ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

Bajka o gniewie i życzliwości 
22 marzec 2017      Paweł Ziółkowski
Nie ma żadnego kowida! (3)  
27 wrzesień 2021      Artur Łoboda
Pięć najbardziej toksycznych składników, o których nam powiedziano, że są ZŁE w ŻYWNOŚCI i innych produktach, ale DOBRE w SZCZEPIONKACH 
28 listopad 2024     
Gender - pełzajaca antykultura 
4 marzec 2013      Artur Łoboda
POWSTANIE WARSZAWSKIE 75 LAT PÓŹNIEJ 
1 sierpień 2019      Alina
Poznasz głupiego po czynach jego  
31 marzec 2020      Artur Łoboda
Pożary w Krakowie 
8 wrzesień 2024     
Aksjomaty kultury (1) 
22 luty 2012      Artur Łoboda
Polskie kolędy po raz pierwszy w języku angielskim 
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Pierwsze ofiary "kowida" 
6 październik 2021     
Państwo PiS nie zdało egzaminu. List do Beaty Szydło 
21 grudzień 2016     
Zamiast odrodzenia Narodu 
10 czerwiec 2013      Artur Łoboda
Młodzież - po raz kolejny oszukana 
13 listopad 2014      Artur Łoboda
Sędziowie Ziobry 
17 styczeń 2018      Artur Łoboda
Ucho Prezesa 
13 styczeń 2017      Artur Łoboda
Stracona szansa 
30 marzec 2014      Artur Łoboda
Kiedyś my nie wierzyliśmy  
10 sierpień 2013      Artur Łoboda
Dla idei tego nie robią, ale dla pieniędzy  
18 luty 2016      Artur Łoboda
Wiatry i skrzydła 
17 kwiecień 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Eichmann kowida 
20 styczeń 2021      Artur Łoboda

 
 

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa (02.12.2011)

Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

02.12.2011 01:52


@Parucha plus Zygmunt Jan Prusiński

O "nauce" ("naukawe"), o prolegomenach, to my się tu nie będziemy wypowiadać. Moje teksty składają się ze zdań mowy pozornie zależnej i z pozornie niezależnej (niektórzy autorzy mówią współczesna zależna i niezależna). Taka sama jak w poezji, mam swego narratora i gospodarza POEMATU.

Wiele wypowiedzi na forach internetowych jest skomplikowanym tworem, w którym nie wiadomo gdzie się kończy a gdzie zaczyna autorski komentarz do wypowiedzi intersemantycznej, w której ustami człowieka i autora, wypowiada się sama "Natura" (jako cześć kultury!) gdzie wypowiada się ustami autora sam język ludzki i wszechludzki. Gdzie język ludzki się dopomina o rozróżnienie go i rozdzielnie od zużytego języka, który już przekracza rozum naturalny (w sytuacjach, w których ktoś mówi: "mówisz do mnie po polsku, a ja cię nie rozumiem"). Przecież studia językowe są najtrudniejszą dziedziną filozoficzną, niektórzy zaś uważają, że jest to jedyna rzeczywistość którą posiadamy i możemy na niej efektywnie pracować naszym umysłem. Cóż to znaczy? Znaczy to, że gdybyśmy dopuścili do banalizacji języka, do jego inteligenckiego skostnienia i wyrażania w nim tylko "przepraszam", "proszę" i "dziękuję", to po pewnym czasie, zostałyby nam w mózgu tylko te trzy słowa i nie więcej. Natomiast do innych treści psychicznych zabrakłobv nam terminów, pojęć i słów, tak że po jakimś czasie resztki percibilitów (rzucam perły przed wieprze) pozostałych w mózgu, w pamięci po niegdysiejszym myśleniu, zanikłyby i uwiędły do reszty, a my byśmy się stali kretynami. (Percibilita to są wrażenia pierwotne), zmysłowe, uświadamiane w umyśle w postaci dających się nazwać odczuć. Wrażenie zmysłowe, np. palec w ogniu, musi być wpierw uświadomiony, żeby był odczuty jako bolący. Wrażenia odczuwamy różne a nie ze wszystkich zdajemy sobie sprawę. (Jest to więc zespół prymitywnych, podstawowych, wpółuświadomionych wrażeń zmysłowych).


Już pisałem na tym blogu, że słowa wulgarne, ludowe i przaśne... wchodzą do słownika, odmładzając go i odmładzając język, usuwając z języka zużyte słowa "dawne", dostojne i przestarzałe, które nie oddają sensu uczuć, którymi chcemy je wyrażać (te uczucia), a nic tak dobrze nie wyraża uczuć, jak nowe wulgarne "słówka", więc i uczucia i życie umysłowe wśród tych słówek doznaje zmartwychwstania i odmłodzenia.

