ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Rok po objęciu rządów przez PiS 
31 październik 2016     
Współdziałanie polityków chińskich z Zachodem 
13 kwiecień 2022     
Program Patriotów 
9 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Kredyty hipoteczne i bezmózgi PiS 
29 grudzień 2016     
Rok 1984 - 2023 
30 styczeń 2023      Artur Łoboda
Krzyż jako symbol śmierci komunizmu 
2 kwiecień 2010      Marek Głogoczowski
Jak to naprawdę jest z samochodami elektrycznymi (2) 
2 lipiec 2020      Marek Zadrożniak
W najbliższą niedzielę odbędą się obchody wyzwolenia więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau 
24 styczeń 2019      Alina
Najciemniej pod latarnią 
22 sierpień 2016      Artur Łoboda
Zapowiedź nowego etapu walki o fundamentalne wartości polskiej kultury 
25 lipiec 2014      Artur Łoboda
Azytromycyna 
31 maj 2020     
Polska rozwija się dzięki Polakom a nie dzięki UE (Księżna Ingrid Detter de Frankopan)  
24 czerwiec 2017     
Ból 
2 wrzesień 2010      Goska
Nowy Windows będzie szpiegował nas wszystkich 
24 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Sądowe rozstrzygnięcie: wirus odry nie istnieje!  
3 styczeń 2021      LiberumVeto
Grypa ? 
25 wrzesień 2010      Goska
„Jedno zdrowie”, ESG i „Zrównoważony rozwój”: w ramach „traktatu pandemicznego” WHO 
8 listopad 2023     
Oni pierwsi winni stanąć przed Sądem 
3 wrzesień 2020     
Pacyfikacja pocztowych związkowców dopiero w 2013? 
9 sierpień 2010      tłumacz
Cyfrowa waluta banku centralnego to gra końcowa – część 1 
10 marzec 2023     

 
 

Minyan Bidena i narracja o Holokauście

Minyan Bidena i narracja o Holokauście
 
Jednym z głównych zmartwień Żydów jest martwienie się o to, że znikną.
Podążając śladami Alana Dershowitza, który 26 lat temu napisał The Vanishing American Jew , Dominic Green - w The Jewish Chronicle, że „Nagle, gdziekolwiek spojrzysz, Żydzi znikają”.[1]
Jako dowód na swoje twierdzenia, Green stwierdza, że ​​pod rządami Bidena odsetek żydowskich nominacji na sędziów spadł z historycznej normy 20 procent do 8 do 9 procent.[2]
W swoim pośpiechu, by powiedzieć nam, że niebo się wali, Green zapomniał nam powiedzieć, że kontrolując 20 procent sądownictwa, Żydzi są masowo nadreprezentowani w sposobie egzekwowania prawa w tym kraju.
Ignorując fakt, że Żydzi stanowią tylko 2 procent populacji, Green, co ważniejsze, twierdzi, że Żydzi znikają z „wyższych szczebli” w momencie, gdy Zachodnie Skrzydło Biden'a ma wystarczającą liczbę Żydów, by utworzyć minjan, czyli liczbę Żydów zobowiązanych do odprawiania nabożeństw w synagodze.
 
Jak zauważył Jason Kornbluh w Forward :

Gdy prezydent elekt Joe Biden ogłosił swoje wybory do gabinetu, na żydowskim Twitterze krążył żart, że Zachodnie Skrzydło będzie miało minjana.
Rzeczywiście, co najmniej 10 wybitnych Żydów zostało nominowanych na kluczowe stanowiska.
Jest Ronald Klain (szef sztabu); Anthony Blinken (sekretarz stanu); Janet Yellen (Skarb); Merrick Garland (prokurator generalny); Alejandro Mayorkas (Bezpieczeństwo wewnętrzne); oraz Avril Haines (dyrektor Wywiadu Narodowego).
Poziom niżej to Wendy Sherman (zastępca sekretarza stanu); Eric Lander (doradca ds. nauki i technologii); Ann Neuberger (zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego); i David Cohen (zastępca dyrektora CIA).[3]


Wkrótce po inauguracji Bidena Wirtualna Biblioteka Żydowska opublikowała listę 46 Żydów w administracji Bidena, wyjaśniając, że w administracji Bidena było wystarczająco dużo Żydów, aby utworzyć całe zgromadzenie.[4]
Na szczycie listy znajdują się Janet Yellen, Sekretarz Skarbu, Anthony Blinken, Sekretarz Stanu, Merrick Garland, Prokurator Generalny i Alejandro Mayorkas, który jest Sekretarzem Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Głównymi kwalifikacjami Mayorkasa na to stanowisko jest bycie Żydem.
Jego głównym osiągnięciem na stanowisku jest niezdolność do powstrzymania nielegalnych cudzoziemców przed przekroczeniem naszej południowej granicy.

Pete Buttigieg nie jest Żydem, ale jako sekretarz ds. transportu jest odbiorcą żydowskiego przywileju jako homoseksualny pracownik akcji afirmatywnej administracji Bidena, ale równie niekompetentny.
Podczas sprawowania urzędu Pete zamieścił liczne zdjęcia dwojga dzieci, które kupił, - w tym jedno w szpitalnym łóżku, co do których ogłosił, że idzie na urlop ojcowski, ale być może dlatego, że w tym momencie zaginął w akcji, pokazał sam nie jest w stanie rozwiązać kryzysu w łańcuchu dostaw.
Nie może też powstrzymać linii lotniczych przed wyłudzaniem od pasażerów opłat za bagaż, lub wykolejaniem się pociągów w Ohio, ponieważ jest zbyt zajęty byciem gejem i opieką nad chorymi dziećmi, które nabył w wyniku handlu ludźmi.
Partner Buttigiega zamieścił na Twitterze wzruszające zdjęcie Pete'a z jednym z tych nieszczęsnych dzieci na kolanach w szpitalnej sali, wyjaśniając, jak bardzo je kocha, nie wyjaśniając, dlaczego, jeśli naprawdę je kocha, czuje potrzebę pozbawienia tych dzieci matki. Kto powinien się nimi opiekować?
Pete ma żydowskie przywileje, ponieważ jest homoseksualistą.
Podziela też żydowski pogląd na aborcję, ponieważ uważa, że ​​życie zaczyna się, gdy dziecko bierze pierwszy oddech.
 
Oprócz tego, że są Żydami, wyżej wymienieni członkowie gabinetu mają inne cechy.
Wszystkim zrobiono zdjęcie z prezydentem Ukrainy Władimirem Zełenskim w kluczowym momencie, kiedy powinni wykonywać swoje obowiązki w kraju, gdzie pod ich nieobecność wybuchła seria kryzysów, których nie przewidzieli i nie mogli rozwiązać. Wszyscy okazali się niekompetentni, jeśli chodzi o wykonywanie zadań, do których zostali powołani.
 
Historia żydowskiej niekompetencji w administracji Bidena rozpoczęła się, gdy senator Josh Hawley z Missouri przesłuchiwał Garlanda w sprawie egzekwowania prawa w Departamencie Sprawiedliwości.
Po senatorze Cruz, który nie otrzymał odpowiedzi na pytanie, czy Garland zamierza ścigać podpalaczy, którzy spalili poradnie dla kobiet w ciąży, Hawley dał jasno do zrozumienia, że ​​Garland wykorzystuje FBI do ścigania katolików prolife.
Niestety, nigdy nie ustalił motywacji Garlanda, ponieważ nie chciał zidentyfikować go jako Żyda, który uważał, że aborcja jest fundamentalną żydowską wartością.
To również wyjaśnia, dlaczego Garland nie aresztował terrorystów z Antify, którzy byli głównymi podejrzanymi o zamach bombowy na centra prolife.
Antifa jest organizacją żydowską i jako taka ma żydowski przywilej, który zapewnia immunitet przed ściganiem, gdy Żyd jest głównym funkcjonariuszem organów ścigania w Ameryce.
Wkrótce po zeznaniu Garlanda na temat listy przebojów SPLC opisującej katolików z Mszy Łacińskiej jako krajowych terrorystów, które pojawiły się w biurze FBI w Richmond w Wirginii, prawnik SPLC został aresztowany w ramach ataku Antify na plac budowy Cop City w Atlancie.
Garland odrzucił notatkę, ale nie wykazywał chęci zbadania SPLC jako żydowskiej krajowej organizacji terrorystycznej.
 
