ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Viva Catalunya 
3 październik 2017      Lluis Llach L'Estaca
Kowidianie 
10 styczeń 2022     
Hugo Chavez nie żyje 
5 marzec 2013      Artur Łoboda
Rockefeller, Davos, MFW i Bank Światowy, CFR, Rothchild, są odpowiedzialni za wirusa C. Największy oszust w moim życiu 
20 październik 2020      Obserwator
POGARDA, KOKARDA< WRZÓD NA ŁEPETYNIE!!!! NIE BÓJCIE SIĘ PRAWDY< A POLSKA NIE ZGINIE 
12 grudzień 2013      Ewa Englert-Sanakiewicz
Podpisanie ACTA to tylko jedno z wielu działań tych ludzi 
6 luty 2012      Artur Łoboda
Dwie Polski 
6 grudzień 2013      Artur Łoboda
Listy do Ministranta - Część II 
6 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
W niżu strącić owoc północy 
31 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kolejna zbrodnia syjonistyczna – psychopatyczne zniszczenie Rafah 
24 maj 2024     
WHO aktualizuje wytyczne dotyczące testowania COVID-19 - godzinę po inauguracji Bidena 
25 styczeń 2021      Obserwator
The Jew That Had To Die 
22 wrzesień 2010      przysłał ICP
Afganistan i wielka gra o dominację Eurazji 
13 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski
Mistyfikacje na temat historii, a współczesność 
3 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Tacy lekarze sa dzisiaj wszedzie 
26 październik 2010      Goska
Marsz Niepodległości 2014  
12 listopad 2014      www.polskawalczaca.com
Ubierzmy wszyscy jarmułki ! 
4 luty 2010      Zygmunt Jan Prusiński
March 10, 1939 The day Stalin propositioned Hitler to share Poland between them 
22 luty 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
COVID-19 nie jest wirusem, jest egzosomem wytwarzanym pod wpływem zanieczyszczeń elektromagnetycznych 
6 czerwiec 2021     
Agresja słowna 
22 grudzień 2017     

 
 

"Trzy twarze Juliana Haraschina". Dyskusja w Krakowskiej Loży Historii Współczesnej

Ucieszyłem się, to oczywiste, gdy na jesieni 2015 r. zawiadomiono mnie, że moja książka - "Trzy twarze Juliana Haraschina" decyzją jury złożonego z wybitnych profesorów-historyków otrzymała nominację do prestiżowej nagrody im. Oskara Haleckiego "Książka historyczna roku" (gwoli ścisłości - w kategorii "Najlepsza książka popularno-naukowa poświęcona dziejom Polski i Polaków w XX w.").

Przyszłemu jej Czytelnikowi chciałbym jednak uzmysłowić, że nie jest to dzieło tylko historyczne! Im więcej czasu mija od jej opublikowania w krakowskich "Arcanach" w czerwcu ubiegłego roku, tym więcej przesłanek zaczyna przemawiać za tym, iż opowiadając o przeszłości, książka ta zarazem mówi także o teraźniejszości. Że jest zatem w swej wymowie aktualna t e r a z, że warto ją czytać nie tylko po to, by poznać bliżej portret jednego z największych łotrów w historii PRL, lecz także lepiej rozpoznać i zrozumieć dzisiejszą sytuację naszego kraju.

Julian Haraschin vel Julian Polan Haraschin urodził się w Krakowie w 1912 r. w rodzinie nauczycielskiej. Ukończył studia prawnicze na UJ.


W czasie okupacji radził sobie świetnie jako odpowiedzialny pracownik w niemieckiej Generaldirektion der Monopole. Sprzedając "na lewo" wódkę, korzystając z różnych przywilejów i nie angażując się w jakąkolwiek działalność konspiracyjną, przeżył w dobrobycie całą wojnę, po czym z nadania Michała Roli Żymierskiego w 1945 r. został sędzią w sądach wojskowych, w randze kapitana, choć de facto był szeregowcem. I tu rozpoczyna się pierwszy okres jego "kariery", Haraschin pokazuje swoją "pierwszą twarz".

Jako zastępca szefa Wojskowego Sady Rejonowego w Krakowie odznaczył się bezwzględną surowością wobec "wrogów ludu", wydając ponad 60 wyroków śmierci na Żołnierzy Wyklętych; nazywano go w Krakowie "krwawym Julkiem".

Szczególnie zbrodniczy charakter miały jego wyroki w parodystycznych procesach pokazowych podczas tzw. sesji wyjazdowych, wydawane w trybie doraźnym, często na młodocianych podsądnych, bez dania im jakiejkolwiek możliwości uratowania życia. Drakońskie wyroki otrzymywali z jego rąk także księża, np. w słynnym "procesie wolbromskim". (W tym miejscu warto ujawnić, że żoną "krwawego Julka" była Janina z Macharskich, siostra ks. Franciszka, w przyszłości Metropolity Krakowskiego i kardynała...)

Podpułkownik (a potem pułkownik) Haraschin po rozformowaniu Wojskowych Sądów Rejonowych rozpoczyna nowy i lukratywny okres swego życia. Zostaje - nie bez rekomendacji znanego karnisty prof. Woltera - pracownikiem naukowym na Wydziale Prawa UJ. To jego "druga twarz".

Szybko awansuje i obejmuje stanowisko Kierownika Studium Zaocznego przy Wydziale Prawa. Bezprawnie używa tytułu dziekana i profesora. Metodą zastraszania, schlebiania, usłużności doprowadza do uzależnienia od siebie większości grona pedagogicznego na Wydziale.

