|
Na siódmą rocznicę istnienia Portalu
|
|
W życiu są piękniejsze rzeczy do zrobienia niż uganiania się z głupcami- którzy walczą o to by byli zniewalani.
Mamy tego najlepszy przykład w osobach zwolenników Radia Maryja - które co innego mówiąc a co innego czyniąc - tak naprawdę służy wrogom Polski - siejąc dezinformację.
W jednej z audycji dowiedzieliśmy się że Fidel Castro jest wysoko postawionym masonem.
A masoni rządzą Światem i bankami.
Dla myślącej osoby pojawi się sprzeczność : co zatem robi Castro - od 50 lat opierając się żydowskiemu kapitałowi?
Takie pytanie pojawi się w głowach osób myślących a nie poddanych manipulacji - użytecznym głupcom - którzy za głosem wielkiego guru oszustwa będą głosować na PiS.
Radio Maryja szkoli bojówkarzy do atakowaniu niezawisłych środowisk polskich - odpornych na manipulację.
Niezależnie od tego - co chciałaby tu wyprawiać agentura - ten Portal jest jednym z niewielu niezawisłych oraz niepodatnych na manipulację.
I taki pozostanie do końca.
W najbliższych dniach zostaną zmienione zasady uczestnictwa na Portalu.
Sprawdzeni uczestnicy dostaną dostęp do natychmiastowej publikacji swoich tekstów.
Komentowanie artykułów dostępne będzie tylko dla zalogowanych uczestników.
Osoby które wykorzystywały ta witrynę do ulżenia własnych frustacji mogą się z nią pożegnać.
Dojdą nowe możliwości prezentacji informacji.
Ponieważ wiele osób podsyła linki do wartościowych stron, powstanie odrębna kategoria wpisów.
Do tego będzie też możliwość informacji o ważnych wydarzeniach.
Od początku istnienia tego Portalu przeszliśmy ogromną drogę uświadamiania.
Poglądy niektórych osób bardzo się zmieniły a innych znacząco rozbudowały.
Jednak osoby wypisujące ogłupiające brednie w rodzaju : że Święta Inkwizycja została stworzona po to by bronić oskarżonych - powinny się skierować na witryny o odpowiednim dla nich poziomie umysłowym.
Tu wprowadzamy dyscyplinę odpowiedzialności za wyrażane opinie.
Dziękuję za niechcianą "współpracę" wszystkim frustratom.
Zajmijcie się czymś innym niż zaglądaniem na ten Portal.
|
20 marzec 2009
|
Artur Łoboda
|
|
|
typowa ruska agitka. Nie mieli podkładki, spieprzyli mistyfikację za pierwszym razem, to dawaj, dopisać nowe :)
jaja jak berety.
Praktycznie każdy ich wyczyn i nowa "rewelacja" to poziom podstawówki.
Dziwię się, że jeszcze nie każdy to przejrzał. No ale cóż, tyle lat prania mózgu robi swoje.
|
2010-07-21
Rebel
|
 |
|
Pani Gosiu!
Skutecznie ośmiesza Pani wszelkie teorie spiskowe.
Uważam że najsilniejszym punktem Lecha Wałęsy jest właśnie jego proletariacki autentyzm. To taki nowy Mateusz Birkut z filmu CZŁOWIEK Z MARMURU, około 20 lat późniejszy niż jego filmowy protoplasta. Zachowały się materiały dokumentalne i świadectwa ludzi którzy znali go z okresu kiedy nie był osobą publiczną.
http://video.google.com/videoplay?docid=-5146871331576782926#
Nawet i bez tych świadectw jego chłopo-robotniczy autentyzm nie budzi żadnych wątpliwości. Wystarczyło aby usta otworzył a już masy bydła, tak zwanej wielkoprzemysłowej klasy robotniczej, ryczały z zachwytu: Nasz łun je!
Oczywiście przez lata bardzo się ucywilizował. Chronologicznie: pisanie raportów, spotkania operacyjne, wystąpienia na wiecach, udział w delegacjach, kontakty z tak zwanymi doradcami, funkcje kierownicze w związku, kontakty zagraniczne, kuratela Wachowskiego, występy na arenie międzynarodowej, kuratela najlepszych na świecie specjalistów od PR, rola tak zwanego celebrity... Wszystko to spowodowało że obecny LW bardzo się ogładził i mimo braku formalnego wykształcenia oderwał się od środowiska z którego wyrósł.
Nie jestem admiratorem LW, ale muszę przyznać że zachował trochę tak zwanego zdrowego chłopskiego rozsądku i jego niektóre powiedzenia zaskakują trafnością. Choćby: Takiego mata prezydenta jakiegośta se wybrali!
Uważam że pod względem intelektualnym i sprawności psychomotorycznej góruje nad Kaczyńskimi. Ma prawo jazdy, potrafi posługiwać się kartą bankomatową i Internetem, nie ośmieszał się publicznie ignorancją w obsłudze prostego sprzętu audialnego
http://www.youtube.com/watch?v=mykNm2iNuPc
potrafi obsługiwać wiele prostych maszyn i urządzeń takich jak spłuczki toaletowe, windy, kopiarki, aparaty fotograficzne...
Przewaga werbalna Jarosława K. nad LW jest tylko pozorna i wynika z lepszego opanowania żargonu nauk społecznych na poziomie międzywyrazowym. Pamięciowe opanowanie typowych związków kolokacyjnych, bezsensownych haseł i sloganów itp. Zupełnie jak najgłupsza chyba część społeczeństwa polskiego tj. nauczycielki wychowania początkowego, urzędniczki niskiego szczebla i aktyw związkowy. Te pierwsze aby utracić złą sławę zostały od kilku lat przemianowane na nauczycielki nauczania zintegrowanego. Nieprzypadkowo właśnie wśród tych grup zawodowych sfery budżetowej przewaga PiS jest największa, a praca habilitacyjna Zmarłego LK RENTA SOCJALNA cieszy się największym uznaniem.
Ale już na poziomie pełnych zdań czy międzyzdaniowym przewagę ma LW który nigdy nie miał takich wpadek jak JK
http://www.youtube.com/watch?v=GgaV9CKOZ-Y
|
tłumacz
|
 |
|
Zapomiałem wspomnieć że LW dosyć dobrze gra w tenisa stołowego. Gra ta wymaga dobrego refleksu i dobrej koordynacji ruchów. Obie cechy korelują pozytywnie z inteligencją i zdolnościami psychomotorycznymi w stopniu podobnym jak sukcesy w szermierce i siatkówce. Poza sportami intelektu, takimi jak szachy czy brydż (co zrozumiałe), najbardziej inteligentni sportowcy to przedstawiciele tych właśnie dyscyplin. |
2010-07-22
tłumacz
|
 |
|
Muszę stanąć w obronie USA.
Nie negując dorobku i rozeznania technicznego Profesora ICP trzeba jednak przyznać że były one związane z tradycyjnymi technologiami dla których zużycie energii było jednym ze wskaźników rozwoju przemysłu.
USA, Japonia i Niemcy to światowi liderzy w przechodzeniu na technologie energooszczędne i ekologicznie przyjazne. Ich polityka obejmuje m.in. świadomą rezygnację z rozwijania gałęzi produkcyjnych uciążliwych dla środowiska i energochłonnych.
Równie, a może nawet w niektórych aspektach bardziej, postępowe są Federacja Rosyjska i Kanada które są jedynymi krajami które skorzystały na ociepleniu klimatycznym. Przyroda tych krajów wydatnie wspiera ekologiczne poczynania ich władz.
Pod względem produkcji energii ze źródeł odnawialnych czy atomowej (ta druga jest mniej szkodliwa i bezpieczniejsza niż się to wydaje prostakom z takich krajów jak Polska czy Austria) Chiny ustępują kilku krajom.
Obecny wzrost spożycia energii w Chinach trochę przypomina mocarstwową pozycję PRL w produkcji siarki rodzimej. Już wtedy siarka pochodząca z odsiarczania ropy naftowej zaspokajała zapotrzebowanie przemysłu chemicznego (przede wszystkim jako surowiec do produkcji H2SO4) wielu krajów.
Jeszcze lepszym porównaniem jest gwałtowny wzrost produkcji surówki w samych Chinach w okresie Rewolucji Kulturalnej w wyniku wytopu chałupniczego. Pisanie o jakości tej surówki jest chyba zbędne... |
2010-07-22
tłumacz
|
 |
|
"Jezus to Lucyfer". Całkowity brak podstawowej wiedzy z zakresu choćby okultyzmu i satanizmu. Że o innych dziedzinach nie wspomnę. |
2010-07-22
Rebel
|
 |
|
Dzień dobry Pani Małgorzato !
