ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

"Rozmowy kontrolowane" zamiast "O mnie się nie martw" dziś w TVP2!!! Ten film jest bezczelnym napluciem w twarz wszystkim Polakom, którzy należeli i popierali "Solidarność", jest obrzydliwym komunikatem UB-ecji, że OTO JESTEŚMY, I BĘDZIEMY ROBIĆ CO ZECH 
14 grudzień 2018      Alina
Pokolenie Dody 
28 styczeń 2010      Artur Łoboda
"Lewatywa najlepsza na wszystko" 
21 marzec 2020      Artur Łoboda
Robi się ciekawie: po co śledczy z MAK-u polecieli do US-raków? 
5 maj 2010      MG
Odpowiedzialność cywilna za fikcyjną epidemię 
8 sierpień 2020     
Antypolski szowinizm zgodny z "poprawnością polityczną" 
17 lipiec 2014      Artur Łoboda
Komendant główny policji dachował służbowym samochodem 
15 wrzesień 2024      Artur Łoboda
Dlaczego w Krakowie jest tak mało chorych? 
1 kwiecień 2020     
O ojczyznę trzeba walczyć, ale przede wszystkim głową! 
14 listopad 2016     
Z dwu wierszy 
17 sierpień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Czym jest piękno - czym jest sztuka? (2) 
9 luty 2014      Artur Łoboda
"Mądrość etapu" 
18 październik 2023      Artur Łoboda
Raport Health Ranger: Dr Lee Merritt i Mike Adams omawiają kolejną PLANDEMIĘ 
2 styczeń 2025     
Czym się sami zabijamy? 
2 czerwiec 2022     
Niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie 
16 marzec 2016      Artur Łoboda
Nieznajomość historii Galicji wśród Polaków 
7 listopad 2012      Artur Łoboda
BREAKING NEWS: Coup d'etat in USA? 
20 kwiecień 2013      Artur Łoboda
Zanim obejrzę film Pasikowskiego 
7 grudzień 2012      Artur Łoboda
Fikcyjne testy Szumowskiego 
7 sierpień 2020     
Polski motłoch 
12 listopad 2009      Artur Łoboda

 
 

Aksjomaty kultury (1)

Fundamentem kultury europejskiej jest kultura Starożytnej Grecji
Rozwinęła się dzięki ogromnym środkom finansowym - wygenerowanym w wyniku kolonizacji przez Greków basenu Morza Śródziemnego.
Sprzedając swoje wysoko-przetworzone towary, do wielu swoich kolonii - gromadzili Grecy pokaźne zasoby materialne - pozwalające im wybudować fenomenalne świątynie i obiekty publiczne.
Podstawą wymiany towarowej była silnie rozwinięta żegluga.
W nowożytnej historii Europy, mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem, które w jakimś sensie przypominało grecki rozwój kultury - wynikający z zarobku na transporcie morskim.
W XII wieku powstały w Niderlandach - a więc w pewnym skrócie - na terenie dzisiejszej Holandii - związki handlowe miast trudniących się handlem i rzemiosłem.
Dziś nazywamy je Związkiem Hanzeatyckim.
Z czasem opanowały całą południową część Bałtyku i Morza Północnego.

Ostatni autoportet Rembrandta.

Do Związku Hanzeatyckiego należał zarówno Londyn - jak też Gdańsk i spora część jego mieszkańców była z pochodzenia Holendrami a nie jak dziś się myśli - Niemcami.

W bogatych miastach handlowych rozwinęła się szeroko rozumiana kultura materialna. Przedmioty codziennego użytku nierzadko były arcydziełami rzemiosła a i sztuki piękne zagościły w domach kupców.
Bardzo popularne stało się portretowanie kupców i ich rodzin.
Z tego powodu doszło do unikalnego w skali świata rozwoju malarstwa mieszczańskiego - kiedy rzemieślnicy przeistaczali sie w wysokiej klasy artystów.
W malarstwie niderlandzkim pojawiło się zjawisko - które nazwać można: oddawaniem nastroju.
Artyści pokonywali trudne bariery narzędzia by oddać fakturę przedmiotów, lub ich przezroczystość.
Wielu z nich studiowało wcześniej malarstwo włoskie i niektórzy kopiowali włoskie wzorce.

