ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Oszustwa związane z datą 11 listopada 
11 listopad 2009      Artur Łoboda
"Kiedy masz tylko młotek, każdy problem wydaje się być gwoździem?" 
10 sierpień 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Program do sterowania ludźmi po szczepieniu 
15 grudzień 2020      HRejterzy
Koronawirus zatopi PiS 
24 luty 2020     
Program dla Polaków 
5 lipiec 2015      Artur Łoboda
Przygotowanie gruntu - przed medialnym zniszczeniem Andrzeja Dudy 
28 maj 2015      Artur Łoboda
Sukces PiS w Brukseli 
3 lipiec 2019     
Patrioci amerykańscy powstrzymują kolejną agresję syjonistów  
14 wrzesień 2014      www.polskawalczaca.com
Prawda w końcu kiedyś wypływa 
13 listopad 2023      Artur Łoboda
NAZIŚCI RZĄDZĄ ŚWIATEM! 
9 maj 2024      Artur Łoboda
Krztusiec i inne choroby... 
4 grudzień 2024     
Każdy mierzy swoją miarą 
9 listopad 2020      Artur Łoboda
"Marsz na Stulecie Niepodległości: Filozof (Stefan Molyneux) w Polsce"  
21 grudzień 2018      Alina
Klapki na oczach 
19 luty 2021     
DR KATHERINE HORTON - 5G TO NARZĘDZIE MASOWEGO LUDOBÓJSTWA  
3 lipiec 2021     
15 lipca - historyczna umowa BRICS 
24 lipiec 2014      Artur Łoboda
447 rozpraw sądowych  
26 kwiecień 2017      Artur Łoboda
Świat Barei 2020 
19 kwiecień 2020     
Kiedy głupek zostaje ministrem 
7 czerwiec 2016      Artur Łoboda
Pora powiedzieć to głośno 
29 kwiecień 2017      Artur Łoboda

 
 

Zachód został zniszczony przez nieścisłości w dziedzictwie oświeceniowym, a nie przez Żydów

 

Kto zniszczył amerykańską edukację?   


W niedawnym artykule „The Zionist Destruction of American Higher Education”   Ron Unz obwinia o to Żydów.
https://www.unz.com/runz/the-zionist-destruction-of-american-higher-education/  

 
Najwyraźniej mieli w tym swój udział, ale czy było to celowe, czy też produkt intelektualnych idei, które niemieccy żydowscy marksiści kulturowi przywieźli do USA w latach 30.?

I jak potężny wpływ miał marksizm kulturowy w porównaniu z ideami rozwijającymi się od czasów oświecenia?

Odpowiem na te pytania.
Ale najpierw artykuł Unza jest charakterystycznie długi, co sprawia, że ​​jest trudny dla współczesnej publiczności.   
Jego artykuł ma również błędny tytuł.   
Jego artykuł dotyczy zakończenia przez reżim Trumpa zniszczenia Pierwszej Poprawki przy pełnej współpracy Kongresu i sądownictwa.
To ważny artykuł do przeczytania, szczególnie dla MAGA-Amerykanów, którzy szczerze wierzą, że Trump może przywrócić Amerykę, niszcząc jednocześnie Konstytucję. 

 
Unz rozpoczyna swój artykuł od relacji z zajęcia i porwania w Bostonie doktorantki z Turcji na Tufts University, która otrzymała stypendium Fulbrighta, porwaną przez sześciu zamaskowanych agentów Homeland Security.

Dlaczego porwaną i dlaczego Homeland Security?
Czy angażowała się w działania stanowiące zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych?   

Nie, rok temu była współautorką artykułu dla studenckiej gazety Tufts, w którym krytykowała traktowanie Palestyńczyków przez Izrael.   
Uważano ją za zagrożenie dla Izraela, a nie dla Stanów Zjednoczonych.
To katastrofalny rozwój sytuacji.   
Amerykański „system sprawiedliwości” służy Izraelowi kosztem ochrony wolności słowa w Konstytucji USA.
 
Gdyby jej aresztowanie i deportacja miały miejsce w Izraelu, uznalibyśmy to po prostu za kolejną niekończącą się akcję izraelskiego państwa policyjnego i uważalibyśmy, że miała szczęście, że nie padła ofiarą zbiorowego gwałtu dokonanego przez izraelskie siły obronne i nie została zamordowana.
 