Wstyd dla bolszewików, że prezydentem był L.W. !
Wstyd dla bolszewików, że prezydentem był A.K. !
Wstyd dla bolszewików, że prezydentem był L.K. !
Wstyd dla bolszewików, że prezydentem został B.K. !
Wszyscy oni z lewymi nazwiskami...
Bolszewicy nie znają prawdziwych życiorysów z tzw. Szczepu Dobranych Obojniaków !
Dodam: Bolszewików w Polsce jest więcej aniżeli w Rosji !!!
Pozdrawiam -
Zygmunt Jan Prusiński
magister im. Aleksandra Kwaśniewskiego
profesor im. Władysława Bartoszewskiego
szlachcic i magnat im. Bronisława Komorowskiego
Piątek 23 Lipca 2010 r.
14:43 |
2010-07-23
Zygmunt Jan Prusiński
|
 |
|
Lech Wałęsa
Część III
Cokolwiek zostało udowodnione w sądzie, zapadło orzeczenie, jest święte i nie powinno być przedmiotem polemiki. Tak wykreowana ówczesna maksyma, zamyka prawnie usta buntownikom. Zamyka lecz nie knebluje. Historia wymaga czasu, wymaga także poświęcenia w dociekaniu prawdy.
3. Prawda ukryta w orzeczeniu
Głównym argumentem przeciwników teorii agenturalnej Lecha Wałęsy, jest orzeczenie Sądu Lustracyjnego. Adherenci prezydenta zapomnieli jednak o kilku kwestiach, zawartych w wyroku sądu.
Cytat: „ „poza trzeciorzędnymi, budzącymi najzupełniej w tej sytuacji zasadnicze wątpliwości dokumentami nie ma - oprócz wypisu z rejestru byłej SB - jakiegokolwiek dowodu, który potwierdzałby fakt współpracy Lecha Wałęsy jako tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek” z byłą SB ”. Sędzia dodał, że materiał dowodowy pozwala na "graniczące z pewnością stwierdzenie, że najprawdopodobniej materiały oryginalne na temat współpracy Wałęsy nigdy nie istniały.” (…) w 1982 roku - SB fałszowała własne akta, by skompromitować Wałęsę nie tylko w społeczeństwie polskim i w "Solidarności", ale także za granicą.”
Tak więc zgodnie z orzeczeniem Sądu, dokumenty były fałszowane więc sprawy nie było. Pozostała więc kwestia zabranych dokumentów, dlaczego do tej pory Lech Wałęsa ich nie oddał. Skoro wszystkie dokumenty to doskonałe fałszerstwo, czego się więc bać ?
Występuje również pewna interpretacja okoliczności zdarzeń z 2000r. Pisze o tym na swoim blogu Krzysztof Wyszkowski. Otóż :
Cytat: „1. Sąd orzekał w trybie karnym, czyli miał obowiązek interpretacji istniejących wątpliwości na korzyść osoby lustrowanej.
2. Sąd orzekał w trybie wyborczym, co uniemożliwiało przeprowadzenie normalnej procedury - Rzecznik Interesu Publicznego nie miał czasu na poszukiwanie dowodów i świadków, a Sąd musiał tak przyspieszyć przebieg postępowania, by zdążyć z ogłoszeniem orzeczenia w nieprzekraczalnym terminie.
3. Sąd orzekał na podstawie ustawy lustracyjnej, która została tak skonstruowana, żeby praktycznie uniemożliwić udowodnienie agenturalności (w składzie Trybunału Konstytucyjnego, który decydował o treści tej ustawy większość mieli byli współpracownicy komunistycznej policji politycznej.
4. Niemożliwa była apelacja od orzeczenia z powodu braku terminu (tryb wyborczy kończył się w chwili przeprowadzenia wyborów).
5. Obok procesu Lecha Wałęsy równolegle przebiegał proces Aleksandra Kwaśniewskiego, co, wobec faktu, że on również został zarejestrowany jako tw SB, kładło na sędziach SL odpowiedzialność za konsekwencje wyeliminowania urzędującego i byłego prezydenta. Trudno się więc dziwić, że sędziowie wyznaczeni do rozpatrywania sprawy nie sprostali swoim obowiązkom. ”
Przy pierwszym wpisie użytkownik salonu24 „AlterNemo” zasugerował abym posłużył się pewną wykładnią prawną. Co z przyjemnością, na prośbę użytkownika uczynię.
Cytat: „Dlaczego wobec L.Wałęsy nie wszczęto z urzędu postępowania karnego na podstawie art. 276 kk?
Art. 276 - Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Osoby, które, posiadając stosowną wiedzę, spowodowały zaniechanie wszczęcia postępowania karnego, powinny ponieść konsekwencje karne z tytułu dyspozycji art. 231 kk (niedopełnienie obowiązku służbowego).”
Opierając się na polskim prawie, jesteśmy w pewnym pacie. Otóż, istnieje orzeczenie Sądu Lustracyjnego, z którym należy się zgadzać. Z drugiej jednak strony doskonale wiemy, iż prezydent nie zwrócił kompletnej teczki z dokumentami – co podlega kk. Sąd Lustracyjny stwierdził, iż dokumenty były w przewadze fałszowane – co miało na celu kompromitację prezydenta. Dlaczego więc prezydent nie zwrócił „fałszowanych” dokumentów ?
Autor: Polityczny kier |
2010-07-23
Zygmunt Jan Prusiński
|
 |
|
Wśród prymitywnego narodu polskiego ciągle pokutują wątpliwości odnośnie wykształcenia byłego Prezydenta AK podsycane informacjami w publikatorach
http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Kwa%C5%9Bniewski
Niby zgodnymi z prawdą, ale...
Chciałbym raz na zawsze wyjaśnić autorytatywnie pewne kwestie aby nie dopuścić do ich zapomnienia.
Jestem starszy od AK, ukończyłem 2 uczelnie na Wybrzeżu: Szkołę Morską w Gdyni i Politechnikę Gdańską (obie na studiach dziennych). Okres drugich moich studiów (PG) zachodził na okres studiów AK na Wydziale Ekonomiki Transportu Morskiego nowopowstałego Uniwersytetu Gdańskiego. UG powstał w wyniku fuzji paru uczelni, m.in. Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Sopocie, WSP we Wrzeszczu itd.
Na tej drugiej studiowały niemal same dziewczęta i z najładniejszymi z nich łączyły mnie zażyłe relacje. Nie mam pewności czy nie było wśród nich Pani Elżbiety Gawlas, której rysy twarzy wydają mi się znajome... Z tego powodu wynajmowałem przez kilka lat pokój na osiedlu domków jednorodzinnych w pobliżu WSP, u pewnego lekarza, w tak zwanych Górkach (?)
Rektorem UG był prof. Janusz Sokołowski, mąż Zofii Sokołowskiej, ówczesnej docent na Wydziale Chemii PG którego jestem absolwentem. U Pani tej zdawałem egzamin z chemii organicznej na drugim roku studiów. Od mego Ojca (+), również absolwenta tego wydziału, wiem że pochodziła z arystokratycznej rodziny. Przez pewien czas pełniła funkcję członka Egzekutywy Komitetu Uczelnianego PZPR. Pierwszym sekretarzem KU był wtedy docent Umiński, fizyk. Nie przeszkadzało jej to podpisywać się pod różnymi apelami ogłaszanymi później przez Radio Wolna Europa. Z tego tytułu znajdowała się w moim polu zainteresowania, bo przygotowywałem listy likwidacyjne. Oczywiście nie dla bydła z Solidarności, ale na razie dla potrzeb własnych...
Sytuacja na Wydziale ETM UG była mi dobrze znana również i z tego powodu, że był to zdecydowanie najpopularniejszy kierunek studiów zaocznych dla niektórych moich ambitnych kolegów, absolwentów Wydziału Nawigacji SM, którzy kontynuowali pracę w Polskiej Marynarce Handlowej. Podobnie jak Wydział Nawigacji w Szkole Morskiej, uchodził za elitarny na UG co odzwierciedlała liczba kandydatów na jedno miejsce na studiach dziennych, odpowiednio 30(?) i 7(?).
