|
Medialny lincz przed osądzeniem?
|
|
Największą władzę po upadku komunizmu mają media. Obserwuję to od lat. Kiedyś milicja, ale teraz media. Nikt już nie mówi "panie władzo", chyba że jakiś menelik pamiętający "dawne dobre czasy".
1 lipca 2006 roku, siedmiu mieszkańców małej wioski Włodowo zlinczowało miejscowego pijaka i bandytę, który terroryzował ich od lat. Stwierdzono uchybienia policji, która nie interweniowała, mimo że zagrożeni mieszkańcy wzywali ją parokrotnie. Gdyby policjanci zareagowali na wezwania, nie doszłoby do linczu. Sprawa dotycząca funkcjonariuszy toczy się osobno, grozi im utrata pracy. Ludzi, którzy dokonali linczu (po interwencji ministra sprawiedliwości) zwolniono do domów i teraz odpowiadają przed sądem z wolnej stopy.
Sceny linczów widywaliśmy na westernach i filmach wojennych. Kielecki pogrom Żydów był linczem, ale przez lata było o nim cicho. Przez niemal pół wieku sądziłem, iż żyłem w kraju, w którym słowo "lincz" było praktycznie nieznane.
W czwartek (4 stycznia 2006) kupiłem gazetę "Fakt" premiowaną programem telewizyjnym. I co widzę? Artykuł ze zdjęciami na całą stronę i tytuł bijący po oczach - "Rze?nicy z Gubałówki złapani". Z tekstu wynika, że "nożownicy, którzy zgotowali prawdziwą rze? są w rękach policji", "bandytów udało się dopaść po informacjach turysty". No nic, tylko poddać się emocjom i zlinczować zbrodniarzy. "Gdy antyterroryści wyważyli drzwi, bandzior był kompletnie przerażony i zaskoczony. Bez oporu dał się powalić i zakuć w kajdanki". O drugim napisano, że spędzał czas w drogim pensjonacie. Określenie "drogim" ma nas dodatkowo negatywnie nastawić do ujętych zbójów. Okazało się też, że "chłopcy" byli już karani, zatem to na pewno oni. Zresztą nikt się nad tym nie zastanawiał.
Media wydały wyrok. Jednak kilka godzin przed kupnem gazety, o północy (ze środy na czwartek), dziennikarze telewizyjni zaczęli nieśmiało wyrażać obawy, czy istotnie ujęto prawdziwych bandytów. Dziennikarze prasowi nie zdążyli ich wyrazić, gazety były już w druku i nic nie mogło powstrzymać sensacyjnych informacji, które rano trafiły do czytelników.
Nad ranem czytam zatem podane wyżej informacje i jednocześnie słyszę z radia, że podejrzani mają jednak alibi!
Co ciekawe, Temida uruchomiła swoją machinę - podejrzani zostali przewiezieni ze Szczecina do Zakopanego, aby skonfrontować ich z ofiarami przebywającymi w szpitalu. I to w sytuacji, kiedy wiadomo już było, że ujęto niewłaściwych ludzi. Co bardziej interesujące - ofiary uznały w około 75 procentach, że okazani im mężczy?ni to sprawcy rzezi... Zostali oni jednak zwolnieni i odwiezieni przez policję do domów, czyli na drugi koniec Polski.
Ile razy Temida pomyliła się, skazując ludzi za przestępstwa i zbrodnie, których oni nie popełnili? Publice i mediom oraz władzy potrzebne są sukcesy.
W drugiej bulwersujacej sprawie - zabójstwo dziewczynki na tle seksualnym, o której media informują od sylwestra, także ukazały się skazujące materiały dziennikarskie: "Ta bestia zabiła Grażynkę", "Wina Andrzeja Sz. jest bezsporna".
Jakim prawem media osądzają człowieka? Owszem, ja mogę, ale wykształceni dziennikarze i wspomagający ich prawnicy? O trzeciej nad ranem wiozą podejrzanego o zabójstwo dziewczynki na wizję lokalną. Nie wiem, czym kierują się przestępcy (także domniemani), że uczestniczą w takich testach, wszak są one dobrowolne. Boją się, że nie dostaną jeść, że zostaną pobici? A może obiecuje się im łagodniejsze traktowanie i niższy wyrok za współpracę. Przecież taka wizja lokalna to przysłowiowy gwó?d? do trumny dla podejrzanego.
Na amerykańskich filmach bez adwokata żaden zatrzymany nie zeznaje, a u nas? Co takiemu podejrzanemu poradzi adwokat z urzędu, bo przecież nikt szczodrze nie sypnie groszem na sławnego prywatnego obrońcę dla pijaczyny?
