ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw 
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji.  
"Górale to męczą konie" 
Powiedziałam prezesowi (Kaczyńskiemu), że górale bardzo na nich liczą, to są ich wyborcy, a prezes odpowiedział mi na to: "Górale to męczą konie". Byłam w szoku, że przy tak ważnym temacie gospodarczym mówi takie rzeczy - relacjonuje posłanka. 
Planet Lockdown 
Planet Lockdown to film dokumentalny o sytuacji, w jakiej znalazł się świat. Twórcy filmu rozmawiali z niektórymi z najzdolniejszych i najodważniejszych umysłów na świecie, w tym z epidemiologami, naukowcami, lekarzami, prawnikami, aktywistami, mężem stanu... 
Sędziowie nie wierzą w kowida i nie dają się zastraszyć. Ale, czy innych karzą za brak maski? 
Impreza w SĄDZIE REJONOWYM. W sali rozpraw zrobili bankiet. Przyjechała policja 
Kolędowanie w Alternatywie dla Niemiec 
 
W pierwszej kolejności powinno zostać ustalone, kto za to odpowie? 
Niektórzy mówią, że jest to wirus, który ma zlikwidować Christmas w Wielkiej Brytanii oraz w całej Europie – unieruchomić kraj w momencie, kiedy chrześcijanie obchodzą jedno z dwóch najważniejszych świąt w ciągu roku 
Ukraina: Maski rewolucji 
W Odessie w maju 2014 r. wymordowali bezkarnie 45 osób. Jak to możliwe, że nie usłyszeliśmy żadnych protestów ani krytyki ze strony zachodnich demokracji? Ukraińska rewolucja była silnie wspierana przez dyplomację USA. 
TO POWINIEN KAŻDY OBEJRZEĆ! 
David Martin - Wystąpienie w Parlamencie Europejskim na III Międzynarodowym Szczycie Covid  
Iwo Cyprian Pogonowski 
Notka wikipedii dotycząca osoby prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego 
TAK SIĘ BAWIĄ UKRAIŃCY - KORUPCJA źródłem BOGACTWA? 
Bardzo drogie auta, prywatne odrzutowce, jachty, helikoptery i nieruchomości w luksusowych europejskich destynacjach, przemyt w walizkach kilkunastu lub kilkudziesięciu milionów dolarów i ponad miliona euro tak bawią się ukraińskie elity.  
Zawłaszczenie majątku przez bankierów poprzez rewolucje społeczne 
Co łączy rewolucję październikową, upadek muru berlińskiego, rozpad bloku wschodniego i dzisiejszą wojnę klimatyczną?



 
Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach  
 
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
Znany brytyjski prezenter radiowy, który nazwał antyszczepionkowców "idiotami", trafił do szpitala 
Jego płuca były „pełne skrzepów krwi”. James Whale ujawnia, że ​​otrzymał transfuzję krwi, ale to nie zadziałało.
We wrześniu ubiegłego roku prezenter radiowy napisał, że nie może się doczekać kolejnego zastrzyku. „Wszyscy przeciwnicy szczepień, wszyscy idioci, wszyscy szaleńcy, którzy mnie trollują, wiecie, co możecie zrobić?  
5 przykładów izraelskich zbrodni wojennych w Strefie Gazy 
 
Kalisz w obronie Olszanskiego i Osadowskiego 
 
Na straży wolności: Goldman Sachs  
Gerald Celente i John Stossel rozmawiają z sędzią Napolitano o różnych, nie do końca jasnych powiązaniach, między amerykańskimi bankami i rządem USA. Największe podejrzenia budzi bank Goldman Sachs, który ma dziwną nadreprezentację we władzach rządowych. Dla przypomnienia, dodam, że pracownikiem tego banku jest były premier RP, Kazimierz Marcinkiewicz, a bank był zamieszany w spekulacje na złotówce. 
AI nie będzie świadoma, twierdzi Roger Penrose (Nobel 2020) 
Czy sztuczna inteligencja może być i czy kiedykolwiek będzie świadoma? 
więcej ->