AK był już wtedy osobą publiczną. Wiadomo mi że miał wysoką średnią ocen. Prawie jak ja wcześniej, w okresie studiów w SM. Na PG miałem średnią już znacząco niższą, bo z premedytacją przygotowywałem się do emigracji przedłużając maksymalnie okres posiadania legitymacji studenckiej (urlop dziekański po drugim roku, skreślenie z listy studentów po uzyskaniu absolutorium z pracą magisterską schowaną w szufladzie, reaktywacja pod koniec dwuletniej przerwy i obrona pracy magisterskiej po modyfikacji polegającej na dopisaniu kilku bieżących pozycji literaturowych dla stworzenia pozorów aktualności...
AK na rok zginął z życia publicznego. Po uzyskaniu absolutoriom na UG został oddelegowany (?), wysłany (?) w nagrodę, wytypowany(?), zaproszony (?) na roczne studia na superelitarnym MGIMO
http://pl.wikipedia.org/wiki/Moskiewski_Pa%C5%84stwowy_Instytut_Stosunk%C3%B3w_Mi%C4%99dzynarodowych
Oczywiście, zarówno wtedy jak i obecnie dyplom MGIMO był uważany za przynajmniej równorzędny wobec najlepszych polskich dyplomów magisterskich. Za czasów PRL najprawdopodobniej nie wymagał w Polsce nostryfikacji, tylko uzyskiwał ją automatycznie
ZATEM STWIERDZENIE AK ŻE JEST ABSOLWENTEM STUDIÓW WYŻSZYCH BYŁO I JEST PRAWDZIWE.
Z przyczyn propagandowych, świadom rusofobii prymitywnych Polaków, AK ukrywa fakt ukończenia studiów w Moskwie. Tak mu doradzili amerykańscy doradcy od PR. Ma do tego prawo. Wszelkie rozprawy w tej sprawie toczyły się za drzwiami zamkniętymi, adwokat AK przedstawiał odpowiednie dokumenty podkreślając niechęć klienta do ujawnienia ich opinii publicznej, oskarżenie AK o uzurpowanie sobie prawa do wyższego wykształcenia było oddalane już na pierwszej rozprawie.
Kiedyś kopia dyplomu MGIMO i legitymacji studenckiej AK z MGIMO były dostępne w Internecie pod http://www.polonica.net/kwasniewski_stoltzman.htm
W oparciu o te materiały napisałem fragment mojej humoreski
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=17&t=653
Oto istotny fragment, trochę ubarwiony, niby ustami Putina:
Ach, ta polska megalomania... Chciałem ją trochę okiełznać ustawiając Aleksandra K. w ostatnim rzędzie w czasie moskiewskiej parady z okazji rocznicy zakończenia 2ej Wojny Światowej. Nie musiał nic widzieć. Przecież zna Moskwę dobrze z okresu rocznych studiów http://www.polonica.net/kwasniewski_stoltzman.htm Korzystając z najwyższego stypendium, tak zwanej leninowki, hulał na mieście zamiast się uczyć. Widać po ocenach. Celujący tylko z techniki przemawiania. Pozostałe celujące: z historii KPZR, z naukowego komunizmu, z naukowego ateizmu, z ekonomii politycznej, z radzieckiej ekonomii i z radzieckiego prawa należy pominąć bo były wpisywane rutynowo wszystkim zaproszonym zagranicznym studentom w imię utrwalania atmosfery przyjaźni na terenie naszego imperium. Z najważniejszego przedmiotu zawodowego, podstaw dziennikarstwa, ledwie zadowalająco. Niewiele lepiej zarówno z logiki jak i ze stosunków międzynarodowych bo tylko dobrze. Rozumiem, że ukrywa fakt ukończenia w czerwcu 1980 roku jednej z najlepszych uczelni na świecie, Moskiewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, na Wydziale Międzynarodowego Dziennikarstwa. Tak mu nakazali doradcy amerykańscy, świadomi rusofobii Polaków, jeszcze w czasie wyborów prezydenckich. Stąd jego polskie przygody sądownicze pt. czy jest absolwentem wyższych studiów czy nie... Jest, Jest. To szkoła lepsza niż jakakolwiek w Polsce. Jewgienij Maksimowicz Primakow, od nas z resortu, też tam wykładał.
Zainteresowanych tematem MGIMO odsyłam do moich komentarzy pod http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=17&t=653
|
tłumacz
|
 |
|
Musze przyznać że rozmowa z izraelskimi wycieczkami zasiała wątpliwości w moim umyśle odnośnie mego aryjskiego pochodzenia.
Nie wywodzę się z historycznych rodzin i nie zachowały się świadectwa dotyczące losu moich przodków w 19 wieku i wcześniej.
Moje przekonanie o mym aryjskim pochodzeniu opiera sie tylko na poszlakach. Oprócz rolniczych korzeni przodków polegam na... moim owłosieniu głowy.
Na niedawnym zjeździe abolwentów Wydziału Chemii Politechniki Gdańskiej miałem najlepsze włosy. Brak siwizny czy łysienia, mimo że należałem do najstarszych bo była to moja druga uczelnia.
To też poważna przesłanka że moi przodkowie nie nosili mycki na głowie, a ich skóra na głowie nie uległa degeneracji w rezultacie przewlekłego niedotlenienia.
Ale pewności nie ma... |
2010-07-26
tłumacz
|
 |
|
Bardzo lubię czytać Pani utwory, bo jak nie zapowiedź końca świata to przynajmniej próba nieznanej wcześniej broni albo zakusy Szatana wobec niewyżytych seksualnie kobiet.
Ale z tym rokiem 1512 to coś Pani pomieszała. Kościół anglikański powstał później.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anglikanizm
W roku 1512 nic się nie wydarzyło i to zarówno wg źródeł angielskich
http://en.wikipedia.org/wiki/1512
ani wg polskich:
http://pl.wikipedia.org/wiki/1512 |
2010-07-27
tłumacz
|
 |
|
Nie jestem orędownikiem USA, ale wydaje mi się że wizja przedstawiona w artykule to raczej tylko pobożne życzenie (wishful thinking).
Rzeczywiście, potencjał produkcyjny Azji Płd Wschodniej: Chiny, Japonia, Korea itd już obecnie przewyższa potencjał USA.
Niestety, na przeszkodzie w ustanowieniu wspólnej waluty stoją względy natury politycznej i historycznej.
Nieuregulowana sprawa secesji Tajwanu, rozbicie Korei, okupacja Okinawy przez USA i spór z Federacją Rosyjską o Wyspy Kurylskie...
Sytuacja polityczna państw tej grupy przypomina pozycję Niemiec z okresu isntnienia RFN i NRD. Do tego dochodzą historycznie silne antagonizmy narodowościowe, silniejsze niż w Europie.
Masowe zmuszanie Koreanek do nierządu przez Japończyków (comfort women) w czasie wojny to jeden z przykładów źródeł takich antagonizmów. Inny przykład to wojna chińsko-japońska (1937-1945). Wrogość Chin wobec Japonii była tak silna że posiadanie wspólnego wroga doprowadziło do porozumienia komunistów z Kuomintangiem i utworzenia wspólnego frontu antyjapońskiego. W latach 1937-1938 Japończycy opanowali znaczne obszary Chin z Pekinem, Tianjinem, Szanghajem, Nankinem, Kantonem, Wuhanem. Wojska chińskie kontrolowały obszar środkowych i zachodnich Chin (stolicę przeniesiono do Chongqingu nad rzeką Jangcy). Rozpoczęcie przez Japończyków w 7 grudnia 1941 wojny przeciw Stanom Zjednoczonym na Pacyfiku odciągnęło część sił japońskich z terenu Chin. Mimo to Japonia 1944 zajęła prowincje Henan, Hunan i Guangxi.
Owszem, w drugiej połowie 21 wieku część tych wewnętrznych konfliktów będzie już uregulowana. Moje prognozy:
1. 2020 Uregulowanie kwestii Kuryli, podpisanie traktau pokojowego Japonia-Federacja Rosyjska
2. 2025 - Powrót Tajwanu do macierzy, status podobny do obecnego statusu Hongkongu
3. 2030 - połączenie Korei
4. 2040 - wycofanie USA z Okinawy. Dla porównania, w Niemczech USA ma ciagle bazy, a tak zwane kłamstwo oświęcimskie jest karalne co przeczy zdrowemu rozsądkowi. Wszak promowanie układu geocentrycznego, w ślad za Ptolomeuszem, nie jest karalne...
|
tłumacz
|
 |
|
Nie znoszę tego budżetowo-związkowego smrodu.
