„Pogrom kielecki,” 1946, ogniwem łańcucha aktów terroru
W ramach Zimnej Wojny, Sowietom potrzebny był konflikt na Bliskim Wschodzie, bogatym w naftę. Planowane pogromy Żydów w latach 1945-47 i 1950-52 były mechanizmem wypędzania Żydów z krajów ich zamieszkania, w celu zaludniania i budowy Izraela, którego rolą strategiczną dla Sowietów, było wywołanie konfliktu zbrojnego o ziemię, między Żydami a Arabami.
Sytuację ilustruje tytuł książki Romana Brackmana „Izrael at High Noon: From Stalin’s Failed Satellite to the Challenge of Iran” (New York, 2006, ISDN 1-92931-64-2), w którym autor Żyd rosyjski zwraca w tytule uwagę na fakt, że od początku istnienia państwa Izrael, państwo to było satelitą Stalina, który po przeprowadzeniu potrzebnej mu akcji w ONZ przeniósł swe poparcie na stronę Arabów i zostawił Izrael na karku Amerykanów.
Wywrotowe akcje komunistów wcześniej zawiodły i powodowały zderzenie kultur, tak, że nie mogły one doprowadzić do stworzenia sowieckiego systemu rządów w żadnym kraju muzułmańskim. Natomiast podstawowa walka o ziemię Żydów, popieranych przez USA, przeciwko Arabom, skutecznie uzależniała Arabów, od dostaw broni i poparcia politycznego przez Sowiety.
Na przełomie czerwca-lipca 1946 przyjechały do Polski ostatnie transporty repatriantów żydowskich ze Związku Sowieckiego, tak że wówczas było około cwierć miliona Żydów w Polsce. Z pośród nich wkrótce wyjechało 150,000 w ramach wyjazdu „stymulowanego pogromami” NKWD i bojówek sjonistycznych. Ucieczkę przed pogromami sjoniści nazwali „Bricha.” Natomiast przejścia graniczne Żydów były nazywane „Chazyr” przez Szczecin, a przez Kłodzko „Dorom,” w ramach akcji sjonistów nazwanej „aliji-bet.”
Trzeba pamiętać, że tylko niewielka część Żydów pojechała do Palestyny dobrowolnie. Do niedawna więcej emigrantów żydowskich z Europy wschodniej jechało do Niemiec niż do Izraela. Podobna sytuacja była się w Polsce w latach 1945-47 i w 1968 roku. Z tego powodu dziś we Francji jest najwięcej Żydów w Europie, a na świecie jest ich najwięcej w USA.
„Pogrom Kielecki”, z 4tego lipca1946, był jednym z kilkunastu pogromów, które zostały zainscenizowane przez NKWD i bojówki sjonistyczne w krajach satelickich. Znamienny jest fakt, że prawie w tym samym czasie, odbyły się cztery pogromy w samym Budapeszcie, dwa w Bratysławie i po kilka w mniejszych miastach Czechosłowacji, Polski, Rumunii i Węgier. W sumie 711,000 Żydów, było wypędzonych z krajów satelickich, przez „nieprzepuszczalną” dla innych, Żelazną Kurtynę. Wówczas w Polsce panował terror Jakuba Bermana i Polska była rządzona przez sowiecki aparat terroru, kierowany głównie przez Żydów.
„Pogrom Kielecki” odbył się czwartego lipca, w dniu święta niepodległości USA; zgodnie ze zdaniem ówczesnego ambasadora amerykańskiego w Polsce, Bliss’a Lane’a, data ta była specjalnie wyznaczona, ażeby reprtaże z tego wydarzenia, były natychmiast dostępne ludności Ameryki, a zwłaszcza Żydom, w dniu wolnym od pracy. Decyzja sowiecka eksponowania w mediach światowych zbrodnie na Żydach na terenie Polski, miała też na celu kompromitowanie Polaków w opinii światowej, w czasie pogwałcenia przez Sowiety wcześniejszych obietnic sowieckich, przyzwolenia na wolne wybory w Polsce. Wówczas sowieccy przedstawiciele fałszywie udowadniali, że zbrodnię katyńską popełnili Niemcy, a nie Sowieci.
