|
Rodzinny bohater
|
|
30 lat temu w obozie Traiskirchen w Austrii po roku od Sierpnia 80 napisalam "Sierpniowe wsponienia". Wspomnialam o rodzinnych bohaterach narodowych. Szczegolnie bliski memu sercu pozostaje do dzis, zawsze ze lzami wspominany przez moja Mame Jej kuzyn - Zbyszek.
Zbigniew Recko z rodu Radziszewskich herbu Jastrzebiec.
Dzisiaj o 3 nad ranem znalazlam cos o nim.
"Zbyszek Trzynastka” cz. 1-2 (film zrealizowany przez TVP Białystok przy współudziale IPN w Białymstoku). Przedstawia sylwetkę Zbigniewa Rećko ps. "Trzynastka”, legendarnego żołnierza białostockiego Okręgu AK-AKO-WiN, który przeszedł do historii, organizując 31 października 1942 roku akcję brawurowej ucieczki z aresztu gestapo członków sztabu Okręgu Białostockiego AK. Przez długi czas przedstawiany w negatywnym świetle przez fakt, że uczestniczył w wykonaniu kontrowersyjnego wyroku śmierci na Irenie Liniarskiej - żonie ppłk Władysława Liniarskiego "Mścisława”. Zginął 11 października 1946 r. w walce z plutonem operacyjnym MO. Odznaczony Virtuti Militari V klasy, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie).
Po projekcji komentarz współautora filmu Marcina Zwolskiego (IPN Białystok).
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100513/KULTURA01/952905568
Od dziecka zylam opowiescia o nim. Zginal majac 23 lata.
Pozostala po nim pamiec.
Rzeczywiście był jak „Lew“- lepszego pseudonimu konspiracyjnego nie mógł wybrać. Ppor. Zbigniew Rećko nie żyje od 65 lat, ale pamięć o akowcu związanym z Białostocczyzną wskrzesi białostocki IPN. W czwartek, 24 lutego, wdowa po ppor. Rećce przekaże instytutowi odznaczenia męża. To m.in. Order Virtuti Militari oraz Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a także odznaczenia żony ppor. Rećki - Anny Wysibirskiej (Krzyż Walecznych i Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami), które z czasem zostaną pokazane na wystawie poświęconej Rećce w 65. rocznicę jego śmierci. Kilka dni temu prof. Cezary Kuklo, szef białostockiego IPN, zwrócił się z pismem do władz Białegostoku o nadanie jednej z ulic imienia podporucznika. Gazeta Wyborcza Białystok 24.02.2011 r.
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/18/15591/PRZEGLAD_MEDIOW__24_lutego_2011.html
Uroczystość przekazania odznaczeń po śp. ppor. Zbigniewie Rećce – Warszawa, 24 lutego 2011 r.
ppor. Zbigniew Rećko.
24 lutego 2011 r. w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie odbyła się uroczystość, podczas której Pani Anna Wysibirska, wdowa po śp. ppor. Zbigniewie Rećce, przekazała na ręce Prezesa IPN dr. Franciszka Gryciuka odznaczenia swego męża, m.in. Order Virtuti Militari oraz Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenia te trafiły do Oddziału IPN w Białymstoku, gdzie będą eksponowane na przygotowywanej na październik wystawie, poświęconej ppor. Rećce w 65. rocznicę jego śmierci.
W trakcie kameralnej uroczystości Anna Wysibirska opowiedziała m.in. o swojej heroicznej, zakończonej powodzeniem próbie ekshumowania w 1947 r. zwłok męża, zabitego w zasadzce przez funkcjonariuszy MO. Opowiedziała też, jak przez wiele lat po śmierci ppor. Rećki była represjonowana przez UB i SB. Na zakończenie uroczystości Prezes IPN dr Franciszek Gryciuk wręczył Annie Wysibirskiej Medal X-lecia IPN oraz najnowsze publikacje Instytutu o podziemiu niepodległościowym.
W dniu 17 lutego 2001 r. Dyrektor Oddziału IPN w Białymstoku prof. Cezary Kuklo zwrócił się z pismem do władz miejskich Białegostoku o nadanie jednej z ulic miasta imienia ppor. Zbigniewa Rećki.