No i pomimo nocnej pory, czeka na spektakl wizji lokalnej tłum żądny krwi domniemanego (bo do końca procesu to nie jest przestępca, o czym media powinny wiedzieć) zabójcy, czego zresztą nawet nie ukrywa. Ale tu przynajmniej zanosi się, że nie ma pomyłki. Czyżby?
Nazajutrz okazuje się, że mimo wizji lokalnej i postawionych zarzutów, mężczyzna nie przyznaje się do winy! Prokuratura ujawnia, że to właśnie on wskazał policjantom miejsce ukrycia zwłok dziecka. I to był dla policji i prokuratury pierwszy trop wskazujący na niego, jako na osobę zamieszaną w zabójstwo dziewczynki. To kto teraz ujawni znalezione zwłoki, skoro "z automatu" zostanie przez policję wpisany jako pierwszy na listę podejrzanych?
Policja i media powinny modlić się o wyniki badań DNA, które potwierdzą winę ujętego pijaczyny, bowiem dwie wpadki zaraz na początku nowego roku to zbyt wiele dla zaintrygowanego społeczeństwa!
A przy okazji - zastanówmy się nad wynikami dochodzenia w czasach (i to niedawnych), kiedy nie posługiwano się takimi badaniami w kryminalistyce. Niedawno cała Polska emocjonowała się seksaferą w Samoobronie i badaniami DNA, kiedy to pewien poseł niemal przysięgał na Boga, że nie jest ojcem córki uwodzonej najsłynniejszej łóżkowej partyjnej karierowiczki. I rzeczywiście nie jest, choć matka przysięgała także niemal na Stwórcę, że jest.
Ostatnio na wiele wydarzeń patrzymy przez pryzmat modnego tematu - prawa autorskie.
Okazuje się, że wizerunek podlega szczególnej ochronie, o czym dziennikarze i prawnicy mediów powinni wiedzieć. Czy redakcje już przygotowują dobrowolne wypłaty odszkodowań dla podejrzanych, na których wydano wyroki przy prasowych biurkach? A gdyby niewinnych podejrzanych zlinczowano, to czy ktoś poczuwałby się do odpowiedzialności?
PS Jakaż siła drzemie w mediach - po wieczornym opublikowaniu zdjęcia domniemanego przestępcy z Gubałówki, tenże samodzielnie i niezwłocznie zgłosił się na posterunek policji... |
|
6 styczeń 2007
|
|
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
|
|
|
SZYKUJE SIĘ COŚ BARDZO POWAŻNEGO!
styczeń 30, 2007
zaprasza.net
|
Obniżyć, czyli podwyższyć
maj 14, 2005
Stanisław Michalkiewicz
|
Benedykt XVI - tylko językowo
kwiecień 20, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Muzeum "Tysiąclecia" Żydów w Polsce
styczeń 18, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Scenariusze i reżyseria, po polsku
listopad 11, 2007
Marek Olżyński
|
KONGRES POLSKI SUWERENNEJ - WEZWANIE O MORATORIUM
marzec 6, 2004
|
Ceniony prawdómowny i sprawiedliwy Żyd amerykański a sprawa Iranu
listopad 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Dlaczego Kwaśniewski musi stanąć przed Trybunałem Stanu
czerwiec 1, 2004
Artur Łoboda
|
Polska fabryka będzie udawać Hiroszimę
wrzesień 22, 2004
PAP
|
Sumienie ruszyło Rzecznika Prezydenta Bush’a?
listopad 22, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Polscy rolnicy zostali oszukani
lipiec 1, 2003
przesłała Elżbieta
|
Czyżby innych w przedbiegach usuwano?
Słowo o książce "Obława" Joanny Siedleckiej
(wyd. Prószyński i S-ka S.A.)
listopad 6, 2005
Wiesław Sokołowski
|
2009.03.17. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
marzec 17, 2009
tłumacz
|
Białoruś: Wybory prezydenckie zakończone.
marzec 23, 2006
Ruch Moralnego Sprzeciwu
|
Za kłótnie polityków płacą ci, którzy zaciągneli kredyty walutowe
listopad 8, 2005
|
Bronię ojca Hejmo
kwiecień 28, 2005
Artur Łoboda
|
Pustynia Obłędowska
grudzień 9, 2003
Artur Łoboda
|
Anna Radziwiłł: nic już nie zmieniać w systemie edukacji
sierpień 5, 2004
IAR
|
Antypolonizm szowinistów żydowskich rodzi antysemityzm
lipiec 6, 2006
dr Leszek Skonka
|
Założenia Ustawy o Likwidacji Bezrobocia i Naprawie Finansów Publicznych
grudzień 17, 2003
|
więcej -> |
|