ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Ubezpieczenie od szczepień na kowida 
Tak Ministerstwo Finansów wycenia szkody w zdrowiu - wynikłe z eksperymentalnego szczepienia przeciwko nieistniejącemu kowidowi. 
Niemcy 1940 - Izrael 2009 - Szokujące zdjęcia 
 
Dlaczego szczepionki na COVID-19 mogą wpływać na płodność człowieka?  
 
Zełenski kupił sobie dwa jachty 
Ukraiński "Sługa narodu" i jego żona - kupują sobie bogactwa. Skąd mają pieniądze? 
Rozmowa Adnieszki Wolskiej z Sucharitem Bhakdi 
 
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego 
 
Młodzież izraelska w Polsce 
Doskonały dokument o wycieczce młodzieży izraelskiej do Polski. 
Zamordowani lekarze odkryli powodujący raka enzym dodawany do wszystkich szczepionek  
 
Montanari: Szczepionka to wielki przekręt 
Jeśli prawdziwa choroba nie daje odporności, absurdem jest mieć nadzieję, że szczepionka może to zrobić, co nie jest niczym innym, jak tylko chorobą w postaci atenuowanej. 
Częstotliwości radiowe i mikrofalowe a manipulacja ludzkimi emocjami i zachowaniem 

 
 

 
ZBRODNICZY DRUK 3238 + REFERENDUM “STOP BEZKARNOŚCI FUNKCJONARIUSZY PUBLICZNYCH” 
 
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce 
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podaje jedynie zarejestrowane ubytki zdrowia po szczepieniach. Ale tylko do 4 tygodni po szczepieniu.


 
Milcz Lekarzu !!! 
Szczepionkowy bandytyzm w natarciu przeciw polskim lekarzom.
Mimo wielkiego doświadczenia i obserwacji pacjentów, lekarzowi nie wolno mówić o swoich obserwacjach gdy jest to nie zgodne z obowiązującym, chorym, systemem "opieki" zdrowotnej.  
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
Damian Garlicki - ratownik medyczny przypomina! 
 
Szkodliwe skutki szczepień dały się we znaki pacjentom. Powikłania występują po pewnym czasie 
 
Nową pandemię zaplanowano na 2025 rok 
 
FDA ogranicza stosowanie szczepionki J&J z powodu powikłań 
Amerykańska agencja zmieniła swoje stanowisko z uwagi na wysokie ryzyko wystąpienia powikłania po przyjęciu preparatu Janssen, czyli zakrzepicy z zespołem małopłytkowości (TTS).  
Kto zmasakrował ludność Buczy?  
Różni niezależni analitycy wskazywali na rażące dziury i niespójności w dominującej narracji. Wszystkie siły rosyjskie opuściły Bucza w środę 30 marca, zauważa Lauria, powołując się na zgodę wszystkich stron:
rosyjskich i ukraińskich urzędników oraz zachodnich obserwatorów mediów. 
Skazany za pestki moreli, B17  
Faszyzm w barwach demokracji 
więcej ->

 
 

"Ubaw terrorystyczny" w Londynie: USrael bombarduje Europę by ją sobie podporządkować?


W związku z ostatnim "ubawem terrorystycznym" (bo jak inaczej tę "zabawę" służb specjalnych nazwać?) w Londynie, przesyłam po raz wtóry tekst jaki napisałem (i rozesłałem) 15 miesięcy temu, po "ubawie" terrorystycznym w Madrycie. W załączeniu oryginał angielski artykułu "USA BOMBS EUROPE INTO SUBMISSION" z "Perspectives" z 1993 roku.

Addendum 8.07. Jak zwykle interesującym jest iż zarówno Izrael jak i Scotland Yard wiedziały wcześniej co się będzie w Londynie 7.07 (77 = 11 x 7 jeszcze raz te same liczby!) działo:

Israel Warned United Kingdom About Possible Attacks
There has been massive confusion over a denial made by the Israelis that the Scotland Yard had warned the Israeli Embassy in London of possible terrorist attacks “minutes before” the first bomb went off July 7. (...) The Associated Press reported July 7 that an anonymous source in the Israeli Foreign Ministry said Scotland Yard had warned the Israeli Embassy in London of possible terrorist attacks in the U.K.

