943 Jarocin
Michał Kucab 9 luty 1944 Zarzecze
Józef Chmurowicz 19 luty 1944 /Lesko więzienie/
Albin Harnaś 21 luty1944 Szutowa
Jan Mazur 11 lipca `1944r Tarnawka
Józef Kopeć 12 lipca 1944r Borowica
Marceli Zmora 13 lipca 1944r Husaków
Franciszek Pasiak 14 lipca 1944r Piątkowa Ruska /poszukiwany przez UPA uszedł z życiem/

W styczniu 1945 roku oddział UPA w sile około 60 ludzi i uprowadził ze wsi mieszkańców Pawłokomy, a byli to: Stanisław Banaś, Marek Diablik, Edmund Dzióbczyński , Andrzej Łańczak,Jan Marszałek, Kacper Radon (sołtys), Antoni Trojan, Ignacy Wilk (delegat do Gminnej Rady Narodowej), Katarzyna Kosztowska, 29 lat, Ukrainka sprzyjająca Polakom, dwaj nieznani milicjanci pełniący służbę w Dynowie, nieznana kobieta, ok. 45 lat (przebywała w tym czasie u Antoniego Trojana). z Dynowa, Jan Gąsecki, dwaj bracia Gierul,
Wszystkich zniknęli bez śladu.

Polscy mieszkańcy Pawłokomy widzieli, że ani wojsko ani milicja nie stara się zapewnić im bezpieczeństwa. Wystraszeni mieszkańcy niedalekich wsi Kalwaria Pacławska i Nowosiółki Dydyńskie zaczęli pisać do władz petycje by ta przysłała wojsko, a ich samych ewakuowała za San. Wojska jednak nadal nie było terror narastał. Komitet Wojewódzki PZPR w Rzeszowie skarżył się władzom, że nie ma wojska ani amunicji by chronić masowo likwidowane posterunki milicji. W ściśle tajnej instrukcji KC PPR nr 1/26/45-Z z 1945 r. zalecono: „Broń Ukraińców jest skierowana wyłącznie przeciw faszystom z AK. W porozumieniu z NKWD nie dopuszczać, aby wojsko lub milicja interweniowały w tym kierunku. Działać przy tym bardzo OSTROŻNIE".
Tymczasem 19.01.1945 rozkazem komendanta Armii Krajowej gen.Leopolda Okulickiego nastąpiło rozwiązanie AK , a żołnierze tych oddziałów zaczęli stopniowo rozpraszać się po terenie kraju. Broniąca dotychczas ludności formacja przestawała istnieć.
Na prośbę okolicznej ludności polskiej w nocy z 1 na 2 marca 1945 roku w rejonie plebani w Dylągowej dokonano koncentracji członków polskiej samoobrony z Dynowa, Bartkówki i innych miejscowości oraz resztek poakowskiego oddziału “Wacława" liczącego wtedy około 40 osób.

