ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Po wykrwawieniu starego Hegemona, Syjon sprzymierzył się z Chinami 
 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
W grudniu 60 kolejnych sportowców upadło, a 40 zmarło  
Mniej więcej tak samo jak w październiku i listopadzie, kiedy trend osiągnął szczyt. Na dzień 28 grudnia 2020 r., z powodu eksperymentalnych strzałów z powodu zatrucia COVID EUA, 395 sportowców doznało zatrzymania akcji serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Spośród nich zginęło 232 
davidicke.pl 
Tym - którzy interesują się losami Świata nie ma potrzeby przedstawiać Davida Icke. Tym ktorzy do tej pory spali umysłowo ta strona może otworzyć oczy.  
Kiedy Zełenski zagrał hymn narodowy przyrodzeniem 
 
Mikroskopijne, zaawansowane technologicznie metalowe przedmioty widoczne w szczepieniach COVID 
Dr Zandre Botha stwierdziła również ekstremalne uszkodzenia krwinek czerwonych u wszystkich badanych przez nią pacjentów po szczepieniu COVID. 
Kowidowa żydokomuna szykuje sądy kiblowe 
Reżim kowidowy Morawieckiego zamierza wprowadzić "komisarzy politycznych" dla ścigania wolnego słowa. 
Skazany za pestki moreli, B17  
Faszyzm w barwach demokracji 
Pomylił Chrześcijaństwo z Judaizmem 
Skandaliczna niewiedza Prezydenta USA, czy też raczej perfidna prowokacja?
W przemówieniu Baracj Obama opisuje Chrześcijaństwo odwołaniami do Judaizmu.  
Prawdziwym powodem, dla którego rząd chce, abyście co 3 miesiące otrzymywali booster COVID-19 jest to, że u zaszczepionych rozwija się nowa forma AIDS 
 
WHO to zbrodnicza organizacja terrorystyczna, należy ją zniszczyć 
Obecnie dziesiątki tysięcy ludzi na całym świecie pracuje nad ujawnieniem prawdy o WHO i rozpowszechnianiem informacji o jej zbrodniczych działaniach 
Chcą całkowitej eksterminacji wszystkich Palestyńczyków 
Izrael i Hamas: czy ludzi ogarnęło zbiorowe szaleństwo?  
Przedsiębiorstwo holokaust 
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem 
"patriotyzm" po 1989 roku 
komentarz zbędny 
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
Bruksela już we wrześniu 2019 r. czyniła przygotrowania do pseudopandemii 
 
Żadna ze 137. instytucji naukowych badających kowida - nie wyizolowała, w czystej postaci SARS-COV-2. NIGDY! 
 
Jak bankierzy wciągnęli USA w II wojnę światową 
Tajemnica Pearl Harbor. Prawda, którą ukrywają Amerykanie. 
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
Finansowany przez Google zespół „sprawdzający fakty” wydaje się być garstką fikcyjnych Hindusów w zubożałym miasteczku niedaleko Bangladeszu 
 
więcej ->

 
 