W "złotym wieku" malarstwa holenderskiego - unikalną postacią był Rembrandt van Rijn, który po kilkudziesięciu latach doskonalenia warsztatu osiągnął mistrzostwo.
Dzięki temu doskonale przekazywał w swoich obrazach nastroje jakie nim targały. Przeszedł bowiem w swoim życiu wiele tragedii: zmarła mu młoda żona, dzieci, kochanka. Wszedł w spór ze zleceniodawcami - przez co się zrujnował.

W swoich bardzo teatralnych scenach malarskich był wirtuozem światła.

Osobną grupę jego obrazów stanowią autoportrety, których namalował blisko 100.
Jako młody chłopak często siadałem przed oknem - w którym odbijała się twarz i ćwiczyłem modelowanie twarzy światłem. Nie było w tym żadnego narcyzmu, lecz praca warsztatowa. I dokładnie taki sam cel przyświecał Rembrandtowi w większości jego autoportretów.
Jednak zmiany trybu życia, statusu materialnego i częste tragedie życiowe powodowały, że autoportrety Rembrandta stały się również dokumentem zmian w ludzkiej psychice.

Ostatnie jego obrazy charakteryzowała bardzo dosadnie nałożona farba - szybkie pociągnięcia pędzla - jakby się spieszył przed śmiercią, albo irytowała go przewlekłość pracy.

Rembrandt zmarł jako bankrut, a obrazy z jego domu wyprzedano za grosze.
I tak poszedł w zapomnienie.

Romantyzm XIX wieku poszukiwał treści stojących w opozycji do zbyt oczywistych reguł klasycyzmu i oświecenia.
Mroki historii - które pozostawiały wiele możliwości interpretacji były przedmiotem zainteresowań poetów romantycznych.
Kiedy trafili na obrazy Rembrandta - w których z mroku wyłaniały się postaci ludzkie - to uznali tego artystę za pokrewnego duchem.
I wtedy rozpoczęła się wielka światowa sława Rembrandta - choć niestety pośmiertna.
Obrazy Rembrandta pojawiły się w galeriach i artyści poznawali wielki warsztat tego mistrza, którego współcześni nie potrafili docenić.

Był to chyba pierwszy - tak jaskrawy przykład błędu w ocenie artysty. Ale też zaważył na spojrzeniu społeczeństw na akt twórczy. Późniejsi ideolodzy i krytycy sztuki dorobili sobie teorie, że życie artysty musi być naszpikowane tragediami i cierpieniem.
Wraz z ideą romantyzmu przyjęto, że prawdziwego artystę musi cechować bunt - wobec zastanej rzeczywistości.
Prawdopodobnie tych aksjomatów nikt do tej pory nie zdefiniował - choć wszyscy krytycy czują je intuicyjnie.
Mówię "prawdopodobnie" bo od 35 lat nie czytam opinii krytyków sztuki - uznając ich za durniów i hochsztaplerów.

Najlepszym dowodem na tą tezę jest historia życia i twórczości innego Holendra - Vincenta Van Gogha.
Za życia nie znalazł uznania u żadnego z liczących się krytyków.
Tworzył wręcz wbrew nim.
Ale jego śmierć stała się okazją do stworzenia mitu człowieka zdesperowanego - przezywającego wielkie tragedie, który w proteście wobec świata targnął się na swoje życie.
Pozostałe po artyście obrazy zakupiono za grosze, by sprzedawać je z dużym zyskiem.
W jednej chwili popyt na obrazy Van Gogha stał się tak duży, że niektórzy zaczęli fałszować jego obrazy
Niedawno wyszło na jaw, że wiele obrazów tego malarza - znajdujących się w sławnych galeriach - a zakupionych za niebotyczne kwoty - to marne falsyfikaty.
Bardzo cieszę się z tego powodu - bo w młodości czułem dyskomfort patrząc na niektóre obrazy, które po latach okazały się falsyfikatami. Ja czułem to intuicyjnie.