 
 

Ubecka mniejszość narodowa


 Bardzo długi okres czasu nasze społeczeństwo nastawione było antysowiecko, co było zjawiskiem zupełnie uzasadnionym. Po "aksamitnej rewolucji" w Europie, rządy krajów dawnego bloku wschodniego, publicznie odcinały się od korzeni, optując w kierunku amerykanizacji. W ten sposób utrwalony został wśród Polaków wizerunek USA, jako przykład demokracji bliskiej ideału. Wszystkie problemy w naszym układzie wynikają z podwójnej zależności ugrupowań politycznych, przy czym krytyce podlega tylko jedna, ta z Rosją. Obecnie obraz ten zaczyna rysować się nieco inaczej.
***
 Gdy prezydent Bush szukał sprzymierzeńców do wojny, twierdził, że Irak posiada broń masowego rażenia. Polska to kupiła.
Weszła w układ. Gdy LPR, PO, Samoobrona oraz PiS wystąpiły z nowymi projektami uchwały lustracyjnej, uzasadnili, że ci, co się złamali na SB, mogą być szantażowani, ponieważ pod wpływem dawnych powiązań będą działać przeciwko Polsce.
Mocno powiedziane.
Ale zgoda. Media i politycy to kupili. Dobrze, można założyć, że też to kupuję. 
 Co może łączyć te dwie sprawy? - po prostu fakt, że w obu przypadkach intencje okazały się nieprawdziwe. Jest to tylko retoryka. Taka współczesna, poprawna politycznie nowomowa.
 Jak już powszechnie wiadomo, Irak nie posiadał wcale broni masowego rażenia. Ponadto z protokołów ekspertów wynika, że ten kraj, po wojnie z Kuwejtem, dostosował się do wymogów dotyczących rozbrojenia.
 
Intencje lustracyjne też są wierutnym kłamstwem.
Ani obowiązująca uchwała ani żaden ze złożonych projektów, nie rozwiązują zasygnalizowanych przez polityków problemów.
Przeszkodą jest przedział czasowy. Lustracja obejmuje pewien okres czasu, prawnie zastrzeżony. Jako pułap graniczny spotkałam dwie daty: pierwsza do 1990 r., druga do 1993 r. Przypominając sobie przebieg lustracji w czerwcu 1992, sądzę, że to data wcześniejsza jest prawidłowa.

Zgodnie z założeniami obowiązującej uchwały, LUSTRACJI NIE MOGˇ PODLEGAĆ OSOBY NADAL WSPÓŁPRACUJˇCE Z BEZPIEKˇ.

Za każdym razem otrzymując listę agentury, znajdziemy na niej tylko ludzi, którzy uwolnili się od tej współpracy.

FAKT, ŻE CZYJEGOŚ NAZWISKA NIE MA NA LISTACH BEZPIEKI, WCALE NIE ZNACZY, ŻE TEN KTOŚ NIE BYŁ AGENTEM.

 Równie dobrze może to oznaczać, że
BYŁ I NADAL JEST ZWIˇZANY Z AGENTURˇ.

Teczek tych osób nie przekazano do IPN-u. O ile w ogóle są, to jako ściśle tajne, leżą w zupełnie innym miejscu.
Żaden ze złożonych obecnie projektów nowej uchwały od tej zasady nie odstępuje, czyli kwadratura koła.
 Wnioskiem wynikającym z obu wydarzeń jest stwierdzenie, aby nigdy nie wierzyć politykom i popierających ich mediom. Za deklaracjami stoją zawsze inne cele niż te, które są publicznie lansowane. Bardziej przyziemne. Niekiedy tak nikczemne, że prawda nie ujrzy światła dziennego.

