ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Chamy, żydy i.... 
1 kwiecień 2020      Artur Łoboda
31 stycznia 2022 - rebelia w Kanadzie trwa dalej 
31 styczeń 2022     
Odgadywanie motywów Williama Styrona przez jego córkę 
25 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pgonowski
Młodzi będą chorować na "kowida" również latem 
21 luty 2022     
List rodzin ws. smoleńskiego pomnika powstał w… kancelarii prezydenta!  
14 październik 2014      Bul-K.
Sen idioty 
23 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Kontrole CBA?... ha ha ha 
7 grudzień 2017     
Podpisy 
25 kwiecień 2010      Goska
Ustawa Medialna 2011 
16 marzec 2011      Artur Łoboda
List otwarty b. kierownika literackiego Teatru Starego, dr Elżbiety Morawiec do ministra kultury 
26 listopad 2013      Dr Elżbieta Morawiec
Masowe mordy medyczne we Francji 
11 kwiecień 2020     
Przed weekendem 
30 kwiecień 2010      Goska
Doskonały lek na migrenę 
1 listopad 2022      Artur Łoboda
Po co PiS trzyma jeszcze Szumowskiego? 
12 sierpień 2020     
Stalinowski August Bęc-Walski straszy w czarnej komedii pt. „Rewers” 
11 styczeń 2010      Marek Glogoczowski
"Emerytowany zbawca narodu" 
17 marzec 2022      Artur Łoboda
Rozebrane ciała katastrofy pod Smoleńskiem 
31 październik 2012      Artur Łoboda
Siatkarki, koszykarze wywalczyli sobie miejsce w sportowej czołówce 
8 wrzesień 2019      Alina
Dla urzędów skarbowych SUWEREN jest ZEREM 
21 lipiec 2016      Alina
Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński 
27 wrzesień 2022      Zygmunt Jan Prusiński

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (02.12.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

02.12.2011 01:52


@Parucha plus Zygmunt Jan Prusiński

O "nauce" ("naukawe"), o prolegomenach, to my się tu nie będziemy wypowiadać. Moje teksty składają się ze zdań mowy pozornie zależnej i z pozornie niezależnej (niektórzy autorzy mówią współczesna zależna i niezależna). Taka sama jak w poezji, mam swego narratora i gospodarza POEMATU.

Wiele wypowiedzi na forach internetowych jest skomplikowanym tworem, w którym nie wiadomo gdzie się kończy a gdzie zaczyna autorski komentarz do wypowiedzi intersemantycznej, w której ustami człowieka i autora, wypowiada się sama "Natura" (jako cześć kultury!) gdzie wypowiada się ustami autora sam język ludzki i wszechludzki. Gdzie język ludzki się dopomina o rozróżnienie go i rozdzielnie od zużytego języka, który już przekracza rozum naturalny (w sytuacjach, w których ktoś mówi: "mówisz do mnie po polsku, a ja cię nie rozumiem"). Przecież studia językowe są najtrudniejszą dziedziną filozoficzną, niektórzy zaś uważają, że jest to jedyna rzeczywistość którą posiadamy i możemy na niej efektywnie pracować naszym umysłem. Cóż to znaczy? Znaczy to, że gdybyśmy dopuścili do banalizacji języka, do jego inteligenckiego skostnienia i wyrażania w nim tylko "przepraszam", "proszę" i "dziękuję", to po pewnym czasie, zostałyby nam w mózgu tylko te trzy słowa i nie więcej. Natomiast do innych treści psychicznych zabrakłobv nam terminów, pojęć i słów, tak że po jakimś czasie resztki percibilitów (rzucam perły przed wieprze) pozostałych w mózgu, w pamięci po niegdysiejszym myśleniu, zanikłyby i uwiędły do reszty, a my byśmy się stali kretynami. (Percibilita to są wrażenia pierwotne), zmysłowe, uświadamiane w umyśle w postaci dających się nazwać odczuć. Wrażenie zmysłowe, np. palec w ogniu, musi być wpierw uświadomiony, żeby był odczuty jako bolący. Wrażenia odczuwamy różne a nie ze wszystkich zdajemy sobie sprawę. (Jest to więc zespół prymitywnych, podstawowych, wpółuświadomionych wrażeń zmysłowych).


Już pisałem na tym blogu, że słowa wulgarne, ludowe i przaśne... wchodzą do słownika, odmładzając go i odmładzając język, usuwając z języka zużyte słowa "dawne", dostojne i przestarzałe, które nie oddają sensu uczuć, którymi chcemy je wyrażać (te uczucia), a nic tak dobrze nie wyraża uczuć, jak nowe wulgarne "słówka", więc i uczucia i życie umysłowe wśród tych słówek doznaje zmartwychwstania i odmłodzenia.