ZBIGNIEW REĆKO (1923–1946)
„Lew”, „Trzynastka”, konspiracyjne nazwiska: Grobowski Henryk, Leśniewski Henryk, Romanowicz Zbigniew; żołnierz Bojowej Organizacji „Wschód”, Armii Krajowej–Armii Krajowej Obywatelskiej–Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, podporucznik (1944), adiutant komendanta (prezesa) Okręgu WiN Białystok.
Ur. 7 III 1923 r. w Białymstoku, w rodzinie funkcjonariusza Policji Państwowej, syn Bolesława i Anny z domu Bartosiewicz. Od siódmego roku życia wychowywany samotnie przez ojca (matka opuściła rodzinę). Ukończył szkołę powszechną w Białymstoku. Do chwili wybuchu wojny kontynuował naukę w Gimnazjum Męskim im. Józefa Piłsudskiego w Białymstoku. Działał w harcerstwie.
Po wybuchu wojny ojciec Rećki został internowany we na Litwie (trafił do 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa, uczestnik bitwy pod Monte Cassino). On sam, z powodu zagrożenia zatrzymaniem jako syn policjanta, w IV 1940 r. przedostał się na teren Generalnego Gubernatorstwa. Zatrzymany w Warszawie podczas ulicznej łapanki, został wywieziony na roboty przymusowe w głąb Rzeszy (Bawaria). Po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej zbiegł i 1 XI 1941 r. powrócił do Białegostoku.
Działalność konspiracyjną rozpoczął w szeregach Bojowej Organizacji „Wschód” w II 1942 r. Posługiwał się wówczas pseudonimem „Lew”. Pełnił funkcję wywiadowcy – początkowo zatrudniony w sklepie mięsnym zaopatrującym niemieckie siły okupacyjne, następnie z racji dobrej znajomości języka niemieckiego skierowany przez organizację do pracy w Gestapo w charakterze tłumacza.
Jesienią 1942 r. po aresztowaniu przez Gestapo trzech członków sztabu Okręgu AK Białystok kontakt z nim nawiązały miejscowe struktury AK. W nocy 31 X/1 XI 1942 r., po uprzednim odurzeniu strażników alkoholem zawierającym środki nasenne, wyprowadził z gmachu Gestapo przy Erich Kochstrasse 15 (obecnie: ul. Sienkiewicza) wspomnianych oficerów oraz łączniczkę. Podczas ucieczki Rećko śmiertelnie ranił niemieckiego strażnika pocztowego usiłującego ich zatrzymać. 5 XI 1942 r. w odwecie za ucieczkę i zabicie strażnika decyzją szefa SS i policji Okręgu Białystok w miejscowym więzieniu rozstrzelano 25 osób, w tym przyjaciela i siostrzenicę Rećki. Poszukiwany listami gończymi ukrywał się samodzielnie na terenie Białegostoku, a następnie przejęty przez AK został przerzucony na teren powiatu Wysokie Mazowieckie. Wkrótce otrzymał przydział do komórki ochrony sztabu Okręgu AK Białystok. Od tego czasu posługiwał się pseudonimem „Trzynastka”.
W VI 1943 r. ukończył konspiracyjną szkołę podchorążych. Przydzielony do Kedywu, od 1 III 1944 r. zastępca szefa Kedywu Okręgu AK Białystok ppor. Tadeusza Westfala „Karasia”. Wraz z okręgowym oddziałem Kedywu brał udział w akcjach likwidacyjnych wymierzonych w konfidentów, członków sowieckich band terrorystyczno-rabunkowych, pospolitych bandytów, osób wrogo nastawionych do polskiego podziemia niepodległościowego oraz walkach z niemieckimi siłami okupacyjnymi. Na początku VII 1944 r. po śmierci Westfala krótko pełnił obowiązki szefa Kedywu Okręgu AK Białystok. Latem 1944 r. wraz z oddziałem Kedywu pchor. Zygmunta Stokowskiego „Oliwy” brał udział w akcji „Burza” na terenie Obwodu AK Zambrów. Walczył w potyczkach z wycofującą się żandarmerią oraz oddziałami Wehrmachtu, m.in. k. wsi Czarnowo–Undy oraz pod Wyknem.