***

 Nie będę analizować, co chciał osiągnąć Bush w pierwszym przypadku. Nazywa się to walką z terroryzmem. Problem w tym, że dla większości walczących w Iraku ugrupowań, dla mnie bliższą prawdy jest nazwa partyzanci. Inni walczą o pozostawienie ich religii bez modyfikacji, jaką usiłują wprowadzić w ramach Now World Order Amerykanie. Walczą też o to, bo nie chcą żyć wg kultury lansowanej przez USA, tylko zgodnie z własną.
 
Spróbuję jednak przeanalizować, jaki cel mają ostatnie wypadki dzikich lustracji.
Skąd nagle histeria lustracyjna?
Przecież to właśnie ta niepodlegająca weryfikacji agentura ostatnich lat, w połączeniu z aparatem władzy, to bohaterowie afer.
Śmiem twierdzić, że jest to swoisty "misz-masz". Polskie elity to nie tylko związki z SB czy Moskwą.
Jest to po prostu walka o wpływy różnych wywiadów, w tym CIA czy Mosadu. Cały problem polega na tym, że tylko te pierwsze można w jakiś sposób próbować udokumentować, a i to jest nierzetelne.

 O powiązaniach z agenturą amerykańską świadczy fakt, że szef CIA w czasie wizyty w Watykanie postawił papieżowi warunek dotyczący wzajemnej współpracy. Chodziło o to, by Kościół w Polsce nie wspierał "ekstremalnych ugrupowań". Te niby ekstremalne ugrupowania to takie, które lansują polską kulturę, polski język, polską tradycję.
Bronią warunków życia społeczeństwa
.
Zapomnieliśmy już o układach na Malcie. Zapomnieliśmy o porozumieniach pomiędzy agenturami Rosji, USA i Polski. Przecie to ci sami ludzie z tzw. opozycji byli finansowani przez Amerykanów, jak i wybierani do pierestrojki przez Kiszczaka. Za umową przy "okrągłym stole", właśnie w tym składzie, wypowiadał się również Zbigniew Brzeziński. Świadczy to przecież o jakichś uzgodnieniach. 
 Wiem jedno, że rachunek zarówno w sprawie Iraku, jak i agenturalnych rozgrywek będzie wysoki i na pewno nie zapłacą go politycy. Zresztą, za pierwsze już płacą; niestety, zwykli ludzie.
 Bo jak tu wytłumaczyć rodzinom zabitych w okolicach Babilonu rodaków, że zginęli oni tylko za dwie obietnice: - w przyszłości turyści polscy do USA będą mogli je?dzić bez wizy jak wszystko dobrze się ułoży, to może dojdzie jeszcze realizacja "offsetu". 



 CZY Sˇ TO EFEKTY WARTE ŻYCIA CHOCIAŻ JEDNEGO CZŁOWIEKA?



                   ***
          Bardzo nie lubię pisać o lustracji. Jest to pole minowe i to tak paskudne, że gdzie się człowiek nie poruszy, zaraz coś wybucha. Zmobilizowały mnie jednak spostrzeżenia dotyczące strony merytorycznej uchwał lustracyjnych. Nie zauważyłam żadnej publikacji na ten temat. Jak zwykle, ludzi interesuje idea, a nie zwracają uwagi na stronę prawną dokumentu.
 O dekomunizacji natomiast czasami się wspomina, ale w kontekście ośmieszenia i skompromitowania pomysłu. Padają twierdzenia, że przecież lewica nie chce powrotu komunizmu. Jest już za pó?no... to są już zupełnie inni ludzie... oni nie chcą powrotu komuny itd... itp.
 W to, że postkomuna nie chce powrotu dawnego świata, wierzę bez zastrzeżeń. Przecież za korupcję i afery w tak dużym wymiarze, kiedyś były wysokie kary, łącznie z karą śmierci. Pamiętam nawet, że wyrok taki na pewno raz wykonano.
 