Sąd NKWD, bezpośrednio po wydarzeniach kieleckich, wydał wyrok śmierci i natyczmiast ten wrok kazał wykonać, na dziewięciu niewinnych Polakach, fałszywie oskarżonych o morderstwo 40 Żydów i dwu nie-Żydów. W ten sposób z powodu sowiecko-sjonistycznej prowokacji, zginęło 51 osób. Rodziny straconych póżniej udowodniły, że żaden z skazanych Polaków, nie był na miejscu zbrodni w Kielcach w czasie „pogromu.” Podobnie biskup kielecki, Czesław Kaczmarek, był nieobecny w Kielcach 4go lipca, 1946, ale wkrótce po „pogromie” był aresztowany i torturowany głównie przez Żydów, w Urzędzie Bezpieczeństwa.
Inscenizacja „pogromu kieleckiego” dobyła się pod nadzorem wysokiej rangi urzędnika GRU (sowieckiego wywiadu wojskowego), Michaiła Dyomina, ktory wkrótce przed pogromem przyjechał do Kielc i po spisaniu sprawozdania z „pogromu” wyjechał. Dyomin, który mówił biegle sześcioma językami, póżniej służył na wysokich stanowiskach w ambasadach sowieckich w Niemczech Zachodnich i w Izraelu. Był on rozpoznany przez Żydów z Kielc, którzy po pogromie przyjechali do Izraela. Sama obecność w Kielcach urzędnika tak wysokiej rangi jak Dyomin, byłaby nie zrazumiała, gdyby nie fakt, że „pogrom” zainscenizowany w Kiecach, był bardzo ważnym elementem w strategii Moskwy. Polska ambasada w Paryżu otrzymała rozkaz z Warszawy stawiania Polaków i Polski w jaknajgorszym świetle na arenie międzynarodowej, za pomocą sowieckich i sjonistycznych fałszywych schematów propagandowych dotyczących zdarzeń w Kielcach.
Obok Dyomina, w czasie pogromu w Kielcach, był stacjonowany pułkownik NKWD, Natan Szpilewoj i komendant ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa w Kielcach, W. Spychaj-Sobczyński, który, poźniej mówił znajomym w jego rodzinnym mieście, że pogrom kielecki, tak jak i inne pogromy w ówczesnych krajach satelickich, był inscenizowany przez NKWD, na rokaz Moskwy, a przebieg tych zdarzeń był kontrolowany przez sowiecki aparat terroru. Wówczas, akty terroru dokonywała głównie „konpania zaporowa” czwartego pułku piechoty stacjonowanego w Kielcach. Warto przypomnieć, że kompanie zaporowe, złożone ze zbrodniarzy, były wymysłem Trockiego, i miały one zapobiegać cofaniu się żołnierzy frontowych Armii Czerwonej.
Dr. Zdzisław Rurarz, Polski Ambasador do Japonii, który jednocześnie pełnił obowiązki generała wywiadu wojskowego, w liście zaadresowanym do mnie 7go czerwca, 2001 (przytoczonym jako załącznik), opisał jego rozmowę z pułkownikiem Władysławem Sobczyńskim, byłym szefem Woj. UBP w Kielcach, który opowiedział Rurarzowi o pogromie kieleckim:
„...była to robota „agencji żydowskiej” (Jewish Agency) oraz Żydów z NKWD... takich jak (przełożony Sobczyńskiego) płk. Nikołaj Szpilewoj z NKWD, (znany również jako ‘Natan’ Szpigielman lub Szpilberg)... sprawą przygotowania pogromu, obok Szpilewoja, zajmował się „Alek,” szef miejskiego UB (por. Albert Grynbaum), a najwięcej „Michał Aleksandrowicz” (chodzi zapewne o Michała Dyomina, albo Demiana, wyższego oficera GRU, (który potem przebywał na wielu placówkach zagranicznych, m. in. w Izraelu).”