Trzeba było uczyć się i pracować, a nie niszczyć stadnie dorobek pokoleń w imię ożywienia marksizmu-leninizmu.
Współczuję dzisiejszej młodzieży. To prawda że w ówczesnym ustroju wszelka kariera wymagała kolaboracji z władzą. Jednak prawdą jest że i bez tej kolaboracji można było zdobyć porządne wykształcenie mające wartość na całym świecie, a nie gówniany doktorat z nauk społecznych.
Młodzi ludzie uczyli się głównie potrzebnych w zyciu przedniotów ścisłych i technicznych. System oswiaty uchodził za jeden z najlepszych na świecie. Społeczna służba zdrowia zapewniała podstawową opieke medyczną. Organy scigania były aż za sprawne...
A teraz? Powszechny regres.
Dane te , jeśli w ogóle istnieją, stanowią scisłą tajemnicę państwową. Odnosze wrażenie że w porównaniu z okresem sprzed 30 lat zmalał wzrost mężczyzn w wieku poborowym, bardziej powszechne stały sie schorzenia biedoty takie jak krzywica, wszawica, świerzb, próchnica zębów... Dolegliwośći wynikające z niedożywienia i nieprzestrzegania zasad higieny.
To zbrodnia na narodzie.
Na arenie miedzynarodowej Polacy wysługują się jako najemni ludobójcy. "Misjonarze"...
Ten zdegenerowany naród, bydło budzetowo - związkowe, podatny staje się na róznego rodzaju fanatyzmy i fobie. Germanofobia, rusofobia, eurofobia mają usprawiedliwiać oczywiste upośledzenie, warcholstwo, lenistwo, głupotę...
I te spory: czy rację miał Lech Wałęsa czy Andrzej Gwiazda. A może Krzysztof Wyszkowski lub doktorowie Leszek Skonka, Konrad Morawiecki, Lech Kaczyński? A może Anna Walentynowicz lub Kazimiera Szczuka? |
2010-07-28
tłumacz
|
 |
|
Zaraz wszystkich wyprzedza Indie ! |
2010-07-28
Goska
|
 |
|
Noble do zwrotu :
http://www.sfora.pl/Walesa-musi-oddac-Nobla-Kto-jeszcze-a22557
Mnie na tej liscie brakuje jeszcze Gorbaczowa !
|
2010-07-28
Goska
|
 |
|
Życzę przyjemnego wypoczynku. Zazdroszczę Panu. Domyślam się że nie tylko będzie Pan patrzył, ale pokusi się Pan o pokonanie mniej lub bardziej ambitnej trasy. Niestety, mimo nienajgorszej kondycji jestem przynajmniej 50 kg za ciężki. Pochwalę się że kiedyś kilka razy towarzyszyłem popularnemu taternikowi amatorowi prof. Krzysztofowi Tatarkiewiczowi (UW, matematyk, równania różniczkowe) w jego mozolnych włóczęgach po Tatrach, a był już po 50-ce... Natomiast moja nadwaga umożliwia kilkugodzinne sesje nurkowania powierzchniowego w Morzu Czerwonym bez obawy wychłodzenia organizmu. A przecież solankę stosuję się w technice jako medium chłodnicze!
Co do łysenkizmu, a zwłaszcza odnośnie liczby pokoleń wyeksponowanych na drastycznie odmienne środowisko koniecznej do wykształcenia się nowego gatunku czy odmiany. Nie można całego świata ożywionego traktować łącznie. Należy się spodziewać rażąco innej liczby pokoleń dla prostych organizmów roślinnych takich jak kwiaty, a innej dla wysoko zaawansowanych zwierząt takich jak ssaki. O ile w tym pierwszym przypadku można mówić o obfitym materiale statystycznym (publikatory często donoszą o wyhodowaniu nowej odmiany róży dla uczczenia kogoś), o tyle w przypadku ssaków brak nawet szacunków.
Wracając do mego przykładu niedźwiedzia białego (polarnego) szacuję że wykształcenie się tego gatunku zajęło nie mniej niż kilkanaście tysięcy lat co oznacza przynajmniej kilkaset pokoleń.
|
tłumacz
|
 |
|
Brytyjski kult Zyda juz sie skonczyl !!!
Prawdziwym Zydom z nikim mieszac sie nie wolno ! Dzisiaj jeszcze tez, a co dopiero 100 czy 200 lat temu. |
2010-07-28
Goska
|
 |
|
Po moim pierwszym artykule na ten temat, wszystkie wpisy w internecie zostaly zmienione - wszystkie dane o powstaniu Kosciola Anglikanskiego. Tak sie stalo na stronach polskich i angielsko-jezycznych.
Widocznie jednak Wielka Loza Angielska chce cos ukryc !
Moj pierwszy artykul ;
http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/538108,Rok-2012.html
|
2010-07-28
Goska
|
 |
|
To nie jest zadne zagrozenie ! To jest GLOBALIZACJA !!! Kidys wszystkie Unie polacza sie w jedno panstwo pod berlem brytyjskim, ktore steruje polityka swiatowa od 1752 roku. Wielka Loza Angielska czyli Macierzysta Loza Swiata dziala !!! |
2010-07-28
Goska
|
 |
|
cytat:
"...Ten zdegenerowany naród, bydło budzetowo - związkowe, podatny staje się na róznego rodzaju fanatyzmy i fobie. Germanofobia, rusofobia, eurofobia mają usprawiedliwiać oczywiste upośledzenie, warcholstwo, lenistwo, głupotę...
..."
gratuluję ...
to zaiste wypowiedź godna "prawdziwego jewropejczyka" i polonofoba w jednym...
p.s.
mam nadzieję i wierzę, że ... Szanowny Autor cytowanego w tym miejscu fragmentu (którego jak do tej pory nie miałem powodu podejrzewać o stroniczość i uleganie jakimkolwiek fobiom czy stereotypom) pod koniec komentarza do powyższego artykułu (czasem ...jak każdy z nas) dał się ponieść emocjom, i tak naprawdę nie uważa swoich rodaków za upośledzonych degeneratów...
|
2010-07-28
Aleksy
|
 |
|
Moja osobista opinia na temat rodaków, nawet wyważona i uzasadniona, pozostawałaby tylko opinią jednostki. Gorzej że negatywne zjawiska które wskazuję, choć niewątpliwe, sygnalizowane są głównie przez zewnętrznych obserwatorów co oznacza że naród polski zatracił utracił instynkt samozachowawczy.
Pan Aleksy ma rację że dałem się ponieść emocjom. Denerwują mnie podejmowane wielokrotnie próby wybielenia różnych frakcji Solidarności kosztem innych. Trzeba powiedzieć jasno że cała Solidarność była poronieniem. To że Krzysztof Wyszkowski przekonująco świadczy o agenturalnym rodowodzie Lecha Wałęsy nie oznacza słuszności społecznych koncepcji KW. Podobnie, słuszne negatywne opinie LW na temat cech osobowych i metod działania braci Kaczyńskich nie są równoznaczne ze słusznością LW.
|
2010-07-29
tłumacz
|
 |
|
Bardzo dziekuję Panu tłumaczowi za wyważony komentarz (a własciwie za "sprostowanie" z Jego strony)
ma Pan rację i nie ma Pan racji (zresztą nie o "rację" tutaj chodzi)
Faktem jest, że społeczeństwo polskie (to co kiedyś nazywano Narodem) jest mocno podzielone. Ten podział jest o wiele starszy, a niżeli podział frakcyjny wewnątrz obozu postsolidarnościowego, ...właściwie ten dawny podział rzutuje na ten który obserwujemy dzisiaj. Więcej,... tak samo podział z okresu międzywojennego (a de facto z poczatku XXw) na "narodowców" i "piłsudczyków" również jest odbiciem tego pierwotnego. Moim zdniem pęknięcie, a własciwie "dwie tradycje", dwa światopoglądy starły się po raz pierwszy na arenie politycznej w dawnej Rzeczypospolitej w ostatnich latach jej istnienia tj. w czasie obrad Sejmu Wielkiego, a nawet wcześniej tj. w czasie "elekcji" śp. ostatniego monarchy Rzczplitej.
Przechodząc do rzeczy, ...