Rozwija szeroką akcję oszustw: "produkuje" dyplomy magisterskie, które przekazuje wybranym przez siebie "studentom", bądź jako podarunek (w zamian za takie czy inne przysługi), bądź po prostu za pieniądze. Na sfabrykowanych przez niego kartach egzaminacyjnych swoje pozytywne oceny dawali "na prośbę" Haraschina m. in. profesorowie Konstanty i Stefan Grzybowscy, Wacław Osuchowski, Karol Ostrowski, Michał Patkaniowski, Kazimierz Przybyłowski, Władysław Wolter, Władysław Siedlecki - wybitni prawnicy. Autorytety stanowiące chlubę Wydziału Prawa UJ...

Na początku lat 60. kariera Haraschina sięga szczytu: zdobywa upragniony tytuł naukowy docenta nauk prawnych. Ma nadzieję wkrótce zostać profesorem UJ i generałem LWP, jednak niespodziewanie zostaje aresztowany w związku z pewną aferą łapówkarską nie mającą nic wspólnego z Uniwersytetem. Śledztwo prowadzone początkowo w Łodzi badało sprawę osobnika o ksywce "Profesor" biorącego pieniądze w zamian za przedterminowe zwalnianie różnych ludzi z więzień PRL. Okazało się, że jest nim Haraschin, więc śledztwo przeniesiono do Krakowa i tu, niejako przez przypadek, wyszła na jaw jego działalność "naukowa". Stanął przed Sądem Powiatowym w Warszawie i został skazany na 9 lat więzienia.

Tu pojawia się jego "trzecia twarz" : zwerbowany przez SB w zamian za przedterminowe zwolnienie, w grudniu 1968 r. wychodzi na wolność. Odtąd, aż do swej śmierci w 1984 r. będzie tajnym współpracownikiem SB, wielce cenionym zwłaszcza za donosy wpisujące się w walkę z Kościołem, prowadzoną nieustannie przez komunistów w Polsce.

Donosi przede wszystkim na ks. Franciszka Macharskiego i na cała rodzinę Macharskich. Miał to zadanie ułatwione, bo jako mąż Janiny mieszkał z nimi pod jednym dachem. Za swoją wydajną (w sumie ok. 4000 stron donosów!) i wysoko notowaną przez SB pracę otrzymywał duże wynagrodzenia. Stale liczył na to, że jego ofiarna praca tajniaka zostanie dostrzeżona w Warszawie i ukoronowana przywróceniem go do łask: odzyska utraconą w wyniku procesu rangę pułkownika, wróci na Uniwersytet, będzie profesorem...






Na kanwie życiorysu Haraschina można by nakręcić niejeden film, jednak szczególnie ciekawy - jak sądzę - mógłby być film o jego wyczynach na Wydziale Prawa UJ. W warunkach "realnego socjalizmu" Wydział ten zmienił się prywatny folwark stalinowskiego zbira, który skutecznie przeprowadzał w nim coś, co nazwałem "tresurą profesury". Za jego sprawą, ale przede wszystkim za sprawą systemu, w którym działał, na plecach skądinąd mądrych, zasłużonych ludzi o ogromnej wiedzy wyrosły brzydkie garby nieuczciwości i tchórzostwa. Ciężko się takich garbów pozbyć, nawet po latach.

Mogła w tym pomóc solidnie przeprowadzona lustracja całego środowiska akademickiego, a zwłaszcza na wszystkich wydziałach prawa w Polsce. Ale jak wiadomo, takiej lustracji nie było.

Dziś narzekamy słusznie na upadek prestiżu polskich sądów. Polskich sędziów. Oburzamy się na postępowanie niektórych prawników, w wyniku czego w ciągu 26 lat istnienia III Rzeczypospolitej tak niewiele zrobiono, by chociaż symbolicznie ukarać przeróżnych haraschinów... A o czym świadczy afera z Trybunałem


Julian Haraschin: integralny człowiek systemu

Krystian Brodacki, Trzy twarze Juliana Haraschina, Wydawnictwo Arcana, Kraków 2015.

Uczestnicy: Krystian Brodacki, Adam Macedoński, dr hab. Filip Musiał

Prowadzenie: Roman Graczyk

Czas i miejsce: 20 stycznia 2016 r., Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie, ul. Rajska 1, godz. 18.00
1 luty 2016

Krystian Brodacki 

  

Komentarze

  

Archiwum

Dzisiaj mam urlop
lipiec 27, 2008
Marek Jastrząb
Obalenie Rządu Olszewskiego
czerwiec 8, 2007
Lech Wałęsa
POLSKA - UNIA 9
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Wojsko można użyć bez stanu nadzwyczajnego
październik 22, 2004
Jaka przyszłość
lipiec 3, 2004
przesłała Elżbieta
"Gdyby nie Balcerowicz to ..."
maj 11, 2005
IAR
Cień Islamu nad Rosją i USA
wrzesień 15, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Gaza
styczeń 15, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Hamulcowi "Slidarności"
lipiec 16, 2004
Piotr Bączek
Amerykańska Teokracja?
maj 30, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Kenkarta naszych czasów
lipiec 29, 2003
Andrzej Kumor
Polska
sierpień 21, 2003
przesłała Elżbieta
Dlaczego Amerykanie Walczą?
grudzień 25, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Kosowo było, jest i pozostanie serbskie
czerwiec 26, 2007
Adam Śmiech
Gdzie te niskie ceny?
sierpień 13, 2004
hhh
imaż, wizaż, balejaż
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Wizyta i tak z opó?nioną tarczą
marzec 12, 2008
Gregory Akko
Opieprzył premiera
wrzesień 11, 2006
słuchacz polskiego radia
Kazimierz Wielki był naprawdę wielkim, a największym kobieciarzem
październik 6, 2003
Elew
Jak nie kijem to pałą.
Pomysł kolejnego podatku dla turystów

sierpień 28, 2003
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media