To samo dotyczy tekstów. Gdyby nie było nowego spojrzenia na sprawy niby znane i oklepane, ten świat dawno by uległ skostnieniu. Ja Pana nie będę uczył gramatyki historycznej. Często mam ochotę, żeby moje teksty były "tekstami", żeby próbowały odkryć rzeczy nie dla łatwego bulwersu, tylko dla odnowienia czegoś w języku, co powinno by giętkie, głębokie i ukazywać swój miąższ, że "jednak się da ZROZUMIEĆ", ŻE SIĘ DA CZASEM WYPOWIEDZIEĆ RZECZY UKRYTE, NIEWYPOWIEDZIANE, NIEPRZECZUTE I NIEDOPOMYŚLENIA. A tymczasem, drogi Panie, jak powiedział Georg Wilhelm Friedrich Hegel, każda rzecz, którą da się pomyśleć, istnieje realnie (oczywiście najpierw w sferze idealnej, potem potencjalnej, potem wirtualnej, aż na końcu pojawia się w naszych głowach jako myśl realna, jak Atena z głowy Zeusa, a następnie w ludzkich rękach, i oto ją mamy sferze realnego bytu.


Oczywiście jednostki zdolne do widzenia rzeczywistości idealnej i wirtualnej (etc. a nie kretyni) widzą już rzeczy "niedopomyśelnia" występujące w fazie idealnej a potem potencjalnej i wirtualnej... natomiast reszta kretynów widzi dopiero daną rzecz, gdy mu ją do ręki wsadzić. Dlatego kretyni biją intelektualistów na wiejskich zabawach, gdy usłyszą w ustach intelektualisty, słowo "abstrachuje". Panie Zygmuncie, Pan zna ten kawał?

Panie Zygmuncie, Pan już chyba czuje na czym polega mój faszyzm? Polega on na tym, że odmawiam zdolności do rozumienia świata 95 procentom ludzkich kretynów. Pięć procent coś tam rozumie, widzi rzeczy ukryte przed oczami kretynów, wymyśla nowe maszyny, nowe paradygmaty i sposoby, a tymczasem reszta głupich kretynów mówi o sobie, my, ludzkość. A przecież oni powinni być zapędzeni do chlewa. Nie ma Pan takiego wrażenia, że 90 % tzw. odbiorców Pańskiej poezji to imbecyle? Czystej krwi idioci, a przecież trzeba ich pouczać i dawać im tę duchową strawę do żłobu, którą im Pan pakujesz widłami jak saradelę, niechże żrą te Pańskie piękności, których Panu nigdy nie ubędzie, dopóki Bóg łaskaw. Bóg jest łaskaw dla kretynów, ale sądzę, że dla ludzi z iskrą bożą, jest łaskawi kląć, powinienem mu dziękować za erupcję mojego diablego talentu, do przeklinania i obsrywania autorytetów.


PS. Liczę na to, że gdy pójdę na tzw. drugi świat, bo Bóg Ojciec mnie pogłaszcze po główce jak urwisa i powie, byłeś gówniarz i wiejski chuligan ale nie zrobiłeś ludziom wielkiej krzywdy jak np. ten zbrodniarz, zasrany profesor Leszek Balcerowicz - przez którego miliony zeszły na dziady i miliony płakały.

Jeśli mój kamyczek "przewin" wrzucony do wody wzbudził małą falkę, to jakiż wielki kataklizm i falę musiał wzbudzić kamień rzeczonego, przykładowego Balcerowicza, kamień denominacji i prywatyzacji kołchozianych włości (w których prezydent Lech Wałęsa podrywał dziewczęta na traktorze), rzucony do stawków budżetowych zbiedniałych polskich rodzin.


Zygmunt Jan Prusiński Słoneczne bolero w twoich udach...


28 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

TVN-Bronmy sie!
sierpień 25, 2006
mik4
"PORZˇDNI LUDZIE ZACZYNAJˇ SIĘ BAĆ" oświadczył Miller
czerwiec 16, 2002
analityk
Ktoś o nazwisku Wałęsa
maj 3, 2005
Balcerowicz: Dość robienia ludziom wody z mózgu
grudzień 27, 2006
PAP
Referat wygloszony 16 maja 2003 w Kanadzie
Unia Europejska

maj 23, 2003
przesłała Elżbieta
W obronie kopalń, ludzi, narodu.
wrzesień 6, 2003
Ojczyzna.pl
Czytajcie dzisiejsza G.W. i Rzepe!
marzec 24, 2006
Marek Głogoczowski
List prywatny
maj 27, 2003
przesłała Elżbieta
USA -Dollar
kwiecień 23, 2006
Diabel
Stworzmy wspolnie partie!
grudzień 15, 2006
Marzyciel
Lekcja prywaty-zacji?
czerwiec 23, 2004
Stop-korupcji@mail.com
"Strzeżcie mnie od przyjaciół, od wrogów obronię się sam"
maj 12, 2005
Marek L.
UE - NIE
maj 15, 2003
przesłała Elżbieta
Populizm zamieszany racjonalizmem
kwiecień 22, 2004
PAP
Równi i rowniejsci. Grabek nie pójdzie do aresztu
styczeń 3, 2003
PAP
Chłop w amoku
marzec 15, 2004
Ewa
Portal PLUGAWA_POLSKA.COM
styczeń 15, 2009
Marek Głogoczowski
Poprawność polityczna wedle posłanki PiS - Szczypińskiej
styczeń 7, 2009
Artur Łoboda
Czym jest Polska zagrożona?
sierpień 15, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Młode idzie, stare jedzie
styczeń 3, 2003
Adam Zieliński
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media