(info z http://fairuse.1accesshost.com/news2/stratfor-london.html )

Z życzeniami nie-ubawu czytając tekst poniższy,

dr Marek Glogoczowski

www.marek.glogoczowski.zaprasza.net
lub/or/ou www.zaprasza.net/mglogo

EPIDEMIA TERRORU I JEJ SIEWCY



Terror, jako forma głośnego (i zazwyczaj krwawego) protestu przeciwko światu, którego wielu nienawidzi, jest stary jak sama cywilizacja, zwłaszcza ta, która zaczęła wytwarzać coraz to skuteczniejsze środki wybuchowe. W Szwajcarii (i po części we Francji), w latach 1970tych byłem dwukrotnie świadkiem eko-terroru, kiedy niezidentyfikowani obrońcy przyrody wysadzili w powietrze kolejki linowe w La Grave w Parku Narodowym Vanoise, a potem na Aiguille du Midi w Chamonix.

Sekretne nabycie materiałów wybuchowych nie jest bynajmniej rzeczą łatwą i odpowiednie, tajne służby państwowe, jeśli tylko chcą, bez większych trudności są w stanie namierzyć handlarzy, czy też wytwórców-amatorów takich środków. Z tego powodu, powtarzający swe akcje terrorysta, skazany jest praktycznie na samotność, jak to było w sławnej przed kilkunastu laty historii amerykańskiego unabombera, Teda Kaczynskiego. Tego matematyka, “wroga nowoczesnej techniki”, zdradził w końcu, za nagrodę miliona dolarów, własny brat. Rozpoznał on bowiem literacki styl “listów rozpaczy”, jakie terrorysta, pod gro?bą użycia bomb domowej roboty, drukował w wielkonakładowych amerykańskich gazetach.

Agentom bezpieczeństwa łatwo jest przeniknąć w wąskie kręgi ludzi, decydujących się wymuszać swe prawa za pomocą eksplozji. Akcje terroru, zwłaszcza te na większą skalę, muszą więc mieć przynajmniej cichą zgodę odpowiednich służb państwa. W przypadku zatem większych i powtarzających się eksplozji, automatycznie zaczyna się podejrzewać tajne służby krajów, gdzie pojawiają się ogniska terroru. Tak było w przypadku serii bardzo krwawych wybuchów w Rosji, pod koniec roku 1995, kiedy to, np. w bloku mieszkalnym w Wołgodoniecku, zginęło jrdnoczesnie aż 300 osób. O akcje te oficjalnie oskarżono Czeczeńców. Natomiast, jak pisze rosyjsko-izraelski dysydent-dziennikarz, Israel Adam Shamir, zbiegły z Rosji miliarder Borys Bierezowski oskarża o te czyny innego wpływowego żydo-rosyjskiego miliardera,
Anatolija Czubajsa. Ten “Wielki Prywatyzator” Rosji, za pomocą bomb podkładanych przez kierowane przez niego podówczas rosyjskie służby specjalne, skutecznie ugruntował w Rosji ustrój demokratycznego autorytaryzmu, firmowanego przez prezydenta Putina.

Jeszcze bardziej otwarte oskarżenie o rządowe wsparcie podziemnego terroru, doszlo do nas z post-radzieckiego Uzbekistanu. Pod koniec marca br., w Taszkencie wybuchło kilka bomb, zabijając blisko 50 osób. Posiadający pewne dojścia do światowych środków masowego przekazu, lokalny przywódca talibów, Jakub, ogłosił: Akty teroru w Taszkencie są dziełem samych władz Uzbekistanu i służb specjalnych. Rząd Uzbekistanu zdecydował się na ten krok, aby pokazać społeczności narodowej, że musi walczyć z terroryzmem, a zatem nie może sobie pozwolić na luksus (poprawiających byt ludności) reform (“Przegląd”, 15.4.2004). Jak pisze “Przegląd”, silnie pro-amerykański prezydent Uzbekistanu, Karaimow, dzięki tym ostatnim wybuchom w Taszkencie, z pewnością umocni swą słabnącą władzę. Warto przypomnieć w tym
kontekście, żedzięki wydarzeniom 11 września 2001 w Nowym Jorku,, USA uzyskało na terenie Uzbekistanu pretekst do pokojowego przejęcia wielkiej, post-radzieckiej bazy wojskowej w Chanabadzie, w pobliżu nie tylko Afganistanu, ale i Chin.

