ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

WOJNA HYBRYDOWA, czyli ostrzeżenie że żyjemy w czasach kiedy rozróżnienie między rzeczywistością REALNĄ a WIRTUALNĄ może być kłopotliwe. 
17 marzec 2016      supertłumacz2
Prawda o rozpadzie Jugosławii 
5 październik 2017      Artur Łoboda
Deklaracja IV – Przywróć integralność naukową 
15 maj 2022     
Prawdziwe oblicze 
2 grudzień 2017      Artur Łoboda
Slavic and East European Journal  
14 lipiec 2010      przysłał ICP
Co ma wspólnego z kulturą i sztuką: syjonistyczna prowokacja 
14 kwiecień 2014      Artur Łoboda
Alternatywne rozwiązanie 
10 marzec 2014      Artur Łoboda
Wirusowe urojenia 
2 wrzesień 2020     
Kariera za mistyfikację epidemii w Bergamo 
14 czerwiec 2021     
Grzegorz Braun vs Policja * PROTEST przeciwko Szumowskiemu - Odwołujemy Plandemię‼ 
16 sierpień 2020      KonfederacjaTV
Katastrofalny błąd Donala Trumpa 
4 marzec 2025      Artur Łoboda
Projekt skazany na klęskę 
8 sierpień 2019      Artur Łoboda
Ujawniono marionetki Klausa Schwaba „Młodzi światowi liderzy” — Trudeau w Kanadzie, Buttigieg w USA, Macron we Francji i wiele innych 
20 luty 2022     
Czy Konstytucja oznacza to, co głosi? 
25 lipiec 2021      Andrew P. Napolitano
Chiny za pięć lat prześcigną USA – Peter Schiff  
26 kwiecień 2011      Iwo Cyprian Pogonowski
Lekarstwo na wszelkie infekcje 
20 grudzień 2020     
POLSKA DLA POLAKÓW – czy tego Pan chce, czy nie, Panie (P)AD 
15 styczeń 2018      Dariusz Grudziecki
Wyciekłe e-maile ujawniają rolę Epsteina jako POŚREDNIKA w izraelskich działaniach na rzecz finansowania cyberbroni 
25 listopad 2025      Jacob Thomas
Hańbiące zachowanie Kancelarii Prezydenta RP-poniżanie ludzi 
24 marzec 2016      Marcin Dybowski
Pamięci Ryszarda Kaczorowskiego 
20 kwiecień 2010      Artur Łoboda

 
 

Kolejne szaleństwa Bena Bernanke

Kolejny szalony pomysł Bena Bernanke
Były prezes FED Ben Bernanke, w swoich publikacjach naukowych, udowadniał, że dobrym pomysłem na rozkręcenie gospodarki jest rozdawanie ludziom pieniędzy. Wszystko po to, aby podnieść poziom konsumpcji i popyt wewnętrzny. Pomysł ten nie został nigdy w pełni zrealizowany. Zamiast tego banki centralne zaczęły przyznawać nisko oprocentowane kredyty bankom komercyjnym. Tani pieniądz miał zachęcić konsumentów do dalszego zadłużania się, a to miał być skuteczny sposób na zwiększenie inflacji.
Po co komu inflacja? Zadłużenie na każdym poziomie – od gospodarstw domowych po rządy państw – jest tak duże, że skutecznie dławi rozwój gospodarczy. Podjęto zatem decyzję o zwiększeniu podaży walut (przede wszystkim w krajach rozwiniętych), po to by doprowadzić do ich dewaluacji i obniżyć tym samym realną wartość długów. Problem jednak w tym, że ani konsumenci, ani korporacje nie zaciągają dostatecznej liczby kredytów, która doprowadziłaby do dewaluacji waluty. Świeżo dodrukowany pieniądz, zamiast trafiać do gospodarki windując ceny produktów codziennego użytku, ucieka na rynki finansowe, gdzie pompuje kolejne bańki spekulacyjne.
Pomimo usilnych prób bankierów – w USA, Japonii, czy w Europie – nie udało się im wywołać takiego wzrostu inflacji, który doprowadziłby do kilkukrotnej podwyżki cen w krótkim czasie. Bernanke wpadł na pomysł, jak wyjść z tej sytuacji i wymyślił obligacje perpetualne z zerowym oprocentowaniem.