Zamiast wziąć sobie do serca krytykę Hawleya i przyjrzeć się problemowi selektywnego egzekwowania prawa w Departamencie Sprawiedliwości, Garland poleciał na Ukrainę dwa dni po tym, jak został przesłuchany przez senatora Hawleya, aby naradzić się z innym Żydem Zełenskim, w jaki sposób mogliby stworzyć norymberskie trybunały ds. zbrodni wojennych dla Rosjan.[5]
Niezdolny do bezstronnego egzekwowania prawa w Ameryce, Prokurator Generalny postanowił narzucić je Rosjanom.
A co go kwalifikuje do objęcia tej roli?
Według New York Timesa „Mr. Garland powiedział członkom Senackiej Komisji Sądownictwa, że ​​jest zdeterminowany, aby pociągnąć Rosjan do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne popełniane na Ukrainie, ponieważ „jego rodzina uciekła przed Holokaustem w Europie Wschodniej”.[6]
 
Chwila, czy Rosjanie nie wyzwolili Auschwitz?
Jedyną rzeczą, która wyjaśnia, dlaczego prokurator generalny przebywa w kraju na drugim końcu świata, gdzie pełni funkcję zastępczego sekretarza stanu, jest żydowska solidarność i żydowskie oddanie szerzeniu ich rewolucyjnego ducha kosztem tubylców, którzy , w przypadku Ukrainy, mieli własne gorzkie doświadczenia z Żydami, takimi jak Lazar Kaganowicz, który w latach trzydziestych zagłodził na śmierć miliony Ukraińców.
 
Podobnie jak jego kolega z Departamentu Sprawiedliwości, sekretarz stanu Anthony Blinken niedawno wykazał się równie niesamowitą umiejętnością znajdowania się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, wykorzystując biura rządu federalnego do realizowania żydowskich fantazji zamiast wykonywania pracy, do której został wyznaczony.
Tego samego dnia, w którym Chiny dokonały dyplomatycznego zamachu stanu, pośrednicząc w zawarciu porozumienia pokojowego między Arabią Saudyjską a Iranem, sekretarz stanu Anthony Blinken wręczył nagrodę kobiety roku Departamentu Stanu - mężczyźnie z Argentyny.
Jak zauważył Michael Tracey: „Zgodnie ze swoim zdecydowanym sprzeciwem wobec negocjacji z Saddamem w 2002 roku, Blinken ma zwyczaj odwoływania spotkań dyplomatycznych i przerywania negocjacji w ważnych momentach.
Dziwne zachowanie jak na kogoś, kto rzekomo jest czołowym amerykańskim dyplomatą.[7]
Główną cechą Blinkena jako głównego dyplomaty Ameryki jest jego naleganie na zerwanie negocjacji.
Robi to, ponieważ brakuje mu logosu, co jest charakterystyczne dla Żydów, którzy każdą dyskusję rozpoczynają od ogłoszenia, że ​​mają krewnych, którzy zginęli w Holokauście.
Spotkanie Blinkena z Siergiejem Ławrowem na konferencji G 20 rozpoczęło się od wystawienia przez Blinkena ultimatum, w przeciwieństwie do jego spotkania z Zełenskim rok wcześniej, które pokazało, że Blinken czuje się komfortowo rozmawiając tylko z innymi Żydami.
Jego jeszcze nowszy wywiad z The Atlantic tylko wzmocnił to wrażenie.[8]
 
Nieco ponad tydzień przed przyznaniem przez Blinkena nagrody kobiety roku mężczyźnie z Argentyny, sekretarz skarbu Janet Yellen zachowywała się w ten sam sposób.
27 lutego Yellen spotkała się z Władimirem Zełenskim, by ogłosić, że Stany Zjednoczone przekazują Ukrainie „kolejne 1,25 miliarda dolarów wsparcia gospodarczego”[9]dokładnie w momencie, gdy izraelscy przestępcy komputerowi wysysali fundusze z banku Silicon Valley Bank, który wkrótce miał upaść, do banków w Izraelu.
Ani Yellen, ani Garland, człowiek odpowiedzialny za ściganie przestępstw finansowych, nie zrobili nic, aby powstrzymać dwa izraelskie banki przed zaangażowaniem się w przestępczą działalność, która przyczyniła się do drugiego największego bankructwa w historii Ameryki.
 
The Times of Israel poinformował, że:
Dwa największe izraelskie banki, Bank Leuimi i Bank Hapoalim, utworzyły całodobową salę sytuacyjną, aby pomóc firmom w przekazywaniu pieniędzy z SVB – zanim zostały one przejęte – na konta w Izraelu.
Bank powiedział, że w ciągu ostatnich kilku dni zespoły Leumi Tech, zaawansowanego technologicznie oddziału bankowego Banku Leumi, były w stanie pomóc swoim klientom w przekazaniu około 1 miliarda dolarów do Izraela.[10]
 
Spotkanie Yellen z Zełenskim odwróciło uwagę od roli jej niekompetencji jako sekretarza skarbu w wywołaniu serii bankructw banków.
Po tym, jak Yellen podniosła stopy procentowe w celu walki z inflacją, nieumyślnie dewaluując długoterminowe obligacje poprzedniego rządu, zapoczątkowała łańcuch upadków banków, począwszy od Silicon Valley Bank.
Podczas swojej wizyty w Kijowie Yellen podkreśliła „działania USA i Zachodu mające na celu nałożenie sankcji na Rosję, które mają osłabić jej przemysł obronny i ograniczyć jej gospodarkę”.[11]
W tej relacji brakuje faktu, że sankcje gospodarcze, które Departament Skarbu Yellen nałożył na Rosję, przyniosły dokładnie odwrotny skutek niż zamierzała administracja Bidena.
Po roku wojny rosyjska gospodarka kwitnie, podczas gdy banki w Ameryce upadają.
"Pan. Putin liczy na to, że determinacja naszej globalnej koalicji osłabnie, co jego zdaniem da mu przewagę w wojnie” – powiedziała Yellen w swoim artykule w New York Times .
„Ale on się myli. Jak powiedział tu w zeszłym tygodniu prezydent Biden, Ameryka będzie wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie konieczne”.

Do tej pory powinno być oczywiste, że prezydent Biden poprze każdą inicjatywę zaproponowaną przez członków jego żydowskiego gabinetu.
Zasadnicze pytanie brzmi jednak, kto reprezentuje amerykańskie interesy w Ministerstwie Skarbu?
Nieco ponad tydzień po jej powrocie do Waszyngtonu gospodarka zaczęła się kurczyć, gdy Bank Doliny Krzemowej zamknął swoje podwoje, powodując bankructwa banków i panikę na banki krajowe, ale jakby chcąc zrekompensować to niepowodzenie, Yellen i jej żydowscy koledzy okazali się jeszcze bardziej gorliwi w promowaniu żydowskich projektów, takich jak wojna na Ukrainie.
 