Nowożytny Naród Polski kształtując się w okresie zaborów poddany był silnemu ciśnieniu dwóch opcji tj. "modernistyczno-republikańskiej" i "konserwatywno-zachowawczej" . Ta pierwsza uzyskała dominację polityczną już u progu niepodległości (od 1918r.), i nie byłoby w tym nic zdrożnego gdyby nie przychodziło jej łatwo ulegać wpływom internacjonałów-kosmopolitów, gdyż sama jest importowana do Polski z zewnątrz (jak tradycja legjonów i ich pieśni).
Stąd także gusta i poglądy mieszkańców kraju nad Wisłą są różnorakie, a dokładniej są sobie przeciwne, oddając różnice w postrzeganiu świata i ocenie przeciwników. W tej kwestii nie można bezkrytycznie powoływać się na opinie z zewnatrz, ponieważ nasi zagraniczni "sasiedzi" i "niezalezni obserwatorzy" również ulegają fobiom i nie rzadko kierują się nimi. (antypolonizm w niektórych srodowiskach jest "konsekwentnie dziedziczony", dlatego bardzo ostrożnie podchodziłbym do wyrażanych przez nie opinii). No ale do rzeczy ...
Fobie, które przypisuje się Polakom, na dzień dzisiejszy nie stanowią masowego zjawiska, ani jakiegoś wielkiego problemu. Wprawdzie wykorzystywane sa one przez koterie polityczne, a odpowiednio podgrzane podaje się je społeczeństwu do wierzenia, ale w swej masie Polacy bardziej stają się filogermanami, a nizeli germanofobami czy filosemitami, a niżeli antysemitami (to jezeli chodzi o środowiska tzw. inteligencji). Te filo-izmy podsycane kompleksem nizszości w stosunku do szeroko pojetego "zachodu" sa o tyle niebezpieczne, że towarzyszy im coraz większa obojętność na sprawy kraju, niezrozumienie jego problemów i co najgorsze narastająca pogarda i nienawiść do tych rodaków, którzy nie spełniają polityczno-poprawnych norm. To peknięcie, to największa tragedia tego Narodu. Obawiam się, że w najbliższej przyszłości trudno bedzie liczyć na pojednanie polsko-polskie. W tym miejscu powtórzę tylko, że wojna między frakcjami dawnej Solidarności (PO i PiS) jest tylko pochodną tego pęknięcia. które szczególnie silnie daje o sobie znać w czasie kolejnych elekcji, a narastające w te dni namiętności przywołują te z przed wojny domowej (1936-39) w Hiszpani.
Być może powinniśmy mniej uwagi przywiązywać do "zwalczania" tzw. "polskich fobii" za wyjątkiem jednaj, to znaczy; polonofobii czyli wzajemnej nienawiści Polaków do Polaków i idąc za słowami jednego z internautów nie szukać wrogów w innych Polakach, którzy mają inne sympatie polityczne i geopolityczne, tylko spróbować rozmawiać o konkretach, ... tyle i aż tyle. |
2010-07-29
Aleksy
|
 |
|
"Fobie, które przypisuje się Polakom, na dzień dzisiejszy nie stanowią masowego zjawiska, ani jakiegoś wielkiego problemu. Wprawdzie wykorzystywane sa one przez koterie polityczne, a odpowiednio podgrzane podaje się je społeczeństwu do wierzenia, ale w swej masie Polacy bardziej stają się filogermanami, a nizeli germanofobami czy filosemitami, a niżeli antysemitami (to jezeli chodzi o środowiska tzw. inteligencji)."
Po prostu nieprawda. Podsycane przez Usrael germanofobia i rusofobia to podstawowe kierunki polskiej polityki zagranicznej od 20 lat. Próba kontroli przesyłu rosyjskiego gazu czy możliwość blokowania decyzji państwa o największej w Europie liczbie ludności to tylko dwa dowody takich nieracjonalnych działań. |
2010-07-30
tłumacz
|
 |
|
Pani Gosiu! Nie idzie o związek uświęcony ślubem pod baldachimem, a o to czy popędliwy syn żydowskiego karczmarza nie uwiódł córki dłużnika goja która przyszła odpracować długi ojca. |
2010-07-31
tłumacz
|
 |
|
Niech Pan sobie dopisze doktorat im. Andrzeja Samsona |
2010-08-03
Grzecho
|
 |
|
Dziękuję za informację i propozycję, ale tego "gościa" nie znam, czy mógłby Pan coś więcej napisać o tym doktorku ?
Pozdrawiam -
|
2010-08-03
Zygmunt Jan Prusiński
|
 |
|
Andrzej Samson wielki miłośnik dzieci (zupełnie jak POlański), twórca niekonwencjonalnej metody wyciągania z głębokiego autyzmu poprzez bliski kontakt z terapeutą.
Jeden z autorytetów Judische Zeitung w dziedzinie psychologi społecznej (tylko tam był tytułowany doktorem). W 2005 został skazany na śmierć fizyczną i obywatelską na podstawie prowokacji policyjnej.
Doktorze Andrzeju żaden prorok nie był doceniany we własnej ojczyźnie. Cześć twojej pamięci!! |
2010-08-04
Grzecho
|
 |
|
Przepraszam, tak, teraz wiem. To chodzi o tego artystę który tak kochał dzieci, że je molestował. Na śmietniku znaleźli zdjęcia. Za niego wszyscy żydzi, ci tzw. socjologowie wstawili się w obronie. Żałośnie to wyglądała ta opinia "profesorów"!
Niewinny Jędruś...
Wolał popełnić samobójstwo aniżeli wrócić pod celę, i udawać doktorka.
Dziękuję za tę informację, na pewno skorzystam z tytułu - który następny dobrany jest bez wykształcenia a zachowuje się jakby pokończył wszelkie nauki..., no proszę Samson doktorat zrobił. I to jak zrobił, jak Bartoszewski, jak Mazowiecki, ale najlepszy jest jednak Bronek, Bronisław Maria Komorowski z domu Szczynukowicz.
Magnat całą buzią - nawet i w buzi gwizdek nosi i gwiżdże sobie z tego wszystkiego z Polaków !
Pozdrawiam - |
2010-08-04
Zygmunt Jan Prusiński
|
 |
|
Polakom przyjemnie się czyta takie wspomnienia sprzed 70 i więcej lat. Duma rozpiera piersi.
Rzeczywiście, wszystko wydaje się wskazywać że naród polski był wtedy statystycznie genetycznie wartościowy. Co więcej, zmiany wydawały się iść na lepsze, bo w demokratycznych wyborach wygrywali ludzie nadajacy się na wzorce osobowe tacy jak Ignacy Paderewski czy Ignacy Mościcki. Antyproletariacki pisarz Antoni Ferdynand Ossendowski zbliżał się do Henryka Sienkiewicza pod względem łącznego nakładu dzieł i liczby przekładów, a ludzie pokroju Nikodema Dyzmy http://pl.wikipedia.org/wiki/Nikodem_Dyzma byli ośmieszani w publikatorach.
Jeszcze w latach 60-tych i 70-tych nie było tak źle. Dzięki popularności takich akcji jak TYSIĄC SZKÓŁ NA TYSIĄCLECIE, ZDOBYWAMY PIERWSZE KÓŁKO OLIMPIJSKIE, czy ZWALCZAMY CHOROBY SPOŁECZNE podnosił się przeciętny poziom oświaty, a społeczeństwo rosło zdrowe co odzwierciedlały statystyki. Polacy odrabiali dystans dzielący ich od innych krajów europejskich.
Niestety proces gnilny który nasilił się po Okrągłym Stole doprowadził do degeneracji społeczeństwa polskiego. Oczywiście zaniechano prowadzenia odpowiednich statystyk dla ukrycia tych niekorzystnych zjawisk, ale nawet pobieżne obserwacje nie pozostawiają złudzeń.
Wzrasta liczba genetycznie upośledzonych, a na prezydenta w demokratycznych wyborach wybierani są ludzie pokroju Lecha Wałęsy czy Lecha Kaczyńskiego.
|
tłumacz
|
 |
|
8 lat edukacji na realizowanej przez zaprasza.net a poziom świadomości społecznej bliski zera.
Wystarczy jeden uczciwy i wykształcony człowiek by zrobić porządki w firmie państwowej.
Ale w polskim systemie władzy, w polskiej klasie politycznej nie znajdzie się takiego.
Widzę czasem jak ciężko pracują kobiety na poczcie i wręcz im współczuję. Przez cały czas pracy mętlik z powodu złej organizacji pracy.
A pracę organizują postkomunistyczni złodzieje.