1. Czym są obligacje perpetualne?
Obligacje perpetualne nie są niczym nowym i działają podobnie, jak renta wieczysta. Aby dokładnie wyjaśnić o co chodzi, zacznę od standardowych obligacji wypłacających odsetki. Gdy wykupimy np. 10-letnią obligację, to w każdym roku jej trwania otrzymamy odsetki (i będziemy je otrzymywać przez 10 kolejnych lat). Po upływie 10 lat następuje wykup długu i zostanie oddana nam kwota, na którą aktywo opiewa.
W przypadku obligacji perpetualnej sytuacja jest inna, inwestor dostaje jedynie odsetki, ale za to bez końca – bez momentu wykupu, tak jak ma to miejsce przy zwykłych obligacjach (w rzeczywistości jest to czas trwający do bankructwa dłużnika). Przypuśćmy, że inwestor kupuje obligacje za 50 USD, dzięki której otrzymuje 4 USD odsetek rocznie. Inflacja jest stała (na poziomie np. 8%), więc każdego roku, mimo iż dalej dostajemy 4 USD, siła nabywcza pieniądza spada. Za rok, realna wartość tych samych odsetek wynosi już jedynie 3,7 USD. W kolejnym roku będzie to już tylko 3,43 USD i tak dalej. Skumulowana wartość bieżąca odsetek pokrywa więc cenę zakupu. Bankierzy jednak zmienili obligację perpetualną w coś zupełnie nowego. Stworzono produkt, który „inwestor” być może kupi, ale nie otrzyma za niego żadnych odsetek, ani nawet nigdy nie zostanie od niego wykupiony. Oznacza to, że „inwestor” już nigdy nie zobaczy swoich pieniędzy.
Działać ma to na zasadzie darowizny, czyli kupuje się papier, który gwarantuje, że już nigdy nie zobaczy się ani swoich pieniędzy, ani żadnych odsetek. Drogi czytelniku, jeśli masz wrażenie, że wyżej opisane działanie jest bez sensu, to dobrze, bo tak właśnie jest (przynajmniej na pierwszy rzut oka).

2. Po co komu „aktywo”, które jest gwarantem straty?
Obecny system, w którym drukuje się walutę opartą na długu, doszedł do końca swojej drogi. Bez konkretnych zmian nie da się go dłużej utrzymać. Przyrost waluty i jeszcze szybszy wzrost zadłużenia spowodowały, że suma zobowiązań Amerykanów jest około 5 razy większa, niż ilość dolarów w obiegu. Tak duża dysproporcja powoduje, że nawet jeśli FED dodrukuje duże ilości pieniędzy, to i tak dług będzie większy niż ilość waluty. Wynika to bezpośrednio z rezerwy cząstkowej, ponieważ każdy kolejny dolar tworzony jest wraz z należnością w stosunku do systemu bankowego. To właśnie z powodu tego mechanizmu bankierzy centralni zawodzą w rozkręceniu wysokiej inflacji, a waluta zamiast szybko się dewaluować, utrzymuje względną siłę nabywczą.
Rozwiązaniem tego problemu, zgodnie z pierwszym pomysłem Bernanke, jest rozdanie ludziom dużej ilości pieniędzy. Aby móc wdrożyć taki plan w życie, trzeba by przeprowadzić daleko idące zmiany prawne. Przede wszystkim rząd musiałby odzyskać władzę nad pieniądzem w taki sposób, aby móc go drukować bez długu, przy eliminacji pośredników (czyli banków komercyjnych – tzw. primary dealers – oraz banku centralnego, u którego rząd zaciąga zobowiązanie pod wykreowaną walutę).
Oddanie kreacji pieniądza rządowi, stanowi ogromne zagrożenie dla bankierów. Spowoduje to sytuację, w której banki centralne stracą swoją podstawową funkcję, a więc i rację bytu. Kto bowiem zagwarantuje, że rząd po „wykonaniu zadania” odda nabyte prawa? W tym momencie wkraczają na scenę nowe obligacje perpetualne (z zerowym oprocentowaniem). Dzięki nim możliwa jest kreacja pieniądza bez długu, ponieważ rząd emitując ww. obligacje, nie ponosi żadnych kosztów, a w zamian dostaje walutę. Otrzymane środki politycy przeznaczą na programy socjalne (food stamps, zasiłki dla bezrobotnych, 500+ itd.), czy na bezwarunkowy dochód podstawowy, nakręcając tym samym inflację.