Lustracja bez dekomunizacji traci zupełny sens. Zastrzegam sobie, że jestem za nową ustawą, która wreszcie przecięłaby ropiejący wrzód. Nie chcę jednak, aby tak ważny przepis uchwalał obecny parlament, jako element przedwyborczej walki politycznej. Nie jako igrzyska zamiast chleba.
Ten Sejm zazwyczaj ustanawia przepisy, które roją się od błędów i niedomówień, z reguły na szkodę państwa i społeczeństwa.
 Zastrzeżenia budzą też same osoby polityków. Przejrzałam sobie dwie książki napisane w formie wywiadu- rzeki. Są to: "Lewy czerwcowy" i "Przerwana premiera". Treść obydwu dotyczy upadku rządu premiera Olszewskiego.
 Sporo z obecnych liderów szybkiej lustracji, było w Sejmie pamiętnej czerwcowej nocy 1992 roku, gdy dokonał się tzw. biały zamach stanu. Rząd premiera Olszewskiego odchodził w niebyt. Premier przed przyjściem do Sejmu wstąpił do telewizji i wygłosił Orędzie do Narodu, które zakończył pytaniem: Czyja będzie Polska?

 Przyczyną "pałacowej rewolucji "było wykonanie uchwały lustracyjnej i tzw. listy Macierewicza. Trwała wielka gra polityczna, podobno gra o Polskę, a nikt wtedy nie przyszedł przed Sejm w obronie rządu, na co liczył premier. Społeczeństwo nie poparło go. Posłowie szybko zagłosowali za zmianą gabinetu. Wśród nich byli też ci obecni "prolustracyjni nieskazitelni". Niektórzy byli na listach. Po tych wypadkach kariera polityczna premiera Olszewskiego skończyła się nadspodziewanie szybko.
 Mimo wygłoszonego do narodu orędzia, nikt nie organizował demonstracji, nie było wieców, petycji itp. Może społeczeństwo było już mądrzejsze niż w sierpniu 1980? Po ogłoszeniu stanu wojennego mecenas Olszewski nie cieszył się zbytnią sympatią ludzi z Solidarności, zwłaszcza w wyniku jego nieco pó?niejszych poczynań. Lansował go KOR, zresztą jak zwykle.
 Zadałam sobie również trud przejrzenia prasy z okresu szału lustracyjnego 1992 roku. Są dosyć ciekawe rzeczy. Teraz, po latach, bardziej zrozumiałe. Niektóre postacie przewijają się w scenariuszach.

 - Krzysztof Wyszkowski, ujawniający teraz sprawę Małgorzaty Niezabitowskiej, był również sprawcą nasilenia się wrzawy wokół teczek w 1992 roku. Wówczas oskarżył on ministra MSZ, Krzysztofa Skubiszewskiego, o wieloletnią współpracę z SB. Wg Wyszkowskiego, około 60 posłów ówczesnego parlamentu mogło być agentami. W wyniku tej wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke znienacka przedłożył Sejmowi uchwałę lustracyjną. Została przegłosowana. Ministra MSW Antoniego Maciarewicza zobowiązano do wykonania uchwały w terminie do 6 czerwca 1992 r.
 Jako ciekawostkę chciałabym przypomnieć, że wniosek o odwołanie gabinetu Olszewskiego w wyniku fiaska lustracyjnego podpisały trzy ugrupowania, z których już żadne pod swoją nazwą nie istnieje. Politycy stworzyli nowe koterie i układy. Wniosek ten na ręce marszałka Sejmu Józefa Zycha złożył Jan Rokita.

