|
Sędziowski program informatyczny
|
|
W związku z przedstawioną przeze mnie koncepcją wymiany kasty sędziowskiej na program informatyczny
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33875, pozwolę sobie na dalsze wyjaśnienia, które przybliżą moją koncepcję.
Sam zaliczam się z racji wieku - do kategorii "wapniaków", ale doskonale znam kilka działów najnowszych technologii.
(Nie ma szans, by ktokolwiek poznał cała informatykę, bo to potężny zakres wiedzy.)
Piętnaście lat temu namawiałem starsze osoby do odwagi zaglądnięcia do komputera, bo w nim niczego się nie zepsuje nieodwołalnie.
W tamtym czasie terroryzowano ludzi starszych, że się "nie nadają" do poznania informatyki.
To było celowe wykluczenie informatyczne większości Społeczeństwa.
Dziś jednak doszliśmy do sytuacji, że nawet staruszkowie korzystają ze smartfonów.
Więc jednak można!
Koncepcja "informatycznego sędziego" jest pierwszą w historii świata nadzieją na naprawdę niezawisły Sąd!
Wprowadzić ją można i należy tak samo - jak każdą naukę w szkole.
Najlepszym przykładem jest nauka korzystania z kalkulatora.
Ale w nowoczesnej szkole winien powstać przedmiot nauczania "aplikacje sądowe".
W jego zakresie każdy uczeń poznałby procedury wprowadzania informacji do programu sądowniczego i ważne aspekty dodatkowych informacji.
Po uznaniu, że wszystko jest już wprowadzone w system, każdy uczestnik sprawy sądowej miałby prawo nacisnąć przycisk "wykonaj" i wtedy wyrok wyliczony zostałby w ciągu ułamka sekundy.
A nie długie lata oczekiwania i różnych matactw sądowych.
Taki program można wprowadzić tylko w sprzyjających warunkach politycznych!
Nie wyobrażam sobie jego wprowadzenia pod rządami PO - gdy nawet wyniki Wyborów były bezczelnie fałszowane.
Dlatego pod ocenę daję Rodakom pytanie: czy udałoby się przycisnąć PiS do tego stopnia, by wprowadzić uczciwy "program sądowy".
Podkreślam wyraźnie.
Program ten nie byłby jakąś "czarną magią", ale przejrzystym arkuszem kalkulacyjnym - niczym Excel.
I nikt nie miałby wątpliwości: czy jakiś informatyk nie podmienił danych.
|
4 wrzesień 2016
|
Artur Łoboda
|
|
|
Pomysł jest dobry, ale obosieczny w tym sensie, że otwiera drogę do zastępowania czynnika ludzkiego, czynnikiem technologicznym. Ale z drugiej strony, ta tendencja i tak jest już wdrażana.,
Ale innej drogi chyba rzeczywiście nie ma.
Do dziś nie mogę się otrząsnąć po tym co wczoraj zobaczyłem.
Wiedziałam, że jest źle, nawet bardzo źle. Niby wszystko to wiedziałem, ale stopień i skala tępoty, wyniosłości i buty tych osobników przeszedł moje "najśmielsze" obawy.
Oni nie zadali sobie trudu kryć się z tym wszystkim, wraz ze swymi intencjami.
To był A M O K. |
2016-09-04
Magellan
|
|
|
Nie znam takiej dziedziny informatyki, w której człowiek mógłby być wyrugowany - jeszcze przez kilkadziesiąt lat.
Jeżeli do tego dojdzie - to będzie celem projektu, a nie jego efektem ubocznym!
To nie jest tak, że wszystko będą wyliczać maszyny.
Każdy serwer jest administrowany przez osobę kompetentną.
I w przytoczonym przykładzie również byliby asystenci aplikacji - służący pomocą, bądź - na żądanie strony - kontrolujący wyniki.
Prosty przykład: kasy samoobsługowe w hipermarketach.
|
2016-09-04
Artur Łoboda
|
|
|
|
"Rakiety Patriot będą chronić Warszawę"
listopad 8, 2008
wiadomosci.onet.pl
|
Nowy Rząd tak samo chory jak stary, tak samo antyspołeczny
luty 21, 2008
PAP
|
Pani doktor Halino Zamel,
Kocham Panią!
Pani doktor Halino Zamel
sierpień 1, 2003
przesłała Elżbieta
|
ONZ: Bioróżnorodność jest warunkiem przetrwania życia
maj 22, 2004
PAP
|
List otwarty do biskupa J.Życińskiego
luty 26, 2005
|
Władza globalizacji - Jadwiga Staniszkis
styczeń 4, 2007
Goska
|
Granice krytyki polityków
marzec 18, 2008
PAP
|
Latająca trumna i awans polaków
listopad 15, 2004
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Przygotowanie do polowania na prokuraturę, CBA, służby i paru chłopców z PiS...
kwiecień 1, 2008
tłumacz
|
Wymiana dowodów do 2007 roku
lipiec 26, 2002
PAP
|
Jan Tajster dyrektorem z woli prezydenta
wrzesień 5, 2007
Bartosz Piłat, Małgorzata Wach
|
Droga do Unii
lipiec 31, 2003
Witold Filipowicz
|
Granica
listopad 24, 2007
Artur Łoboda
|
Winne lampki na balu
styczeń 9, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Zamglona przejrzystość władzy
wrzesień 6, 2005
Witold Filipowicz
|
Lepiej zlikwidować
grudzień 6, 2003
Dziennik Polski
|
Dlaczego.............?
listopad 9, 2008
tłumacz
|
Krojenie śledztwa
luty 4, 2003
PAP
|
Uczciwość pod prąd
październik 19, 2005
Artur Łoboda
|
"Co mi z wolności, kiedy nie żyje moja rodzina"
kwiecień 7, 2003
|
|
|