Ale to wydarzyło się w Ameryce.   

Wyjaśnienie Unza, które uważam za poprawne, jest takie, że zdolność syjonistycznego lobby izraelskiego do zapewnienia funduszy na kampanię politykowi lub jego przeciwnikowi oraz zdolność lobby do politycznego niszczenia tych, którzy nie służą Izraelowi, jest całkowita, totalna.   
Jak podkreślałem przez całe życie, gdy pieniądzom pozwala się być w polityce, pieniądze decydują, nie głosy ludzi, nie prawda, nie sprawiedliwość.
Pieniądze uniemożliwiają rządowi amerykańskiemu przeciwstawienie się Izraelowi.   
Jest tylko jeden członek całego Kongresu, zarówno Izby Reprezentantów, jak i Senatu, który nie jest de facto agentem Izraela.
Uchodzi mu to na sucho, ponieważ jeden nie ma znaczenia.
Ale nie zdziwiłbym się, gdyby został zamordowany j dla demonstracji immunitetu Izraela przed odpowiedzialnością.
 
Kiedy byłem młody, Amerykanie uważali Żydów za nachalnych ludzi, którzy - jeśli tylko pozwoli się im wejść do swojego biznesu, klubu wiejskiego czy na uniwersytet, szybko przejmą władzę. 
 
W tamtych czasach prestiżowe uniwersytety, takie jak Harvard, unikały żydowskich studentów i wykładowców.  
Harvard miał sieć anglosaskich Żydów, która łatwo umieszczała swoich absolwentów na drodze do sukcesu, co było wartością dyplomu Harvarda, a Harvard nie chciał, aby tę sieć przejęli Żydzi, co się właśnie stało. 
 
Żydowską kadrę uważano za niewspierającą anglosaskiej Ameryki i honorowego postępowania.   
Jedną z konsekwencji akademickich było to, że Paul Samuelson, Żyd, który był czołowym amerykańskim ekonomistą powojennego XX wieku, nie był mile widziany przez kadrę Harvardu i przyjął nominację na MIT. 
 
Zostałem zaproszony na spotkanie z Samuelsonem w jego biurze rano, kiedy przemawiałem do połączonych wydziałów ekonomicznych, zarówno wykładowców, jak i studentów Harvardu i MIT, w moim zaproszonym wykładzie „State of Economic Science”.   
Samuelson, którego podręcznik ekonomii był podstawą edukacji ekonomicznej, powitał mnie i wyraził zainteresowanie wysłuchaniem o istocie nowej ekonomii podaży, która zwalczała stagflację.   
To było dalekie od wrogiego spotkania.
Później Samuelson napisał w swoim podręczniku, że efekt podaży był prawdziwy.   
Jedynym pytaniem była jego siła.
 
Po tym, jak wygłosiłem przemówienie i otrzymałem kilka słabych odpowiedzi od zgromadzonych wykładowców, doktoranci Harvardu i MIT zgotowali mi owację na stojąco.
Pod tym wrażeniem Henry Rosovsky, dziekan wydziału sztuk i nauk ścisłych na Harvardzie, mój były profesor na University of California w Berkeley,   próbował mnie mianować profesorem ekonomii na Harvardzie.  
Studenci byli zgodni, ale wykładowcy, zamrożeni w keynesowskiej puszce, nie chcieli o tym słyszeć.
Niemniej jednak Harvard University Press opublikował moją recenzowaną książkę The Supply-Side Revolution i doprowadził do jej wydania w języku chińskim.
 
Wspominam o tych incydentach tylko po to, aby pokazać, że myśl zostaje uwięziona w pudełkach i nie może się wydostać.
W rezultacie dzieją się złe rzeczy.

Jeśli chodzi o żydowski atak na amerykańską edukację, pozwólcie, że przedstawię go w kontekście.   
Przez wiele lat Żydzi nie byli licznymi członkami wydziałów uniwersyteckich ani ciał studenckich.   
Moje wrażenie, które może być błędne, jest takie, że pierwszym poważnym wprowadzeniem żydowskiej siły intelektualnej na uniwersytet Ivy League było przybycie niemieckiej Szkoły Frankfurckiej na Uniwersytet Columbia w latach 30. jako uchodźców z narodowosocjalistycznych Niemiec.   
Szkoła Frankfurcka składała się z żydowskich marksistów, których programem była rewolucja komunistyczna.  
 I wojna światowa spowodowała, że ​​marksiści skreślili   proletariat Marksa.   
Wojna, wbrew oczekiwaniom marksistów, nie spowodowała, że ​​proletariat zrzucił swoje nacjonalistyczne łańcuchy   i zjednoczył się przeciwko swoim ciemiężycielom.   