Jednak Yellen nie była po prostu winna zaniedbania, nie zrobiła nic, aby zniechęcić Fed do podnoszenia stóp procentowych w celu walki z inflacją.
SVB upadło, ponieważ „zaparkowało większość pieniędzy swoich deponentów (119,9 miliardów dolarów) w amerykańskich obligacjach rządowych”.[12]
Ironia polega na tym, że obligacje rządowe są tradycyjnie najbezpieczniejszym miejscem do lokowania pieniędzy.
Zmieniło się to podczas kadencji Yellen w Departamencie Skarbu, kiedy Fed podniósł stopy procentowe z 1,75 do 3,5-5 proc., co zdewaluowało główne źródło kapitału banków, jakim były obligacje rządowe.
Podjęta przez Fed próba walki z inflacją poprzez podniesienie stóp procentowych przyniosła około 15 miliardów dolarów „niezrealizowanych strat”[13] w portfelu obligacji rządowych SVB, co skutecznie zniszczyło wszystkie oprócz 1 miliarda dolarów z 16 miliardów dolarów całkowitego kapitału banku.
Drugi miliard został skradziony przez żydowskich oszustów w Izraelu.
Nie było niedopatrzenia; i prawdopodobnie nie będzie ścigania, ponieważ Merrick Garland nie będzie ścigać Żydów, a SVB był bankiem prowadzonym przez Żydów. Mamy tutaj płynną sieć Żydów ukrywających żydowskie interesy.
Jim Cramer, żydowski analityk giełdowy dla CNN, pompował akcje SVB jako dobrą inwestycję na krótko przed tym, jak firma upadła, ale po tym, jak żydowski dyrektor generalny i inni kumple wyciągnęli swoje pieniądze, wypłacając sobie duże premie. Cramer zarabia 6 milionów dolarów rocznie, przekonując gojów do inwestowania w żydowskie operacje na krótko przed ich bankructwem.[14]
Na Wall Street nazywa się to rynkiem frajerów.
 
Odpowiadając na pytania prasy, Yellen nie wspomniała o Żydach, którzy wypłacili sobie duże premie, ani o Izraelczykach, którzy przenieśli miliard dolarów aktywów do banków w Izraelu.
Zamiast podjąć działania, które zapobiegłyby upadkowi SVB, Yellen ogłosiła, że ​​„przekazuje do Kijowa 1,5 miliarda dolarów”.[15]
Kwota ta była dodatkiem do 77 miliardów dolarów, które administracja Bidena przekazała już najbardziej skorumpowanemu rządowi w Europie.
Oprócz tego Ukraina potrzebuje kolejnych 40 miliardów dolarów na wsparcie swojej gospodarki.
Zełenski potrzebuje tych środków nadzwyczajnych, bo wojna miała zakończyć się w ciągu kilku tygodni po tym, jak sankcje nałożone przez Departament Skarbu zrujnowały rosyjską gospodarkę.
To się nigdy nie wydarzyło.
W rzeczywistości stało się odwrotnie.
Sankcje zrujnowały gospodarki każdego członka NATO.
 
Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych, lepiej znane jako biuro sankcji w Departamencie Skarbu, zawsze było operacją żydowską.
Do czasu, gdy Janet Yellen odwiedziła Ukrainę, aby przekazać miliard dolarów koledze, Żydowi Zełenskiemu, biuro sankcji objęło sankcjami ponad 40 procent światowej populacji i było jedną z głównych agencji napędzających świat do wymyślenia alternatywy dla dolara jako światowej waluty rezerwowej.
Wykazując śmiertelną kombinację arogancji i niekompetencji, Yellen współpracowała z Blinkenem w przekształcaniu ich odpowiednich działów w ogromny bankomat, którego głównym beneficjentem jest Żyd Zełenski, a którego ukrytą gramatyką jest Holokaust.
Ważną postacią w tym względzie jest Stuart Eizenstat, który jest obecnie wymieniony jako „specjalny doradca ds. Holokaustu” administracji Bidena.[16]
W latach 90. Eizenstat wykorzystał Biuro Sankcji Departamentu Skarbu do rozpoczęcia żydowskiej grabieży szwajcarskich banków, znanej obecnie jako afera „nazistowskiego złota”.
 
11 grudnia 1996 r. ówczesny podsekretarz handlu Stuart Eizenstat zeznawał przed komisją House Banking and Financial Services w Waszyngtonie.[17]
Eizenstat twierdził, że „wiele niesprawiedliwości z czasów II wojny światowej pozostaje nierozwiązanych od ponad 50 lat”, doskonale wiedząc, że Szwajcarzy wynegocjowali już ugodę z zaległymi roszczeniami po wojnie.
Następnie przyznał, że współpracował z przedstawicielami Światowego Kongresu Żydów, którzy pracowali pod „przywództwem, wytrwałością i energią” nowojorskiego senatora Alphonse'a D'Amato.
Gdy tylko sprawa została nazwana „aktywami nazistów”, narracja o Holokauście, która wówczas osiągnęła swoje apogeum z powodu Listy Schindlera , zapewniła, że ​​wynik śledztwa był z góry przesądzony. To samo dotyczyło a fortiori aktywów, które Eizenstadt opisał jako „nazistowskie złoto”, inną kategorię umysłu, która zapewniała, że ​​pieniądze trafią w ręce prawników z WJC „aby nie dopuścić do powrotu nazistów do władzy. ”[18]
 
Szwajcarzy byli, co zrozumiałe, oburzeni tym, co stanowiło akt wojny przeciwko ich najważniejszej instytucji.
Ambasador Szwajcarii Carlo Jagmetti nazwał nazistowską operację grabieży złota „wojną, którą Szwajcaria musi prowadzić na froncie zagranicznym i wewnętrznym i musi wygrać”.[19]
Szwajcarski minister gospodarki Jean-Pascal Delamuraz twierdził, że jakikolwiek fundusz restytucyjny „był równoznaczny z przyznaniem się Szwajcarii do winy” i opisał taktykę amerykańskich Żydów, takich jak Eizenstat, jako „nic innego jak wymuszenie i szantaż”, którego ostatecznym celem była „zdestabilizowanie i skompromitowanie Szwajcarii. ”[20]
Szwajcarski kontratak nie powiódł się jednak, ponieważ nikt w Szwajcarii nie mógł zidentyfikować afery „Nazistowskiego złota” jako żydowskiej operacji.
Po tym, jak zastanawiał się na głos, czy „Auschwitz jest w Szwajcarii”, Delamuraz został zmuszony do przeprosin i ostatecznie szwajcarski opór upadł, ale nie wcześniej niż Delamuraz ostrzegł Żydów, że ich taktyka może wywołać antysemityzm.
Eskin twierdzi, że zagrożenie stało się rzeczywistością, gdy „autor listu w gazecie z Lozanny nazwał senatora D'Amato 'idealnym adwokatem dla amerykańskich Żydów, którego wszechwładza w USA jest dobrze znana'”.[21]
 
 
Fałszywy pamiętnik Binyamina Wilkomirskiego „Fragmenty” odegrał kluczową rolę w plądrowaniu szwajcarskich banków, zorganizowanym przez Eizenstata i WJC.
Jako pewną wskazówkę co do powiązania, „pierwsze płatności” z 70-milionowego „funduszu charytatywnego” utworzonego przez ugodę „poszły do ​​biednych ocalałych Żydów w Rydze”,[22]miasto na Łotwie, które Wilkomirski uważał za swoje miejsce urodzenia.
 
Pamiętnik Wilkomirskiego zyskał powszechne uznanie w 1995 roku, rok po utworzeniu Fundacji Shoah i dwa lata po premierze Listy Schindlera .
Profesor Harvardu, Daniel Jonah Goldhagen, miał później własne problemy z wiarygodnością, ale jako „jeden z pierwszych krytyków, którzy poświadczyli jego znaczenie”, twierdził, że „nawet osoby zaznajomione z literaturą Holokaustu zostaną wyedukowane przez tę porywającą książkę. ”[23]
Pochlebna recenzja Goldhagena była typowym przykładem „przychylających się” początkowych reakcji na Fragments .
W swojej analizie tego, co stało się znane jako mistyfikacja Wilkomirskiego, Blake Eskin twierdzi w swój dyskretny sposób, że: „Binjamina Wilkomirskiego traktowano bardzo poważnie”.
Ale trudno byłoby przecenić uznanie, jakie otaczało jego książkę:

Rada Książki Żydowskiej przyznała Fragments swoją Narodową Nagrodę Książki Żydowskiej w 1996 roku za autobiografię/wspomnienia.
Książka otrzymała podobne nagrody po drugiej stronie Atlantyku: Prix Memoire de la Shoah we Francji, Jewish Quarterly Literary Prize w Anglii.
Profesorowie kursów o Holokauście dodali fragmenty do swoich programów nauczania, grupy szkolne w Zurychu i organizacje zagraniczne zaprosiły Binjamina do zabrania głosu.
Rosie O'Donnell podniosła egzemplarz Fragmentów i poleciła go widzom swojego dziennego programu telewizyjnego. BBC zaprosiło Binjamina jako sławnego gościa w programie Private Passions z muzyką klasyczną , a on wybrał playlistę na godzinę: scherzo z I Symfonii Mahlera, aria z Czarodziejskiego fletu , utwór z Songs of the Ghetto: A Jewish Child of Poland w wykonaniu Sarah Gorby.
Gazety cytowały go jako autorytet w sprawach dotyczących Holokaustu.[24]

Jako najsłynniejszy na świecie ocalały z Holokaustu post - Lista Schindlera , Wilkomirski odziedziczył żydowskie zamiłowanie do hucpy, co pozwoliło mu potępić innych spekulantów holokaustu jako oszustów.
Twierdziła, że ​​jest reinkarnacją Anny Frank.
„To oszustwo w sensie moralnym”, powiedział szwajcarskiej gazecie, dodając, że wina nie leży po stronie niej, ale ludzi, którzy na niej zarabiają.
Karlen, kontynuował, „jest po prostu zaniepokojony”.[25]

 
W „ Washington Times” Arnost Lustig, który sam przeżył i jest autorem, napisał: „Sprawia, że ​​czujesz, postrzegasz i rozumiesz, a czyniąc to, wzbogacasz się duchowo.
Książka ma stać się jedną z pięciu - lub więcej trwałych książek o Holokauście”.
Lustig nie był osamotniony w podnoszeniu Fragmentów na najwyższą półkę literatury Holokaustu.
Pewien brytyjski krytyk umieścił Fragmenty nad wspomnieniami Bruno Bettelheima i Primo Leviego pod względem siły emocjonalnej; kilku recenzentów wymieniło to jednym tchem jako Noc Elie Wiesela . . . .
Jonathan Kozol, znany ze współczucia w pisaniu o upośledzonych dzieciach, napisał w The Nation , że Fragmenty były „tak głęboko poruszające, tak ważne moralnie i tak wolne od wszelkiego rodzaju literackich sztuczek, że zastanawiałem się, czy w ogóle mam prawo próbować oferować pochwały."
Schocken [Books] umieścił cytat Kozola na tylnej okładce wydania w miękkiej oprawie.[26]

 
Uniwersytet Notre Dame wspiął się na modę Wilkomirskiego w kwietniu 1998 r., kiedy rabin Michael Signer, ówczesny profesor myśli i kultury żydowskiej Abramsa, przekonał Wilkomirskiego do przemówienia na tamtejszej konferencji.
Żona sygnatariusza Betty:
 

spędził sześć miesięcy ścigając autora Fragmentów , zanim w końcu zdecydował się przyjechać.
„Jest teraz bardzo znanym nazwiskiem, jeśli chodzi o jego książki i pisarstwo” — przechwalała się w kampusowej gazecie.
Binjamin reprezentował misję konferencji polegającą na podkreśleniu rosnącego znaczenia pamięci ocalałych w badaniach nad Holokaustem.
„Statystyki nie odzwierciedlają odpowiednio tego, co się wydarzyło” – powiedział rabin Michael Signer w rozmowie z South Bend Tribune .
Wielu spośród wybitnych uczestników było ocalałymi lub uchodźcami, ale żaden z nich nie byłby lepszym ucieleśnieniem człowieczeństwa na granicy niż Binjamin Wilkomirski, który „otrzymał niemal jednogłośną owację na stojąco od swojej międzynarodowej i interdyscyplinarnej publiczności w Notre Dame”.[27]

Nie wszyscy historycy byli zadowoleni z przejścia do pamięci i terapii, które przyniosła fundacja Shoah Spielberga, historyk Holokaustu Raul Hilberg „siedział z założonymi rękami”[28]zamiast dołączyć do chóru uwielbienia w Notre Dame.
Hilberg miał powody do niezadowolenia, ale kiedy doszło do przejścia od historii do pamięci jako głównego źródła narracji o Holokauście, nie mógł winić nikogo oprócz siebie i swojego żenującego występu na procesach Zündela w Kanadzie.

Im bardziej rewizjoniści produkowali fakty, tym bardziej eksterminatorzy wycofywali się w sferę fantazji.
Do 1996 roku Fundacja Shoah rozpuściła potok narracji, które ostatecznie zostały ujawnione jako oszustwa.
Rok po opublikowaniu Fragmentów - Herman Rosenblat pojawił się u Oprah i opowiedział historię „Anioła przy płocie”, narrację, którą Oprah określiła jako „najwspanialszą historię miłosną”, jaką kiedykolwiek słyszała.[29]
 
Według relacji Routledge'a:

Ta absurdalna opowieść dotyczy dwóch Żydów, którzy spotkali się na randce w ciemno na Coney Island.
Wtedy nie mieli pojęcia, że ​​poznali się podczas Zagłady, kiedy ona, - Roma, codziennie rzucała Hermanowi jabłko przez płot w Buchenwaldzie.
Wśród niedorzecznych szczegółów tej historii było wyznaczenie Hermana z góry na wejście do komory gazowej Buchenwaldu w określonym dniu — nawet historycy Holokaustu nie twierdzili, że obóz miał taką komorę.
Jeśli chodzi o układ obozu, w tym lokalizację Kinderblocka , Herman nie miał o tym pojęcia.
Podsumowując, historia, podobnie jak Noc Wiesela , była wyraźnie sfabrykowana.[30]

Kiedy rzeczywistość w końcu dogoniła pana Rosenblata, przywołał trop „snu”, który Elie Wiesel rozsławił w Nocy :

Jak Wiesel, który od dziesięcioleci próbuje dowiedzieć się, czy płonące doły były rzeczywistością, czy snem - Rosenblat grał w tę samą grę, stwierdzając:
„Moja matka przyszła do mnie we śnie i powiedziała, że ​​muszę opowiedzieć swoją historię, aby moje wnuki wiedziały, jak przetrwaliśmy [ sic ] Holokaust .
Kontynuował:
„W moich snach. Roma zawsze rzuci mi jabłko, ale teraz wiem, że to tylko sen.[31]

 
Rok później Jane Daniel z Mt. Ivy Press wydała książkę Misha: A Mémoire of the Holocaust Years , która opowiada niesamowitą historię dziewięcioletniej żydowskiej dziewczynki, która przemierzyła 900 mil przez Europę w towarzystwie watahy wilków, która nakarmiła ją i pomogła jej uniknąć schwytania przez nazistów, pozwalając jej wspiąć się na mur otaczający obóz koncentracyjny w Treblince, aby uratować przybranych rodziców.[32]

Po uzyskaniu poparcia od Elie Wiesela, który uznał tę niedorzeczną narrację za „bardzo poruszającą”,[33] - podobnie jak Anti-Defamation League i North American Wolf Foundation, historia Holokaustu Mishy DeFonesca została przerobiona na pełnometrażowy film we Francji i wydany pod tytułem Survivre avec les loups .[34]
Podobnie jak Wilkomirski, DeFonesca przemawiała w synagogach i na konferencjach poświęconych edukacji o Holokauście, mimo że przyznała londyńskiemu Sunday Times, że niektórzy uznali jej opowieść za „niewiarygodną”.[35]
Następnie, 29 lutego 2008 roku, DeFonesca była zmuszona przyznać, że jej książka była skomplikowaną mistyfikacją.
Naprawdę nazywała się Monique de Wael.
Jej rodzice byli katolikami, a ona uczęszczała do katolickiej szkoły, gdzie została wyrzucona, ponieważ jej ojciec współpracował z nazistami.
To pozostawiło ją z trwałym poczuciem wstydu, które starała się złagodzić, wymyślając fikcyjną przeszłość jako odważna żydowska dziewczyna, która faktycznie zabiła nazistów, jako sposób na wykorzenienie wstydu, jaki jej ojciec z nazistami spowodował u niej jako dziecko.