3. Kto będzie odbiorcą nowych obligacji?
Odpowiedź brzmi: bank centralny czy nawet fundusze emerytalne, które są pod kontrolą rządu. Duża ilość nowej waluty spowoduje w końcu jej dewaluację, a gdy ta osiągnie pożądany poziom (np. 70%), program się zakończy, i powróci do normalnych papierów dłużnych. Problem nadmiaru długu w systemie zostanie rozwiązany. Jego ilość nie spadnie, ale zmniejszy się za to wartość waluty (w której jest denominowany), to spowoduje to jego realne zmniejszenie (mierzy się je siłą nabywczą).

Obowiązujące obecnie prawo eliminuje również problem, który pojawia się wraz z nowymi obligacjami perpetualnymi, a mianowicie ich cenę. W końcu, jak można płacić za coś, co z założenia nie ma wartości? Tutaj z pomocą przychodzi możliwość, jaką dysponują banki centralne. Kupując aktywa, czy publikując stan ich posiadania, nie muszą podawać realnych cen rynkowych danego instrumentu (tzw. mark to market), a jedynie wartości arbitralnie przez siebie ustalone. Właśnie tego mechanizmu użyto, gdy skupowano bezwartościowe derywaty (MBS, CDO i inne) od banków komercyjnych (wywołały one krach w 2008 roku na światowych rynkach).

4. Konsekwencje dla systemu monetarnego
Rząd, gdy dysponuje nieograniczoną podażą waluty, może nakręcić inflację i skutecznie dewaluować długi. Aby przeprowadzić całą akcję, nie są konieczne żadne zmiany prawne czy zgoda społeczeństwa. Wystarczy rozkręcić rządowe rozdawnictwo, czy to z pomocą głębokich inwestycji infrastrukturalnych, czy powszechnych programów socjalnych.
Słabo wyedukowane ekonomicznie społeczeństwo, co najwyżej przyklaśnie politykom i stanie się świadkiem rządowego rozdawnictwa. Zanim ukażą się wszystkie konsekwencje, program zostanie zakończony, a założona dewaluacja waluty zostanie osiągnięta. Na programie nie ucierpi zaufanie do sektora bankowego, ponieważ ten nie będzie uczestniczył w tym procederze. Obejdzie się również bez kaskady bankructw banków, a więc i bail-inów czy bail-outów. Dewaluacji zostanie poddana każda forma pieniądza, tak elektronicznego, jak i papierowego, dzięki czemu dalej będzie można wykonywać kolejne posunięcia, w celu zupełnego wyeliminowania gotówki z obiegu.
Najważniejszym problemem omawianego rozwiązania jest uzależnienie przedsiębiorstw od nowego dopływu pieniędzy, który w momencie zakończenia programu zmiecie wiele przeinwestowanych podmiotów. Trudno powiedzieć również co stanie się z zaufaniem do waluty, gdy nastąpi moment jej szybkiej dewaluacji. Istnieje zagrożenie, że pomimo zakończenia procesu dodruku pieniądza, nie da się opanować inflacji. A to z kolei może zniszczyć zaufanie społeczeństwa do rządowego środka płatniczego. Jest to jednak mało prawdopodobne (dla przykładu: hiperinflacja w Polsce pomiędzy 1989 a 1990 rokiem wyniosła aż 600%, a mimo to polski złoty przetrwał).

