Dwadzieścia lat temu wiedziałem tylko tyle, że źle się dzieje w Polsce.
Liberalno-reżimowe media prowadziły pranie mózgów Polaków i blokowały wszelkie informacje, które mogłyby wyjaśnić to - co się wyprawia z Moim Krajem.
Pierwszym wyłomem były moje studia nad historią Żydów w Krakowie. Poznałem wtedy mechanizmy okradania społeczeństwa przez bankierów i wykorzystania finansów jako najbardziej zabójczej broni.
Gdy - niedługo później sięgnąłem po książkę Balcerowicza "800 dni: szok kontrolowany" - sam doznałem szoku. Nie mogłem zrozumieć: dlaczego tysiące czytelników tej książki nie widzą, że jest w niej dość dokładnie opisany proceder niszczenia Państwa Polskiego - poprzez likwidację polskiej gospodarki.
Aby liberalna hołota nie zarzuciła mi demagogii - podam pierwszy z brzegu przykład. Posiadany rynek zbytu jest wartością dużo większą niż park technologiczny i wszelkie zasoby firmy. Na zdobycie rynku zbytu wydaje się nieraz wielokrotność inwestycji w sprzedawany produkt. Tymczasem Balcerowicz jedną decyzją zamknął dla polskich przedsiębiorstw cały rosyjski rynek zbytu żądając, by Rosjanie płacili nam za nasze produkty w dolarach.
Nie ropą i gazem, ale dolarami - których wtedy nie posiadali! Skorzystali z tego Niemcy i zaczęli robić z Rosją interesy - czego owocem jest dziś Nord Stream.
A pamiętać należy, że wtedy 40 procent polskiego eksportu szło do Rosji. Większość z przedsiębiorstw zbankrutowała.
Podobnych przykładów przestępczej działalności Balcerowicza mogę podać dziesiątki, bo ten TŁUMOK sam się nimi chwalił.
Nie było wtedy Internetu, nie było ludzi - z którymi można by porozmawiać.
Polski świat stał na głowie!
Ludzie wierzyli w niestworzone brednie opisywane w gazetach i plątali się w swoich wypowiedziach.
Poszukując jakiegokolwiek punktu oparcia, w analizie otaczającej rzeczywistości - starałem się zastanowić: jak na to wszystko spojrzeliby moi śp. Dziadkowie, którzy przeżyli dwie wojny światowe, a w związku z tym byli bardzo logiczni w swoich ocenach.
Potwierdziły się więc moje oceny, że mamy do czynienia z ogromnym upadkiem Państwa Polskiego, które nie działo się samo - z siebie.
Z racji faktu, że poznałem bardzo wiele środowisk - to doskonale rozumiałem mentalność zgrai Michnika, Waltera i innych medialnych szumowin Trzeciej RP.
W przeciwieństwie do marzycieli-idealistów zdawałem sobie sprawę, że naprawa Polski to proces na 30-40 lat. Przede wszystkim dlatego, że patologia PRL-u została pogłębiona w nieludzkiej Trzeciej RP, a duch Narodu Polskiego, którego nie zabili Niemcy, Sowieci, czy stalinowski aparat terroru - zamordowano w końcu w Trzeciej RP.
Z powyższego względu - nie szarpałem się ze światem - tylko mozolnie wprowadzałem w przestrzeń internetową kolejne, ważne punkty odniesienia dla zrozumienia otaczającej rzeczywistości.
Na pierwszy ogień poszła walka z pseudonaukowym bełkotem nowomowy, który podstawowym narzędziem manipulacji Polakami. Liberalni złodzieje zarzucali swoim oponentom, że "nie rozumieją ekonomii". Dlatego przypomniałem tradycję "profesorów magistrów" z mianowania, którzy z braku wykształcenia wypisywali wielotomowe brednie.
Zacząłem więc od jednego z nich i ukazania prawdy o Balcerowiczu. Ale zaraz po tym przedstawiłem prawdziwe oblicze Michnika - podpierając się autorytetem Zbigniewa Herberta.
Po tym przyszła kwestia wyjaśnienia metod prania mózgów przez TVN i Polsat, by w końcu przejść do agentury wśród patriotów.
Równolegle wyjaśniałem, że środowisko sędziowskie to pogrobowcy stalinizmu i dlatego czynią bezprawie na polecenie wrogich Polsce mocodawców. Dokładnie tak samo - jak robili ich przodkowie i nauczyciele.
Czasem nieznacznie się myliłem. A nie na tyle - by dziś wstydzić się własnych wypowiedzi sprzed lat. Dlatego WSZYSTKIE - od 2002 roku można znaleźć w archiwum tego forum.