Podobnie jak Rosenblat, de Wael schroniła się w twierdzeniu, że historia Miszy „nie była istniejącą rzeczywistością, ale była moją rzeczywistością”.
Podobnie jak Wilkomirski, de Wael stworzyła w książce momenty, w których „trudno jej było odróżnić to, co było prawdziwe, od tego, co było częścią mojej wyobraźni”.[36]
 
W 1997 roku, kiedy Wilkomirskiego porównywano do Anne Frank i Elie Wiesela, a Fragmenty zyskały status kanoniczny w tekstach narracyjnych o Holokauście, Eizenstat był w stanie wykorzystać Fragmenty do obalenia ugody ze Szwajcarskich Banków. Jeśli historia Wilkomirskiego osiągnęła punkt kulminacyjny w grabieży szwajcarskich banków, tam również znalazła swoje rozwiązanie.

W sierpniu 1998 roku szwajcarski dziennikarz Daniel Ganzfried opublikował artykuł w szwajcarskim tygodniku Weltwoche , w którym zakwestionowano nie tylko prawdziwość narracji Fragmentów , ale także tożsamość jej autora.
Wikomirski twierdził, że jest Żydem urodzonym na Łotwie, ale Ganzfried wykazał, że Binjamin Wilkomirski był w rzeczywistości Bruno Grosjeanem, - nieślubnym dzieckiem niezamężnej matki o imieniu Yvonne Grosjean z Biel w Szwajcarii, a później adoptowanym przez Doessekkerów, bogatego, bezdzietnego małżeństwa z Zurychu.[37]
Rok po ukazaniu się artykułu Ganzfrieda „szwajcarski historyk i ekspert ds. antysemityzmu Stefan Maechler” potwierdził twierdzenie Ganzfrieda i „doszedł do wniosku, że zarzuty Ganzfrieda były słuszne, a rzekoma autobiografia Wilkomirskiego była oszustwem”.[38]

Badając teren, Franklin dochodzi do wniosku, że:

Narracja o Holokauście była tak pełna oszustw, że „prawdziwą niespodzianką” dotyczącą „oszukańczej narracji Wilkomirskiego jest to, że nie stało się to wcześniej.
Bo żałosne oszustwo popełnione przez Wilkomirskiego było nieuchronną konsekwencją sposobu, w jaki literatura Holokaustu była czytana, dyskutowana i rozumiana – zwłaszcza w Ameryce, ale także w Europie – przez ostatnie sześćdziesiąt lat”.[39]

 
Innym Żydem wymienionym jako służący w administracji Bidena jest Deborah Lipstadt, która jest wymieniona jako „specjalny wysłannik do monitorowania i zwalczania antysemityzmu”.
Lipstadt zasłynęła w latach 90., kiedy ukuła termin „negowanie Holokaustu”.
Była także zagorzałą obrończynią oszukańczej książki Wiłkomirskiego Fragmenty o Holokauście .
Konfrontowany z jednym oszustwem po drugim, Przemysł Holokaustu wkroczył w okres czegoś, co można by nazwać zaprzeczaniem.
To nie przypadek, że w tym momencie do leksykonu wszedł termin „negowanie holokaustu”.
Deborah Lipstadt, profesor Studiów Żydowskich i Studiów nad Holokaustem na Emory University, wymyśliła ten termin w swojej książce Denying the Holocaust , która ukazała się w 1993 roku.
Lipstadt niestety wpadła w manię Fragmentów i była pełna pochwał.
Po potępiających rewelacjach Ganzfrieda nadal usprawiedliwiała zatrzymanie oszukańczych wspomnień Wilkomirskiego w programie swoich kursów o Holokauście.
Dokonała tego kuglarstwa, odnosząc się do Fragmentów jako „bardzo potężnego dzieła literackiego”,[40] ignorując fakt, że Wilkomirski, podobnie jak wcześniej Jerzy Koziński, twierdził, że każde słowo w jego pamiętniku było oparte na faktach i faktycznie się wydarzyło.
„Nikt”, kontynuował Lipstadt, „nie mówi, że naziści zrobili to małym dzieciom na podstawie historii Binjamina”, ponownie ignorując fakt, że Wilkomirski wysunął właśnie to twierdzenie.
Lipstadt powiedziała następnie, że konieczne było „triangulowanie” materiału we Fragmentach , ale nawet to nie jest konieczne, ponieważ nawet jeśli Fragmenty to „fałszywe wspomnienie, wciąż ma moc”.[41]
Lub, jak powiedzieliby Włosi, Non e vero ma e ben trovato .
 
Lipstadt stała się sławna nie dzięki jakimkolwiek badaniom, które przeprowadziła na poparcie twierdzeń narracji o Holokauście, ale dlatego, że skutecznie obroniła się przed pozwem o zniesławienie wniesionym przez Davida Irvinga w 1996 roku.
Sprawa, którą Irving przegrał, skutecznie ustaliła „negację holokaustu” jako znaczący trop w narracji o Holokauście po tym, jak rewizjonistom udało się przedstawić swoją sprawę w procesach Ernsta Zündela w Kanadzie w 1985 i 1988 r., na których Leuchter i Irving zeznawali jako świadkowie.
Obrona Fragmentów
przez Lipstadta, nawet po tym, jak została ujawniona jako mistyfikacja, nie jest odosobnionym przypadkiem.
Elie Wiesel uparcie bronił Jerzego Kosińskiego długo po tym, jak jego „podstawowy tekst o Holokauście”, „ Malowany ptak ”, „został zdemaskowany jako oszustwo”.[42]
Fałszywy pamiętnik Wilkomirskiego znalazł kolejnego obrońcę w osobie Yisraela Gutmana, dyrektora centrum dokumentacji Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie.
Intensywność uczucia rekompensuje brak prawdziwości.
Albo jak ujął to Gutman:
„Wilkomirski napisał historię, którą głęboko przeżył; to na pewno… on nie jest fałszywy.
Jest kimś, kto przeżywa tę historię bardzo głęboko w swojej duszy.
Ból jest autentyczny”.[43]
 
Pogląd, że jeśli ból jest autentyczny, narracja musi być prawdziwa, stał się oficjalnym stanowiskiem zarówno Yad Vashem, pomnika Holokaustu w Izraelu, jak i Amerykańskiego Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, ale wyraźnie kłóci się z francuskim University of Georgia wniosek profesora Davida O'Connella, że ​​Elie Wiesel jest „oszustem, który wzbogacił się swoimi bajecznymi opowieściami”.[44]
 
Pomysł, że „niedokładne zeznania mogą mimo wszystko przedstawiać prawdę”[45] nie mógł istnieć poza cieplarnianymi murami Przemysłu Holokaustu i jego sesjami terapeutycznymi.
Bańka Fragments
pękła 7 lutego 1999 r., kiedy badacz 60 Minutes , Ed Bradley, „przedstawił historię Binjamina Wilkomirskiego jako zwykłą mistyfikację”.[46]
Ignorując problemy psychologiczne związane z jego sprawą, Bradley stwierdził, że Wilkomirski „pasuje do klasycznego profilu oszusta”.[47]
Ostatecznym pytaniem, jak zauważył Bradley, przywracając historię Wilkomirskiego do rzeczywistości, było „czy to prawda”.[48]
Kiedy głos lektora oznajmił, że Wilkomirski „otrzymał owacje na stojąco, gdziekolwiek się pojawił”, obraz pokazywał profesora Notre Dame, Michaela Signera, obejmującego Wilkomirskiego na jego wykładzie na tym uniwersytecie.
W tym momencie wybiegł Raul Hilberg, aby wyrazić swoje wątpliwości.
Mężczyzna, który odmówił przyłączenia się do owacji na stojąco w katedrze Notre Dame, powiedział teraz Edowi Bradleyowi, że „Ta praca waha się między wysoce nieprawdopodobnym a całkowicie niemożliwym”.[49]
Kiedy Bradley przedstawił akt urodzenia, z którego wynikało, że Wilkomirski urodził się jako Bruno Grosjean w Biel w Szwajcarii w 1941 roku, Wilkomirski po raz kolejny odciął się od rzeczywistości, twierdząc, że „dokument jest prawdziwy, ale nie należy do mnie”.[50]