3 marca 1945 r. przybyłe do Pawłokomy oddziały starały się uzyskać od przebywających tam mieszkańców członków UPA wiadomości: gdzie znajdują sią uprowadzeni ostatnio Polacy. Okrążający wieś oddział „Wacława” osłaniał jedynie stronę wschodnią na wypadek gdyby Ukraińcom z Pawłokomy przyszła odsiecz UPA, ponadto mieli też za zadanie blokować ewentualną ucieczkę upowców ze wsi . Było kilka takich prób przerwania się przez pas okrążenia ze strony banderowców. Jednego uciekającego z bronią na pewno zastrzelono, a drugiego prawdopodobnie , kilku złapano z bronią. Byli to dawni policjanci ukraińscy w służbie niemieckiej, a obecnie w służbie UPA. Kilkuosobowa grupa z oddziału „Wacława” dokonała rewizji na wieży cerkiewnej, gdzie znaleziono łuski od naboi i metalową taśmę od CKM. Przypadkowe podpalenie dwu domów ukraińskich w pobliżu cerkwi pozwoliło stwierdzić, że broń, a szczególnie amunicję i granaty mieli Ukraińcy ukryte w budynkach mieszkalnych. Podczas pożaru tych dwu domów kanonada rozrywających się pocisków karabinowych i granatów wskazywała, że było ich tam sporo. Podczas rozmów z Ukrainkami dowiedziano się, że UPA posiada bunkry „gdzieś na wzgórzach niedaleko Pawłokomy. Tam mają się ukrywać upowcy, tam mają magazyny żywności, broni i amunicji.” Tę informację potwierdził również zatrzymany w Dylągowej Ukrainiec z dokumentami na nazwisko Teofil Szpak . Ale nie potrafił określić gdzie bunkry są.
Nie mogąc otrzymać informacji o zabranych ze wsi w styczniu Polakach oddzielono wszystkich mężczyzn, którzy byli lokalnymi członkami i współpracownikami UPA w wieku od 17 do 75 lat. Wszystkie kobiety z dziećmi pod eskortą wyprowadzono ze wsi w kierunku Piątkowej, tam zwolniono i kazano im iść na Ukrainę. Wypędzone ukraińskie kobiety z dziećmi udały się ze skargą do sowieckiego komendanta wojennego w Sanoku. Wkrótce wysłany został oddział NKWD, który dokonał w połowie kwietnia 1945 roku w Dynowie i jego rejonie aresztowania 282 Polaków podejrzanych o udział w akcji odwetowej w Pawłokomie.
Z tej grupy 82 skazano na więzienia i łagry i zesłano w głąb ZSRR. Władze Polski Ludowej również dokonały aresztowań kilkunastu Polaków podejrzanych o udział w akcji odwetowej w Pawłokomie. Część z nich skazały na więzienia do 6 lat. Tymczasem zatrzymanych we wsi mężczyzn poddano przesłuchaniu, które sprowadzało się do dwu pytań: „Kto uprowadził Polaków- mieszkańców Pawłokomy? Jeżeli zostali zastrzeleni to gdzie są zakopane ich zwłoki?"
Brak odpowiedzi na zadane pytania i próby pogróżek ze strony zatrzymanych sprawił, że podjęto decyzję rozstrzelania wszystkich zatrzymanych mężczyzn pochodzenia ukraińskiego.. Wydzielona grupa samoobrony wyprowadziła ich na cmentarz, gdzie wykopano dwa doły , czasie pó?niejszych przesłuchań na UB zeznawano, że rozstrzelano od 120 do 150 Ukraińców, sami żyjący świadkowie tragedii mówią obecnie, że było ich około 80. Zwłoki zasypano ziemią . Obie te mogiły istnieją po dziś dzień. Nikt nie podjął się dotychczas ekshumacji grobów by stwierdzić ilość tamtych ofiar.Nikt nie słucha żyjących jeszcze polskich świadków wydarzeń, liczą się tylko informacje ukraińskie.
W czerwcu 1945r.powstał w Rzeszowie Wojewódzki Komitet do Walki z Bandytyzmem w składzie: Przewodniczący - Wojewoda Podkarpacki, członkowie- zca dcy 9 DP, Jan Mirek członek PPS, Piotr Świetlik członek SL, Stefania Romaniuk sekretarz KWPPR, szef WUBP Edward Sobczyński,a od nich pochodzi głównie informacja: „o zastrzeleniu 300 mieszkańców Pawłokomy”. Polskich ofiar pogromów nie zdążono jeszcze policzyć. 21 kwietnia 1945 r. za udział mieszkańców w napadzie na Pawłokomę została spalona przez oddziały ukraińskie w odwecie wieś Borownica. Zabito co najmniej 27 osób.
Za to samo sotnie UPA "Hromenki" i "Buriaki" 3 pa?dziernika spaliły wsie: Dylągowa, Bartkówka, Jączki, Sielnicę oraz Pawłokomę zasiedloną po likwidacji Ukraińców Polakami.
18 maja oddziały UPA napadły na wsie Radków, Jachowce, Rzeplin i Posadów, w których spalono większość zabudowań i zabito około 60 osób.

5 pa?dziernika 1945r odziały UPA ponownie wkroczyły do Pawłokomy paląc polskie i puste poukraińskie gospodarstwa i rozstrzeliwując około 6 mieszkańców wsi.