Zamiast tego proletariat zjednoczył się ze swoimi nacjonalistycznymi panami i walczył ze sobą. 
 
Szkoła frankfurcka zajęła się problemem, w jaki sposób rewolucja ma zostać przeprowadzona, skoro robotnicy nie zrzucili jeszcze swoich łańcuchów, jak przewidywał Karl Marx.   
Rozwiązaniem szkoły frankfurckiej był „marsz przez instytucje”.   
Tak jak Lenin doszedł do wniosku, że bolszewicy muszą zająć miejsce proletariatu, jeśli ma nastąpić rewolucja, szkoła frankfurcka argumentowała, że ​​intelektualiści marksistowscy muszą obalić instytucje społeczeństwa burżuazyjnego, a ono wtedy upadnie.   
Dało to początek marksizmowi kulturowemu.
 
Ważne jest, aby zrozumieć, że Szkoła Frankfurcka nie przybyła tutaj jako aktywiści, aby zniszczyć amerykańską edukację.
Przybyli, aby uratować swoje życie i kontynuować intelektualną tradycję rewolucji marksistowskiej.   
Uczyli, że proletariat udowodnił, że jest zawodny, a zatem rewolucja musi zostać osiągnięta poprzez podważenie instytucji społecznych i kulturalnych, czego rezultatem jest upadek systemu wierzeń i społeczeństwa burżuazyjnego. 
 
Podejrzewam, że kulturowi marksiści zostali zaakceptowani przez Uniwersytet Columbia, ponieważ byli na czele lewicowego, a nie żydowskiego myślenia.   
Był to ruch lewicowy, którego członkowie byli w dużej mierze Żydami.   
Z czasem idee rozprzestrzeniały się i zyskiwały wpływy akademickie, być może nie tyle z własnej siły, co z innego intelektualnego rozwoju, który podważał system wierzeń w cywilizacji zachodniej i czynił to przed kulturowym marksizmem.
Ta o wiele potężniejsza siła intelektualna była rozwinięciem logiki w fundamencie zachodniej myśli intelektualnej.
Obecna była niespójność.
Oświecenie zsekularyzowało moralność, jednocześnie uwalniając moralne wymagania wobec społeczeństwa.
Ale nauka podważyła ważność lub rzeczywistość motywów moralnych.   
Naukowcy nie potrafili zważyć moralności, zmierzyć jej, obliczyć jej siły ani ocenić jej obecności.   
Moralność wydawała się różnić w zależności od klasy, rasy, płci, religii, interesu narodowego i etapu rozwoju społecznego i politycznego oraz w zależności od tego, kto miał przewagę – „siła czyni prawo”.   
Nimfomanka nie ma takiej samej moralności seksualnej jak purytanka. 

Konsekwencją sceptycyzmu moralności jest to, że moralność nie może mówić we własnym imieniu. 
Przed Oświeceniem społeczeństwa nie miały pojęcia o przekształcaniu społeczeństwa i osiąganiu społecznej doskonałości.
Więc problem nie powstał.
Ale skoro społeczeństwo ma wymagania moralne, w jaki sposób można wyrazić moralność po Oświeceniu?
 
Odpowiedź brzmi:
potępienie istniejącego społeczeństwa i instytucji.
Moralność wyrażano potępiając istniejące społeczeństwo za jego niemoralność .   
Wszystkie liberalne reformy opierały się na potępieniu – niewolnictwo, rasizm, kolonializm, wyzysk, dyskryminacja, przywileje klasowe, praca dzieci, ograniczone prawo wyborcze, lista jest długa.   
Społeczeństwo rozwijało się nie poprzez afirmację swoich sukcesów, ale potępianie swoich wad.   
Z czasem pojawił się denuncjacyjny sposób myślenia.   
Wpłynął on na sposób nauczania literatury, historii, polityki, antropologii, prawa i socjologii, a w naszych czasach matematyka i nauka są określane jako „narzędzia białej supremacji”. 
 
Żydzi nie byli za to odpowiedzialni.   
Marksizm kulturowy pasował do tego, ale proces ten przebiegałby bardzo sprawnie bez marksizmu kulturowego.
 