Po zajęciu w lecie 1944 r. Białostocczyzny przez Armię Czerwoną, kontynuował działalność konspiracyjną. Zgodnie z rozkazami dowództwa podjął pracę w Zarządzie Lasów w Zambrowie. Od XII 1944 r. adiutant komendanta Obwodu AK Zambrów kpt. Ferdynanda Tokarzewskiego „Kruka”. Zatrzymany 21 I 1945 r. we wsi Tybory–Żochy przez Grupę Operacyjną NKWD–UB. Podczas walki ranny w płuca. Przewieziony do Białegostoku i osadzony w Więzieniu Karno-Śledczym przy Szosie Południowej (obecnie: ul. Kopernika).
Przeszedł śledztwo, w czasie którego próbowano go zwerbować do współpracy, a następnie wysłać w teren celem nawiązania kontaktu z komendantem Okręgu AK-AKO Białystok ppłk. Władysławem Liniarskim „Mścisławem”. Rećko odmówił podjęcia współpracy z UB, prawdopodobnie z tego powodu został umieszczony w celi pojedynczej w suterenach więzienia oraz pozbawiony na dwa miesiące spacerów i kubła na fekalia (musiał załatwiać potrzeby fizjologiczne na betonową posadzkę celi, na której także spał, gdyż cela nie była wyposażona w pryczę). Pomimo odniesionej rany i wdającego się zakażenia był także pozbawiony opieki medycznej. Wg przekazów rodzinnych 7 V 1945 został skazany na karę śmierci, jednocześnie planowano publiczne wykonanie wyroku na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Prawdopodobnie była to jedynie mistyfikacja mająca na celu „złamanie” więźnia i wymuszenie zeznań oraz współpracy. 9 V 1945 zbiegł w czasie zbiorowej ucieczki więźniów. 1 VI 1945 r. został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy. Przerzucony do Warszawy, gdzie kurował się oraz przeszedł zabieg chirurgiczny. Na teren Białostocczyzny powrócił jesienią 1945 r. Mianowany adiutantem komendanta (prezesa) Okręgu WiN Białystok ppłk. Mariana Świtalskiego „Sulimy”. Był jednym z najbardziej zaufanych współpracowników Świtalskiego, oprócz pełnienia funkcji osobistej ochrony był również członkiem jego grupy dyspozycyjnej.
Na początku X 1946 r. w Warszawie, wraz z Marianem Armatowiczem „Delfinem”, wziął udział w likwidacji żony Liniarskiego – Ireny, skazanej na śmierć za przywłaszczenie pieniędzy organizacyjnych oraz kontakty z UB przez prezesa obszaru centralnego WiN ppłk. Wincentego Kwiecińskiego i jego zastępcę ppłk. Stanisława Sędziaka. Kilka dni po wykonanej akcji Rećko z Armatowiczem opuścili Warszawę pociągiem towarowym. 11 X 1946 r. rano wysiedli z pociągu w Szepietowie i w drodze do Wysokiego Mazowieckiego, w okolicy wsi Plewki, natknęli się na pluton operacyjny MO. Rećko próbował uciec, jednak na skraju lasu został raniony śmiertelnie serią z automatu. Armatowicz podjął współpracę z UB; nie da się wykluczyć, że współpracował już wcześniej i wprowadził Rećkę w zasadzkę.
Zwłoki Rećki zostały przewiezione do PUBP w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie zostały wystawione na widok publiczny przez trzy dni, a następnie pochowane w bezimiennym grobie na miejscowym cmentarzu. Oznaczenie grobu przez miejscowego grabarza umożliwiło dokonanie ekshumacji, jaką 10 X 1947r. przeprowadziła żona Rećki – Anna. Następnego dnia pochowano go na cmentarzu parafialnym w Kobylinie.
Poza Orderem Virtuti Militari odznaczony Krzyżem Walecznych (dwukrotnie: 1943 i 1944 r.). W 1946 r. jego przełożony wnioskował o awansowanie na porucznika oraz odznaczenie po raz trzeci Krzyżem Walecznych. W 2009 r. odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Opracowano na podstawie: P. Łapiński, M. Zwolski, [biogram] Zbigniew Rećko [w:] Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944–1956. Słownik biograficzny, t. 4, red. M. Bielak, K. Krajewski, Kraków–Warszawa–Wrocław 2010.
Z opowiadan wiem, ze Zbyszek ukryl sie w lesie i strzelil do siebie, zeby nie dostac sie do niewoli NKWD i MO.