Więcej szcunku dla pracujących i mniej uogólnień. |
2010-08-09
Artur Łoboda
|
 |
|
Kompromituje się Pan.
Akurat w sprawie absurdalnego dociążania nie moze być kontrowersji między rozsądnymi ludźmi.
Opowiadanie o ciężkiej pracy pracownic Poczty Polskiej w sytuacji gdy konkurencja zmuszana jest administracyjnie do doręczania po niższej cenie cięższych przesyłek zakrawa na kpinę.
Związkowcy Poczty Polskiej świadomi są niepopularności przywilejów pozwalających im okradać społeczeństwo. Dlatego starają się aby sprawa nie nabierała rozgłosu, a nie podejmuja dyskusji. Pan pierwszy osmielił się zabrać głos w ich obronie. |
2010-08-09
tłumacz
|
 |
|
" ......głupi mówi co wie" Między przeciętnym pracownikiem poczty a funkcjonariuszem nomenklatury - czy to urzędniczej, czy związkowej istnieje przepaść.
Ja napisałem o zwykłych pracownicach w urzędzie pocztowym - z którego korzystam. Wsadzanie wszystkich do jednego wora jest przejawem braku umiejętnosci obiektywnego widzenia otaczającej rzeczywistości.
|
2010-08-10
Artur Łoboda
|
 |
|
Mało tych pozytywnych wiadomosci, trzeba je nagłośnić...
Dolnośląski Okręg Rodzin Katyńskich zażądał od Komitetu Katyń 2010 zmiany nazwy na Smoleńsk 2010.
Zwłaszcza dla mnie mnie to miłe zaskoczenie. Przed kilku laty przeprowadziłem prywatne śledztwo oparte na materiałach z Dolnego Śląska i nie wypadło ono dla Rodzin Katyńskich najlepiej...
http://www.zaprasza.net/a.php?PHPSESSID=7b9ace50dbeb6828413e5b63f37f7b21&articlesPage=7&article_id=30991
Brak związku między rzeczywistymi Sybirakami/rodzinami katyńskimi a ich formalnymi przedstawicielami. |
tłumacz
|
 |
|
Yes, everything indicates that Copernicus was Polish; not only by birth but by his own choice. Both his education and employment prove that. Moreover, voluntary services he rendered to Polish authorities risking his life at a time are the best evidence of his national identity.
I would object, however, that the denial of his Polish nationality is particularly related to (Neo) Nazi political orientation.
Blaming Nazis for any wrongdoings against Poland happens to be the canon of Jewish policy after the Second World War.
Adolf Hitler was by far less anti-Polish than Otto von Bismarck. |
2010-08-12
tłumacz
|
 |
|
Jakkolwiek genetycznie Kopernik nie byl Slowianinem, na co wskazuja wyniki badania chromosomu Y u odkrytego ostatnio szkieletu Kopernika. Slowian charakteryzuje haplotyp R1a, podczas gdy u Kopernika zidentyfikowano R1b, ktory przewaza w Europie Zachodniej (nie tylko w Niemczech). W uproszczeniu mozna powiedziec ze R1a to pieczatka aryjska, a R1b celtycka. Niemcy zwykli kiedys przyznawac sie do swego "nordyckiego" pochodzenia (czyli do gotyckiego genu I, jak to dzis sklasyfikowala nauka), ktory jednakze jest aktualnie dosc rzadki w Europie. W Niemczech stanowi ponizej 20%, w Polsce jakies 12%, a najwiecej jest go "niespodziewanie" na Sardyni i w Bosni-Hercegowinie (ponad 40%). Kanclerz AH najprawdopodobniej mylil rase nordycka z aryjska. Prawda natomiast jest okrutna i to Slowianie sa bardziej "aryjscy" niz Niemcy. |
2010-08-14
latarnik
|
 |
|
Latarnik seems to put in doubt Polish roots of Copernicus. Even if his view is supported by a new evidence stemming from genetics (no link enclosed), that doesn't change the fact that Copernicus was Polish by choice.
And the opinion of Copernicus himself counts the most... |
2010-08-14
tłumacz
|
 |
|
Nie kwestionuje polskosci Kopernika. Przeciez nie mozna wymagac zeby Polak byl genetycznie 100% Slowianinem. Badania genetyczne Kopernika byly przeprowadzone w zeszlym roku przez polskich naukowcow. Link jest tu:
http://www.pnas.org/content/early/2009/07/06/0901848106.full.pdf+html
|
2010-08-15
latarnik
|
 |
|
Kwestia "polskosci" czy "niemieckosci" Kopernika to pikus przy problemie jaki maja mieszkancy mowiacej jezykiem slowianskim Macedoni, dzis oficjalnie (przez ONZ) nazywanej FYROM. Maja oni prawo przyznawac sie do starozytnej Macedonii, czy nie? Wydaje sie ze wspolczesna genetyka rozwiazala ten problem. Roznica tkwi w jezykach jakimi posluguja sie Macedonczycy, a nie w genach. Mieszkancy dzisiejszego FYROM zaadoptowali kiedys jezyk slowianski, w przeciwienstwie do mieszkancow greckiej czesci Macedonii.
Interestingly, the Slavs of FYROM have an R-M458 frequency of 3.8%, barely different from that of Greeks at large, suggesting that (i) the claims of some Greek nationalists that they Slavs of FYROM are newcomers to the Balkans are wrong, just as (ii) the claim of some FYROMian nationalists that they are markedly different from Greeks are wrong. The actual truth is that the Slavs of FYROM are largely of old Balkan (pre-Slavic) stock who adopted a non-Balkan Slavic language, just as the modern Turks are largely of old Anatolian (pre-Turkish) stock who adopted a non-Anatolian Turkic language. http://dienekes.blogspot.com/2009/11/finally-structure-in-haplogroup-r1a.html
|
2010-08-15
latarnik
|
 |
|
a ktorzy to uczestnicy marszu z 1914 zgineli w Smolensku w 2010 roku? |
2010-08-17
latarnik
|
 |
|
"Marsz" to określenie dotyczące instytucji upamiętnienia wydarzeń z 1914. Dowcipkowanie na temat artykułu - kiedy się ma problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego jest żenujące.
|
2010-08-17
Artur Łoboda
|
 |
|
http://wiadomosci.onet.pl/2211164,12,pozary_w_rosji_usa_zastosowaly_nowa_bron,item.html
Pożary w Rosji. USA zastosowały nową broń?
Moje uwagi do powyższego tekstu
1. FR jest krajem swobód obywatelskich, dlatego głupie opinie takie jak ta którą wyraził Andriej Areshev nieą karalne.
2. Liczne pożary, a zwłaszcza te związane z torfowiskami, to zjawisko wtórne wobec globalnego ocieplenia. FR należy do nielicznych krajów (Kanada, Grenlandia, Alaska) dla których bilans globalnego ocieplenia jest zdecydowanie korzystny.
3. USA nie ma przewagi nad FR w opracowywaniu nowych broni i technologii. Same cierpią z powodu wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej. Straty z tego tytułu są wyższe niż straty FR z powodu pożarów.
4. Gwałtowny wzrost liczby pożarów torfowisk związany jest ze spadkiem poziomu wód gruntowych które niegdyś nie dopuszczały do wzrostu temperatury gruntu na torfiskach nawet w przypadku częstego tam samozapłonu metanu
5. Premierowi WWP właśnie przedstawiono plan zalewania torfowisk o czym donoszę w serwisie
6. Cała sprawa jest spóźniona bo nad większą częścią FR obecnie szaleją wichury i ulewy... Też w serwisie... |
2010-08-17
tłumacz
|
 |
|
Gospodarka Chin wydaje się być drugą gospodarką świata już od dosyć dawna, nie od pierwszego kwartału 2010...
I to wg kilku niezależnych źródeł:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_GDP_(PPP)
Profesor ICP korzystał prawdopodobnie z tego źródła lub pokrewnych:
http://siteresources.worldbank.org/DATASTATISTICS/Resources/GNI.pdf
Tak czy owak, wydaje mi się że statystyki te nie odzwierciedlają rzeczywistości.
Za podstawę klasyfikacji przyjmują miejsce wytworzenia produktu narodowego. Pomijają obywatelstwo (poczucie tożsamości narodowej) właścicieli przedsiębiorstw i dochody uzyskane w wyniku państwowej grabieży podbitych terytoriów.
