ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Oskarżona Wiera Gran oskarża 
10 wrzesień 2010      Artur Łoboda
PODZIĘKOWANIE i do zobaczenia WIESŁAW SOKOŁOWSKI  
21 październik 2016      www.trwanie.com
Oda do Platformy - Henryk Zygmunt  
22 kwiecień 2015      Artur Łoboda
I znowu pogrom... 
14 kwiecień 2021      Artur Łoboda
Po co strzelać sobie w kolano? 
15 styczeń 2013      Artur Łoboda
Odkrywca HIV i laureat Nobla w dziedzinie medycyny jest pewny, że koronawirus SARS-CoV-2 został stworzony przez człowieka 
19 kwiecień 2020      Alina
Rzeczpospolita NIEWOLNIKÓW  
22 luty 2021     
"Dobra zmiana", czy tylko dobry marketing? 
12 lipiec 2016      Artur Łoboda
XIX FESTIWAL SZTUKI NAJNOWSZEJ ZA 
27 wrzesień 2016      www.trwanie.com
Walka z fake news 
16 maj 2020      Artur Łoboda
Dla kogo są programy polityczne? 
3 lipiec 2015      Artur Łoboda
Petycje 
14 marzec 2010      Goska
Zapytanie w Trybie Prawa prasowego o "złoty standard" wirusa 
10 październik 2020      Artur Łoboda
Arytmetyka: pięć i pół do jednego  
31 marzec 2021     
Amechiny i Usrael - dwie symbiozy? 
2 sierpień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
W sprawie roszczeń żydowskich 
15 styczeń 2018     
Scysja Radosława Sikorskiego z prezydentem Ukrainy. "Polacy byli zaskoczeni stylem Zełenskiego"  
16 wrzesień 2024     
PiStapo 
1 czerwiec 2020      STUDIO POLAKÓW OPOLSKiE
Granica dobra i zła 
7 marzec 2015      Artur Łoboda
Setki protestowało przeciwko przepisom i ograniczeniom dotyczącym koronawirusa w Madrycie 
8 październik 2020     

 
 

Aksjomaty kultury (1)

Fundamentem kultury europejskiej jest kultura Starożytnej Grecji
Rozwinęła się dzięki ogromnym środkom finansowym - wygenerowanym w wyniku kolonizacji przez Greków basenu Morza Śródziemnego.
Sprzedając swoje wysoko-przetworzone towary, do wielu swoich kolonii - gromadzili Grecy pokaźne zasoby materialne - pozwalające im wybudować fenomenalne świątynie i obiekty publiczne.
Podstawą wymiany towarowej była silnie rozwinięta żegluga.
W nowożytnej historii Europy, mieliśmy do czynienia ze zjawiskiem, które w jakimś sensie przypominało grecki rozwój kultury - wynikający z zarobku na transporcie morskim.
W XII wieku powstały w Niderlandach - a więc w pewnym skrócie - na terenie dzisiejszej Holandii - związki handlowe miast trudniących się handlem i rzemiosłem.
Dziś nazywamy je Związkiem Hanzeatyckim.
Z czasem opanowały całą południową część Bałtyku i Morza Północnego.

Ostatni autoportet Rembrandta.

Do Związku Hanzeatyckiego należał zarówno Londyn - jak też Gdańsk i spora część jego mieszkańców była z pochodzenia Holendrami a nie jak dziś się myśli - Niemcami.

W bogatych miastach handlowych rozwinęła się szeroko rozumiana kultura materialna. Przedmioty codziennego użytku nierzadko były arcydziełami rzemiosła a i sztuki piękne zagościły w domach kupców.
Bardzo popularne stało się portretowanie kupców i ich rodzin.
Z tego powodu doszło do unikalnego w skali świata rozwoju malarstwa mieszczańskiego - kiedy rzemieślnicy przeistaczali sie w wysokiej klasy artystów.
W malarstwie niderlandzkim pojawiło się zjawisko - które nazwać można: oddawaniem nastroju.
Artyści pokonywali trudne bariery narzędzia by oddać fakturę przedmiotów, lub ich przezroczystość.
Wielu z nich studiowało wcześniej malarstwo włoskie i niektórzy kopiowali włoskie wzorce.