Zniewolić Europę bombami

Oczywiście opinie, czy to zbiegłego z Rosji miliardera, Bierezowskiego, czy uzbeckich talibów, czy nawet polskiego dziennikarza z “Przeglądu”, nie są miarodajne. Formalne potwierdzenie tajnego zaangażowania się największych państw Zachodu w akcje terrorystyczne, mające na celu utrzymanie władzy przez rządzące w tych krajach “demokratyczne mafie”, przyszło z samego Zachodu. Włochy nawiedziła fala terroru już w latach 1970tych, kojarzona podówczas w szczególności z maoistycznymi Czerwonymi Brygadami. Dzięki kompletnemu “załamaniu się” włoskich organów bezpieczeństwa pod koniec lat 1980tych, bardziej odważnym dziennikarzom, w ramach akcji mani pulliti (czyste ręce), udało się dotrzeć do tajnych akt policji.

Wyszły, na krótko nagłośnione, bardzo szczegółowe dane, kto tak naprawdę stał za zamordowaniem premiera Aldo Moro i za innymi okrutnymi aktami terroru, np. za podobnym do niedawnego w Madrycie, zamachem bombowym w 1980 roku, na dworcu w Bolonii, w trakcie którego śmierć poniosło 86 przypadkowych osób. Wtedy o morderstwo to oskarżono włoskich narodowców i skazano ich na wysokie wyroki. Dane o terrorze lat 1970 opublikował angielski publicysta, Philip Willan, w książce “Puppetmasters – The political Use of Terrorism in Italy”, (Constable, London, 1991; Manipulatorzy marionetek – polityczne pożytki z terroryzmu we Włoszech). Pozwolę sobie przytoczyć kilka wyjątków z recenzji tej trudnodostępnej książki, napisanej przez Petera Drewa i wydrukowanej przez angielski kwartalnik “Perspectives” (nr
3/1993). Recenzja ta nosi bardzo wymowny tytuł: “USA bombardują Europę by ją sobie podporządkować”:

Mistrzowska praca Philpa Willana bada w sposób szczegółowy i wart pochwały okres terroru we Włoszech, którego interpretacja w ostatnich latach podległa radykalnej, wymuszonej zmianie. Najrozmaitsze zakręty i zwroty są dostatecznie skomplikowane, by wypełnić 358 stron, ale przebija się prze nie główna idea, że terroryzm, w ciągu dwóch dekad od 1969 roku, był kontrolowany przez państwo, w ramach “strategii napięcia”, aby odstraszyć wyborców od tak zwanych partii “ekstremistycznych”, głównie komunistów, które miały podówczas szanse zdobycia władzy. Uwidocznionymi w tytule książki “Manipulatorami marionetek” szybko okazują się Amerykanie, zdecydowani, by utrzymać pro-amerykańskie i pro-NATO-wskie elementy u szcztu władz włoskiego państwa (...)

Strategia napięcia

Autor wyszczególnia, w jaki sposób w celu realizacji “strategii napięcia” osiągnięto tajny poziom współpracy służb wywiadowczych pomiędzy Włochami i Stanami Zjednoczonymi i odkrywa elementy wskazujące na tę współpracę – włączając w to wewnętrzne memoranda CIA. W konkluzji pisze on: Nie ma powodów by wątpić, że gros odpowiedzialności za to, co się działo jako wynik “strategii napięcia”, spoczywa na Stanach Zjednoczonych. Od końca II Wojny Światowej Stany Zjednoczone wywierały wielki i tylko stopniowo zmniejszający się wpływ na włoskie tajne służby, jest zatem nie do pomyślenia, że służby te, bez zgody wojskowego przywództwa NATO, mogły być uwikłane w większe afery, także te, związane z terroryzmem.

Peter Drew posumowywuje swą recenzję “Manipulatorów marionetek” w następujący sposób: Najbardziej istotna rzecz, jaka wyłania się z badań przeprowadzonych przez Willana, to fakt, że tak zwana “amerykanizacja” krajów określanych jeszcze niedawno mianem Wolnej Europy, nie jest li tylko sprawą amerykańskich mód, dziwactw i sub-kultur, które erodują istniejące kultury narodowe. Bardzo wyra?nie istnieje konkretny, kontrolowany przez USA, “system” lub tajny (nad)rząd, utrzymujący władzę ponad poziomem wszystkich, wydajacych się być “niezawisłymi” krajami.

I właśnie z perspektywy tych rewelacji Philipa Willana, (które natychmiast ukryto gdzieś w bibliotekach), należy patrzeć na coraz bardziej rozkwitającą na świecie “epidemię” terroru, którą (niewidzialnie kontrolowane) mass-media automatycznie łączą z działalnością tajnych arabskich, antyamerykańskich ugrupowań, w rodzaju Al Kaidy. Ta muzułmańska ekstremistyczna organizacja, założona została w latach 1970tych przez CIA oraz pakistańską ISI, w celu zwalczania komunizmu w Afganistanie.

