ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Tytuł "TOMASZ LIS W SZPITALU" zapiera dech 
17 marzec 2020      Alina
Polska będzie finansować emerytury pracownikom z Ukrainy 
19 październik 2017      PAP
Ilu Polaków sprowadził PiS do Polski? 
20 grudzień 2023     
Taktyka niszczenia polskiej kultury (1) 
23 styczeń 2013      Artur Łoboda
Nie istnieje już medycyna, lecz sterowanie społeczeństwem 
28 sierpień 2020      Artur Łoboda
Komunizm? Jasne, czemu nie? 
4 luty 2024      Todd Hayen
Zakłamana retoryka sędziów 
21 grudzień 2017      Artur Łoboda
Na tropie herszta ludobójców - Olgierd Cieśla 
      tłumacz
Koronawirus posiada podobną do HIV „mutację”, która powoduje, że jest wyjątkowo zakaźny 
14 marzec 2020     
Antysemite 
28 grudzień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Zygmunt Jan Prusiński KAMIENNE PODUSZKI - część pierwsza 
22 maj 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Memento oświęcimskie 2014 
26 styczeń 2014      Artur Łoboda
Hugon Bukowski komentuje wystawę w Zachęcie 
6 grudzień 2013      Artur Łoboda
Temat PCR do przemyślenia 
24 październik 2020      Artur Łoboda
Czy nowa pani prezes SN doprowadzi do kontynuacji rozpoczętych i niezakończonych wyborów prezydenckich AD 2020? 
27 maj 2020      Alina
Szacunek dla czytelnika 
23 sierpień 2017     
Cyrki wokół sytuacji finansowej Grecji 
10 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Ponad 300 stron dowodów z CDC pokazuje, że szczepionki powodują autyzm 
2 grudzień 2024     
Pisowski nieRząd pogrąża się 
25 marzec 2020      Artur Łoboda
Czy Prokurator Wrzosek minęła się z powołaniem? 
26 kwiecień 2020     

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (02.12.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

02.12.2011 01:52


@Parucha plus Zygmunt Jan Prusiński

O "nauce" ("naukawe"), o prolegomenach, to my się tu nie będziemy wypowiadać. Moje teksty składają się ze zdań mowy pozornie zależnej i z pozornie niezależnej (niektórzy autorzy mówią współczesna zależna i niezależna). Taka sama jak w poezji, mam swego narratora i gospodarza POEMATU.

Wiele wypowiedzi na forach internetowych jest skomplikowanym tworem, w którym nie wiadomo gdzie się kończy a gdzie zaczyna autorski komentarz do wypowiedzi intersemantycznej, w której ustami człowieka i autora, wypowiada się sama "Natura" (jako cześć kultury!) gdzie wypowiada się ustami autora sam język ludzki i wszechludzki. Gdzie język ludzki się dopomina o rozróżnienie go i rozdzielnie od zużytego języka, który już przekracza rozum naturalny (w sytuacjach, w których ktoś mówi: "mówisz do mnie po polsku, a ja cię nie rozumiem"). Przecież studia językowe są najtrudniejszą dziedziną filozoficzną, niektórzy zaś uważają, że jest to jedyna rzeczywistość którą posiadamy i możemy na niej efektywnie pracować naszym umysłem. Cóż to znaczy? Znaczy to, że gdybyśmy dopuścili do banalizacji języka, do jego inteligenckiego skostnienia i wyrażania w nim tylko "przepraszam", "proszę" i "dziękuję", to po pewnym czasie, zostałyby nam w mózgu tylko te trzy słowa i nie więcej. Natomiast do innych treści psychicznych zabrakłobv nam terminów, pojęć i słów, tak że po jakimś czasie resztki percibilitów (rzucam perły przed wieprze) pozostałych w mózgu, w pamięci po niegdysiejszym myśleniu, zanikłyby i uwiędły do reszty, a my byśmy się stali kretynami. (Percibilita to są wrażenia pierwotne), zmysłowe, uświadamiane w umyśle w postaci dających się nazwać odczuć. Wrażenie zmysłowe, np. palec w ogniu, musi być wpierw uświadomiony, żeby był odczuty jako bolący. Wrażenia odczuwamy różne a nie ze wszystkich zdajemy sobie sprawę. (Jest to więc zespół prymitywnych, podstawowych, wpółuświadomionych wrażeń zmysłowych).


Już pisałem na tym blogu, że słowa wulgarne, ludowe i przaśne... wchodzą do słownika, odmładzając go i odmładzając język, usuwając z języka zużyte słowa "dawne", dostojne i przestarzałe, które nie oddają sensu uczuć, którymi chcemy je wyrażać (te uczucia), a nic tak dobrze nie wyraża uczuć, jak nowe wulgarne "słówka", więc i uczucia i życie umysłowe wśród tych słówek doznaje zmartwychwstania i odmłodzenia.