Podsumowanie
Trzeba przyznać, że nowy pomysł Bena Bernanke jest wyjątkowo przebiegły. „Zawiesza” on stary system podaży waluty przez banki i rezerwę cząstkową. Przywraca politykom, na pewien czas, kontrolę nad dodrukiem waluty bez długu, eliminując najważniejsze bolączki obecnego systemu monetarnego. Wszystko to bez konieczności zmian prawa, uciekania się do zwiększania podatków czy ograniczania wypłat emerytalnych, a jedynie przy rozkręceniu rządowego rozdawnictwa i spełnienia tym samym oczekiwań elektoratu.

Po osiągnięciu wyznaczonych celów, bankierzy centralni zrzucą winę za wysoką inflację na nieodpowiedzialne działania polityków i umocnią tym samym swoją pozycję, jako stabilizatora systemu monetarnego. Długi zostaną zdewaluowane i uda się uniknąć spektakularnych bankructw dużych korporacji czy banków inwestycyjnych (ich bankructwo mogłoby zagrozić stabilności finansowej całego świata). Najważniejsze trendy w dzisiejszej bankowości (z rozrośniętym sektorem finansowym) czy dążeniem do eliminacji gotówki, zostaną utrzymane. Winą za trudną sytuację zostanie obarczona aktualnie rządząca ekipa, która zostanie sprawnie podmieniona na kolejną. Ben Bernanke lobbuje obecnie w Japonii za dokładnie takim rozwiązaniem. To właśnie Japonia ma stać się polem doświadczalnym, na którym mogłoby zostać wdrożone nowe rozwiązanie monetarne, zanim zostanie ono wprowadzone na całym świecie.

Zespół Independent Trader
Independent Trader – Niezależny Portal Finansowy
http://independenttrader.pl/kolejne-szalenstwa-bena-bernanke.html
9 wrzesień 2016

www.independenttrader.pl 

  

Komentarze

  

Archiwum

Izrael przyspieszy budowę nowego "muru berlińskiego"
sierpień 10, 2002
IAR
Apel do parlamentu Hiszpanii
marzec 26, 2007
Jan Lucjan Wyciślak
Równi... do czasu
czerwiec 9, 2008
Tarcza antyrakietowa
luty 4, 2008
przyjaciel
Propaganda w I i II Wojnie Swiatowej.
styczeń 18, 2008
Tezlav von Roya
Zabijają cywilów
czerwiec 21, 2003
przesłała Elżbieta
Wirtualny dolar i jego skutki
październik 14, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Ekstrawagancja na prawicy
wrzesień 4, 2006
Adam T. Witczak
UWAGA: Bartoszewski chce emigrowac!!!!! Jak chcesz mu w tym pomoc GLOSUJ NA PiS!!!!!!!!!
październik 19, 2007
.
Izrael, USA i Pakistan
luty 1, 2008
Iwo Cyprian Pogobnowski
Jakie szkody dla USA spowodowałby atak na Iran osi USA-Izrael?
sierpień 1, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Dajcie szansę rozumowi
marzec 21, 2004
zaprasza.net
POLSKA - UNIA 16
listopad 24, 2002
Prof. Jerzy Nowak
Przyjaciel czy nieprzyjaciel?
październik 4, 2003
ks. prof. Czesław Bartnik
Analiza
styczeń 2, 2006
Marek Głogoczowski
"Klerofszyści w Radio Maryja zagrożeniem dla Demokracji..."
grudzień 12, 2006
Janusz Górzyński
Próba rozmycia odpowiedzialnosci - czyli "doradcy prywatyzacji"
styczeń 30, 2003
zaprasza.net
Demokratyczne wojny totalne
luty 11, 2005
Marek Głogoczowski
Czy lobby Izraela wygra wybory w USA?
marzec 5, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Czy należy chronić szkodników - W. Ziobro w Dzienniku Polskim
kwiecień 27, 2005
Adam Sandauer
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media