7 lipca 1945 roku została zamordowana przez miejscowych “Striłciw" z SKW “Smicha" i “Jastruba" Polka powracająca z przymusowych robót z Niemiec Karolina Kaszycka.
W nocy z 4 na 5 pa?dziernika 1945 roku bojówki UPA dokonały napadu na Pawłokomę. Spaliły większość budynków polskich i poukraińskich oraz zamordowały 5 napotkanych Polaków.
W dniu 12 lutego 1946 roku w nocy banda UPA uprowadziła z Pawłokomy 13 osób. Z grupy tej zwolniła z nieustalonych przyczyn czteroosobową rodzinę Fedzugów, a jednej osobie Emilowi Michalikowi udało się uciec i dzięki temu ocalał. Pozostałych 8 osób zostało zamordowanych w rejonie Woli Wołodzkiej. Byli to: Jan Marszałek 37 lat, Józef Pantol 25 lat Władysław Ulanowski, 24 lata, Andrzej Żańczak, 45 lat
W marcu 1946 roku zostało zamordowanych trzech mieszkańców Pawłokomy, (mieszkali czasowo po zachodniej stronie Sanu).
W dniu 23 pa?dziernika 1946 roku podczas napadu bojówki UPA został zastrzelony w czasie ucieczki: Ludwik Potoczny, Józefa Łach 12 lat i Zbigniew Biela około 11 lat - utopili się w Sanie podczas ucieczki.
Przystąpiono jednak do kontruderzeń i 15 kwietnia oddział Batalionów Chłopskich przeprowadził antyupowską akcję w Małkowie , 17 kwietnia połączone oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej "Mewy" i "Wołyniaka" zamordowały, według ?ródeł ukraińskich, co najmniej 358 mieszkańców wsi Piskorowice. Polskie ?ródła podają liczbę 140 osób, w tym 10 Polaków. 6 czerwca oddziały Narodowych Sił Zbrojnych "Szarego", "Sokoła", "Zemsty", "Romana" i "Jacka" napadły na wieś Wierzchowiny. Po tym UPA poczuła strach , likwidowano jej zaplecza ,przestała czuć się bezpiecznie.
W miesiącach kwiecień - maj 1945 r. w Siedliskach i Rudzie Różanieckiej UPA zmuszone wydarzeniami rozpoczęła rozmowy z przedstawicielami WiN i resztek zgrupowania „Warta”. Efektem rozmów było polsko-ukraińskie zawieszenie broni. Do wielu wsi za wyjątkiem Pawłokomy powoli zaczęło powracać bezpieczeństwo.