To samo dotyczy tekstów. Gdyby nie było nowego spojrzenia na sprawy niby znane i oklepane, ten świat dawno by uległ skostnieniu. Ja Pana nie będę uczył gramatyki historycznej. Często mam ochotę, żeby moje teksty były "tekstami", żeby próbowały odkryć rzeczy nie dla łatwego bulwersu, tylko dla odnowienia czegoś w języku, co powinno by giętkie, głębokie i ukazywać swój miąższ, że "jednak się da ZROZUMIEĆ", ŻE SIĘ DA CZASEM WYPOWIEDZIEĆ RZECZY UKRYTE, NIEWYPOWIEDZIANE, NIEPRZECZUTE I NIEDOPOMYŚLENIA. A tymczasem, drogi Panie, jak powiedział Georg Wilhelm Friedrich Hegel, każda rzecz, którą da się pomyśleć, istnieje realnie (oczywiście najpierw w sferze idealnej, potem potencjalnej, potem wirtualnej, aż na końcu pojawia się w naszych głowach jako myśl realna, jak Atena z głowy Zeusa, a następnie w ludzkich rękach, i oto ją mamy sferze realnego bytu.


Oczywiście jednostki zdolne do widzenia rzeczywistości idealnej i wirtualnej (etc. a nie kretyni) widzą już rzeczy "niedopomyśelnia" występujące w fazie idealnej a potem potencjalnej i wirtualnej... natomiast reszta kretynów widzi dopiero daną rzecz, gdy mu ją do ręki wsadzić. Dlatego kretyni biją intelektualistów na wiejskich zabawach, gdy usłyszą w ustach intelektualisty, słowo "abstrachuje". Panie Zygmuncie, Pan zna ten kawał?

Panie Zygmuncie, Pan już chyba czuje na czym polega mój faszyzm? Polega on na tym, że odmawiam zdolności do rozumienia świata 95 procentom ludzkich kretynów. Pięć procent coś tam rozumie, widzi rzeczy ukryte przed oczami kretynów, wymyśla nowe maszyny, nowe paradygmaty i sposoby, a tymczasem reszta głupich kretynów mówi o sobie, my, ludzkość. A przecież oni powinni być zapędzeni do chlewa. Nie ma Pan takiego wrażenia, że 90 % tzw. odbiorców Pańskiej poezji to imbecyle? Czystej krwi idioci, a przecież trzeba ich pouczać i dawać im tę duchową strawę do żłobu, którą im Pan pakujesz widłami jak saradelę, niechże żrą te Pańskie piękności, których Panu nigdy nie ubędzie, dopóki Bóg łaskaw. Bóg jest łaskaw dla kretynów, ale sądzę, że dla ludzi z iskrą bożą, jest łaskawi kląć, powinienem mu dziękować za erupcję mojego diablego talentu, do przeklinania i obsrywania autorytetów.


PS. Liczę na to, że gdy pójdę na tzw. drugi świat, bo Bóg Ojciec mnie pogłaszcze po główce jak urwisa i powie, byłeś gówniarz i wiejski chuligan ale nie zrobiłeś ludziom wielkiej krzywdy jak np. ten zbrodniarz, zasrany profesor Leszek Balcerowicz - przez którego miliony zeszły na dziady i miliony płakały.

Jeśli mój kamyczek "przewin" wrzucony do wody wzbudził małą falkę, to jakiż wielki kataklizm i falę musiał wzbudzić kamień rzeczonego, przykładowego Balcerowicza, kamień denominacji i prywatyzacji kołchozianych włości (w których prezydent Lech Wałęsa podrywał dziewczęta na traktorze), rzucony do stawków budżetowych zbiedniałych polskich rodzin.


Zygmunt Jan Prusiński Słoneczne bolero w twoich udach...


28 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Wyposazenie wojska do Afganistanu
maj 25, 2007
Goska
Reklamowanie Krakowa
wrzesień 30, 2004
Dziennik Polski
MSP unieważniło przetarg na doradcę przy sprzedaży PKOBP
grudzień 27, 2003
Reuters
Nacjonalizm, czy kosmopolityzm?
lipiec 21, 2008
Dariusz Kosiur
Domagają się wyniesienia Stalina na ołtarze
listopad 27, 2008
PAP
Doliny władzy
sierpień 22, 2005
Mirnal
Pokój Busha
styczeń 23, 2005
zaprasza.net
"Jednoczenie Germanii"
styczeń 13, 2007
Bogdan Wilczewski Trzy Radła AK
Komu pomoże al-Kaida?
listopad 5, 2006
tadeusz
Czy to początek końca partii PiS
kwiecień 19, 2007
.
Koniec liceum w pałacyku
grudzień 12, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Kolejny wiedzący lepiej od społeczeństwa. Kaczyński przeciw referendum aborcyjnemu
styczeń 18, 2003
Piotr Mączyński
Na usługach korporacji
październik 30, 2005
PAP
Kabareciarz z NBP
styczeń 24, 2003
PAP
W obronie kopalń, ludzi, narodu.
wrzesień 6, 2003
Ojczyzna.pl
CBOS: Relidze ufamy tak samo jak Kwaśniewskiemu
lipiec 9, 2004
PAP
Walesa powiedzial:
wrzesień 14, 2007
..
Prawo i bezprawie
październik 17, 2007
Artur Łoboda
Dziesięć milionów hektarów
czerwiec 21, 2007
. bez podpisu
Eksport durak-kracji
czerwiec 18, 2006
PAP
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media