Znowu wbrew własnym deklaracjom powiem.
Mamy WTC chrześcijaństwa w Paryżu.
Scenariusz nabiera tempa.
2019-04-16
Magellan
Na temat tego pożaru wyprowadzę na pewno niejeden wniosek.
Ale pierwsze - co się rzuca w oczy - to odstąpienie od rzeczywistych prób ugaszenie pożaru.
Przez blisko 10 lat pracowałem przy konserwacji zabytków. W tamtych czasach impregnaty to była tykająca bomba. A jednak nigdzie nie doszło do pożaru.
Dlatego więcej - niż pewne - wydaje się podpalenie Katedry Notre Dame.
I nie tylko WTC, ale bliźniaczy pożar Reichstagu przychodzi mi na myśl.
Mamy XXI wiek. Technologię wręcz kosmiczną.
Na zdjęciach z pożaru winny być widoczne potężne strumienie wody ciągniętej z Sekwany.
Nad katedrą powinny też krążyć helikoptery zrzucające wodę, bądź środki gaszące.
A tam wygląda na to, że francuskiej Władzy zależy na zniszczeniu jednego z największych symboli francuskiego chrześcijaństwa.