Erozja wszystkiego

Pro domo sua

Kwestia nie tylko smaku

W jednej z powieści znanej angielskiej pisarki dla dzieci Edith Nesbit, autorki cyklu o przygodach młodych Bastablów, jest scena, gdy przybyła z Londynu pani o bardzo postępowych poglądach gani, a potem karze wiejskie dzieciaki za to, że eliminują z zabawy syna kryminalisty. Te dzieci muszą być, z definicji, głupie i złe. Taka jest klasyczna postawa rewolucjonisty: wyrzutki społeczeństwa są zawsze potencjalnymi przyjaciółmi - społeczność, wspólnota lokalna, która broni się przed kimś, kto łamie jej normy moralne, zasługuje na napiętnowanie, a w dalszym etapie na zniszczenie.
Nie chodzi tu, rzecz jasna, o to konkretne dziecko kryminalisty, które mogło być najmilsze i najlepsze w świecie, ale o zasadę. Ktoś, kto w jakiś sposób jest napiętnowany odstępstwem od normy - np. pochodzi z przestępczego środowiska - jest dla normalnej społeczności lokalnej, dla zdrowego społeczeństwa zagrożeniem. W naturalny sposób społeczność taka broni się przed nim, izoluje się od niego. Dla rewolucjonisty zaś albo dla liberała jest on właśnie kimś godnym szczególnego zainteresowania, szczególnych względów, bo pomoże - w perspektywie - rozbijać normy, niszczyć tradycyjne więzi społeczne, atomizować ludzkie wspólnoty. Czynić je coraz mniej spoistymi, coraz bardziej podatnymi na różne wynaturzenia, coraz słabszymi, takimi, w których człowiek nie znajduje oparcia. Raz zaakceptowane odstępstwo od normy przez tradycyjną wspólnotę, wieś, miasteczko, szkołę, parafię etc. powoduje nieodwracalne szkody. Czyni ją bezbronną wobec kolejnych doświadczeń zetknięcia ze złem, wydaje na pastwę demagogów i siewców niepokoju, siewców zła. To normy moralne, tradycyjne zasady życia w zgodzie z przykazaniami, ujęte w kulturowe konwencje, w pewien kanon przyzwoitości, są strażnikami wszelkich ludzkich społeczności. Także wspólnoty narodowej.
W Polsce patrzymy z rosnącym przerażeniem na erozję życia społecznego i kultury dotkniętych liberalizmem niczym obrzydliwym liszajem, zostawiającym wszędzie cuchnące ślady. Jednym z nich jest wszechobecność pornografii w miejscach publicznych. Ta wszechobecność, którą udało się Polakom narzucić właściwie bez protestu, jest symbolem tego, co liberalizm - wsparty działaniami postkomunistów skierowanymi przeciw własnemu społeczeństwu - zdołał uczynić z naszą wspólnotą. Gdyż normalną postawą wobec zła - a więc, jak w tym wypadku, wobec próby narzucenia obecności wśród nas obrazów, które obrażają godność ludzką - jest opór, walka, przejawiająca się najczęściej dbałością, by obowiązywał odwieczny, jasny system zakazów.
Zadziwia bierność rodaków w tej kwestii. Bierność, którą jest milcząca akceptacja. Oczywiście, wiem, że wielu z nas podejmuje wciąż próby zawstydzania ludzi, którzy sprzedają pornografię - w kioskach, sklepach spożywczych, na stacjach benzynowych, którzy umieszczają "dowcipne" widokówki na straganach z pamiątkami, gdzie najczęściej przystają dzieci, ale wydaje się, że większość katolików w Polsce dała za wygraną.
Dlaczego? Zbyt mało było zachęt w tej kwestii ze strony Kościoła? Zbyt mało jednoznacznych ocen na temat szkodliwości zjawiska? Zbyt dużo negatywnych doświadczeń w małych, prywatnych wojnach toczonych przez Polaków z tym procederem? Zbyt wielkie przygnębienie z powodu sił i środków, jakimi dysponuje przeciwnik? No bo jak w pojedynkę walczyć z czymś, co ma cechy systemu? A może w końcu skapitulowaliśmy, ulegając przeświadczeniu, że może nie jest to zagrożenie "aż tak wielkie", że może nasze dzieci, wzrastając wśród pornograficznych billboardów i okładek w kioskach, będą miały na przyszłość rodzaj "szczepionki"?
Prawdopodobnie zadziałały wszystkie te czynniki razem. Pytanie jednak, czy tak musi pozostać. Głównym bowiem powodem, że pornografia panoszy się w naszym kraju bezkarnie, jest ten, że przestaliśmy już być wspólnotą.
Jednak życie - normalne życie wspólnot ludzkich - jeżeli się odrodzi, to odrodzi się na poziomie wspólnot lokalnych. Mała społeczność ma więcej mechanizmów obronnych. W naturalny sposób chce ochronić swoje dzieci, przywrócić ład moralny w kontaktach społecznych. Stąd m.in. tyle podnoszących na duchu przykładów szkół nadzorowanych i utrzymywanych przez samorządy, szkół, w których rozumie się jeszcze podstawowe wartości związane z przekazywaniem wiedzy i wychowaniem. Stąd tyle wspaniałych parafii w małych miejscowościach, gdzie kwitnie życie duchowe i zarazem jedni drugich "brzemiona noszą". Takie wspólnoty mogą - o ile zechcą - skutecznie obronić się przed demoralizującymi i niszczącymi ludzką kulturę obrazami. Mogą ustanowić swoje niepisane prawa w tym względzie i postawić jednoznaczną barierę dla zła. (Także tego, które ma postać handlu w niedzielę, i wielu innym objawom zdziczenia, które przyniósł liberalizm.) W małych wspólnotach dzielność i odwaga poszczególnych ludzi łatwiej staje się "zara?liwa"; łatwiej też ośmieszyć przedstawicieli "nowoczesności" i "tolerancji", którzy dokonują erozji moralnej lokalnego środowiska.
Kluczem do zmiany sytuacji w Polsce jest opór wobec moralnego zła małej wspólnoty. I nieustanne, niezmordowane nazywanie zła złem na wszelkich możliwych forach, które jeszcze nie zostały zawłaszczone przez liberałów: w szkole, na ambonie, w niezależnych mediach, na ulicy - w rozmowach ze sprzedawcami, którzy usiłują się tłumaczyć, "że to jest wszędzie". (Czy można ulec tak arcygłupiej argumentacji?) Opór przyniesie skutki. Ludzie przestaną się bać nazywać po imieniu to, co każdego normalnego człowieka obraża i poniża.
Rzecz charakterystyczna, że na Zachodzie, w przybytkach naprawdę luksusowych, jak dobre hotele, eleganckie sklepy, w ogóle tzw. lepsze dzielnice, pornografii nie uświadczysz. Najwidoczniej ludzie majętni, wykształceni, nie życzą sobie kontaktu z nią. Tolerują ją środowiska imigrantów i bezrobotnych oraz ludzie z marginesu. W Polsce wszystkich nas uznano za motłoch, który można zarzucić tego typu wydawnictwami i obrazami, bo to jego codzienna strawa, on tego potrzebuje.
A przecież nie przed takimi zagrożeniami potrafiliśmy się obronić. Jesteśmy dzielni, pomysłowi, mamy poczucie humoru - potrafimy wroga ośmieszyć. Jesteśmy w stanie wymyślić formy oporu, które mogą zachwycić świat. Trzeba tylko woli walki, teraz, gdy rewolucjoniści - całe ich środowiska! - ukazują swoje najbardziej odrażające i groteskowe zarazem - jak w aferze Rywina - oblicza.
Znam w Warszawie sklep, gdzie nie ma pornografii i gdzie nie handluje się w niedzielę. Właścicielka wyrzuciła za drzwi dystrybutorów pornograficznej prasy, nie zważając na ich prośby i gro?by. Nikt nie uznał jej za osobę, która ma jakąś obsesję i musi się leczyć. Sklep ma duże obroty i jest przez klientów lubiany.
Bardzo powoli, lecz nieuchronnie, przy wysiłku woli, modlitwie i konsekwencji, przy odradzaniu się elit i wspólnot lokalnych, będzie zwyciężał w Polsce zdrowy rozsądek, zdrowy sens.