„Sobczyński dalej twierdził, że kibuc kielecki (chodzi zapewne o grupę ‘Dr Kahane’) uzbrojono, żeby ‘w razie czego, zabił kogoś i rozsierdził tłum.’ Z tłumem było jednak ‘marnie’ i dopiero po wielu godzinach zgromadziło się trochę gapiów, których posądzono o udział w pogromie; (Sobczyński) mówił też, że początkowo naciskano, żeby za każdego zabitego Żyda rozstrzelać ‘co najmniej jednego Polaka,’ czyli 42-ch, ale tyle nie dało się nawet aresztować, wobec czego skończyło się na 9-ciu.”
Tak więc pogromy w państwach satelickich „stymulowały” pierwszą dużą falę osadników w Palestynie, wsród których było wielu sowieckich weteranów Drugiej Wojny Światowej. Na rozkaz Moskwy, broń czechosłowacka była dostarczona za darmo Żydom walczącym przeciwko Arabom w Palestynie.
W marcu 1947, ambasador sowiecki, Andrej Gromyko, był pierwszym dyplomatą przy ONZcie, który wniół oficjalne żądanie, żeby uznać państwo Izrael na terenie Palestyny, gdzie terror sjonistów doprowadził do zakończenia władzy brytyjskiej w listopadzie, 1947 roku, poczem 14 maja 1948 roku, ONZ uznał niepodległość Izraela.
Mimo tego, że Sowieci stanęli po stronie armii arabskich, w walce o ziemię w Palestynie, Żydzi zdobyli więcej ziemi niż przydzieliły im Narody Zjednoczone. Plan ONZ dawał 749,000 Arabom ziemię, na której mniejszość żydowska stanowiła 9,250 osób i 498,000 Żydom ziemię, na której mieszkało 497,000 Arabów.
Miesąc przed ogłoszeniem niepodległości Izraela, terrorysci Irgun’u pod dowództwem Menachem’a Begin’a napadli, 9go kwietnia, 1948 roku, na wioskę arabską, Deir Yasin, gdzie terrorytści żydowscy wymordowali 254 osoby cywilne i spowodowali ucieczkę pierwszych 10,000 Arabów z 300,000 uciekinierów, opisanych przez reprezentanta ONZ, hrabiego Folke Bernardotte, który sam został zamordowany przez bojówkarzy-sjonistów pod wodzą Menachem’a Begin’a. Następnie suma ta szybko wzrosła do 780,000.
Masakry i prześladowania Arabów, przez Żydów spowodowały, że obecnie na wygnaniu jest około cztery miliony Palestyńczyków. W latach 1950-51 ziemię Palestyńczyków, syjoniści zaludnili dodatkowo 547,000 osadnikami, Żydami wypędzonymi za pomocą pogromów i prowokacji, które inscenizowały wówczas bojówki sjonistyczne, w krajach arabskich, według schemaów używanych wcześnniej w państwach satelickich przez NKWD.
Żydowski dziennikarz, Mike Wallace pokazywał w programie „60 minutes” kanału telewzyjnego CBS, tragedię społeczności Żydów, którzy po kilkuset letnim pobycie w Damaszku, byli wypędzeni do Izraela, za pomocą pogromów i prowokacji sjonistycznych.
Natomiast członek bojówki syjonistów w Bagdadzie, Naeim Giladi, jest autorem sprawozdania pod tytułem: „Skandale Ben-Guriona; Jak Haganah i Mossad Eliminowały Żydów.” (“Ben-Gurion’s Scandals: How The Haganah and The Mossad Eliminated Jews.” Dandelion Books Publication, www.dandelionboks.net, Tempe Arizona, ISBN 1-893302-40-7).
Sjoniści użyli siedem bomb i granatów w prowokacjach i pogromach w Bagdadzie od 8go kwietnia, 1950 do 10go czerwca 1951. Miejscowa policja znalazła jedenaście kryjówek broni, amunicji (25,000 naboji), granatów i materiałów wybuchowych, które były przygotowane, żeby „stymulować” ucieczkę Żydów z Bagdadu do Izraela. Dziennie ładowano 600-700 osób na samoloty linii izraelskiej Near East Air Transport Company (upozorowanej jako linia europejska) według raportu Naeim’a Giladi (Khalaschi).
