ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Żydowskie korzenie Faszyzmu 
29 listopad 2021      Paweł Łepkowski
Zdrada przyszła z najmniej oczekiwanej strony 
21 październik 2019     
Powstanie Styczniowe 
21 styczeń 2017      Paweł Ziółkowski
FDA zmuszona była do ujawnienia dokumentów, w których przyznała, że wiedziała iż szczepionki przeciwko Covid-19 powodują zapalenie mięśnia sercowego 
26 grudzień 2023      Lance D Johnson
Kiedyś odpowiedzą za celowe niszczenie polskiej kultury 
11 lipiec 2013      Artur Łoboda
Struktura mafijna w Krakowie (4) Jak z nią walczyć? 
5 maj 2023     
Komunistka Pełczyńska Nałęcz  
4 listopad 2025      Artur Łoboda
Emerytury równych i równiejszych 
23 luty 2012      Artur Łoboda
Judzenie - jako nowy "kierunek w sztuce" (2) 
4 lipiec 2014      Artur Łoboda
Paliwo E10 
27 grudzień 2023      Artur Łoboda
Na leczeniu sie zarabia - lekarze 
17 czerwiec 2010      Goska
Dobrymi chęciami jest w kulturze piekło wybrukowane 
1 grudzień 2015      Artur Łoboda
Jeśli zabijasz Palestyńczyków stojących w kolejce po jedzenie, to działasz w „samoobronie”, ale jeśli malujesz sprayem samoloty, które pomagają zabijać dzieci, to jesteś „terrorystą” 
25 czerwiec 2025     
„Dosłownie zatruwamy nasze dzieci” – powiedział Kennedy w Senacie 
13 październik 2024      Michael Nevradakis
Ukrywana prawda na mechanizm zbrodni 
22 maj 2015     
Śnię o chlebie... 
18 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
W świecie politycznych gangsterów 
16 lipiec 2022      Artur Łoboda
W czyim interesie Kościół mąci? 
3 kwiecień 2016      Artur Łoboda
Wiesław Sokołowski ODEZWA DO CZYSTOŚCI  
24 czerwiec 2012      www.trwanie.com
Dlaczego nie wierzę, że kiedykolwiek istniał wirus Covid 
9 kwiecień 2023     

 
 

Aforyzmy 2 - autor Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

I niby wszystko się kręci minuty mijają dość sprawnie, stroję gitarę by zaśpiewać „Dom skruszony nadzieją” - i tak płynie moja rzeka nadzieja - właściwie donikąd...

Koniki polne tańczą na łąkach, skrzypi wiatr między drzewami.

W większości to cyganie, kobiety w spódnicach i koralach tańczą tak jakby nigdy stopami swymi nie dotykały ziemi.

Zebrana grupa szykuje się by zagrać komedię o żebrakach, ubierają łachmany jak z okresu nędzników we Francji.

Nie wiedziałem że to bajka o miłości startej o kamień - wiatry przychodzą i odchodzą, mam tylko morze a nie mam statku by w dal wypłynąć obojętnie w którą stronę.

Dokąd mam się udać, wystygły wszystkie plany, taki byłem szczęśliwy pisząc wiersze radości dla kobiety jakby z innej bajki...

Grudniowa opowieść płonie, usuwa się mgła myśli, ciepleje łuk na zakręcie - jest zwodziste, karmię fragment ciszy.

Nie wiem - jestem w rozsypce, nie wiem czy w ogóle coś było - ta zagadka życia jest hasłem kiedy kładę się spać i kiedy rano wstaję.

Gitara i blues, to moje życie, niedużo napisałem piosenek w metrum cztery czwarte, więcej lirycznych ballad i rockowych więcej - to było tak dawno, szyszki je ocieplają w gaju.

Ten gitarowy blues w uszach mi brzmi soczyście, muszle otwierają się w tej chóralnej pokucie.

Wiedeń był dla mnie urodzajem - śpiewałem w Monachium, Hamburgu, Londynie, Barcelonie - jakaż różnica teraz, zakopany po uszy w literaturze.

Kuszenie dźwięku - jest w tym sens całkowity że brzmisz akordem czystym, rozlewa się chór głosami, gdzieś dodaję synkopę...

Dotykam nut z gwiazdami, rzeka nie milczy nocą - układam balladę ciała w rytmicznych odstępach.

Wyrusza wirtuoz w przestrzeń, rozdaje nuty a niebo dziękuje - wystarczy posłuchać jego muzyki.

Okno na rozcież - na parapecie słodzi słońce jabłka.

Trochę podobny do Fryderyka Szopena, nos długi i oczy jakby wpadnięte - panienki z dobrych domów liściki wrzucały przez otwarte okno, a on tylko grał jakże bajecznie.

Rozjaśnienie i połysk, tam przywołuję ponownie kolory, byś czuła nieodzowny blask ciepła do następnych słów i snów miłości.

Całuję koleiny metafor – całkowicie w bezwzględnym ruchu skrzydeł - niosę cię do Krainy Intymności...

Rozkładam je po części układając radość i jęk w wilgotnych dźwiękach, żeby tylko się nie kruszyło i nie znikło.

Twoje białe ciało niesie słowo, rozumiem ją - jest taka przejrzysta i w moich słowach szuka miejsca.

Moja opatrzność ma imię, w kolorach przejrzystej woalki, zmienia się pastelowo.

_____________________________________
19 czerwiec 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Ekonomia na codzień czyli historie lokalne.
kwiecień 5, 2004
Jan lucjan Wyciślak
My, Pierwsza Brygada
luty 16, 2005
Andrzej Hałaciński, Tadeusz Biernacki.
Pola, Melania, Bronia i Katarzyna
luty 5, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Francja przoduje w budowie elektrowni nuklearnych
marzec 29, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Przelot
wrzesień 5, 2003
Andrzej Kumor
"NATO na Balkanach"
luty 20, 2008
Piotr Bein
"Ejszyszki"
maj 28, 2003
prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Wybór bieżącej prasy izraelskiej
luty 18, 2007
tłumacz
Prezydent Kwaśniewski orzekł o winie Polaków
kwiecień 10, 2001
Nasz Dziennik
Do Pracowników Ochrony Zdrowia
maj 18, 2006
Dariusz Kosiur 1605.2006
Polacy znów oskarżeni o zbrodnie i pogromy
październik 30, 2004
Dr Stefan Pagowski
Orkiestra gra do końca. Przemeblowanie w rządzie
styczeń 6, 2003
PAP
Niemal 117-letni Ukrain
grudzień 22, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Krwawa Pascha
październik 5, 2007
Izrael Szamir
Wyposazenie wojska do Afganistanu
maj 25, 2007
Goska
Kto dopuścił się ludobójstwa na Polakach ?
luty 11, 2008
Aleksander Szycht
Polski piesek, do nogi
kwiecień 4, 2006
PAP
Bliżej naprawienia krzywd
kwiecień 13, 2006
Leszek Skonka- Wrocław
TE DNI, TE ROBAKI, TE KACZEŃCE
marzec 28, 2008
Zygmunt Jan Prusiński
Konflikt Gruzja – Osetia południowa jako przykrywka dla wojny rosyjsko – amerykańskiej
sierpień 9, 2008
komentator
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media