ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

HISTORIA MOJEJ TWÓRCZOŚCI 
9 październik 2014      Zygmunt Jan Prusiński
Modlitwa o słońce  
24 luty 2020      Artur Łoboda
Zabili Janusza Sanockiego 
7 grudzień 2020     
Hello! Marku - o deserze - w krakowskim "Związkowcu" - trzy grosze o dowcipie AKTORA !!! MARKA LITEWKI /wspomina Ewa Englert-Sanakiewicz/ 
29 styczeń 2014      Ewa Englert-Sanakiewicz
Jak przestępcy z UM Krakowa gwałcą obowiązujące Prawo? 
29 maj 2023     
Co robi CBA w Prokuraturze? 
2 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Wchodząc do "tej samej wody" 
19 lipiec 2016      Artur Łoboda
Jarosław Kaczyński, czyli g... prawda 
19 marzec 2017     
Szatynka w czerwonej sukience 
19 czerwiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Arcybiskup Carlo Maria Vigano wskazuje na zbrodnie przeciwko ludzkości 
13 grudzień 2021      Carlo Maria Vigano
„Kwiaty Galilei” Izraela Szamira dostępne w języku polskim 
22 maj 2010      Marek Głogoczowski
Polacy protestujący w Ottawie 
5 luty 2022      GoniecTV
Symbole władzy 
23 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Napis w pisowskiej "czerwonej strefie" 
6 październik 2020     
Alarm - Stop GMO - Jerzy Zięba w Sejmie - Poruszające i mocne wystąpienie  
23 kwiecień 2017     
Zaplanowany "błąd" 
20 marzec 2016      Artur Łoboda
Metodologia porównawcza  
3 kwiecień 2020      Artur Łoboda
Nowotwory i inne choroby „szybko się rozwijają” wśród osób zaszczepionych przeciwko COVID-19 
14 kwiecień 2023      Zoey Sky
Marian Kowalski - przemówienie Anty KOD, 23.01.2016 r.  
24 styczeń 2016     
Prokuratura włącza się w kampanię wyborczą po stronie Trzaskowskiego 
3 maj 2025      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (07.09.2011)



@Zygmunt Jan Prusiński

Witam Pana. Nie odzywam się, bo czekam na Pańskie nowe wiersze (ale bez pośpiechu!), mam dużo pracy. Siedzę w tej chwili na jednym tomikiem przepięknej poezji pisanej rygorystycznym wierszem metrycznym (w różnych metrach, sylabicznym i w ogóle cudownie rymowanym. Więc wszytko to co jest ideałem poezji. W przekroju od 1920 do 1965 r. Wielka kultura i wrażliwość!


Czytam i myślę w tym kontekście o Panu. Czym Pan się wyróżnia i co Pana czyni nowym Wojaczkiem? Oczywiście nie ma szans się Pan przebić, żeby publiczność mogła go z Panem skonfrontować, bo to nie te "dobre komunistyczne czasy", gdy kiedy już kogoś dopuszczono, w tym jednym kanale poezji oficjalnej do druku, to musiał się zderzyć np. Wojaczek ze Stachurą, bo nie mieli możliwości bezkolizyjnego się wyminięcia. Bo innej drogi nie było. Dzisiaj ktoś kto ma do tego wiedzę o Wojaczku, czy tysiącu innych ważnych poetów, może trafić a może nie trafić na Pana. Bo internet jest dżunglą, w którym wszystko ginie, gnije, butwieje i zamienia się powoli w gówno.

Niby nic w nim nie ginie i po stu latach, teoretycznie, w zasobach serwerów powinno się odnaleźć, ale... marna to pociecha.

Papier jest trwalszy, skoro dla takiego grzebacza w papirusach jak ja, możliwe jest znalezienie "drukowanego" autora w XIX wieku w 50%, wobec znalezienia Pana przeze mnie w Internecie w 5%, i to tylko dlatego, że mi ktoś sam zaproponował opublikowanie "Dwóch Auschwitzów" na witrynie "Ale literatura". Ja patrzę, a tu niejaki, jakiś, nie wiadomo kto, i co... Prusiński... Gdyby nie ten szczęśliwy traf i przypadek, nigdy być może bym o Panu (na południu Polski) nie usłyszał.

Mój osobisty przykład jest taki: w latach 70-tych w Krakowie, ja pisałem do szuflady i pisali chłopcy z Grupy Tylicz; Ziemianin, Baran itd. (do gazet, książek, radia, telewizji)...