Po zdemaskowaniu Grosjeana/Wilkomirskiego jako oszusta, Bradley nadal był zdziwiony chciwością, z jaką świat przyjął tak ewidentnie wymyśloną historię.
„Dlaczego”, pyta Hilberga, „myślisz, że wszyscy zostali przez niego oszukani?
Jego książka jest opisywana jako jedno z największych dzieł Holokaustu”.
Zeznając przeciwko Wilkomirskiemu/Grossjeanowi/Doesekerowi, Hilberg nieświadomie oskarżył Shoah Foundation Spielberga, śledząc manię pamięci dziecka o Holokauście wstecz do „próby wydobycia historii od każdego ocalałego, który wciąż jest w stanie mówić.
Tak więc w tym sensie każdemu, kto przeżył i ma historię, zostanie powiedziane: „wejdź”.
A jeśli jest w stanie napisać coś bardzo interesującego, będzie celebrowany”.[51]
 
Podobnie jak japońscy żołnierze w jaskiniach Okinawy, wielu zwolenników Wilkomirskiego odmówiło poddania się, nawet po wyemitowaniu odcinka 60 minut .
Harvey Peskin, autor artykułu zatytułowanego „The Second Holocaust: Therapeutic Rescue when Life Threatens”, który ukazał się w Journal of Personal and Interpersonal Loss , jak można się było spodziewać, nazwał ten 60-minutowy utwór „drugim Holokaustem”.[52]
Podobnie jak Deborah Lipstadt, Peskin utożsamiał „niewiarę w Binjamina Wilkomirskiego i zaprzeczanie Holokaustowi. . . ”.[53]
I w pewnym sensie Peskin miał rację.
Jeśli Holokaust opierał się na tego rodzaju zeznaniach, miał pełne prawo zostać odrzucony.
Nawet Eskin, sceptyczny dziennikarz, uważał, że kwestionowanie tego, co uważał za oszukańczą narrację, było równoznaczne z negowaniem Holokaustu:
 

Czy [Wilkomirski'emu] można wierzyć we wszystko, co powiedział?
Czy on wie, że przegrywa z nami?
Jak połączył tę historię w całość?
Czy on po prostu zmyśla to wszystko na bieżąco?
I co sprawiło, że w ogóle mu uwierzyłem?
Czy to był jego pisarski głos?
Reputacja wydawców i muzeum, które nas połączyły?
Moje własne poczucie, że muszę mu wierzyć, że inaczej byłoby zaprzeczaniem Holokaustowi?[54]

Holokaust Industry pozostał niewzruszony ujawnieniem Bradleya w 60 minutach .
Amerykańskie Muzeum Holokaustu kontynuowało swoją politykę przyjmowania zeznań każdego, kto pojawił się na przesłuchaniu, bez względu na to, jak absurdalna była jego historia.
Wielu „ocalałych” przysięgało, że zostali zbadani przez „samego Josefa Mengele” po przybyciu do Auschwitz, twierdzeniu, któremu osoby odpowiedzialne za politykę Muzeum Holokaustu odmówiły zakwestionowania, nawet jeśli osoba odpowiedzialna za rejestrację pamięci wiedziała, że ​​„Mengele był” tam, kiedy byli”.
Gdy tylko ankieter zapyta: „Skąd wiedziałeś, że to był Mengele?” a oni mówią: "Znalazłem to później."
To jasne, co się dzieje”.[55]
Krew etniczna jest gęstsza niż dziennikarska woda.
Podobnie jak Muzeum Holokaustu w USA, które nie usunie zeznań, nawet jeśli okażą się fałszywe, Eskin czuje się głęboko skonfliktowany z powodu zdrady innego Żyda „w niemieckiej telewizji we wszystkich miejscach”, nawet po tym, jak jest przekonany, że Wilkomirski to wszystko zmyślił.[56]
 
W 1999 roku Suhrkamp Verlag wydał oświadczenie potwierdzające zarzuty Ganzfrieda i wycofanie Fragmentów z obiegu, kończąc w ten sposób sprawę Wilkomirskiego, przynajmniej w oczach Ganzfrieda, ale kwestia tego, co stanowiło autentyczną narrację o Holokauście, była daleka od zakończenia, a oszukańcze narracje nadal wylewali z prasy branżę, która domagała się zwiększonej ilości jako rekompensaty za dramatycznie spadającą jakość ich tekstów.
Ostatecznie Fundacja Shoah i Muzeum Holokaustu w USA przewodniczyły narodzinom nowego gatunku literackiego, fikcyjnej autobiografii.
Eskin opowiada, jak słuchał ocalałych z Holokaustu „bez przerwy”.[57]
Jedna z ocalałych, która jest zdeterminowana, by opisać swoje własne doświadczenia jako dziecka ukrytego na Litwie, została zmuszona do napisania fikcyjnej autobiografii, „ponieważ nie mam wystarczającej liczby faktów”.[58]
Ta rozszerzona wersja licencji poetyckiej była wydawana tylko Żydom.
W 1993 roku 23-letnia Australijka napisała relację z ukraińskiego Hołodomoru pod nazwiskiem Helen Demidenko, twierdząc, jak sama nazwa wskazuje, że jest Ukrainką.
Po tym, jak stwierdziła, że ​​większość ofiar Hołodomoru została zabita przez „funkcjonariuszy Żydowskiej Partii Komunistycznej”,[59] została potępiona jako antysemita, mimo że twierdzenie było prawdziwe.
Po raz kolejny okazało się, że prawda jest opinią możnych.
Jednak tylko Żydom wolno pisać fałszywe wspomnienia.
Kiedy Australijka udająca Ukrainkę oskarżała Żydów o odpowiedzialność za Hołodomor, stała się winna kłamstwa właśnie dlatego, że powiedziała prawdę.
Hołodomor był żydowską operacją od początku do końca, która rozpoczęła się, gdy Lazar Kaganowicz przybył na Ukrainę w 1928 roku, aby zaangażować się w przymusową industrializację rolnictwa, i osiągnęła swój straszny punkt kulminacyjny pięć lat później, kiedy Czeka pod wodzą Genricha Jagody, innego Żyda, zakończyła Pracę.

Nie mogąc obronić podwójnego standardu, który pozwala Żydom przyjmować fałszywą tożsamość, ale odmawia go gojom , Eskin leci do Pragi i konsultuje się z czeskim psychiatrą Robertem Krellem, który wyjaśnia różnicę między „Demidenko” a „Wilkomirskim” i dlaczego jedna fałszywa narracja jest dobra a druga zła.
„Demidenko”, zgodnie z hermeneutyką Krella, „zmyśliła fałszywą historię z fałszywego założenia i ma coś fałszywego do powiedzenia.
Jeśli Wilkomirski jest nieautentyczny, to i tak uchwyci coś pięknego we fragmentach pamięci dzieci, które przeżyły”.[60]
Innymi słowy, narracja określa prawdę; prawda nie determinuje narracji.

Jak pokazała operacja grabieży szwajcarskiego banku, narracja o Holokauście jest napędzana przez pieniądze, ale jak pokazały niespokojne historie „Wilkomirskiego” i „Grabowskiego”, jest ona również napędzana przez nierozwiązane problemy psychologiczne wynikające z nieszczęśliwego dzieciństwa.
Analizowanie konkretnych narracji o Holokauście jest jak obieranie cebuli.
Po usunięciu warstwy po warstwie motywacji, od finansowej, psychologicznej, moralnej, do teologicznej, badacz nie zostaje z niczym, co odpowiada rzeczywistości.
Tak więc, aby przejść od motywacji finansowej do psychologicznej, Fragmenty były tym, co Freud nazwałby „romansem rodzinnym”, który Eskin opisuje jako:

powszechny typ fantazji, w którym twoi prawdziwi rodzice nie są niedoskonałymi, rozczarowującymi ludźmi, którzy dali ci życie i wychowali; musieli to być królowie lub Cyganie, szlachcice lub osoby z zewnątrz, które, podobnie jak rodzice Edypa, Mojżesza i innych bohaterskich lub tragicznych postaci, porzuciły was z pilnych powodów, które muszą pozostać tajemnicą.[61]


Wkrótce po tym, jak rewizjonizm śmiertelnie podważył wszelkie podstawy faktyczne Holocaustu, psychologowie przejęli narrację o Holokauście i natychmiast wyrzucili historyków z ich spotkań.
Przemysł Holokaustu zaczął wtedy honorować Wilkomirskiego „nie jako historyka czy polityka, ale jako specjalistów od zdrowia psychicznego”.[62]
Ta strategia nie zadziałała, ponieważ Wilkomirski nie był po prostu osobą z problemami psychicznymi.
Był oszustem, który mógł, ale nie musiał, wierzyć we własną historię.

