|
Paranoja przed Szczytem
|
|
Kryminalizacja ruchu
Niedawno we Włoszech mieliśmy do czynienia z aresztowaniem działaczy radykalnej organizacji lewicowej Obóz Antyimperialistyczny. Pretekstem do tego była ich rzekoma współpraca z "tureckimi terrorystami". Pod pojęciem "tureccy terroryści" kryją się w tym wypadku przedstawiciele grupy komunistycznej Dev Sol, zwalczającej władze Turcji. Kilkunastu członków tej organizacji zostało zatrzymanych w różnych krajach Europy zachodniej. Nikt natomiast jakoś nie ma zamiaru wydać nakazu aresztowania tureckich polityków i wojskowych, odpowiedzialnych za zbrodnie na ludności cywilnej. Okazuje się że sojusznik USA i państwo członkowskie NATO może robić co mu się podoba. Gdy kilka lat temu zamordowano w Turcji, podczas tłumienia buntu w więzieniach kilkadziesiąt osób, władze tego kraju zetknęły się jedynie z niemrawymi wyrazami dezaprobaty ze strony rządów europejskich, a politycy amerykańscy w ogóle się nie wypowiedzieli. Gdyby coś podobnego miało miejsce w którymś z państw wrogich wobec Stanów Zjednoczonych, na pewno media huczałyby od oskarżeń oraz protestów.
Jesteś z nami, albo z terrorystami
Wydarzenia we Włoszech stanowią jednak coś więcej niż kolejny przykład hipokryzji USA i ich sojuszników. Dotyczą w dużej mierze stosunku władzy do ruchu alterglobalizacyjnego. Są próbą jego kryminalizacji i przedstawienia wszystkich niewygodnych działaczy jako sojuszników terrorystów. Włoskie służby specjalne mają w tym bardzo duże doświadczenie. Już od lat 60 stosowały prowokacje wymierzone w radykalną lewicę. Polegały one między innymi na wspieraniu skrajnie prawicowych terrorystów i zrzucaniu winy na lewicę oraz oskarżanie całego ruchu antykapitalistycznego o sympatyzowanie z Czerwonymi Brygadami czy innymi grupami zbrojnymi.
Prowokacje miały również miejsce przed demonstracjami przeciw szczytowi G8 w Genui. Na jednym z komisariatów wybuchł list pułapka. Oczywiście fakt ten został wykorzystany propagandowo. Miał niejako stanowić usprawiedliwienie dla brutalnych działań policji podczas protestów. Prowokacja nie udała się jednak, a represje jedynie wzmocniły alterglobalistów. Pojawiające się w parlamencie europejskim listy pułapki można więc uznać za kolejną próbę dyskredytacji przeciwników politycznych i demonizowania ruchu anarchistycznego oraz radykalnej lewicy. Rząd Berlusconiego wie że stąpa po kruchym lodzie, a rosnący w siłę ruch alterglobalizacyjny, oraz przeciwnicy agresji na Irak są dla niego sporym zagrożeniem. Bardzo możliwe że właśnie dlatego aresztowano członków Obozu Antyimperialistycznego. Europejskie media, z polskimi środkami dezinformacji nie omieszkały donieść o pierwszych podejrzeniach na powiązania alterglobalistów z terrorystami. Okazuje się że pomoc uchod?com politycznym, jeśli są niesłuszni ideowo to terroryzm.
Paranoja w Polsce
Próby kryminalizacji ruchu, widoczne najwyra?niej we Włoszech, mają miejsce również w innych krajach. Polska nie jest tu wyjątkiem. Chodzi o wystraszenie społeczeństw i zmuszenie ich do bierności. Rodzimym przykładem kampanii strachu i paranoi są przygotowania do mającego się odbyć 29 kwietnia w Warszawie szczytu Europejskiego Forum Ekonomicznego. Kampania dezinformacyjna dotyczy działań przeciwników szczytu. Główne wydanie Faktów TVN swój materiał na ten temat zatytułowało najazd barbarzyńców. W straszeniu sami siebie przeszli jednak dziennikarze "Życia Warszawy". Wykazali się przy tym śledczym instynktem, godnym publikacji z cyklu "Poznaj Żyda". Dotarli bowiem do informacji, jakoby grupy zagranicznych zadymiarzy wynajęły już jeden z hoteli w centrum miasta. Pismaki powołują się przy tym na informacje policji (Dorota Kania, Rafał Pleśniak, „Antyglobaliści zaatakują stolicę, ŻW 19.03.2004) Dziwne tylko że sami organizatorzy protestów nic na ten temat nie wiedzą, a dyrekcja hotelu zaprzecza sensacyjnym doniesieniom, ale najwyra?niej dziennikarze znają się na tym lepiej. Ponieważ żadna informacja nie jest zbyt głupia, aby jej nie podać, poważny podobno dziennik "Rzeczpospolita" do rewelacji innych gazet dodał, że antyglobaliści mieli by być zakwaterowani... na nieużywanym lotnisku Bemowo i że przygotowano tam miejsce dla aż 20 tysięcy osób.