Strażak-podpalacz

Jak się konstruuje ogniska islamskiego terroru, opisał, w jednym ze swych wywiadów, były niemiecki minister ds. nauki i techniki, Andreas von Bßlow, który poznał, w okresie gdy był ministrem, od podszewki działalność tajnych służb zarówno NRD, jak i RFN. Von Bßlow uparcie twierdzi, że atak, taki jak ten z 11 września w USA, musiał być zorganizowany przy wydajnej pomocy władz tego “super” kraju. Na poparcie swej argumentacji, przytoczył on nieznane szerszej publiczności szczegóły wcześniejszego ataku na World Trade Center, w 1993 roku, w trakcie którego sześć osób zostało zabitych, a tysiąc rannych: W centrum tego był twórca bomby, były egipski oficer, który wciągnął w to kilku muzułmanów dla dokonania zamachu. Zostali oni przemyceni do Ameryki przez CIA, mimo że Departament Stanu odmówił
im wjazdu. Jednocześnie przywódcą tej grupy był informator pracujący dla FBI, który wszedł w układ z władzami: w ostatniej chwili niebezpieczny materiał wybuchowy miał zostać podmieniony na nieszkodliwy proszek. FBI nie dotrzymała umowy. Bomba wybuchła, jakby to powiedzieć, za wiedzą FBI. Oficjalna wersja zbrodni została wkrótce ustalona. Kryminalistami okazali się ?li muzułmanie ( “Tagesspiegel” 13.1.2002).

Wysiłki sekretnego “nad-rządu” świata, aby muzułmanów – tak jak wcześniej komunistów – przedstawić, jako zawodowych kryminalistów, trwają już kilka dekad. W tym celu tajne służby USA zrobiły wszystko, aby rozdmuchać fundamentalizm islamski, czego świadectwo mieliśmy (i mamy) w Bośni, Algierii, czy też w Rosji (Czeczeni), a nawet w Chinach (Ujgurzy). Po rozdmuchaniu tych ognisk religijnej nietolerancji, zgodnie z logiką postępowania strażaka-podpalacza, Korporacja Pokój made in USA, występując jako pełen cnoty bojownik ze światowym terroryzmem, stara się “sprzedać” światu swe usługi. W ramach samozwańczej roli światowego żandarma, USA w sposób ‘wyprzedzający’ zaczęły atakuje kraje, które mogą budzić podejrzenia o to, że hołubią globalnych terrorystów (Afganistan), lub posiadają zakazane
bronie (Irak).

O metodzie strażaka-podpalacza pisał niedawno jeden z mych korespondentów w byłej Jugosławii, Sasza Papowić. Wedlug niego, pod hasłem “walka z terrorem”, rządząca w Ameryce klika stara się doprowadzić do współdziałania najważniejszych tajnych służb świata, a zwłaszcza Rosji i USA. Poprzez te właśnie służby, będzie można sprawować kontrolę nad praktycznie wszystkimi krajami, w sposób niemalże doskonały. W Moskwie, jesienią 2002 roku, odpowiednio wyszkolony (i wyposażony) oddział czeczeńskich bojowników zajął Teatr na Dubrowce, wraz z blisko tysiącem widzów, w tym wielu obcokrajowców. Ta, prawdziwie militarna operacja, musiała się oczywiście odbyć za cichym przyzwoleniem – lub wręcz dzięki zaproszeniu – rosyjskiej FSB, która ze szczególną dokładnością inwigiluje diasporę czeczeńską w
Moskwie. Jak pisze Papowić, na skutek tego zamachu, nazwanego przez prasę globalistyczną “moskiewskim 11 września”, rząd Putina dał się przekonać do antyterrorystycznej współpracy z USA i po cichu udostępnił Amerykanom rosyjskie szlaki komunikacyjne, które ułatwiły, zaplanowane jeszcze przed 11 września 2001 roku, uderzenie wyprzedzające USA na Irak..