Kim był Biss.
Józef Biss (1913-1977) Urodzony w24 lipca 1913r we Lwowie po ukończeniu szkół rozpoczął krótki okres pracy jako nauczyciel. Po odbyciu przeszkolenia wojskowego i kursu Szkoły Podchorążych Piechoty 11 KDP w stopniu ppor. rozpoczął służbę jako jeden z dowódców 49 Pułku Strzelców Huculskich. Pułk ten rozkazem Naczelnego Dowództwa z dnia 12.IV.1937r otrzymał prawo tradycji Legionów Polskich. Walcząc w składzie Armii Karpaty od 1 września 1939r został detaszowany do 53 Pułku Strzelców Kresowych. Pułk składający się z zmobilizowanych na Kresach polsko-ukraińskich obywateli II Rzeczypospolitej szczególnie zasłużył się w obronie rzeszowszczyzny . Były to oddziały które jako ostatnie d?wigając na sobie cały ciężar niemieckiego ataku po obronie linii Wisłoki i Wisłoka opuszczały w walkach, których szlak biegł na południe od naszego miasta Rzeszowa, tereny rzeszowszczyzny.10 września 1939r odziały 11KDP umacniając się na pozycjach obronnych w rejonie Błażowej i Baryczy podjęły skuteczne przeciwnatarcie likwidując w walkach sztab niemieckiej 11 LDP. Były w pełni gotowe do kolejnych kontrataków. Niestety ogólnie niekorzystna sytuacja na frontach tej wojny spowodowała, że nie mogły one przystąpić do generalnej kontrofensywy na którą o zezwolenie prosiło ich dowództwo. 14 września 1939 oddziały 49 HPP i 53 PSK w ciężkim boju spotkaniowym w rejonie Mużyłowicz zniszczyły całkowicie elitarne oddziały niemieckiego Pułku SS Germania. Był to jedyny przypadek tak skutecznego boju z formacjami SS w tej części II wojny światowej. Por Józef Biss został awansowany na dowódcę kompanii. W dalszych bojach o Lwów dostał się do niemieckiej niewoli z której wkrótce uciekł podejmując od listopada 1940 walkę w szeregach ZWZ. W początkach 1944r. był komendantem VI rejonu Janów Lubelski. Po walkach w lasach janowskich objął dowództwo 1 kompanii 26ppAK w miejscowości Siiemianówki pod Lwowem. Wsławił się tam skuteczną obroną tej miejscowości przed atakami UPA. Gdy oddziały jego znalazły się na terenach opanowanych przez Armię Czerwoną nakazał znacznej części swoich żołnierzy rozbrojenie się, a sam zaś dowodząc nieliczną grupą żołnierzy usiłował iść na pomoc walczącej w powstaniu Warszawie. Gdy próbowano złapać oddziały AK w pułapkę NKWD pod Rudnikiem n/ Sanem, on wyprowadził swoich żołnierzy bezpiecznie z zasadzki i w pa?dzierniku 1944r w wyniku braku możliwości dotarcia do walczącej stolicy powrócił na rzeszowszczyznę podejmując się obrony jej mieszkańców jako dowódca kompanii OP-26 Zgrupowania „Warta”. Osłaniał swoimi oddziałami miejscowości województwa rzeszowskiego takie jak: Żołynia, Kraczkowa, Dylągowa, Sielnica, Dynów, Tarnawka, Borowica. 3 marca 1945r na prośbę likwidowanej przez oddziały UPA ludności Pawłokomy zapewnił militarną osłonę tej wsi zapobiegając skutecznie pogromowi jej mieszkańców . Aresztowany 29 V 1945r przez oddziały NKWD w rejonie Zmysłówki pod Żołynią był więziony w Rzeszowie przy ul Jagiellońskiej 17 i został skazany 4 września 1945r po intensywnym śledztwie ,przez Wojskowy Sąd Rejonowy wyrokiem syg.G 405/45 na karę 2 lat więzienia i 3 lat pozbawienia praw publicznych .Po ponownym śledztwie Sąd Najwyższy w Warszawie w dniu 2.pa?dziernika 1945r podwyższył wyrok skazując go na karę 7 lat więzienia za czyny: „ że jako dowódca terrorystycznej bandy posiadał nielegalnie pistolet, uchylał się od służby wojskowej ,posługiwał się fałszywymi dokumentami i składał fałszywe zeznania”. W wyniku amnestii wyrok skrócono potem do 3 lat. Po odbyciu wyroku i wyjściu z więzienia ponownie aresztowany/akta Sr161/51 za przynależność ”do bandy Edwarda Cieśli” na terenie Opola i ciężko pobity w śledztwie otrzymał wyrok kolejnych 8 lat, przebywał od 25.01 1951 do 26.04.1955r w ciężkim więzieniu w Strzelcach Opolskich. 29 września 1992 wyrok Sądu Wojewódzkiego w Rzeszowie stwierdził nieważność powyższych orzeczeń. Nigdy w żadnym śledztwie nie stwierdzono dokonywania przez Józefa Bissa jakichkolwiek mordów czy to na Ukraińcach czy na milicjantach, działaczach komunistycznych lub wojsku. Po wyjściu z więzienia w roku 1955 pracował w Opolu nad odbudową polskich ziem zachodnich. Zmarł tam 30 września 1977r.