Obok wywoływania paniki wśród Żydów w krajach arabskich, za pomocą pojedynczych grantów i sporadycznych eksplozji, syjoniści wydawali odezwy, jak na przykład tekst opublikowany w Bagdadzie: „Do Żydów z plemiemia Sjonu mieszkających w Babilonie: Drugi raz w historii diaspory mamy okazję wyjechać. Zachęcamy do pośpiechu i wyjazdu. Dziś Żydzi przeżywają nową erę w historii diaspory. Wszyscy Żydzi muszą się rejestrować. Dziś wolno man uciec od prześladowania w diasporze i jechać do Izraela i opuścić ciemności diaspory. Młodzi Żydzi dajemy wam okazję wyjechać! Izrael jest waszym krajem. Wyjeżdżajcie z Babilonu!”
Dziś Giladi mieszka w Nowym Jorku i wspomina, jak w Iraku jako dziecko, nasiąknął bogatą kulturą arabską. Po krwawym podboju Bagdadu przez Brytyjczyków, wstąpił on do organizacji syjonistycznej i zaczął przemycać Żydów z Iraku przez Iran do Izraela, w którym póżniej, sam jako Żyd arabski, ucierpiał dyskryminację od Żydów europejskich.
Przeciwko dyskryminacji Żydów europejskich, Giladi organizował opór Żydów arabskich, za co był pozbawiony pracy, z powodu jego udziału w walce o sprawiedliwość społeczną w Izraelu, włącznie z ludzkim traktowaniem Arabów palestyńskich. Po masakrze ponad 3,000 Palestyńczyków w Libanie w 1982 roku, pod okupacją izraelską, w obozach uciekinierów Sabra i Szatila, Giladi wyjechał z Izraela do USA. Wtedy opublikował on historię zmuszania Żydów, w krajach arabskich, przez agentów Haganah i Mossadu, do masowego wyjazdu do Izraela. Książka ta, wyżej wspomniana, nosi znamienny tytuł: „Skandale Ben-Guriona; Jak Haganah i Mossad Eliminowały Żydów.”
Ważne jest żeby Polacy wiedzieli, że n.p. Adam Michnik identyfikuje się z rządami Jakuba Bermana, kiedy obwinia Polaków za „pogrom kielecki” i mówi n.p. w Kalifornii, że pogrom w Kielcach jest jakoby „największą polską zbrodnią w historii.” W rzeczywistości był to jeden z kilkunastu pogromów zainscenizowanych przez NKWD, z pomocą syjonistów, w celu wygnania 711,000 Żydów z krajów satelickich w latach 1945-47, kiedy Moskwa wyzyskiwała nacjonalizm żydowski do szpiegostwa na rzecz Sowietów w USA, jak to opisuje generał NKWD, Pawel Sudoplatov w jego książce pod tytułem „Special Tasks,” ISBN 0-316-77352-2 & ISDN 0-316-821115-2. Moskwa wówczas przygotowywała konflikt na Bliskim Wschodzie bogatym schematów ropę naftową i gaz ziemny..
Według schematów NKWD, takich, jaki był użyty w zainscenizowaniu pogromu kieleckiego, sami syjoniści dokonali prowokacji i pogromów w latach 1950-51, żeby zmusić wówczas 547,000 Żydów do wyjazdu do Izraela z krajów arabskich, takich jak Maroko, Algeria, Tunezja, Libja, Egipt, Arabia Saudyjska, Jordania, Syria i Liban oraz innych islamskich krajów jak Iran, Pakistan, Turcja i Etiopia. W rzeczywistości około milion i ćwierć Żydów było zbrodniczo wypędzonych z krajów ich zamieszkania. Około połowa wypędzonych walczyła przeciwko Arabom w celu stworzenia państwa żydowskiego w dniu 14 maja, 1948 roku.
Jest rzeczą oburzającą, że rząd polski do dziś nie przeprowadził dochodzenia w celu ustaleni prawdy o tak zwanym pogromie kieleckim.
|