ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

PRZED YPRES BYŁ BOLIMÓW – mija sto lat – WIESŁAW SOKOŁOWSKI  
2 styczeń 2015      www.trwanie.com
Zasłabnięcie 
25 czerwiec 2020     
Kardynał Grzegorz Ryś o dyskusji na temat migracji: 
21 lipiec 2025     
Ostrzegalam 
16 listopad 2011      Elzbieta Gawlas
Izrael przygotowuje się do ataku na Iran, uderzy w 12 celów 
18 kwiecień 2009      PAP
W Wuhan zapomnieli już o pandemii i urządzają wielkie imprezy 
23 sierpień 2020      naTemat.pl
Żądamy przywrócenia Polakom dostępu do leczenia! 
29 grudzień 2021     
Kiedy ma się odbyć następny „proces norymberski”? 
28 listopad 2021     
Ludzie zaczynają się buntować 
7 marzec 2021     
"Niezależne sądy" ......... poststalinowskie 
5 grudzień 2017     
Autorzy recenzowanego badania krytycznego wobec szczepionek na Covid-19 uważają, że Big Pharma wywierała presję na czasopismo, aby je wycofało 
24 marzec 2024      Cassie B.
Wiersze poświęcone Jerzemu Giedroycowi... 
23 marzec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Prawdziwa twarz wyretuszowanej buźki Trzaskowskiego - J. Sobala, P. Woyciechowski | MówiSię 
3 czerwiec 2020      Alina
Kuba Sienkiewicz a też idiota 
8 grudzień 2021     
Następna blokada Fauciego może dotyczyć wolności słowa 
16 maj 2022     
Na leczeniu sie zarabia - lekarze 
17 czerwiec 2010      Goska
Prawdziwe oblicze 
2 grudzień 2017      Artur Łoboda
Obrona Grecji Przed Upadłością w Erze Chciwości 
24 luty 2012      Iwo Cyprian Pogonowski
Facebook szpieguje ciebie dla rządu. 
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Ostatnia tama 
25 grudzień 2020     

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (02.12.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

02.12.2011 01:52


@Parucha plus Zygmunt Jan Prusiński

O "nauce" ("naukawe"), o prolegomenach, to my się tu nie będziemy wypowiadać. Moje teksty składają się ze zdań mowy pozornie zależnej i z pozornie niezależnej (niektórzy autorzy mówią współczesna zależna i niezależna). Taka sama jak w poezji, mam swego narratora i gospodarza POEMATU.

Wiele wypowiedzi na forach internetowych jest skomplikowanym tworem, w którym nie wiadomo gdzie się kończy a gdzie zaczyna autorski komentarz do wypowiedzi intersemantycznej, w której ustami człowieka i autora, wypowiada się sama "Natura" (jako cześć kultury!) gdzie wypowiada się ustami autora sam język ludzki i wszechludzki. Gdzie język ludzki się dopomina o rozróżnienie go i rozdzielnie od zużytego języka, który już przekracza rozum naturalny (w sytuacjach, w których ktoś mówi: "mówisz do mnie po polsku, a ja cię nie rozumiem"). Przecież studia językowe są najtrudniejszą dziedziną filozoficzną, niektórzy zaś uważają, że jest to jedyna rzeczywistość którą posiadamy i możemy na niej efektywnie pracować naszym umysłem. Cóż to znaczy? Znaczy to, że gdybyśmy dopuścili do banalizacji języka, do jego inteligenckiego skostnienia i wyrażania w nim tylko "przepraszam", "proszę" i "dziękuję", to po pewnym czasie, zostałyby nam w mózgu tylko te trzy słowa i nie więcej. Natomiast do innych treści psychicznych zabrakłobv nam terminów, pojęć i słów, tak że po jakimś czasie resztki percibilitów (rzucam perły przed wieprze) pozostałych w mózgu, w pamięci po niegdysiejszym myśleniu, zanikłyby i uwiędły do reszty, a my byśmy się stali kretynami. (Percibilita to są wrażenia pierwotne), zmysłowe, uświadamiane w umyśle w postaci dających się nazwać odczuć. Wrażenie zmysłowe, np. palec w ogniu, musi być wpierw uświadomiony, żeby był odczuty jako bolący. Wrażenia odczuwamy różne a nie ze wszystkich zdajemy sobie sprawę. (Jest to więc zespół prymitywnych, podstawowych, wpółuświadomionych wrażeń zmysłowych).


Już pisałem na tym blogu, że słowa wulgarne, ludowe i przaśne... wchodzą do słownika, odmładzając go i odmładzając język, usuwając z języka zużyte słowa "dawne", dostojne i przestarzałe, które nie oddają sensu uczuć, którymi chcemy je wyrażać (te uczucia), a nic tak dobrze nie wyraża uczuć, jak nowe wulgarne "słówka", więc i uczucia i życie umysłowe wśród tych słówek doznaje zmartwychwstania i odmłodzenia.