Eskin opowiada, jak Wilkomirski udał się do Rygi na wiele lat przed napisaniem Fragmentów , aby zadać pytania o prawdopodobieństwo pewnych wydarzeń, które znalazłyby się w jego narracji pamięci z dzieciństwa, pytania takie jak:

ktoś mógł uciec z pewnego domu na skraju getta w Rydze w przeddzień pierwszego masowego mordu w Rumbula.
Vestermanis [archiwista Rygi] powiedział mężczyznom, że jest to możliwe.
Nie miał pojęcia, że ​​jeden z jego gości był potencjalnym uciekinierem ani że pisze książkę.
Vestermanis zapomniał o dwóch mężczyznach — autorze Fragmentów i jego przyjacielu Elitsurze Bernsteinie — do czasu rozpoczęcia śledztwa w sprawie autentyczności Binjamina Wilkomirskiego.[63]

 
Bohaterami narracji o Holokauście kierowało wiele różnych sił, od psychologicznych po ekonomiczne, ale jedną z głównych motywacji była wina.
Narracja o Holokauście jest formą sygnalizowania cnót, a wszelkie sygnalizowanie cnót jest napędzane poczuciem winy.
Wilkomirski wspomina o „problemie winy”, ale tylko raz, twierdząc, że „brał udział w wydarzeniach, które doprowadziły do ​​śmierci chłopca w moim baraku” – chłopca, który zabrudził łóżko – „i czuł się z tego powodu bardzo winny”.[64]

Po tym tajemniczym stwierdzeniu idea winy zniknęła z Fragmentów , ale została podjęta później przez Ganzfrieda, który twierdzi, że główną atrakcją narracji o Holokauście jest wolność od poczucia winy:
„Ofiara Holokaustu jest dziś jak Jezus. Ma na swoich barkach każdy zły czyn, jaki kiedykolwiek został popełniony. Dajemy mu za to trochę pieniędzy, trochę publicznej reputacji, trochę szacunku. Więc kontynuuje swoją historię, jestem uwolniony od mojej winy i wszyscy kończymy w niebie ” (podkreślenie moje).[65]

Czy wina jest kluczem wyjaśniającym przejęcie przez Żydów administracji Bidena, gdzie bycie Żydem wyklucza jakiekolwiek rozważenie kompetencji?
Prokurator generalny Garland, główny funkcjonariusz organów ścigania w kraju, nie może egzekwować prawa bezstronnie.
W rzeczywistości może go narzucić tylko ludziom, których Żydzi postrzegają jako swoich wrogów.
Sekretarz Blinken, najwyższy dyplomata w kraju, nie może negocjować, a sekretarz skarbu Yellen nie może uchronić banków przed upadkiem.
Wszystkim tym członkom gabinetu zrobiono zdjęcia z innym Żydem Zełenskim, człowiekiem kierującym zniszczeniem Ukrainy i głównym kanałem prania żydowskich pieniędzy.
Wszyscy są niekompetentni.
Wszyscy są Żydami.
Wszyscy są chronieni przez żydowski przywilej przed jakąkolwiek krytyką.

Jeśli, jak mówi nam Dominic Green, „żydowscy Amerykanie tracą pozycję na szczycie amerykańskiego życia jak bankrut Hemingwaya: stopniowo, a potem nagle”[66] zbliża się czas naszego wyzwolenia.
Srebrną podszewką tej chmury jest świadomość.
Wiedza o tym, gdzie leży problem, jest pierwszym krokiem do znalezienia rozwiązania.
 
Co prowadzi nas do wyciągnięcia pewnych wniosków na podstawie lekcji, których uczy nas minjan Bidena.

Przede wszystkim musimy uznać, że Żydzi są konstytucyjnie niezdolni do reprezentowania interesów narodu amerykańskiego.
Za każdym razem, gdy zostają mianowani na jakikolwiek urząd państwowy, wykorzystują tę okazję do karania ludzi, których nie lubią, - jak katolicy, jednocześnie broniąc innych Żydów, nie ścigając ich za przestępstwa, głównie finansowe, do których są konstytucyjnie zobowiązani.

Wniosek, który musimy wyciągnąć z minjan Bidena jest nieunikniony:
żaden Żyd nie powinien mieć prawa do pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych.
Może to zabrzmieć ostro, ale jest zgodne z katolicką zasadą Sicut Iudeis non , która zapewniała modus vivendi w Europie przez 1500 lat.
Jest to również zgodne z powszechną praktyką krajów europejskich w tym samym okresie.
Żydom pozwolono mieszkać w krajach europejskich jako rezydenci obcy z przyjemności władcy, ale Żydom nigdy nie przyznano obywatelstwa.
Napoleon był pierwszym władcą, który złamał tę tradycję, a zrobił to, ponieważ potrzebował żydowskiego wsparcia w Strefie Osiedlenia dla swojej inwazji na Rosję.
Kiedy Napoleon zatrzymał się w Strassburgu w drodze powrotnej do Paryża po bitwie pod Jeną, dowiedział się, że Żydzi już nadużyli nowo nadanego obywatelstwa, wykorzystując finansowo swoich rodaków, jak powiedzieli mu ojcowie miasta Strasburga.

Zapytany, co myśli o rewolucji francuskiej, Chou en lai powiedział: „Jest za wcześnie, by o tym mówić”.
Cóż, nie jest już za wcześnie, by to stwierdzić.
Trwający 200 lat eksperyment nadania Żydom obywatelstwa nie powiódł się.
Ameryka dostarczyła dowód.
Żaden kraj nie zrobił więcej, by powitać Żydów bardziej niż Ameryka, a Żydzi odwdzięczyli się, wypowiadając wojnę narodowi amerykańskiemu, potępiając każdego, kto nie zgadza się z linią partii ADL, jako antysemitów, rasistów, homofobów, transfobów, i wszelkie inne obelgi, jakie Żydzi mogą wymyślić.
Minjan
Bidena jest tego dowodem.
Minjan Bidena jest dowodem na to, że Żydzi nienawidzą narodu amerykańskiego i że wyrażą tę nienawiść, gdy tylko dojdą do władzy, karając naród amerykański i uwalniając żydowskich przestępców, takich jak klika w banku SVB.

Czas więc odwdzięczyć się, wprowadzając w życie Sicut Iudeis non , której pierwszą zasadą jest to, że nikt nie ma prawa krzywdzić Żyda.
To powinno uspokoić rozhisteryzowanych Żydów, którzy są głównymi zwolennikami ADL i SPLC.

Otworzy to drogę do realizacji drugiej zasady Sicut Iudeis non , która głosi, że Żydzi nie mają prawa niszczyć naszej kultury.
Oznacza to, że jeśli kultura ma przetrwać, muszą zostać usunięci ze stanowisk władzy.
Oznacza to, że nie mają prawa narzucać nam żydowskich wartości, takich jak aborcja, sodomia, lichwa, oszustwa bankowe itp .
Jak ujął to sędzia Clarence Thomas, Obergefell musi pójść drogą Roe przeciwko Wade, ponieważ oba dotyczą narzucenia narodowi amerykańskiemu kultu żydowskiego Molocha.
Musimy to zrobić, póki mamy szansę.
Musimy zabrać te decyzje z rąk Żydów, ponieważ, jak uczy nas fasada katedry w Strasburgu, Żydzi są ślepi i ślepo zmierzają ku swojej zagładzie, siejąc ziarno gwałtownej reakcji, która spadnie na ich jak złodzieja w nocy, kiedy goje w końcu się obudzą i zrozumieją, co się z nimi stało.