Efekty „pojednania”
Cel zamierzony przez organizacje ukraińskie zostaje powoli osiągany. Liczne komunikaty o rzekomych zbrodniach AK wykazują, że Armia Krajowa to tacy sami bandyci jak UPA. I stawia się pomiędzy nimi znak równania. Strona polska przystępująca do porozumienia nawet nie jest w stanie dotychczas policzyć i określić imiennie ilości polskich ofiar upowskich mordów. To tylko w II Rzeczpospolitej za obrażanie honoru polskiej armii karano więzieniem.
W wyniku obecnego „pojednania” polsko-ukrainskiego postanowiono nie tylko upamiętnić ofiary w Pawłokomie ,organizacje ukraińskie w kolejności dążą do dalszych tego typu pomników podając dowolnie duże, przez nikogo nie udokumentowane ilości ofiar w kolejnych miejscach. Podczas obecności w polskim rządzie panów Onyszkiewicza i Kuronia zawieszono uchwalanie przygotowanej już ustawy potępiającej zbrodnie Ukraińskiej Powstańczej Armii. Setki postawionych dotychczas nielegalnie w Polsce wschodniej pomników upamiętniających „bohaterów UPA” mają pozostać nienaruszone. Wystąpiono oficjalnie z pismem o likwidacje wszystkich pomników postawionych polskim milicjantom poległym w walkach z UPA jako „upamiętnieniom okresu komunistycznego niegodnym dalszego zachowania”. Efektem propozycji porozumieniowych polsko-ukrainskich jest pismo domagające się budowy w Rzeszowie cerkwi prawosławnej (autokefalicznej) w okolicach dawnej Ruskiej Wsi jako miejscowości zamieszkałej podobno niegdyś (XVw) przez Ukraińców. Postanowiono również ,że w XVIII wiecznym katolickim dotychczas kościółku pod wezwanie św. Trójcy w Rzeszowie obecny wiekowy ołtarz zostanie zastąpiony ikonostasem-zapadły już takie decyzje. W przygotowaniu są dalsze propozycje. Tymczasem na wschodzie nie został dokończony nawet cmentarz lwowskich Orląt pospiesznie otwarty z intencji panów Przewo?nika i Kwaśniewskiego. O reszcie nawet się nie wspomina. Biedne polskie stowarzyszenia jak choćby „Pamięć” z Nadwórnej na Ukrainie porządkujące dawne polskie kresowe cmentarze na próżno zabiegają o jakiekolwiek środki finansowe na swoją działalność. Jak na razie takie są realne dotychczasowe efekty „pojednania”.
Jan Lucjan Wyciślak

7 maj 2006

Jan Lucjan Wyciślak 

  

Archiwum

Podatek katastralny
maj 13, 2004
PAP
By przeżyć i mniej cierpieć
sierpień 26, 2006
Władysław Chmiel
Edukacyjne wkręcania nosa w imadło
czerwiec 2, 2008
Marek Jastrząb
Wojskowa turystyka
maj 21, 2003
Stanisław Tymiński
KREDYT SPOŁECZNY - ROZWIˇZANIEM EKONOMICZNYM
sierpień 15, 2002
"Michael"
"Unicestwić Warszawę i jej ludność"
lipiec 29, 2004
Jan Sidorowicz
PRÓBA WYŁUDZENIA
grudzień 14, 2002
Kazimierz Z. Poznanski
Gdynia - otwarte miasto? Forum ZKM z cenzurą
lipiec 10, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Lichwa w majestacie prawa
sierpień 14, 2002
PAP
APEL O UCZCZENIE PAMIECI OFIAR STALINZMU
marzec 17, 2003
Więcej urzędników po wejściu do Unii
sierpień 3, 2002
alt
Dyskusja o Pacyfikacji Iraku
styczeń 13, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Al Queda made in Israel
luty 14, 2003
Apartheid panuje w Izraelu
luty 14, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
G.Kurczuk, punkt widzenia czy miejsce siedzenia?
październik 26, 2004
dr Adam Sandauer
Smiac sie czy płakac?
listopad 6, 2008
mik
Krystyna Sienkiewicz
marzec 12, 2005
Ewa Zaleska
Gwrancje USA to czek bez pokrycia?
wrzesień 6, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Prasa finansowa i emisje akcji | Jaka wiarygodność?
czerwiec 15, 2005
Andrzej Sielecki
Laureat nagrody Nobla i odkrywca DNA „rasistą”
październik 23, 2007
infopatria
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media