Spotkalam pana Achmatowicza w Bialymstoku, kiedy lezal w szpitalu na ul.Warszawskiej. Plakalismy razem, wspominajac Zbyszka.
http://www.bialystokonline.pl/bohater-bialostockiego-podziemia-bedzie-upamietniony,artykul,58580.html
-------------
* ppłk Władysław Liniarski "Mścisław"
Na procesie zeznawało przeciwko gen. Fieldorfowi dwóch świadków, jego dawnych podwładnych z Kedywu: Władysław Liniarski i Tadeusz Grzmielewski. Na swoim procesie gen. Fieldorf nie poznał straszliwie storturowanego Liniarskiego, którego wniesiono jako świadka oskarżenia. Liniarskiego, Grzmielewskiego i Fieldorfa przesłuchiwał ten sam śledczy MBP – ppor. Kazimierz Górski.
http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Liniarski
** ppłk. Wincenty Kwieciński
- To byli oficerowie o wysokim poczuciu godności osobistej. Przekazywali władzom bezpieczeństwa w otwartych relacjach zeznania - ujawniali struktury, archiwa, pieniądze.
http://www.radiopomost.com/index.php?option=com_content&view=article&id=1498:komunistyczny-bandyta-zostanie-skazany&catid=38:polska&Itemid=58
*** ppłk. Stanisław Sędziak
http://www.lo3.lomza.pl/stara/ak/publikac/dowodcy.htm
_________________
http://marucha.v3v.org/viewtopic.php?t=4235
|
13 marzec 2011
|
Elzbieta Gawlas
|
|
|
Wielce Szanowna Pani
Jestem pod wrazeniem Pani listu i niewyobrazalnie wdzieczna.
Przezywalam historie Zyszka Recko od dziecinstwa przez cale zycie. Bedac studentka Uniwersytetu Gdanskiego na zajeciach opisalam.
W ubieglym tygodniu niespodziewanie przyszlo natchnienie, zeby odszukac nazwisko Zbyszka na internecie i przezylam wstrzas. Z artykulow IPN poznalam nieznane mi szczegoly.
Towarzyszem walk byl pan Achmatowicz, takie nazwisko jest prawidlowe.
Mam teraz ogromna prosbe o pomoc w nawiazaniu kontaktu z Zona Zbyszka Recko, puki obie jeszcze zyjemy.
Po uprowadzeniu czlonkow dowodctwa Oddzialu AK z wiezienia Zbyszek przybiegl do mojej Babuni, siostry jego Ojca, Boleslawa Recko, Karoliny i opowiedzial, co sie stalo, potem ukrywal sie u swojej narzeczonej.
Pan Achmatowicz opowiedzial Rodzinie, jak zginal Zbyszek. Obaj skryli sie w lesie, pan Achmatowicz pobiegl dalej i skryl sie w mrowisku.
Zbyszek wskoczyl do dolu i zastrzeli sie. Nie chcial przezywac tortur z rak NKWD i UB.
Moje zycie jest dosc niezwykle. W Toronto w 1997 roku odwiedzala mnie z mezem Ewa Abramowicz. Zaprosila mnie do swojego domu. Przy kawie opowiedzialam o Zbyszku.
"Elu, twoj wuj wyprowadzil z w wiezienia i uratowal zycie mojemu wujowi".
Jestem bardzo ciezko chora, mimo to w marzeniach wyobrazilam sobie, ze w pazdzierniku z synem przyjade do Bialegostoku, ktory jest od dziecinstwa moi miastem.
Mam niezapomniane wspomnienia, kiedy cala noc jezdzilam dorozka az do Roszarni z Ciocia a kuzynka Zbyszka, Halina Arendt, ktora opowiadala mi o swoim zeslaniu na Syberie ze swoja Mama, Maria Arendt, siostra Janina i bratem Henrykiem, ktory potem znalazl sie nad Oka i zaciegnal sie do armii Berlinga i powrocil do Polski.
Wstrzasajace bylo opowiadanie Cioci Halinki o nieudanej probie ucieczki z Syberii na saniach. W koncu zaczeli jezdzic po wlasnych sladach i Kozacy schwytali ich. Uciekli drugi raz.
Takie same sceny z opowiesci Marka Jaworskiego przeczytalam w ksiazce Buscha "Bolszewicy". Nagralam wlasnie ten fragment na tasme i puscilam w klasie, kiedy uczylam w szkole
im. Janka Krascikiego w Gdansku Wrzeszczu. I tak poraz trzeci straciam prace. Kolezanka doniosla. "Pani uczy patriotyzmu !" stwierdzila niezyjaca juz dyrektorka Wesolowska.