25 wrzesień 2003

Ewa Polak-Pałkiewicz 

  

Archiwum

Plany prywatyzacyjne rządu
luty 12, 2006
..PL.jokes..o "fspaniałej" zachodniej cywilizacji. O indyku - ciut jeszcze.
grudzień 19, 2006
Otmieniec.R
G... zawsze pływa po wierzchu szamba
styczeń 24, 2007
¬ródło informacji: INTERIA.PL/PAP
Katastralna katastrofa. Podatek narzędziem w rękach sprzedajnej władzy w Polsce
kwiecień 2, 2003
Maciej Winnicki
To musi przeczytać każdy Polak
lipiec 21, 2008
PAP
Wyciąć drzewa na zewnętrznych łukach!
czerwiec 9, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Alek czyli głupi Jaśko
wrzesień 16, 2003
Artur Łoboda
Guru Neokonserwatystów: "Być Albo Nie Być" Państwa Palestyńczyków
listopad 16, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Budowa "trzeciego filara" siły Żydów
maj 1, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Jozef Mackiewicz "Prawda w oczy nie kole"
marzec 18, 2008
...
Antizoological* “Logos” of Noam Chomsky
sierpień 6, 2008
Pilnie potrzebna powszechna edukacja obywatelska
kwiecień 20, 2005
Leszek Skonka
Solidarność 25 lat w Instytucie
maj 28, 2005
Jerzy Kowalewski
Właściwy człowiek
styczeń 28, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
Zbiorcze sprostowanie jednej serii fałszywek PAP
czerwiec 18, 2008
tłumacz
Talmud Jako Rodzaj Midrasz'u
luty 27, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Oświadczenie RMS w związku ze smiercią Slobodana Miloąevića.
marzec 13, 2006
Radovan
Czy Opala opala?
lipiec 16, 2006
MirNal, Gdynia
Gorące, puste głowy
czerwiec 30, 2004
Andrzej Kumor
Bezprawie i coraz mniej ochotników na "wojnę z terrorem"
czerwiec 13, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media