Mój profesor z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Michael Polanyi, wyjaśnił rozwój tego, co teraz nazwę etyką denuncjacyjną.   
Wyjaśnił to w 1960 r. na ważnej konferencji intelektualnej w Berlinie.   
Jego wyjaśnienie nosi tytuł „Beyond Nihilism” i zostało opublikowane w History and Hope (Londyn: Routledge & Kegan Paul, 1962).   
Pomimo wysokiego poziomu inteligencji i wykształcenia obecnych, nie było wystarczająco dużo ani jednego, ani drugiego, aby zrozumieć, co wyjaśniał Polanyi.   
Wiele lat temu opracowałem sposób na wyjaśnienie sprzeczności w naszych intelektualnych podstawach, który był mniej wymagający, ale niestety nie odniósł sukcesu w wzbudzeniu zainteresowania tą kwestią.   
Obecnie standardy edukacyjne są znacznie niższe niż te - osób obecnych na konferencji berlińskiej 65 lat temu i mojego pokolenia. 
 
Pomysły mają konsekwencje, z których wiele jest niezamierzonych i nierozpoznanych.
W miarę jak idee się rozwijają, wpływają na to, jak myślimy i działamy.   
To idee i ich konsekwencje determinują historię, a nie spiski.   
W istocie, same spiski są konsekwencjami idei.

O ile wiem, poważne studia historii intelektualnej już nie istnieją.   
Być może gdzieś na uniwersytecie wciąż istnieje kurs.   
Jeśli tak, to prawdopodobnie jest on prowadzony w formacie DEI, ujawniając poważne myślenie jako kolejne narzędzia białego rasizmu.
 
Jaki jest wniosek z mojego eseju?   
Wniosek jest taki, że niebezpieczeństwo, z którym się mierzymy – cała zachodnia cywilizacja, w tym Rosja – jest nieznane i nierozpoznane przez nas, a tym samym trzyma nas za gardło, niszcząc nasz system wierzeń.


Źródło:
https://www.paulcraigroberts.org/2025/04/02/the-west-has-been-destroyed-by-inconsistencies-in-its-enlightenment-heritage-not-by-jews/
6 kwiecień 2025

Paul Craig Roberts 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wielkanocny "odkupicielski" Balet Zdrajców oraz Nierządnic "Pana"
kwiecień 17, 2006
Marek Głogoczowski
Uśmiechnij się
kwiecień 15, 2003
przesłała Elżbieta
Po prostu uporządkować
lipiec 30, 2008
Artur Łoboda
Armia izraelska zburzyła kwaterę Arafata
wrzesień 21, 2002
AFP
Jednostka wszystkim?
październik 20, 2007
Remigiusz Okraska
"Nie pokój wam przynoszę ale miecz". Egzemlipikacja 1
marzec 5, 2004
Ala
Help those who need help
kwiecień 29, 2003
przesłała Elżbieta
HASŁO ANDRZEJA GWIAZDY
lipiec 30, 2007
Zygmunt Jan Prusiński
Dorzynki w Bagdadzie
listopad 17, 2006
Stanisław Michalkiewicz
Sylwetka Włodzimierza Cimoszewicza jako skutek ewolucji cynicznych oportunistów
sierpień 26, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Znowu sukces, dobra passa trwa
styczeń 13, 2009
Dariusz Kosiur
Słowa Prawdy - jeszcze raz o agencie Wałęsie w filmie J. Zalewskiego
lipiec 11, 2006
J. Zalewski
Świat bez kretynów
październik 21, 2008
Marek Olżyński
Geje i lewacy.
lipiec 14, 2006
Robert Wit
Czy zbliża się koniec dolara?
marzec 5, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Interpretacja zniesławienia przez pryzmat kodeksu karnego
grudzień 29, 2005
Marek Olżyński
Relacja z pikiety poszkodowanych przez błędy lekarskie - Czy władze państwa, budując IV RP chcą być solidarne z obywatelami
październik 13, 2006
Adam Sandauer
Jeden milion sto trzydzieści tysięcy siedemset zabitych irakijczyków (1130689)
grudzień 12, 2007
Felek Stankiewicz
Eskalacja mordów i rola John’a Negroponte
styczeń 11, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
"Honoris gratia" bez kszty honoru
styczeń 12, 2006
Artur Łoboda
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media