Artykuł z 4 sierpnia 2008 roku.
Eksperci medyczni i naukowi zgadzają się obecnie, że bakterie, a nie wirusy grypy, były największą przyczyną śmierci podczas pandemii grypy w 1918 roku.
Jak mówi John Brundage, mikrobiolog medyczny z Armed Forces Health Surveillance Center w Silver Spring w stanie Maryland, wysiłki rządu mające na celu przygotowanie się na następną pandemię grypy – ptasiej grypy lub innej – powinny zwrócić uwagę i zaopatrzyć się w antybiotyki .
Zespół Brundage'a zebrał relacje z pierwszej ręki, dokumentację medyczną i wzorce infekcji z lat 1918 i 1919.
Chociaż paskudny szczep wirusa grypy rozprzestrzenił się po całym świecie, bakteryjne zapalenie płuc, które pojawiło się po przeważnie łagodnych przypadkach grypy, zabiło większość z 20 do 100 milionów ofiar tak zwanej hiszpańskiej grypy, podsumowują.
„Zgadzamy się całkowicie, że bakteryjne zapalenie płuc odegrało główną rolę w śmiertelności pandemii z 1918 roku”, mówi Anthony Fauci , dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych w Bethesda w stanie Maryland i autor innego artykułu w czasopiśmie, który zostanie opublikowany w przyszłym miesiącu. podobny wniosek.
Podwójne zagrożenie
Powszechnie wiadomo, że zapalenie płuc jest przyczyną większości zgonów podczas epidemii grypy.
Lekarze z końca XIX wieku uznali zapalenie płuc za przyczynę śmierci większości ofiar grypy.
Podczas gdy lekarze ograniczyli liczbę zgonów w innych epidemiach XX wieku za pomocą antybiotyków, takich jak penicylina, która została odkryta w 1928 roku, ale nie widzieli jej stosowania u pacjentów aż do 1942 roku.
Nie oznacza to, że wirusy grypy nic nie robią, mówi Jonathan McCullers , ekspert od koinfekcji grypą i bakteriami w Szpitalu Dziecięcym St Jude w Memphis w stanie Tennessee.
Badania McCullera sugerują, że grypa zabija komórki w drogach oddechowych, zapewniając pożywienie i dom dla atakujących bakterii.
Ponadto przeciążony układ odpornościowy ułatwia bakteriom zdobycie przyczółka.
Jednak czysta rzeź z 1918 r. spowodowała, że wielu mikrobiologów ponownie rozważyło rolę bakterii, a niektórzy mocno wskazali wirusa.
„Wyjątkowe wydarzenie”
Kiedy naukowcy rządowi USA wskrzesili szczep 1918 w 2005 roku, wirus zniszczył komórki wyhodowane na szalce Petriego i powalił myszy na tuziny.
„Pandemia z 1918 r. jest uważana za – i wyraźnie jest – czymś wyjątkowym i jest powszechnie rozumiana jako najbardziej śmiercionośne naturalne wydarzenie, jakie miało miejsce w najnowszej historii ludzkości” – mówi Brundage.
Aby jednak ponownie ocenić ten wniosek, on i współautor Dennis Shanks z Australian Army Malaria Institute w Enoggera w stanie Queensland przeszukali literaturę i dokumentację medyczną z lat 1918 i 1919.
Im więcej badali, tym więcej bakterii stawało się prawdziwymi zabójcami, co obecnie popiera większość ekspertów od grypy.
Na przykład, gdyby superwirus był odpowiedzialny za większość zgonów, można by oczekiwać, że ludzie umrą dość szybko, a przynajmniej w większości przypadków nastąpi podobny postęp.
Jednak Shanks i Brundage stwierdzili, że niewiele osób zmarło w ciągu trzech dni od wystąpienia objawów, podczas gdy większość ludzi trwała dłużej niż tydzień, niektórzy przeżyli dwa – wszystko to są oznaki zapalenia płuc.
Lokalne błędy
Inny obraz przedstawiały wojskowe akta stanu zdrowia dla koszar i pancerników.
Nowi rekruci – mężczyźni, którzy prawdopodobnie nie mieli kontaktu z rezydującymi bakteriami – ginęli masowo, podczas gdy żołnierze, których układ odpornościowy był przyzwyczajony do miejscowych robali, przetrwali.
A co najbardziej przekonujące, mówi Brundage, eksperci medyczni określili zapalenie płuc jako przyczynę większości zgonów.
„Najważniejsze jest to, że uważamy iż sam wirus grypy był niezbędny – ale niewystarczający – do spowodowania większości zgonów” – mówi.
Podczas gdy światowi eksperci ds. zdrowia przygotowują się do kolejnej pandemii grypy, wielu patrzyło na rok 1918 jako przewodnik, planując śmiercionośny superwirus.
Wydaje się, że szczepy ptasiej grypy H5N1 rozpryskujące się po całym świecie zabijają ludzi bez pomocy bakterii, ale te wirusy nie są w pełni przystosowane do ludzi, mówi McCullers.
Dodaje, że jeśli H5N1 przystosuje się do ludzi, bakterie mogą odgrywać większą rolę w zgonach.
„Wszyscy skupiają się wyłącznie na wirusie, a to prawdopodobnie nie jest najlepszy pomysł”, mówi.
Antybiotyki i szczepionki przeciwko bakteryjnemu zapaleniu płuc mogą ograniczyć liczbę zgonów podczas następnej pandemii.
I chociaż skuteczna szczepionka przeciw grypie powinna zdusić epidemię w zarodku, przygotowanie i dystrybucja takiej szczepionki mogą zająć miesiące.
„Pomysł gromadzenia szczepionek [bakteryjnych] i antybiotyków jest poważnie rozważany”, mówi Fauci, który jest członkiem grupy zadaniowej rządu USA, aby przygotować się na następną pandemię grypy.
Na niedawnym szczycie poświęconym pandemii grypy McCullers powiedział, że władze ds. zdrowia są coraz bardziej zainteresowane rolą, jaką mogą odgrywać bakterie, ale podjęto niewiele działań.
„Nie ma jeszcze żadnych przygotowań. Dopiero zaczynają dochodzić do etapu rozpoznawania” – mówi.
„Jest taka zbiorowa amnezja około 1918 roku”.
Źródło:
www.newscientist.com/article/dn14458-bacteria-were-the-real-killers-in-1918-flu-pandemic/