Zarówno poczucie tożsamosci narodowej jak i dochody z grabieży są trudne do oszacowania. W tej drugiej grupie idzie przede wszystkiem o dochody wynikające z nierównoprawnych uregulowań międzynarodowych. Skrajne przykłady to zakup przez Polskę samolotów F16 od USA, zakup amerykańskiego uzbrojenia przez Irak czy kontrakty na eksploatację złóż w Iraku dla międzynarodowych, przede wszystkim amerykańskich, monopoli.
Uwzględnienie tych pomijanych przez statystyki okoliczności prowadzi do zupełnie innych klasyfikacji. Zyskują takie państwa jak : USA, Izrael, Federacja Rosyjska, Wielka Brytania... Najwięcej tracą: Japonia, Niemcy, Kanada, Włochy, Polska.
Istotnym przyczynkiem do powyższych rozważań jest porównanie turystyki z Polski i z Rosji do krajów basenu Morza Śródziemnego. Według oficjalnych statystyk dochód na głowę ludnosci w Polsce i w FR jest zbliżony, a nawet w Polsce wyższy. Tymczasem liczba turystów z FR jest nieproporcjonalnie duża. Mało tego, przeciętnie przebywają w lepszych hotelach (pięcio lub czterogwiazdkowe, Polacy najczęściej w trzygwiazdkowych lub w apartamentach), wykupują droższe pakiety (np opcja all inclusive, a nie half board).
Polacy jako grupa narodowosciowa są niezauważalni jako klienci w sektorze takich eksluzywnych usług jak : wynajem luksusowych rezydencji, wynajem limuzyn, balonów, śmigłowców, samolotów, skuterów wodnych, quadów, przejażdżki łodziami podwodnymi, loty na paralotniach holowanych przez motorówki itp. Natomiast Rosjanie dominują jako klienci niektórych z tych usług górując nad licznymi zamożnymi turystami z takich państw jak Niemcy, W.Brytania, Włochy, USA...
Innym porównaniem dającym dużo do myślenia jest liczba bezdomnych Polaków i Rosjan przebywających w innych krajach czy podejmujących nielegalnie pracę za niskie wynagrodzenie. Śmiem twierdzić że takich Polaków jest więcej niż Rosjan.
Wielu obywateli krajów ościennych podejmuje pracę w FR imając sie deficytowych nisko płatnych zajęć, w Polsce obecnie tylko Ukraińcy...
Reasumując, uważna analiza podobnych wskaźników prowadzi do wniosku że wskaźnik purchasing power parity per capita jest dla obywateli Federacji Rosyjskiej znacząco (dwukrotnie?) wyższy niż dla obywateli Polski. |
tłumacz
|
 |
|
Sugestia:
"w 1940 roku znaczna część korpusu oficerskiego WP niebacznie pożegnała się z życiem z powodu nadmiaru swej honorowej głupoty, nakazującej „polskim panom” wybierać do podpisu bumagi stwierdzające, iż są nieprzejednanymi wrogami Ojczyzny Proletariatu. Patrz
http://www.israelshamir.net/Polish/Polish13.htm) "
jest zbieżna z wrażeniami z rozmowy z wrażeniami z rozmowy przed ponad 40 laty z moim wujem, uczestnikiem tamtych wydarzeń.
Wprawdzie brakowało mi wówczas wyrobienia politycznego (oraz odwagi...) , aby zadać wujowi wprost to pytanie, ale odniosłem wrażenie że polscy oficerowie INDYWIDUALNIE SAMI decydowali o swoim losie. Przy czym nie oczekiwano od nich że staną się gorliwymi komunistami. Dla zachowania życia wystarczała odrobina tolerancji. Ale jak ktoś ostentacyjnie oświadcza że jest nieprzejednanym wrogiem państwa uwikłanego w "Wielką Wojnę Ojczyźnianą" i walczącego desperacko o przetrwanie, trudno żeby się spodziewał lepszego losu. Poza tym dyskusyjne jest czy śmierć przez rozstrzelanie jest gorsza od śmierci głodowej która była udziałem kilkudziesięciu tysięcy rosyjskich jeńców na terenie Polski 20 lat wcześniej...
W czasach pokoju, w latach tak zwanej odwiży (!) lat 70-tych, władze PRL, kraju którego narodowość posiadali wszyscy moimi przodkowie jak sięga pamięć, decyzjami administracyjnymi, bez orzeczenia sądowego, praktycznie pozbawiły mnie możliwosci wykonywania dwóch różnych prestiżowych zawodów i zmusiły do emigracji dla unikniecia losu pracownika fizycznego. Moja zbrodnia polegałą na braku członkostwa PZPR, ZMS itp oraz na braku odniesień do Lenina w moich publikacjach, takich jak u upośledzonego miernoty Lecha Kaczyńskiego. I wcale nie byłem zaskoczony swoim losem...
Wszystko to obecnie jest nieistotne, bo w związku z wyłącznie instrumentalnym wykorzystywaniem zbrodni katyńskiej przez judeopolskich fanatyków meritum sparawy straciło na znaczeniu co opisałem w artykule:
Brak związku między rzeczywistymi Sybirakami/rodzinami katyńskimi a ich formalnymi przedstawicielami.
http://www.zaprasza.net/a.php?PHPSESSID=94086b23085ae0fb708a4419d9406c9b&articlesPage=8&article_id=30991 |
2010-08-20
tłumacz
|
 |
|
Tłumaczu
znowu mieszasz fakty. W kwietniu 1940 roku, gdy mordowano oficerów, Rosja i Niemcy byli najlepszymi przyjaciółmi.
"Wielka wojna ojczyźniana" to pojęcie powstałe ponad rok po napaści niemieckiej na Rosję a więc dwa lata później.
A co do rzekomej "buty" zamordowanych oficerów to mam całkowicie rozbieżne przemyślenia.
Sam kiedyś o tym pisałem.... Podobno Andres uniknął śmierci dlatego, że zadeklarował współpracę z Rosją....
Rzecz w tym, że nikt z nas tam nie był i nie pozostał żaden świadek - który mógłby zaświadczyć - co było przyczyną mordu.
Już Mickiewicz pisał, że Rosjanie zabierają Polakowi duszę. Chodzi o to, że demoralizacja i upadek moralny zaczyna się od małego konformizmu. A potem więcej i więcej...
Aż w końcu człowiek staje się szmatą.
Pisałeś kiedyś tłumaczu o PRL-owskich milicjantach - którzy byli w organizacjach sybiraków, rodzin katyńskich, czy też podobnych struktur.
Niewykluczone, że rzeczywiście mieli takie pochodzenie. Ale zgodzili się na jeden kompromis - który pociągnął inne.
W sprawie Katynia nie mamy żadnej wiedzy - jak daleko musiałby się posunąć konformizm polskich oficerów?
Czy nie zmuszono by ich by zostali oprawcami? a było to systemowym aksjomatem tamtego zbrodniczego systemu.
A w takiej sytuacji śmierć z honorem była zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla nich i dla godności Polaków.
W poszukiwaniu racjonalizmu działania w polskiej historii i polskiej polityce, przeginacie bardzo często w drugą stronę. |
2010-08-20
Artur Łoboda
|
 |
|
Rzeczywiście, kiedy mordowano Polaków w Katyniu w kwietniu 1940 nie było jeszcze WWO. Termin WWO pojawił się dopiero w przemówieniu Stalina z 3 lipca 1941. Odstęp czasu podobny jak między wkroczeniem Polaków do Zaolzia u boku Hitlera a strzałami na Westerplatte 1 września 1939.
Nie tylko odstępy czasu podobne, ale i sojusze ("przyjaźnie"...) podobne: radziecko-niemiecki z okresu zbrodni katyńskiej i polsko-niemiecki z okresu wkraczania do Zaolzia... |
2010-08-25
tłumacz
|
 |
|
Czasem zastanawiam się czy jesteś "tłumaczu" bezczelny, czy aż tak głupi?
Obrażanie Polski i dawanie jej wrogom argumentów do ataków na Polskę na podstawie kłamliwych stwierdzeń, to częste działanie z Twojej strony.
Polacy nigdy nie działali wspólnie z Hitlerem. Zajęcie Zaolzia było jedynym wyjściem z tej trudnej sytuacji.
Rozumieli to czescy żołnierze, którzy przedostali się do Polski by uformować jednostki do przyszłej walki z Hitlerem.
Walczyli też a polskich dywizjonach w Anglii.