Tylko jacy to byli eksperci?, którzy podpisali się pod oryginalnością tych prac, przez co były sprzedawane za dziesiątki milionów dolarów.
Mało kto wie, że zanim Van Gogh zaczął malować impresjonistyczne obrazy to bardzo dobrze poznał realistyczny warsztat malarski i stworzył wiele doskonałych obrazów ukazujących szare życie robotników.
Blisko 100 lat po jego śmierci sprzedano za astronomiczną kwotę 50 milionów dolarów falsyfikat Słoneczników, którego prawdziwym autorem okazał się Claude Emile Schuffenecker. A ten odkupił za grosze obrazy Van Gogha, a gdy ich zabrakło to sam malował podróbki.
Analiza historyczna doprowadziła również do wniosku, że Van Gogh nigdy nie popełnił samobójstwa.
Został prawdopodobnie przypadkowo postrzelony przez dzieciaka bawiącego się w cowboya. A ponieważ nie chciał by ten zaprzyjaźniony dzieciak odpowiadał przed sądem to nie ujawnił - jak został postrzelony. Zmarł dopiero po kilku dniach.

Ponieważ normalność nie sprzedaje się dobrze to różni hochsztaplerzy dorabiają dziwaczne mity o tragizmie postaci artysty a próżna i niedouczona publika to łyka.

Normalność nie jest mile widziana.
Nie wystarcza doskonały warsztat Leonardo da Vinci.
W przypadku obrazu Mona Lisa - za niezbędne uznano wmawianie tajemniczości jej uśmiechu - który skrywa coś nieprzewidywanego.
Równie głupie teorie o jakiejś wielkiej wiedzy tego artysty i tajemnicy wielkiego wynalazku - jaki miał rzekomo stworzyć. Tymczasem ostatnio naukowcy chińscy twierdzą, że to chińskie wynalazki znajdują się na rysunkach Leonarda, który przerysował je z rycin przywiezionych przez kupców odwiedzających w tamtych czasach Chiny.
Nie ulega jednak wątpliwości, że Leonardo był autorem projektów maszyn do torturowania więźniów. Co stawia go w nieciekawym świetle.
Aby to światło przygasić - tworzy się wokół tego artysty mit tajemniczości.
Na czymś w końcu muszą zarobić krytycy sztuki, kustosze i cały świat muzealnictwa. I z pełną premedytacją robią to na szkodę społeczeństwa.

Takim antyspołecznym postawom będą poświęcone dalsze artykuły z tego wątku.
Udowodnię, że polskojęzyczne "Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego" działa z premedytacją w kierunku upodlenia kultury Narodou Polskiego.
22 luty 2012

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

ŻYCZENIA NOWOROCZNE
grudzień 31, 2006
sredni
Korporacyjna maszyna wojenna w akcji
sierpień 27, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
LOFAR
styczeń 27, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
"Człowiek roku"
styczeń 9, 2003
zaprasza.net
Umieć nadąrzyć za Ameryką?
październik 28, 2008
Gregory Akko
Urban a „sprawa polska”.
wrzesień 3, 2002
Artur Łoboda
Historia Palestyny Naszych Czasów
luty 21, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Przetargi o warunki pokoju w Afganistanie
październik 15, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
"Szara strefa"
marzec 18, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
"Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy Kaczyńskiego"
październik 30, 2006
interia.pl
Porządkowanie Krakowa
luty 18, 2006
Artur Łoboda
Czy Izrael szpieguje USA?
czerwiec 11, 2007
przysłał ICP
Choć kiedyś niemieckie, teraz jednak polskie!
październik 29, 2004
Mirosław Naleziński
Europejski Obszar Gospodarczy zamiast UE
maj 25, 2003
PAP
Czy listy gratulacyjne wręczą Bracia Kaczyńscy osobiscie, czy za pośrednictwem Ministra Lipca?
lipiec 3, 2007
tłumacz
Wiadomość która szybko zniknęła z czołówek...
październik 14, 2003
tylko kopista...
Nie ma końca spekulacji o pochodzeniu nacji
październik 28, 2006
bronson
Kosztowny kredyt czyli "łapaj złodzieja"
kwiecień 4, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl
Michnik i Havel nagrodzeni
październik 25, 2003
RadioZet
Polska pożyczy Islandii 200 mln dolarów
listopad 7, 2008
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media