 Lustracja przeprowadzona przez Antoniego Macierewicza spotkała się z absolutną krytyką wpływowych mediów zachodnich. Krytykowali ją również politycy, głównie Z. Brzeziński i zmarły kilka dni temu J. Nowak-Jeziorański.
 Patrzę na listy Macierewicza i na twarze w Sejmie. Zadaję sobie pytanie; jak to możliwe, że raz się jest, a raz nie jest agentem? 
Przecież ci ludzie pozytywnie przeszli lustrację, chociaż byli na listach.
A np. pan Zych, jak był wicemarszałkiem, tak nadal jest.
 Podobnie jak kiedyś Cyrankiewicz, był i był...
 A z całej rewolucji lustracyjnej 1992 r. najdłużej pozostają mi w pamięci medytacje, jaki sok miał Olszewski na biurku? Cytrusowy - jak zwykle, czy może żurawinowy?- którym chciał przekupić KPN.
 W tym czasie właśnie ten problem był bardzo ważny. Było nawet zabawne, gdyby nie było takie żałosne.
Argumenty wygłaszane obecnie, że Czesi mają nawet w Internecie wykaz agentów, nie są WŁAŚCIWE.    
Mieli oni 10 lat na dopracowanie i uwiarygodnienie dokumentacji.
Najpierw każdy mógł obejrzeć swoje akta. Część spraw wyjaśniano od razu. Odbyło się też bardzo dużo procesów, w efekcie których jedną czwartą tych pierwotnie zakwalifikowanych wykreślono z list agentury. Teraz, gdy już nie ma żadnych wątpliwości, publikuje się materiały.
 W bezpiece toczyły się sprawy przeciwko ludziom. Właśnie Czesi w 25% przypadków mylnie zakwalifikowali ich teczki jako agenturę.
 Do tych wszystkich liderów prolustracyjnych mam pytanie.

Gdzie ci panowie byli w pamiętną czerwcową noc 1992?


Może jednak dałoby się coś pożytecznego zrobić, mimo blamażu?
 Byli po prostu nie tam gdzie trzeba i robili nie to co trzeba. Mówiąc ich własnym językiem, byli zdrajcami, więc po co bawić się dzisiaj w hipokryzję. Gdyby nie oni, lustracja od dawna byłaby faktem dokonanym. Wypadałoby przyznać się do winy, a nie tak po kelnersku: to nie ja, to kolega, a na dodatek zbijać sobie kapitał polityczny. 

 Zadaję też sobie pytanie, co się zmieniło od tamtego czasu? Może teczki w nagrodę za lojalność zniknęły?

 Głoszone są twierdzenia, że w aktach operacyjnych bezpieki nie ma fałszerstw, bo niby dlaczego?
 Jak to, dlaczego?
Żeby się wykazać, dostać premię, awans ...wreszcie na rozkaz.
Przecież
FUNKCYJNI Z BEZPIEKI NA ROZKAZ NAWET ZABIJALI...
często nawet nieważne kogo i nieważne jak, byleby się ludzie bali.
Robili to również w latach osiemdziesiątych. Bili też na rozkaz.  A bić to oni umieli. Widziałam studentów Uniwersytetu Łódzkiego  strajkujących przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Wiem, co się działo.
 No, ale to wszystko nie jest ważne. Oni na pewno nie umieją kłamać. Nie kłamią, jak zeznają w Sądzie Lustracyjnym,  nie kłamią w dokumentach, tak twierdzi trójka VIP-ów: były rzecznik interesu publicznego - Bogusław Nizieński, dyrektor IPN - Leon Kieres oraz historyk, poseł - Tomasz Nałęcz. Media podchwyciły mantrę. Teraz tak samo mówią inni politycy. Muzyka gra i echo niesie... Jest to na dzisiaj jedyne poprawnie politycznie stwierdzenie. Po prostu "trend".

 W kraju, gdzie afera goni aferę, gdzie na pogotowiu dla zysku zabija się ludzi, gdzie profesorzy sprzedają egzaminy, a przedstawiciele władzy zwyczajnie okradają społeczeństwo, okazuje się, że jedyną nieskazitelną grupą są funkcjonariusze najbardziej znienawidzonego organu władzy.
 Organu władzy żerującej na strachu i bólu ludzkim. Organu władzy budzącej lęk.
 Jaki jest cel zawirowań, co się chce osiągnąć pod sloganami przemian. Zwykła sprawa, chodzi o władzę i pieniądze.