Znaleźć można moje zmagania z bankierami okradającymi Polaków - jak też pogardę do sędziów porywających dzieci z biednych rodzin. To ja przez lata twierdziłem, że 500 złotych na biedne dziecko - uratuje niejedną rodzinę. Zamiast tego - zbrodniarze sądowi porywają dzieci, a Państwo płaci wielokrotnie więcej - za jego utrzymanie poza domem.
(Jednak nie podpisuję się pod wdrożonym przez PiS programem 500plus.)
Nawet w tak oczywistej kwestii - jak tak zwane "kredyty frankowe" ŻADEN EKONOMISTA nie potrafił zauważyć tego - co dla mnie było oczywiste, że nie było żadnych franków i wszystkie operacje odbywały się w złotówkach - w oparciu o spekulację kursem franka szwajcarskiego. W związku z czym umowy frankowe są obciążone fałszerstwem kredytodawcy.
Ale na to Polacy musieli czekać do 2014 roku - bo dopiero wtedy przyjrzałem się sprawie. (Można to znaleźć w archiwum portalu)
A jeszcze wcześniej ujawniłem to, czego ŻADEN EKONOMISTA nie potrafił zauważyć, że tak zwane "Otwarte Fundusze Emerytalne" nie potrafiły inwestować pieniędzy obywateli, lecz pożyczały je Państwu - które płaciło za nie odsetki z naszych podatków.
Tak więc obywatele przekazujący składki emerytalne do OFE płacili od własnych pieniędzy odsetki w postaci podwyższonych podatków.
Jak to się działo, że przez wszystkie lata NIKT nie zauważył oszustwa OFE, ani oszustwa frankowego i żaden utytułowany ekonomista nie potrafił zauważyć oszustwa Amber Gold?
Odpowiedź jest jedna: rządzą nami prostacy, bo "światem rządzi pomiędzynarodówka agresywnego durnia i nadętego półgłówka".
I nic nie zmienia się w tej kwestii pod rządami PiS.
Chociaż PiS zawłaszczyło całą masę moich przemyśleń - to na ich zrozumienie potrzebowało wielu lat. Dlatego dziś na sztandarach PiS są moje idee sprzed piętnastu lat - chociaż w skoślawionej postaci.
Ciekawi mnie: czy PiS będzie jeszcze u władzy - zanim zrozumie, że Konstytucja Kwaśniewskiego jest nielegalna i Naród ma wszelkie prawa by ją zmienić - bez sięgania do zawartych w niej obostrzeń?
Kiedy PiS zrozumie, że badanie zgodności Prawa z nielegalną Konstytucją jest paranoją i brudnym geszeftem przestępczego środowiska sędziów?
Dzisiaj jeszcze większość Narodu zgadza się na to, by Prawo stanowione było ponad prawami suwerena. Nawet - gdy to Prawo jest rażącym bezprawiem!
Potrzeba jeszcze wiele czasu, by Naród zrozumiał, że to nie politycy i urzędnicy, ale On sam ma największe prawa na tej ziemi.
I ostatni - bardzo ważny aspekt mojej publicystyki.
Przez lata zwalczałem ślepą frustrację wobec Żydów i robiłem wszystko, by oddzielać żydowskich zbirów od przyzwoitych ludzi.
Starałem się wyjaśniać ludziom ślepym, że prócz komunistycznego i syjonistycznego bandytyzmu - są wśród Żydów uduchowieni ludzie o wysokiej kulturze i to oni tworzą sztukę - którą podziwiamy.
Przez ostatnie lata nie pisałem nic na ten temat, ale wczoraj na prawicowych portalach znalazłem piękne epitafia dla Leonarda Cohena.
I wtedy uświadomiłem sobie, że i w tej materii Polska się zmieniła - zgodnie z moimi przekonaniami.
Jednak dwadzieścia lat temu w żaden sposób nie zgadzałem się z głoszoną propagandą. Nawet zastanawiałem się: czy ja przypadkiem nie zwariowałem, bo widziałem coś - czego nie widziało trzydzieści milionów Polaków?
Liberalni żołdacy w Trzeciej RP chcieliby, aby tacy - jak ja zostali wyeliminowanie ze społeczeństwa, a myśli - które wyżej podniosłem - starali się nazwać urojeniami.
Niezależnie od tego, że żadna z moich idei nie została jeszcze zrealizowana to sukcesem jest już sam fakt, że Rodacy zaczynają rozumieć: co się z Polską wyprawia.
I dlatego teraz to znowu moja Polska.
PS
Trochę się zagalopowałem.
Przynajmniej jeden sygnalizowany przeze mnie - bardzo ważny problem został przez Rząd Szydło zrealizowany.
Zbigniew Ziobro zablokował kidnaping sędziowski dzieci z biednych rodzin.
I CHWAŁA MU CHOCIAŻ ZA TO!
Choćby z tego powodu, postaram się być dla nich bardziej wyrozumiały.
|