Ja byłem pełen wyniosłości, pogardy i goryczy wobec komuny, oni przed nią padali na klęczkach, za to, że ich drukuje i zrobiła ich redaktorami gazety.

Ja, komunistami pogardzam, oni - komunę szanują z zabobonnym lękiem i z należytą ostrożnością, żeby nie utracić cennej możliwości druku. Ja, głupi szarżujący orzeł w blasku dnia, oni, liski-chytruski łasujące w kurnikach o zmierzchu. Niektórzy znali moje utwory z szuflady i gęby trzymali na kłódkę, bojąc się nawet przyznać, że mnie znają, Chłopcy z Orientacji, z Grupy Tylicz, z Teraz, z innych grup poetycko-literackich, między wierszami coś przebąkiwali o "Świecie nieprzedstawionym", (ale było to za cenę) i jednocześnie składali czołobitne i pochwalne serwituty komunistycznej rzeczywistości. Żeby był wilk syty i owca cała, dawali mu upolowaną w kurnikach (liski-chytruski) o zmierzchu (wstydliwie!) kurę.

Oni nie wariowali jak Pan, Panie Prusiński, i nie szukali "Prawdy" na emigracyjnym Zachodzie. Ani nie udawali się na emigrację wewnętrzną jak ja, (chociaż ja pisałem do szuflady!) Nie stawiali sprawy: "Solidarność" albo życie! Oni "Solidarność (od roku 1979 - kiedy była dławiona i nie miała szans życia), mieli w dupie! Pomimo, że pochodzą z góralskich i bogobojnych rodzin (myślę tu o Grupie Tylicz). Rodziny rodzinami, góralska bogobojność bogobojnością, a w redakcji Gazety Krakowskiej i Echa Krakowa, trzeba było być komunistą, bo inaczej za mordę i na bruk. Precz, do roboty w hucie, chamie! A do roboty byli niezdatni i roboty się bali! Woleli pisać swoje ludowe wierszyki.


Może to i dobrze, bo dzisiaj chłopcy z Grupy Tylicz i z Grupy Teraz mają mieszkania w blokach na krakowskich osiedlach i emerytury dziennikarskie. Przynajmniej nie czeka ich w kanale śmierć menela i żebraka. A że ich poezja była nieuczciwym kompromisem, to cóż z tego. Przecież, jak mi powiedział jeden franciszkanin u spowiedzi: "Jeśli dokonasz samogwałtu, to świat się nie zawali".


Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster - część IV

24 sierpień 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

"Ty żydzie"
luty 15, 2005
Artur Łoboda
sejm
czerwiec 8, 2005
aaa
Rycerze i Obrońcy Grobu.... Chrystusowego
wrzesień 29, 2005
Mietek
Świat stoi na głowie
kwiecień 22, 2005
"Prawo" według olsztyńskich sędziów
wrzesień 2, 2006
PAP
Hausner musi boleć
luty 1, 2004
Adrian Dudkiewicz
Emigracja
sierpień 28, 2003
przesłała Elżbieta
Krytyka jako broń Żydów
marzec 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
W czyim imieniu występują?
wrzesień 8, 2004
"Nie jesteśmy ani antyarabscy, ani tym bardziej antymuzułmańscy"
grudzień 17, 2002
PAP
Dziś niepotrzebne są preteksty, aby zaatakować Irak
styczeń 27, 2003
PAP
Pod presją
sierpień 12, 2003
Robert Popielewicz
Reymont i Kociubińska
październik 25, 2006
Cyniczne kłamstwo o Arturze Sandauerze - www.polonica.net
styczeń 28, 2006
Adam Sandauer
Nowe barbarzynstwo
kwiecień 14, 2003
przesłała Elżbieta
Kto powinien wypłacić odszkodowanie Walentynowicz i innym pokrzywdzonym?
marzec 1, 2005
Leszek Skonka
Wizy do Kanady
styczeń 6, 2006
Wojciech Gryc
Tło Historyczne Niemieckiego Obozu Zagłady w Warszawie
maj 27, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
To już historia
800 mln zł do pieca

styczeń 23, 2003
PIOTR BURZA Prawo i Gospodarka
Czy to nowy rodzaj cenzury?
październik 29, 2006
Adam Sandauer
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media