Kluczowe wydarzenia z 11 września też oczywiście nie mogły mieć przebiegu, jaki do dzisiaj lansowany jest przez media. Żadni Arabowie, uzbrojeni w plastikowe noże do rozcinania kartonu (że Amerykanie w to wierzą!), nie sterroryzowali załóg oraz pasażerów porwanych samolotów. Wszystkie samoloty były przecież wyposażone w programy komputerowe, które w wypadku porwania samoczynnie przekazują samolot pod kontrolę z ziemi, niezależnie od woli pilota. (Jest to zabezpieczenie używane w samolotach typu Boeing już od lat 1970tych.) Nawet tego, pokazanego nam w telewizji manewru nagłego skrętu o prawie 180 stopni, jaki wykonał pasażerski Boeing, bezpośrednio przed uderzeniem w drugą wieżę WTC, nie mógł wykonać żaden żywy pilot. Jak obliczono, w trakcie tak nagłego zwrotu przeciążenie wynosiło 5-6 g
i zwykły pilot nie dałby rady utrzymać sterów. Wkrótce po 11 września, nie dopuszczona do szerszego naglośnienia komisja, złożona z 200 cywilnych i wojskowych pilotów USA, stwierdziła, że hiper-precyzyjnego uderzenia w sam środek wieży WTC najprawdopodobniej dokonano za pomocą bezpilotowego Boeinga, zdalnie sterowanego przez AWACS, zaś w Pentagon uderzono albo latajacą bombą, lub bezpilotowym samolotem, znacznie mniejszym od Boeinga.

W USA, już od wielu dekad największe zamachy pozostają niewyjaśnione. Dopiero niedawno ujawniono, że do prezydenta Kennedy'ego w 1963 roku, w Dallas, strzelało aż czterech (lub nawet pięciu) snajperów. Podobnie jak w Dallas przed czterdziestu laty, także wydarzenia 11 września były wewnętrzną robotą klik rządzących USA. Zapewne posłużyły się one podwykonawcami, najprawdopodobniej ze specjalizującego się w zamachach ‘hi-tech’ Izraela. Jest on jak najżywotniej zainteresowany robieniem z Arabów kryminalistów. Podobnie sławna Komisja Warrena, po zamachu na Kennedy'ego, nic nie potrafiła wyjaśnić, tak zapewne nic istotnego nie powiedzą nam kolejne oficjalne komisje, powoływane obecnie w USA, do naświetlenia sprawy 11 września.

Jeśli zaś chodzi o samą ideę Globalnej Wojny z Terrorem, to modelem dla zachowania się USA w świecie, jest postępowanie zwykłej mafii – chociażby tej pruszkowskiej, albańskiej lub czeczeńskiej – która stara się uzyskać kontrolę nad wszelkimi intratnymi biznesami operującymi na jej terenie. “Niewidzialni terroryści” wytrwale i sprytnie podkładają bomby pod sklepami, restauracjami i przedsiębiorstwami, którymi zamierzają się “zaopiekować”. W końcu zrezygnowani i zastraszeni właściciele oraz użytkownicy zgadzają się na płacenie haraczu, a nawet i na całkowitą penetrację swych biznesów przez, coraz częściej występujących po cywilnemu (patrz Irak dzisiaj), bezwzględnych, “ponadnarodowych“ mafiosów. W wypadku USA oraz Izraela, chodzi tutaj o super-mafiosów, otwarcie wzorujących się na
zachowaniach biblijnego ludu bożego (tzw. narodu wybranego), którego uwielbianą zabawą było ściąganie na inne narody Plag Egipskich. Plagi te odrodziły się ostatnio w Europie Wschodniej, w formie koniecznych gospodarczych reform, zaś w innych globalizowanych krajach w formie epidemii bombowo-religijnego terroru, bardzo wyra?nie podsycanego przez sekretny “Nad-rząd” Cywilizacji Zachodu.

Post Scriptum

Kilka tygodni po otrzymaniu przeze mnie przytoczonej powyżej analizy Saszy Papowicia, “Polityka” opublikowała w kwietniowym numerze (15/2004) wywiad z amerykańskim filozofem, Richardem Rortym, który proroczo przewiduje: terroryści przez długi czas będą odnosili sukcesy, aż społeczeństwa i państwa zgodzą się zrezygnować ze swej suwerenności na rzecz jakiegoś demokratycznego Rządu Światowego. Bo i o to właśnie chodzi Nowej Super Cosa Nostra (tak Grupę Trzymającą Władzę w USA nazywają co światlejsi Żydzi), której ten filozof jest pół-oficjalnym rzecznikiem prasowym.