W "złotym wieku" malarstwa holenderskiego - unikalną postacią był Rembrandt van Rijn, który po kilkudziesięciu latach doskonalenia warsztatu osiągnął mistrzostwo.
Dzięki temu doskonale przekazywał w swoich obrazach nastroje jakie nim targały. Przeszedł bowiem w swoim życiu wiele tragedii: zmarła mu młoda żona, dzieci, kochanka. Wszedł w spór ze zleceniodawcami - przez co się zrujnował.

W swoich bardzo teatralnych scenach malarskich był wirtuozem światła.

Osobną grupę jego obrazów stanowią autoportrety, których namalował blisko 100.
Jako młody chłopak często siadałem przed oknem - w którym odbijała się twarz i ćwiczyłem modelowanie twarzy światłem. Nie było w tym żadnego narcyzmu, lecz praca warsztatowa. I dokładnie taki sam cel przyświecał Rembrandtowi w większości jego autoportretów.
Jednak zmiany trybu życia, statusu materialnego i częste tragedie życiowe powodowały, że autoportrety Rembrandta stały się również dokumentem zmian w ludzkiej psychice.

Ostatnie jego obrazy charakteryzowała bardzo dosadnie nałożona farba - szybkie pociągnięcia pędzla - jakby się spieszył przed śmiercią, albo irytowała go przewlekłość pracy.

Rembrandt zmarł jako bankrut, a obrazy z jego domu wyprzedano za grosze.
I tak poszedł w zapomnienie.

Romantyzm XIX wieku poszukiwał treści stojących w opozycji do zbyt oczywistych reguł klasycyzmu i oświecenia.
Mroki historii - które pozostawiały wiele możliwości interpretacji były przedmiotem zainteresowań poetów romantycznych.
Kiedy trafili na obrazy Rembrandta - w których z mroku wyłaniały się postaci ludzkie - to uznali tego artystę za pokrewnego duchem.
I wtedy rozpoczęła się wielka światowa sława Rembrandta - choć niestety pośmiertna.
Obrazy Rembrandta pojawiły się w galeriach i artyści poznawali wielki warsztat tego mistrza, którego współcześni nie potrafili docenić.

Był to chyba pierwszy - tak jaskrawy przykład błędu w ocenie artysty. Ale też zaważył na spojrzeniu społeczeństw na akt twórczy. Późniejsi ideolodzy i krytycy sztuki dorobili sobie teorie, że życie artysty musi być naszpikowane tragediami i cierpieniem.
Wraz z ideą romantyzmu przyjęto, że prawdziwego artystę musi cechować bunt - wobec zastanej rzeczywistości.
Prawdopodobnie tych aksjomatów nikt do tej pory nie zdefiniował - choć wszyscy krytycy czują je intuicyjnie.
Mówię "prawdopodobnie" bo od 35 lat nie czytam opinii krytyków sztuki - uznając ich za durniów i hochsztaplerów.

Najlepszym dowodem na tą tezę jest historia życia i twórczości innego Holendra - Vincenta Van Gogha.
Za życia nie znalazł uznania u żadnego z liczących się krytyków.
Tworzył wręcz wbrew nim.
Ale jego śmierć stała się okazją do stworzenia mitu człowieka zdesperowanego - przezywającego wielkie tragedie, który w proteście wobec świata targnął się na swoje życie.
Pozostałe po artyście obrazy zakupiono za grosze, by sprzedawać je z dużym zyskiem.
W jednej chwili popyt na obrazy Van Gogha stał się tak duży, że niektórzy zaczęli fałszować jego obrazy
Niedawno wyszło na jaw, że wiele obrazów tego malarza - znajdujących się w sławnych galeriach - a zakupionych za niebotyczne kwoty - to marne falsyfikaty.
Bardzo cieszę się z tego powodu - bo w młodości czułem dyskomfort patrząc na niektóre obrazy, które po latach okazały się falsyfikatami. Ja czułem to intuicyjnie.