Widzę "tłumaczu" że Twoja potrzeba zabłyśnięcia, doprowadza Cię do chorych wypowiedzi. |
2010-08-26
Artur Łoboda
|
 |
|
"Zajęcie Zaolzia było jedynym wyjściem z tej trudnej sytuacji. Rozumieli to czescy żołnierze, którzy przedostali się do Polski by uformować jednostki do przyszłej walki z Hitlerem."
Co za bzdury!
Wkroczenie wojsk polskich do Zaolzia było zupełnie jak prewencyjne wkroczenie wojsk ZSRR do Polski 17 września 1939...
|
2010-08-26
tłumacz
|
 |
|
Rosjanie wkraczali na ziemie etnicznie: Polskie, Białoruskie, Ukraińskie, Litewskie. Na ziemiach zajętych 17 września 1939 roku nie było żadnych Rosjan! Po agresji Hitlera na Czechosłowację Polacy wkraczali na polskie etnicznie ziemie. Udział żołnierzy czeskich w wojnie obronnej 1939 roku po stronie polskiej - jest wystarczającym dowodem - jak niektórzy Czesi odebrali zajęcie Zaolzia. Polacy nie paktowali z Hitlerem! W okresie Traktatu z Monachium Rząd Polski bał się o własną skórę. Ale w żaden sposób nie popierał Hitlera.
Więc Twoje wywody "tłumaczu" są zwykła bezczelnością! |
2010-08-26
Artur Łoboda
|
 |
|
Ej Arturze też trochę "przeginasz". Ziemie na wschód od Buga już w 1918 roku zostały przez lorda Curzona przeznaczone dla wielonarodowej Rosji, która przyjęła nazwę Związku Radzieckiego tworząc dwie mające swe zagraniczne reprezentacje republiki Ukraińską i Białoruską. I to w imieniu tych republik ZSRR przejęła kontrolę w 1939 roku ziem II RP za Bugiem. Tak tam prawie wszyscy (oprócz części lokalnych Polaków)sądzą. A to, że Stalin został zmuszony do paktu z Hitlerem wynikło z w wcześniejszej, zaledwie o kilka miesięcy czy nawet kilka tygodni, odmowy Anglii zawarcia antyhitlerowskiego paktu z ZSRR. Anglicy zawarli pakt z ZSRR dopiero wtedy, gdy im samym zaczęło się palić pod dupą i gdy zrozumieli, że bez ZSRR Hitlera nawet z pomocą USA nie pokonają. |
2010-08-27
MG
|
 |
|
Marku, nie bredź.
Co ma prywatny pomysł Curzona do dwadzieścia lat późniejszej agresji bolszewickiej na Polskę?
W historii było wiele pomysłów politycznych, jak choćby pomysł na żydowskie państwo koło Lublina.
Czy z tego powodu mamy sankcjonować agresję?
Zajęcie Zaolzia przez Polskę było na pewno konsultowane z Beneszem, który proponował nam wcześniej wspólną walkę z Niemcami. Ale z głupoty mu odmówiliśmy. Akurat temat Zaolzia jest mi dobrze znany. |
2010-08-27
Artur Łoboda
|
 |
|
Odeszliśmy od tematu.
Przypominam że komentowany temat to patologiczne insynuacje dotyczące katastrofy smoleńskiej na polskojęzycznych portalach "patriotycznych" i obsesyjna polityka administracji tych portali nie dopuszczająca do prezentacji stanowiska najpopularniejszego w całym cywilizowanym świecie, choćby w formie oględnej i wyważonej.
Takie postępowanie, w powiązaniu z usuwaniem z Internetu materiałów dokumentujących podobne, tyle że bez tragicznego epilogu, wcześniejsze ekscesy upośledzonego karła w Gruzji, jest wręcz śmieszne.
Winą za ten stan rzeczy obarczam prokuraturę która ograniczyła się do umorzenia śledztwa przeciw pilotowi Grzegorzowi Pietruczukowi
http://wyborcza.pl/1,76842,5705983,Medal_dla_pilota__co_Lecha_Kaczynskiego_sie_nie_bal.html
http://www.wykop.pl/link/344714/bohater-pilot-ktory-odmowil-ladowania-w-tbilisi/
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył poseł PiS Karol Karski. Wojskowa prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie pilota, który w sierpniu br., wioząc prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odmówił lądowania w stolicy Gruzji, Tbilisi.
a nie odważyła się wszcząć śledztwa przeciw ówczesnemu prezydentowi. Za jego agresywne poczynania zagrażające bezpieczeństwu współpasażerów i pokojowi światowemu.
Wina ta jest tak oczywista, że prokuratura zmuszona jest "nie zauważać" wszelkich, najbardziej nawet obraźliwych, uwag pod jej adresem związanych z tych tematem.
Podobnie obciąża prokuraturę tolerancja dla "nieznanych sprawców" usuwających obciążające Kaczyńskiego Lecha materiały video z Internetu. A przecież nie tak dawno były one pokazywane w głównych wydaniach dzienników wszystkich stacji telewizyjnych!
Na przestepczą praktykę bezprawnego usuwania niewygodnych politycznie materiałów przez polskie specsłużby zwróciłem już uwagę przed kilku laty. Wtedy szło o dezinformację judeopolskich specsłużb dotyczącą zarówno legalności wydawania MEIN KAMPF Adolfa Hitlera jak i orzecznictwa europejskich Sądów Najwyższych w tej kwestii.
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=17&t=699
"Ze szczególną troską wychodzę wobec zdrowia funkcjonariuszy polskich służb specjalnych i prokuratury, zwłaszcza tych pochodzenia żydowskiego, którym przypadnie czytać ten tekst. Nie tylko zdjęcia okolicznościowego wydania Mein Kampf mogą im zaszkodzić, ale przede wszystkim świadomość zagrożenia karą pozbawienia wolności jakie stwarza dla nich ujawnienie przed Unią Europejską nie tylko zorganizowanego utajniania przez nich w Polsce prawomocnych orzeczeń Sądu Najwyższego Republiki Czeskiej, innego członka UE, ale i ujawnienie bezprawnego usuwania takich orzeczeń z Internetu, oczywiście bez nakazu sądowego.
Nie wątpię wszakże w praworządne nastawienie najwyższych władz polskich i oczekuję nagrody za moje wspóldziałanie z Unią Europejską w tępieniu zorganizowanej przestępczości wśród prokuratury i służb specjalnych na terenie Polski . "
|
tłumacz
|
|
|
|
Wydano wyrok !!!
kwiecień 19, 2003
przysłała Elżbieta
|
Bulterier Kaczyńskich - Jacek Kurski znów atakuje. Prawie wszystko o Kurskim.
czerwiec 18, 2006
Zdzisław Raczkowski
|
"Polska zemsty walczy z Polską nadzieji" według Michnika
czerwiec 29, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
"Stany Zjednoczone podsycają niepokój w Iraku"
kwiecień 12, 2003
IAR
|
Międzynarodowa konsternacja wokół niepraworządnych i niedemokratycznych praktyk polskich władz ...
styczeń 23, 2007
tłumacz
|
Więzień polityczny Germar Rudolf trafi do więzienia o zaostrzonym rygorze
czerwiec 21, 2007
BIBULA
|
Różne światy - czyli - co Wy tu robicie?!
październik 25, 2007
Artur Łoboda
|
POLSKA - UNIA 8
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
|
Co i z czym kojarzy się Adamowi Michnikowi
wrzesień 4, 2007
Izabela Grelowska
|
The Pogrom of Kielce
lipiec 19, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Wprowadzenie M.G. do rozdziału 3 książki Izraela Szamira "PaRDeS - studium Kabały"
luty 9, 2006
Israel Adam Shamir
|
Gdyby coś takiego zrobił jakiś Żyd .........?
styczeń 5, 2009
PAP
|
Izraelsko-palestyński głos przeciwko przemocy
wrzesień 20, 2002
PAP
|
Święto zmarłych
listopad 2, 2005
zaprasza.net
|
Recepta Radka Sikorskiego na ponizenie Polski
październik 7, 2006
dr Marek Glogoczowski
|
Tłumaczenie z polskiego
wrzesień 10, 2007
Artur Łoboda
|
I po balu !
listopad 8, 2007
Olaf Swolkień
|
Armia izraelska zburzyła kwaterę Arafata
wrzesień 21, 2002
AFP
|
Anatomia sukcesu Żydów
marzec 28, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Monolog niemowy
lipiec 21, 2008
Marek Jastrząb
|
|
|