***
 IPN, z IPN-em, w IPN-ie , o IPN-e; - można by tak skrótowo podać wiadomości dzienników. W zasadzie by wystarczyło. Weszłam na strony internetowe najsławniejszej obecnie instytucji.
 Ot, kilka instrukcji MSW, z których wynika, że resort, to kraina snów. Tam niegrzeczne dzieci najwyżej lizaka nie dostaną. Funkcyjni bezpieki to tacy fajni ludzie, że tylko "order uśmiechu" im przyznać.
 Akurat znam inny obraz tej instytucji. Z pamiętników, opowiadań, autopsji - och nie, nigdy nikt mnie nie uderzył, ale widziałam pobitych. To też była metoda, popatrz, może jutro to będziesz ty... przecież ci "bandyci" sami się tak pozałatwiali, teraz tylko z nimi kłopot....
 Kolega z Lublina, chory na nerki, "po pijanemu" z pociągu wyleciał. Był stuprocentowym abstynentem. Dwa tygodnie pó?niej miał być w Paryżu. Niestety, nie dojechał. 

 Ciekawym dokumentem jest wstęp opracowany przez Instytut, a zwłaszcza jego część statystyczna. Autor podkreśla, że
NAJSZYBSZY WZROST LICZBY TAJNYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW NASTˇPIŁ DOPIERO PO ZNIESIENIU STANU WOJENNEGO.
Pod koniec 1984 r. liczba TW wynosiła około 24, 5 tysiąca. Rosła bardzo sukcesywnie, aby w roku 1988 osiągnąć pułap 98 tysięcy. W tej wielkości nie ma tzw. kontaktów operacyjnych, lokali kontaktowych i tzw. kontaktów służbowych (?) - zupełnie nie rozumiem, o co chodzi w ostatnim przypadku.
 Byłam przekonana do tej pory, że najłatwiej było komuś dać się podejść w pierwszym roku stanu wojennego. Strach, czołgi na ulicach, głupie gadki w rodzaju... podpisuj wszystko, ale tak żeby nikogo nie skrzywdzić... nie wszystkich muszą wykończyć... podpisz u nich, pracuj dla nas... podpisy pod przymusem nic nie znaczą!  Nawet morderca może zmienić zeznania złożone pod przymusem...
 W podobnych "gadkach" celowali niektórzy adwokaci, w tym również mec. Olszewski. Namawiał też ludzi do wyjazdu z kraju, zwłaszcza tych, co nie byli brani pod uwagę w sprawie ugody z komuną.
Wygląda na to, że cały przewrót ustrojowy przygotowały wywiady, zarówno bloku wschodniego jak i krajów zachodnich. Lustracje w Czechosłowacji i w Niemczech pokazały, że tam też trzon TW stanowili ludzie z władz opozycji.
Wydaje mi się, że w Polsce było tak samo.
Rodowód Gorbaczowa sięga przecież KGB. Do "okrągłego stołu" to Kiszczak ludzi wybierał.
Ciekawe, co było przynętą, na co brali: na patriotyzm?, szantaż?, forsę?, może władzę? Powiem szczerze, że bardziej interesuje mnie sposób werbowania, ten prawdziwy, a nie suche teczki. Sądzę, że jednak w aktach bezpieki tego nie znajdzie nikt.
 Jestem w jakiś sposób przekonana, że teczki, które zostały przekazane do IPN, dotyczą głównie ludzi z Solidarności. ŻEGNAJ ETOSIE.
 Jest mi jednak tego za dużo.
Jakaś taśma produkcyjna ruszyła?
Przecież to prawie mniejszość narodowa.
Co będzie, jak upomni się swoje prawa?
Powstają już komitety pomocy lustracyjnej itp. bzdety.
 Ocena sytuacji jest jednoznaczna:
 - Nikt nie czepia się tych co bili, werbowali, zabijali.
 - Nikt nie ma pretensji do komunistów za wydawane rozkazy.
 -  Wszystkiemu co złe w kraju są winni TW... zwłaszcza z Solidarności.

Wygląda to raczej niewesoło. Ktoś może stracić nerwy. 