To samo dotyczy tekstów. Gdyby nie było nowego spojrzenia na sprawy niby znane i oklepane, ten świat dawno by uległ skostnieniu. Ja Pana nie będę uczył gramatyki historycznej. Często mam ochotę, żeby moje teksty były "tekstami", żeby próbowały odkryć rzeczy nie dla łatwego bulwersu, tylko dla odnowienia czegoś w języku, co powinno by giętkie, głębokie i ukazywać swój miąższ, że "jednak się da ZROZUMIEĆ", ŻE SIĘ DA CZASEM WYPOWIEDZIEĆ RZECZY UKRYTE, NIEWYPOWIEDZIANE, NIEPRZECZUTE I NIEDOPOMYŚLENIA. A tymczasem, drogi Panie, jak powiedział Georg Wilhelm Friedrich Hegel, każda rzecz, którą da się pomyśleć, istnieje realnie (oczywiście najpierw w sferze idealnej, potem potencjalnej, potem wirtualnej, aż na końcu pojawia się w naszych głowach jako myśl realna, jak Atena z głowy Zeusa, a następnie w ludzkich rękach, i oto ją mamy sferze realnego bytu.


Oczywiście jednostki zdolne do widzenia rzeczywistości idealnej i wirtualnej (etc. a nie kretyni) widzą już rzeczy "niedopomyśelnia" występujące w fazie idealnej a potem potencjalnej i wirtualnej... natomiast reszta kretynów widzi dopiero daną rzecz, gdy mu ją do ręki wsadzić. Dlatego kretyni biją intelektualistów na wiejskich zabawach, gdy usłyszą w ustach intelektualisty, słowo "abstrachuje". Panie Zygmuncie, Pan zna ten kawał?

Panie Zygmuncie, Pan już chyba czuje na czym polega mój faszyzm? Polega on na tym, że odmawiam zdolności do rozumienia świata 95 procentom ludzkich kretynów. Pięć procent coś tam rozumie, widzi rzeczy ukryte przed oczami kretynów, wymyśla nowe maszyny, nowe paradygmaty i sposoby, a tymczasem reszta głupich kretynów mówi o sobie, my, ludzkość. A przecież oni powinni być zapędzeni do chlewa. Nie ma Pan takiego wrażenia, że 90 % tzw. odbiorców Pańskiej poezji to imbecyle? Czystej krwi idioci, a przecież trzeba ich pouczać i dawać im tę duchową strawę do żłobu, którą im Pan pakujesz widłami jak saradelę, niechże żrą te Pańskie piękności, których Panu nigdy nie ubędzie, dopóki Bóg łaskaw. Bóg jest łaskaw dla kretynów, ale sądzę, że dla ludzi z iskrą bożą, jest łaskawi kląć, powinienem mu dziękować za erupcję mojego diablego talentu, do przeklinania i obsrywania autorytetów.


PS. Liczę na to, że gdy pójdę na tzw. drugi świat, bo Bóg Ojciec mnie pogłaszcze po główce jak urwisa i powie, byłeś gówniarz i wiejski chuligan ale nie zrobiłeś ludziom wielkiej krzywdy jak np. ten zbrodniarz, zasrany profesor Leszek Balcerowicz - przez którego miliony zeszły na dziady i miliony płakały.

Jeśli mój kamyczek "przewin" wrzucony do wody wzbudził małą falkę, to jakiż wielki kataklizm i falę musiał wzbudzić kamień rzeczonego, przykładowego Balcerowicza, kamień denominacji i prywatyzacji kołchozianych włości (w których prezydent Lech Wałęsa podrywał dziewczęta na traktorze), rzucony do stawków budżetowych zbiedniałych polskich rodzin.


Zygmunt Jan Prusiński Słoneczne bolero w twoich udach...


28 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Fatima i wielki spisek
styczeń 29, 2006
Deirdre Manifold
Sterowanie Światem z Jerozolimy?
grudzień 31, 2004
Iwo Cyprian Pogonowski
Elity w politycznym teatrze
czerwiec 2, 2002
Ryszard Bugaj
Do Polskich Partii, organizacji i środowisk patriotycznych
czerwiec 19, 2004
Papież i Unia Europejska
luty 26, 2003
Stanisław Krajski
USA w cieniu potęgi koszmarów?
styczeń 19, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski, USA
Staż dyskutanta
lipiec 14, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
List Otwarty do redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", Adama Michnika.
lipiec 6, 2004
Marek Lubiński, Lima, Peru
2009.02.19. Serwis wiadomości ze świata bez cenzury
luty 19, 2009
tłumacz
4:1 dla Unii
listopad 21, 2002
Mateusz Machaj http://www.kapitalizm.republika.pl/
Prawa pacjenta - kierunek zmian Mylić się jest rzeczą ludzką, ale ukrywanie błędów jest okrucieństwem
kwiecień 18, 2005
Adam Sandauer
Nienawiść Żydów do Polski
luty 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Demokracja po żydowsku
listopad 4, 2007
Mariusz Piskorski
Wielka stypa w 25 - lecie strajków sierpniowych
sierpień 14, 2005
Artur Łoboda
Czyżby nowe metody manipulacji?
grudzień 16, 2002
Artur Łoboda
Prokurator na żądanie
listopad 15, 2002
IGOR T. MIECIK
Im wyżej wyjdziesz, tym niżej upadniesz.
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (1)

listopad 14, 2003
Artur Łoboda
Może w końcu ktoś dobierze się do Prokomu?
grudzień 23, 2002
PAP
Masoni
lipiec 23, 2008
Artur Łoboda
Rzeczywistość PiS
kwiecień 10, 2006
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media