|
Ekoterroryści z Unii Europejskiej
|
|
Pewnie nie ma na świecie człowieka, który nie chciałby czystego powietrza i dziewiczej natury.
Ale przeważająca większość chciałaby również "zdobyczy cywilizacji", które ułatwiają Nam życie, ale zatruwają środowisko.
Czy można to pogodzić?
Ekonomia jest nie tylko nauką o pieniądzu, ale o rozsądnym jego wykorzystaniu.
Pieniądz nie jest jedyną wartością której potrzebujemy. Chcielibyśmy zdrowia, odpoczynku, pięknego otoczenia i wielu dopełniających to elementów.
Ekonomia może nam więc wskazać płynną linię podziału pomiędzy luksusowym życiem, a ochroną środowiska.
Kto poświęci się na tyle - by w zimie marznąć, ale dzięki temu chronić naturę?
Pewnie tylko niewielu zapaleńców.
Większość ludzi chciałaby wygodnego życia za wszelką cenę. A tylko garstka jest gotowa zrezygnować z luksusów dla ochrony środowiska.
Ekoterroryści żądają zaprzestania korzystania z posiadanych przez Polskę paliw stałych i zastąpienia ich importowanymi paliwami płynnymi, oraz gazowymi.
Żaden jednak z tych ekoaktywistów nie przedstawi skutków politycznych i militarnych dla takiej zamiany.
W takim wypadku zagrożone zostałoby Nasze bezpieczeństwo militarne.
Chociaż w wypadku paliw stałych, w wątpliwość podaję politykę energetyczną PiS, bo dzisiaj i tak importujemy węgiel z Rosji - całkowicie uzależniając się od polityki Putina!
Ekoterrozyzm ma wiele obliczy. Generalnie jednak stawia na głowie rozsądek i szacunek dla natury.
Ekoterrorystom nie chodzi o dobro natury, ale o pieniądze, które mogą uzyskać w wyniku szantażu!
Największym ekoterrorystą jest Unia Europejska, która dysponuje niewyobrażalnymi narzędziami niszczenia środowiska!
Podam tylko jeden przykład ich szkodliwej dla środowiska działalności.
A później receptę naprawy szkód poczynionych dla środowiska przez Unię Europejską
Na wzór dyktatury jakobińskiej w czasach Rewolucji francuskiej - Unia Europejska wprowadziła narzędzie terroru nazywane "dyrektywami".
I tymi "dyrektywami" rządzi dziś Europą.
Zmusiła więc producentów samochodów do zmniejszenia pojemności silników.
Konia z rzędem temu - kto dowiedzie rzekomo pro ekologicznego skutku takich działań.
Ja dowiodę wręcz na odwrót, że "dyrektywa" "downsizingu", a więc pomniejszenia pojemności silników samochodowych skutkuje OGROMNYM wzrostem zanieczyszczeń środowiska!
O co w tej "dyrektywie" chodzi?
O to, by cylindry silników miały mniejszą pojemność.
Po co?
Sam bym chciał wiedzieć: po co taka dyrektywa?
Jedynym - logicznym wytłumaczeniem jest możliwość szantażu producentów samochodów, bo z pewnością nie ekologia!
Aby zrównoważyć pomniejszenie pojemności silnika - producenci samochodów wtłaczają do cylindrów - pod jeszcze większym ciśnieniem mieszankę paliwową.
Podniesione ciśnienie i temperatura w cylindrze powoduje reakcję utleniania azotu - głównego składnika powietrza.
I wtedy wywarzają się najbardziej szkodliwe dla środowiska składniki spalin.
Nie sadza, ani dwutlenek węgla, ale tlenki azotu są naprawdę szkodliwe dla środowiska!
Tego problemu nie było w tradycyjnych silnikach wolnossących.
Po co więc wprowadzono wymóg pomniejszenia pojemności silnika? Aby zatruwać środowisko na niespotykaną dotąd skalę!
Co w takiej sytuacji należy zrobić?
Po pierwsze całkowicie wycofać się z obłąkanej dyrektywy "downsizingu" i powrócić do silników wosno-ssących.
Po drugie stworzyć mechanizm dopalania mieszanki paliwowej, by zminimalizować ilość niespalonych cząstek paliwa.
Ze swojego - praktycznego doświadczenia wiem, że taką rolę spełni generator wodoru. Pozwoli on zmniejszyć zużycie paliwa do 3-4 litrów na 100 kilometrów.
Piszę o prawdziwym spalaniu, a nie o bajkach podawanych przez producentów samochodów którzy twierdzą, że ich "hybrydy" spalają 3 litry na sto kilometrów. A tak naprawdę okazuje się, ze palą 10 litrów na sto!
Mający miejsce ostatnio atak medialny i polityczny na silniki diesla wynika z faktu, że naukowcy poznali szkody poczynione przez "dyrektywy" unijne.
Nikt jednak nie powie prawdy, że to nie o dwutlenek węgla chodzi, ale o tlenki azotu.
Zamiast powiedzieć prawdę i wycofać się z obłąkanego ustawodawstwa - Unia Europejska idzie w zaparte.
|
9 marzec 2019
|
Artur Łoboda
|
|
|
|
Lepper zawiedziony spotkaniem z Kołodko
lipiec 24, 2002
PAP
|
2008.05.04. Serwis brakujących wiadomosci z zagranicy
maj 4, 2008
tłumacz
|
Pojednania czas
czerwiec 19, 2005
PAP
|
Wystawa w 100-lecie urodzina Jana Szancera.
listopad 22, 2002
PAP
|
Co nieco o liberalizmie
grudzień 13, 2008
Dariusz Kosiur
|
Niewolenie ludzi przez manipulacje mediów
luty 24, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
I po co nam było...
lipiec 19, 2003
przesłała Elżbieta
|
Oświecony "zdrowy" terror
maj 19, 2007
Remigiusz Okraska
|
Polski złoty czy euro, to być albo nie być dla państwa polskiego?
kwiecień 21, 2006
Dariusz Kosiur
|
Pyjas ofiarą prowokacji SB wobec Gierka?
czerwiec 27, 2008
interia.pl
|
Sztuczna inteligencja już w Polsce!
lipiec 18, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Monarchia
kwiecień 27, 2003
przesłała Elżbieta
|
Popisy idiotów, czyli Obóz Wielkich Palantów
styczeń 19, 2006
Artur Łoboda
|
Unia Europejska zjednoczona... cudem?
sierpień 19, 2004
|
LPR chce odwołać Cimoszewicza
czerwiec 28, 2002
PAP
|
Jesteśmy za..., ale nie przeciw
maj 24, 2007
przysłał Andrzej Kondracki
|
Budzenie ze snu o potędze
marzec 16, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Właściwy człowiek
styczeń 28, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
"Czyszczenie" parlamentu
lipiec 14, 2004
PAP
|
POlitykierzy
styczeń 13, 2008
Marek Olżyński
|
|
|