Nadchodzące z Iraku od początku kwietnia informacje, wskazują, że metoda Karaimowa, oskarżenia islamskich ekstremistów o rosnącą falę zamachów, przestała się w Iraku sprawdzać. Podobnie zresztą, jak to się stało miesiąc wcześniej w Hiszpanii, gdzie naprędce zorganizowany zamach nie uratował pro-amerykańskiego rządu Aznara. Irakijczycy zaczęli bowiem stosować “lustrzaną” (wobec Amerykanów) metodę oskarżania okupantów o zamachy, wyra?nie wymierzone w miejscową ludność. W związku z tymi powtarzanymi oskarżeniami, miłujący wolność okupanci zamknęli lokalny tygodnik, publikujący te “oszczerstwa”, co stało się hasłem do anty-amerykańskiego powstania.

Przy okazji zaś linczu w Faludży, na początku kwietnia br., wyszlo na jaw, że dzielni Jankesi zainstalowali w Iraku, jako cywilnych prywatnych ochroniarzy, ok. 15 tys. byłych komandosów i agentów służb specjalnych, opłacanych do tysiąca dolarów za dzień “pracy”. (Dla porównania, zwykli iraccy policjanci otrzymują od okupantów 1,5 dolara za dzień pracy.) Informacja ta zbiegła się z inną, wyczytaną w internecie, że od roku w Iraku zamordowano skrycie ok. 1000 przedstawicieli miejscowej inteligencji. Informator obwiniał Izrael, żywotnie zainteresowany likwidacją arabskiej inteligencji na tym terenie. Ale “niewidoczna dywizja” 15 tys. “ochroniarzy”, to młodzi ludzie pochodzący z wielu kultur, w tym zapewne i z Polski, którzy dla pieniędzy stali się podwykonawcami planów re-kolonizacji Iraku
przez korporacje oraz mafie mające siedziby głównie w Nowym Yorku.

Zaś cały ten, niewątpliwie hiper-amerykański, program “lobotomizacji” rodzimej ludności Mezopotamii, przypomina mi historię Jugosławii kilka lat temu. W trakcie sławnych humanitarnych nalotów USA i jego wasali na resztki tego kraju, dokładnie pięć lat temu, spotkany podówczas w Moskwie, profesor slawistyki ze Skopje, powiedzial mi zrozpaczony: Oni chcą wymordować wszystkich rozumnych ludzi! I ta “lobotomia”, nie tylko Irakijczyków i nie tylko Arabów, ale dokładnie wszystkich sprzeciwiających się globalizacji osób oraz narodów, to jest Program Nowego Amerykańskiego Stulecia (PNAC), które wyra?nie się zaczęło 11 września 2001.


8 lipiec 2005

Marek Głogoczowski 

  

Archiwum

Do prostego człowieka
marzec 23, 2003
Co tanie to drogie
lipiec 22, 2004
Portret szmaty
lipiec 22, 2004
PAP
Naród Polski ma prawo i obowiązek się bronić
czerwiec 30, 2008
Paweł Ziemiński
Tempora, leges i mores
grudzień 4, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Ciekawostka
kwiecień 25, 2005
zaprasza.net
Wystąpienie kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera
sierpień 2, 2004
PAP
11 Listopada – spotkanie patriotyczne przed Pomnikiem Ofiar Stalinizmu we Wrocławiu
listopad 10, 2004
Agentura tego dopilnuje
marzec 19, 2008
PAP
Co łączy, co dzieli Majchrowskiego od Kwaśniewskiego
maj 9, 2003
Artur Łoboda
Giertych: czy ktoś w MSZ zna angielski?
sierpień 26, 2002
PAP
Bój o PKO (jeszcze) BP
wrzesień 14, 2004
PAP
Israel Über Alles
listopad 14, 2007
przysłał ICP
Świat uciszonej pieśni
sierpień 5, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Demokratyczna Republika Wołomińska uznana!
luty 27, 2008
przysłał przyjaciel
Czy skończy się prywata w sądach?
sierpień 26, 2006
Zdzisław Raczkowski
Stanowisko środowiska ProPolonia.pl wobec sytuacji społeczno-politycznej
marzec 3, 2009
Dariusz Kosiur
Jak kradli tak kradną dalej. 90 tys. zł dla 4 osób
kwiecień 1, 2003
PAP
Pięć minut przed Żydami
marzec 7, 2008
Artur Łoboda
31 proc. krajowych biznesmenów uważa, że korupcja się zmniejszyła
listopad 28, 2002
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media