Notatki:
 
[1] https://www.thejc.com/lets-talk/all/american-jews-now-you-see-them-now-you-don’t-4ED0Sg5dujXF7hR0rp2P7w
[2] https://www.thejc.com/lets-talk/all/american-jews-now-you-see-them-now-you-don’t-4ED0Sg5dujXF7hR0rp2P7w
[3] https://forward.com/news/462330/enough-for-a-minyan-a-jewish-whos-who-of-bidens-cabinet-to-be/
[4] https://www.jewishvirtuallibrary.org/jews-in-the-biden-administration
[5] https://www.nytimes.com/2023/03/03/world/europe/merrick-garland-ukraine-zelensky.html
[6] https://www.nytimes.com/2023/03/03/world/europe/merrick-garland-ukraine-zelensky.html
[7] https://twitter.com/mtracey/status/1628152666189602817
[8] https://www.theatlantic.com/ideas/archive/2023/02/antony-blinken-ukraine-jeffrey-goldberg-zelensky/673188/
[9] https://thehill.com/policy/international/3875840-yellen-in-kyiv-to-meet-with-zelensky/
[10] https://www.timesofisrael.com/tel-aviv-shares-drop-as-svb-failure-triggers-cash-flow-concern-for-israeli-startups/
[11] https://thehill.com/policy/international/3875840-yellen-in-kyiv-to-meet-with-zelensky/
[12] https://www.zerohedge.com/markets/simon-black-unraveling-can-happen-instant
[13] https://www.zerohedge.com/markets/simon-black-unraveling-can-happen-instant
[14] https://www.realjewnews.com/?p=1571
[15] https://www.youtube.com/watch?v=NRCXkHImtTM
[16] https://www.jewishvirtuallibrary.org/jews-in-the-biden-administration
[17]   “Holocaust Assets,” U.S. Department of State Archive, released online prior to Jan. 20, 2001, https://1997-2001.state.gov/regions/eur/961219eizen.html
[18] https://1997-2001.state.gov/regions/eur/961219eizen.html
[19]   Eskin, A Life In Pieces, p. 132.
[20]   Eskin, A Life In Pieces, p. 133.
[21]   Eskin, A Life In Pieces, p. 134.
[22]   Eskin, A Life In Pieces, p. 134.
[23]   Franklin, A Thousand Darknesses, p. 1.
[24]   Blake Eskin, A Life In Pieces, (New York, London: W. W. Norton & Company, 2002), p. 69.
[25]   Eskin, A Life In Pieces, p. 69
[26]   Eskin, A Life In Pieces, p. 33-4.
[27]   Eskin, A Life In Pieces, p. 81
[28]   Eskin, A Life In Pieces, p. 85
[29]   Routledge, Holocaust High Priest, p. 345.
[30]   Routledge, Holocaust High Priest, p. 345.
[31]   Routledge, Holocaust High Priest, p. 346.
[32]   “Misha: A Mémoire of the Holocaust Years,” Wikipedia: The Free Encyclopedia, https://en.wikipedia.org/wiki/Misha:_A_M%C3%A9moire_of_the_Holocaust_Years
[33]   Eskin, A Life In Pieces, p. 197
[34]   Eskin, A Life In Pieces, p. 197
[35]   Eskin, A Life In Pieces, p. 197
[36]   “Misha: A Mémoire of the Holocaust Years,” Wikipedia.
[37]   “Fragments: Memories of a Wartime Childhood,” Wikipedia: The Free Encyclopedia, https://en.wikipedia.org/wiki/Fragments:_Memories_of_a_Wartime_Childhood
[38]   “Fragments: Memories of a Wartime Childhood,” Wikipedia.
[39]   Ruth Franklin, A Thousand Darknesses: Lies and Truth in Holocaust Fiction, Kindle, p. 2.
[40]   Eskin, A Life In Pieces, p. 118.
[41]   Eskin, A Life In Pieces, p. 119.
[42]   Bradford Hanson (ed.), “The Wilkomirski Affair: How a Holocaust Hoaxer Was Rewarded for His Lies,” National Vanguard, May 14, 2016, https://nationalvanguard.org/2016/05/the-wilkomirski-affair-how-a-holocaust-hoaxer-was-rewarded-for-his-lies/
[43]   Hanson (ed.), “The Wilkomirski Affair.”
[44]   O’Connell, “Elie Wiesel and the Catholics,” Culture Wars, p. 32.
[45]   Eskin, A Life In Pieces, p. 149
[46]   Eskin, A Life In Pieces, p. 150
[47]   Eskin, A Life In Pieces, p. 150
[48]   CBS – 60 Minutes Program, “The Holocaust Surivivor [sic] “Fraud,” Benjamin Wilkomirski,” Internet Archive, Publication date Sept. 9, 1998, https://archive.org/details/the-holocaust-surivivor-fraud-benjamin-wilkomirski
[49]   CBS – 60 Minutes Program, “The Holocaust Surivivor.”
[50]   CBS – 60 Minutes Program, “The Holocaust Surivivor.”
[51]   CBS – 60 Minutes Program, “The Holocaust Surivivor.”
[52]   Eskin, A Life In Pieces, p. 151
[53]   Eskin, A Life In Pieces, p. 153
[54]   Eskin, A Life In Pieces, p. 157
[55]   Eskin, A Life In Pieces, p. 159
 
[56]   Eskin, A Life In Pieces, p. 166
[57]   Eskin, A Life In Pieces, p. 200
[58]   Eskin, A Life In Pieces, p. 200
[59]   Eskin, A Life In Pieces, p. 203
[60]   Eskin, A Life In Pieces, p. 203
[61]   Eskin, A Life In Pieces, p. 238
[62]   Eskin, A Life In Pieces, p. 167
[63]   Eskin, A Life In Pieces, p. 179
[64]   Eskin, A Life In Pieces, p. 64
[65]   Eskin, A Life In Pieces, p. 230
[66] [66] https://www.thejc.com/lets-talk/all/american-jews-now-you-see-them-now-you-don’t-4ED0Sg5dujXF7hR0rp2P7w
 
 

 
 
Źródło:
www.unz.com/ejones/bidens-minyan-and-the-holocaust-narrative
 
14 czerwiec 2023

Michael Jones 

  

Komentarze

  

Archiwum

Punkt widzenia a miejsce siedzenia
czyli "poczucie przyzwoitości wedle Millera"

czerwiec 5, 2003
red. Krzysztof
Zbrodnie USA przeciw pokojowi
marzec 29, 2003
Grażyna Dziedzińska
Marek Borowski: dobrze chronimy ziemię WP 2002-11-13 (10:46)
listopad 15, 2002
Sygnały dnia
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
W końcu Niemcy płacą za krew Polaków - płaćmy i my!
październik 5, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Błędy ortograficzne w mediach
listopad 15, 2005
Mirosław Naleziński
Dobrowolne przyznanie się do przestępstwa
kwiecień 16, 2005
Cold War II
wrzesień 4, 2007
przysłał ICP
Sztandary i proporczyki, przemowy i procesyje ...
sierpień 7, 2004
www.dziennik.krakow.pl
Wykład o broni i obyczajach.
luty 3, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
Za naszą i waszą ... cywilizację
sierpień 12, 2003
Klaudiusz Wesołek
"Mondre rady, mondre rady, mondre rady..."
grudzień 22, 2008
Artur Łoboda
Baskonia czy Kraj Basków?
styczeń 5, 2005
Mirosław Naleziński
Podatki a aukcje w internecie
marzec 6, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Splastyfikowani manekini
marzec 18, 2005
Mirosław Naleziński
Nigdy z królami nie bedziem w aliansach
marzec 5, 2003
Piotr Szubarczyk
Kłamstwo sto razy sprzedawane
Gdzie są anterroryści
sierpień 10, 2007
Bogusław
Władza
październik 3, 2004
Jedyna szansa...
grudzień 29, 2005
Pozdrawia Pakos
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media