Tylko jacy to byli eksperci?, którzy podpisali się pod oryginalnością tych prac, przez co były sprzedawane za dziesiątki milionów dolarów.
Mało kto wie, że zanim Van Gogh zaczął malować impresjonistyczne obrazy to bardzo dobrze poznał realistyczny warsztat malarski i stworzył wiele doskonałych obrazów ukazujących szare życie robotników.
Blisko 100 lat po jego śmierci sprzedano za astronomiczną kwotę 50 milionów dolarów falsyfikat Słoneczników, którego prawdziwym autorem okazał się Claude Emile Schuffenecker. A ten odkupił za grosze obrazy Van Gogha, a gdy ich zabrakło to sam malował podróbki.
Analiza historyczna doprowadziła również do wniosku, że Van Gogh nigdy nie popełnił samobójstwa.
Został prawdopodobnie przypadkowo postrzelony przez dzieciaka bawiącego się w cowboya. A ponieważ nie chciał by ten zaprzyjaźniony dzieciak odpowiadał przed sądem to nie ujawnił - jak został postrzelony. Zmarł dopiero po kilku dniach.

Ponieważ normalność nie sprzedaje się dobrze to różni hochsztaplerzy dorabiają dziwaczne mity o tragizmie postaci artysty a próżna i niedouczona publika to łyka.

Normalność nie jest mile widziana.
Nie wystarcza doskonały warsztat Leonardo da Vinci.
W przypadku obrazu Mona Lisa - za niezbędne uznano wmawianie tajemniczości jej uśmiechu - który skrywa coś nieprzewidywanego.
Równie głupie teorie o jakiejś wielkiej wiedzy tego artysty i tajemnicy wielkiego wynalazku - jaki miał rzekomo stworzyć. Tymczasem ostatnio naukowcy chińscy twierdzą, że to chińskie wynalazki znajdują się na rysunkach Leonarda, który przerysował je z rycin przywiezionych przez kupców odwiedzających w tamtych czasach Chiny.
Nie ulega jednak wątpliwości, że Leonardo był autorem projektów maszyn do torturowania więźniów. Co stawia go w nieciekawym świetle.
Aby to światło przygasić - tworzy się wokół tego artysty mit tajemniczości.
Na czymś w końcu muszą zarobić krytycy sztuki, kustosze i cały świat muzealnictwa. I z pełną premedytacją robią to na szkodę społeczeństwa.

Takim antyspołecznym postawom będą poświęcone dalsze artykuły z tego wątku.
Udowodnię, że polskojęzyczne "Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego" działa z premedytacją w kierunku upodlenia kultury Narodou Polskiego.
22 luty 2012

Artur Łoboda 

  

Komentarze

  

Archiwum

Nacjonalizacja banków przez rząd Francuski i Niemiecki
październik 17, 2008
ZIEMKIEWICZ
Wracamy do dyskusji
grudzień 5, 2007
Artur Łoboda
Profesjonalizm
czerwiec 6, 2005
Artur Łoboda
Fałsze Henryka Grynberga
kwiecień 26, 2003
przesłała Elżbieta
Polityka niczym wredna kochanka
styczeń 16, 2008
Marek Olżyński
Pominięte oskarżenie w sprawie Saddama Husseina
listopad 4, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Rasowy analfabeta
luty 20, 2006
Zygmunt Jan Prusiński
J.Kaczyński wydał instrukcję o Ujazdowskim
grudzień 22, 2007
Interia
Dmuchajmy na zimne
październik 6, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Amerykanie strzelili sobie w stopę
grudzień 20, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
TOPR gospodarzem Kongresu IKAR-CISA
październik 12, 2004
Pomocnicy dyktatora "budują demokrację"
kwiecień 16, 2003
Artur Łoboda
Czy stać nas na publiczne szpitale?
styczeń 9, 2008
Dariusz Kosiur
Na spotkanie z Michnikiem o Kubie !!!
luty 21, 2008
marduk
Czy Polska jest normalnym państwem?
grudzień 19, 2004
Mirosław Naleziński
"Prawdą jest" ... to co nie jest prawdą
marzec 18, 2004
Jak Bush się szarogęsi w Krakowie
maj 30, 2003
http://www.dziennik.krakow.pl
Plan Hausnera BEZ TAJEMNIC
marzec 9, 2004
Adrian Franczyk
Przestrzeganie prawa w polskim wieziennictwie
maj 8, 2007
Ktos kto zrobi porzadek
"IACS nie przeszkodził"
czerwiec 29, 2002
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media