Klimat podsyca policja, która specjalnie na antyszczyt otrzymała nowy ekwipunek, który prezentowała dziennikarzom. Jej dowódcy oświadczyli że w ogóle poprawi to bezpieczeństwo w Warszawie. Najwyra?niej zakładają, że już niedługo społeczeństwo będzie tak "zadowolone" z rządów SLD-UP, że armatek wodnych i samochodów pancernych będzie trzeba używać codziennie, a każdego funkcjonariusza wyposaży się w tarczę i miotacz granatów gazowych.
Policjanci obchodzą także mieszkańców centrum stolicy. Pod pretekstem sprawdzania odwiedzają ich mundurowe patrole, które już wyposażono w odpowiednie kwestionariusze, dotyczące mieszkańców. Policja jest przy okazji swoich wizyt bardzo dociekliwa. Aby wykryć ewentualnych terrorystów zadaje im pytania o to czy przypadkiem nie posiadają broni. Gdyby odpowied? brzmiała "tak" posiadam kilka granatników zapewne funkcjonariusze podjęliby dalsze czynności. Pytają się również o to czy ktoś nie zamierza danego obywatela na czas szczytu ekonomicznego odwiedzić. Gdyby odpowied? brzmiała "tak" przyjeżdża mój znajomy pan Osama z Arabii Saudyjskiej zapewne również podjęte by były dalsze kroki. Po tak dogłębnym wywiadzie obywatele mogą się czuć spokojni. To nic że ktoś włazi buciorami w ich prywatne sprawy, przecież w ten sposób da się wykryć zagrożenia. W Iraku tysiące amerykańskich sołdatów nie potrafią sobie poradzić z atakami partyzantów, u nas problem bezpieczeństwa zostanie rozwiązany przez dzielnych posterunkowych i drogówkę.
Prowokatorzy i idioci
Policja chwali się też, że jej funkcjonariusze w cywilu otrzymali na demonstrację gogle i ochraniacze. Jest to o tyle korzystne że będzie ich łatwo rozpoznać. Po prostu jeśli ktoś będzie wyglądał jak kretyn, który tylko szuka zaczepki, niemal na pewno będzie tajniakiem. Możemy się, podobnie jak w czasie kilku wcześniejszych akcji spodziewać najazdu tajniaków. Zdjęcia niektórych z nich, którzy "wyjątkowo dobrze" maskowali się na poprzednich akcjach, krążą obecnie w internecie.
Niemal na pewno służby bezpieczeństwa prowadzą obecnie szeroko zakrojoną działalność wywiadowczą, polegającą na przeglądaniu związanych z antyszczytem stron i forów dyskusyjnych. Funkcjonariusze nachodzili też osoby związane z ruchem alterglobalizacyjnym i wypytywali o wyjazd do Warszawy.
Szczytem bezczelności było natomiast przerwanie koncertu na warszawskim skłocie, ponieważ na reklamujących go plakatach i ulotkach znalazło się logo antyszczytu. Być może zostało to odebrane przez policję jako "wyraz poparcia" dla terrorystów czy coś równie absurdalnego.
W dziwny sposób w sieci zaroiło się też od zadymiarzy, którzy na różnych forach dyskusyjnych dowodzą jakie to radykalne akcje mają zamiar prowadzić 29 kwietnia. Część wieści wręcz początek rewolucji. Psioczą przy tym na przykład na fakt że demonstracja została zalegalizowana, bo to reformistyczne itp. Oznacza to jedno z dwóch albo odpowiednie służby zatrudniły prowokatorów, albo, co jest o wiele bardziej prawdopodobne, zbliżający się antyszczyt uaktywnił wszelkiej maści idiotów i oszołomów, próbujących podczepić się pod ruch alterglobalizacyjny. Obie sytuacje są równie gro?ne. Oczywiście internetowi radykałowie nic nie zrobią, ponieważ jeśli ktoś rzeczywiście planuje akcję bezpośrednią, to nie chwali się tym wszystkim po kolei, ale należy wziąć pod uwagę, że służb specjalnych nie cechuje zbyt krytyczne myślenie. W związku z tym kłopoty mogą mieć osoby rzeczywiście zaangażowane w organizację antyszczytu, ponieważ zostaną uznane za niebezpieczne.