To samo dotyczy tekstów. Gdyby nie było nowego spojrzenia na sprawy niby znane i oklepane, ten świat dawno by uległ skostnieniu. Ja Pana nie będę uczył gramatyki historycznej. Często mam ochotę, żeby moje teksty były "tekstami", żeby próbowały odkryć rzeczy nie dla łatwego bulwersu, tylko dla odnowienia czegoś w języku, co powinno by giętkie, głębokie i ukazywać swój miąższ, że "jednak się da ZROZUMIEĆ", ŻE SIĘ DA CZASEM WYPOWIEDZIEĆ RZECZY UKRYTE, NIEWYPOWIEDZIANE, NIEPRZECZUTE I NIEDOPOMYŚLENIA. A tymczasem, drogi Panie, jak powiedział Georg Wilhelm Friedrich Hegel, każda rzecz, którą da się pomyśleć, istnieje realnie (oczywiście najpierw w sferze idealnej, potem potencjalnej, potem wirtualnej, aż na końcu pojawia się w naszych głowach jako myśl realna, jak Atena z głowy Zeusa, a następnie w ludzkich rękach, i oto ją mamy sferze realnego bytu.


Oczywiście jednostki zdolne do widzenia rzeczywistości idealnej i wirtualnej (etc. a nie kretyni) widzą już rzeczy "niedopomyśelnia" występujące w fazie idealnej a potem potencjalnej i wirtualnej... natomiast reszta kretynów widzi dopiero daną rzecz, gdy mu ją do ręki wsadzić. Dlatego kretyni biją intelektualistów na wiejskich zabawach, gdy usłyszą w ustach intelektualisty, słowo "abstrachuje". Panie Zygmuncie, Pan zna ten kawał?

Panie Zygmuncie, Pan już chyba czuje na czym polega mój faszyzm? Polega on na tym, że odmawiam zdolności do rozumienia świata 95 procentom ludzkich kretynów. Pięć procent coś tam rozumie, widzi rzeczy ukryte przed oczami kretynów, wymyśla nowe maszyny, nowe paradygmaty i sposoby, a tymczasem reszta głupich kretynów mówi o sobie, my, ludzkość. A przecież oni powinni być zapędzeni do chlewa. Nie ma Pan takiego wrażenia, że 90 % tzw. odbiorców Pańskiej poezji to imbecyle? Czystej krwi idioci, a przecież trzeba ich pouczać i dawać im tę duchową strawę do żłobu, którą im Pan pakujesz widłami jak saradelę, niechże żrą te Pańskie piękności, których Panu nigdy nie ubędzie, dopóki Bóg łaskaw. Bóg jest łaskaw dla kretynów, ale sądzę, że dla ludzi z iskrą bożą, jest łaskawi kląć, powinienem mu dziękować za erupcję mojego diablego talentu, do przeklinania i obsrywania autorytetów.


PS. Liczę na to, że gdy pójdę na tzw. drugi świat, bo Bóg Ojciec mnie pogłaszcze po główce jak urwisa i powie, byłeś gówniarz i wiejski chuligan ale nie zrobiłeś ludziom wielkiej krzywdy jak np. ten zbrodniarz, zasrany profesor Leszek Balcerowicz - przez którego miliony zeszły na dziady i miliony płakały.

Jeśli mój kamyczek "przewin" wrzucony do wody wzbudził małą falkę, to jakiż wielki kataklizm i falę musiał wzbudzić kamień rzeczonego, przykładowego Balcerowicza, kamień denominacji i prywatyzacji kołchozianych włości (w których prezydent Lech Wałęsa podrywał dziewczęta na traktorze), rzucony do stawków budżetowych zbiedniałych polskich rodzin.


Zygmunt Jan Prusiński Słoneczne bolero w twoich udach...


28 październik 2020

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Apel do wyborców
luty 21, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
ONZ: Bioróżnorodność jest warunkiem przetrwania życia
maj 22, 2004
PAP
Szanty i szlanty
listopad 14, 2004
Mirnal
WYPRZEDAŻ MAJˇTKU KOMUNALNEGO POLAKÓW Samorządowcom ku rozwadze!
lipiec 28, 2007
Dariusz Kosiur
List prywatny
maj 27, 2003
przesłała Elżbieta
Przydzielają bonusy
grudzień 17, 2005
PAP
"Czy Papież przeprosi ofiary Solidarności" (2)
listopad 14, 2003
Leszek Skonka
Kto wygrał, kto przegrał?
czerwiec 14, 2003
Andrzej Kumor
......a Adaś nawet się nie zająknął w słowa.
wrzesień 9, 2006
Marek Olżyński
Spiskowa teoria dziejów. Fakty ukrywane
grudzień 17, 2003
Fundament naszej nedzy i degredacja systemu ekologicznego
grudzień 10, 2007
markus
USA:Kryzys na rynku kredytów mieszkaniowych
styczeń 14, 2008
"Chrześcijańska" etyka złodziejska
grudzień 29, 2008
onet
Szesnaście zasad państwa normalnego
luty 3, 2003
http://www.rzeczpospolita.pl/
Austria: Dzieci antysyjonistycznego działacza żydowskiego relegowane ze szkoły żydowskiej
czerwiec 15, 2007
BIBULA
Dokąd Polsko ?!
luty 21, 2003
Artur Łoboda
Poszkodowani pacjenci a pakt stabilizacyjny
luty 5, 2006
Adam Sandauer, przewodniczący Stowarzyszenia
What You Need to Know
sierpień 13, 2008
Jim Sinclair
Rosja Kłamie - echo Powstania Warszawskiego w Meksyku
lipiec 18, 2004
Przesłała Elżbieta
Apel Prezydenta Miasta Krakowa do mieszkańców
listopad 12, 2006
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media