***
 Gdy trudno mi coś zrozumieć, zadaję sobie niemalże kultowe pytanie, kto na tym skorzysta? Podobnie myślałam w czasie wrześniowej tragedii w Nowym Jorku, sygnowanej teraz jako 9.11. 

 No cóż, państwa uznane za terrorystyczne na pewno nic nie skorzystały. A zatem kto?
Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie
.
 W Polsce, gdzie wiadomo, że każdy odłam mający w swoim programie nurt rozliczeniowy (czyt. lustrację) od razu traci poparcie , kto na tym korzysta?
Wystarczyły dwa wystąpienia telewizyjne bardzo zacietrzewionych, zapatrzonych w siebie panów, aby notowania SLD z trzech procent sięgnęły od razu dziesięciu. Ich dalsza tendencja zwyżkowa mnie nie zdziwi. 
 Przecież ci, co to w telewizorach się tak bła?nią, to są ludzie wykształceni i trudno uwierzyć, aby nie zdawali sobie z tego sprawy, co się dzieje. Czyżby to był sposób na ratowanie "lewej nogi"? Ratowanie SLD?
Kto jest właściwie kim?
Czy lewica to lewy odłam prawicy, a prawica to prawy lewicy?
Już nie mogę się połapać, w co kto gra. Sądzę, że przy urnach wyborczych w tym roku będzie bardzo pusto. Nie ma na kogo głosować, nie ma komu zaufać.
 Na ostatnim zje?dzie SLD, gdzie gośćmi honorowymi byli Jaruzelski i Rakowski, padło stwierdzenie: "Byliśmy, będziemy i jesteśmy partią władzy, niezależnie od nazwy czy koalicji".
 Jeszcze trochę niech "prawica" podyskutuje w swoim stylu o lustracji, a na pewno postkomuna będzie tą władzą nadal. LPR zaczęła już nawet wstępny flirt.
USA też ich poprą. Taka już jest polityka.

GONIEC Toronto NR 4/2005

29 marzec 2005

Jadwiga Szcześkiewicz London (Kanada) 

  

Archiwum

Giertych: czy ktoś w MSZ zna angielski?
sierpień 26, 2002
PAP
Plac i słońce
styczeń 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Co pokażą Serbowie? Czy możemy pomóc ewentualnej partyzantce?
luty 20, 2008
marduk
Fragment ksiazki
kwiecień 9, 2006
Gośka
Jak rozpętano trzecią wojnę światową
sierpień 9, 2006
Wied?min
Nacjonalizm,Faszyzm!
listopad 27, 2006
mik4
Pamięci ofiar zamachu w Madrycie.
marzec 28, 2004
Jan Lucjan Wyciślak
Kartki z historii USA i Polski
październik 11, 2008
Dariusz Kosiur
Interes Kościoła
marzec 6, 2004
SOBCZAK I SZPAK
Znalezisko w zamorskiej kolonii Izraela
kwiecień 21, 2004
RMF
Rze? kormoraniątek i dziaciaczków
czerwiec 21, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Ludzie o. Rydzyka wystartują z list PiS
listopad 19, 2008
Polscy rolnicy zostali oszukani
lipiec 1, 2003
przesłała Elżbieta
Oczyscic Kosciol
listopad 22, 2006
x
Uważamy za skandal, że polskie władze doprowadzają do poważnego konfliktu z Niemcami i Francją.
marzec 20, 2003
PAP
Z kagańcem na pysku
wrzesień 20, 2003
Andrzej Kumor
Aurea mediocritas (!)
listopad 10, 2005
Marek Olżyński
Przygotowanie do polowania na prokuraturę, CBA, służby i paru chłopców z PiS...
kwiecień 1, 2008
tłumacz
Raport ONZ: Ponad połowa bogactwa całego świata jest w rękach zaledwie 2% populacji
grudzień 8, 2006
bibula
Piotr Bein: zydoskosc Walesy jest nieistotna
marzec 15, 2008
Piotr Bein
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media