Do wszystkiego dochodzi coraz większa liczba plotek, między innymi o planach aresztowania głównych działaczy przed demonstracją.
W tym szaleństwie jest metoda
Podobnie jak w innych krajach, zadanie polskich władz opiera się na demonizowaniu przeciwników. Mniej lub bardziej świadomie (podejrzewam że raczej mniej) nakręcana jest spirala przemocy. Skoro wszystkie media i policja ostrzegają przed zamieszkami, powoduje to eskalację konfliktu. Wszędzie tam, gdzie podczas protestów policja trzymała się z boku, przebiegały one o wiele spokojniej. Gdy młodych policjantów, nie mających praktycznie żadnego doświadczenia w radzeniu sobie podczas demonstracji posyła się na pierwszą linię i psychicznie przygotowuje na najgorsze, to szansa na prowokację rośnie. Oczywiście atak prewencji spotka się z kontrakcją demonstrantów, z czego będzie już można zrobić "napaść na funkcjonariuszy", a pó?niej okaże się że uczestnicy zajścia byli "pod wpływem alkoholu" i środków odurzających.
Jeśli podczas przemarszu poleci choć jedna szyba, jeśli ranny zostanie choć jeden policjant, media od razu zrobią z tego wojnę na ulicach, a zbita szyba pojawi się sfilmowana i sfotografowana pod każdym kątem we wszystkich środkach dezinformacji.
Sprowadzenie wszystkiego do zadymy będzie również zwalniało wszelkich pismaków z obowiązku fatygowania się na alternatywne konferencje czy dochodzenia przyczyn protestów.
To, na ile udadzą się próby kryminalizacji i demonizowania alterglobalizmu zależy w dużej mierze od ludzi zaangażowanych w ruch. Zwłaszcza przed tak ważnym wydarzeniem, jak antyszczyt należy być szczególnie czujnym
|
|
13 kwiecień 2004
|
|
przesłał Adrian Dudkiewicz
|
|
|
|
Parlament Europejski o przestrzeganiu praw człowieka na świecie
maj 21, 2008
|
„Cud nad Wisłą” trzeba powtórzyć
sierpień 15, 2006
Stanisław Michalkiewicz
|
Odwracanie kota ogonem
luty 20, 2003
Artur Łoboda
|
Wielka Brytania - Wielka Bezmózgownia
październik 7, 2003
Fëamortur'a
|
Zakochany w naszym kraju - wspomnienie pośmiertne Filipa Adwenta
lipiec 4, 2005
Jan Lucjan Wyciślak
|
Ojciec Augustyn: Papież uczy pokornej akceptacji życia
sierpień 20, 2002
PAP
|
Trzęsawisko
kwiecień 10, 2003
Wojciech Wlazlinski
|
Do widzenia ślepa Genia!
luty 22, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
|
Czy IV Rzeczpospolita spełni oczekiwania Polaków?
kwiecień 13, 2005
|
Dobry żart na dzień dobry
sierpień 26, 2003
|
Marnowanie szansy
październik 17, 2003
Artur Łoboda
|
USA (obiecują że) zainwestują prawdopodobnie m.in. w samochody i ratownictwo
luty 6, 2003
PAP
|
Politycy już znają wyniki referendum
Znali je od dawna
czerwiec 9, 2003
|
List od Wałęsy
styczeń 7, 2006
zaprasza.net
|
Bush to "kłamca"
styczeń 22, 2006
PAP
|
Z poradnika agitatora
czerwiec 19, 2003
Andrzej Kumor
|
Poznawanie historii na UMCS
styczeń 4, 2003
Artur Łoboda
|
Im wyżej wyjdziesz, tym niżej upadniesz.
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (1)
listopad 14, 2003
Artur Łoboda
|
"Wstańmy i chod?my - we?my sprawy we własne ręce"
luty 17, 2005
|
Perspektywy Rozwoju Gospodarczego Chin
kwiecień 11, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
więcej -> |
|