Z calego serca dziekuje Pani za list. Z wielkim wzruszeniem bede oczekiwala na film, a potem bede mogla spokojnie juz umrzec i moze w zaswiatach spotkac mojego ukochanego bohatera narodowego, ktory byl mi cale zycie nieosiaglnym wzorem.
Z powazanie serdecznie pozdrawiam
Elzbieta Gawlas
Toronto
17 marzec 2010
--------------------------------------------------------------------------------
From: Dorota.Kukawska@tvp.pl
To: gertruda90@hotmail.com
Date: Thu, 17 Mar 2011 16:44:35 +0100
Subject: RE: Ppor. Zbigniew Recko
Witam Panią ,
rzeczywiście , w roku 2006 w ramach cyklu „Znane Nieznane” wyprodukowaliśmy dwuczęściowy reportaż o Pani Wujku – Zbigniewie Rećko. Wyślemy Pani kopię DVD jeszcze w marcu .
Serdecznie pozdrawiam
Dorota Kukawska
Z-ca Kierownika
Sekretariat Programowy
TVP S.A. Oddział w Białymstoku
tel. (085) 66 48 111
--------------------------------------------------------------------------------
From: Elizabeth Gawlas [mailto:gertruda90@hotmail.com]
Sent: Monday, March 14, 2011 4:00 AM
To: TVP Białystok
Subject: Ppor. Zbigniew Recko
Szanowni Panstwo
Dopiero dzisiaj dowiedzialam sie, ze powstal dwuczesciowy film o moim Wujku, Zbigniewie Recko.
Czy istnieje jakakowiek szansa, zebym mogla otrzymac od Panstwa kopie filmu na dysku DVD ?
Bylabym niezmiernie wdzieczna.
"Zbyszek Trzynastka" cz. 1-2 (film zrealizowany przez TVP Białystok przy współudziale IPN w Białymstoku). Przedstawia sylwetkę Zbigniewa Rećko ps. "Trzynastka", legendarnego żołnierza białostockiego Okręgu AK-AKO-WiN, który przeszedł do historii, organizując 31 października 1942 roku akcję brawurowej ucieczki z aresztu gestapo członków sztabu Okręgu Białostockiego AK. Przez długi czas przedstawiany w negatywnym świetle przez fakt, że uczestniczył w wykonaniu kontrowersyjnego wyroku śmierci na Irenie Liniarskiej - żonie ppłk Władysława Liniarskiego "Mścisława". Zginął 11 października 1946 r. w walce z plutonem operacyjnym MO. Odznaczony Virtuti Militari V klasy, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (pośmiertnie).
Po projekcji komentarz współautora filmu Marcina Zwolskiego (IPN Białystok).
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100513/KULTURA01/952905568
_______________________________
http://marucha.v3v.org/viewtopic.php?t=4235
Elzbieta Gawlas
710 TRETHEWEY DRIVE APT. 503
TORONTO
ONTARIO M6M 5A4
CANADA
tel. 647-456-8810 |
2011-03-17
Elzbieta Gawlas
|
|
|
8 lat temu podjelam na internecie swiadoma walke o istnienie POLSKI i NARODU POLSKIEGO.
PATRIOTYZM jest nasza TARCZA.
Watpiacym polacam dzisiaj artykul Cezarego Zbikowskiego.
http://www.polishclub.org/2011/03/18/cezary-zbikowski-rozwiazywanie-propagandowych-suplw/
Elzbieta Gawlas
|
2011-03-18
Elzbieta Gawlas
|
|
|
|
Czas polityki realnej
grudzień 20, 2006
darek
|
Dobijająca liberalizacja
wrzesień 20, 2002
Marek Garbacz http://www.naszdziennik.pl
|
Nie tylko Kwaśniewski potrafi dbać o swe interesy
luty 11, 2006
Dziennik Polski
|
Poprawny politycznie
styczeń 7, 2007
Bogusław
|
Czerwony Krzyż w Iraku
kwiecień 8, 2003
przysłała Elzbieta
|
Nadał nowy sens patriotyzmowi i bohaterstwu.
słowo o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim
grudzień 12, 2005
Kongres Polski Suwerennej i Sprawiedliwej
|
Świadek koronny
listopad 15, 2004
Artur Łoboda
|
Polska atrakcja turystyczna
maj 8, 2004
Andrzej Kumor
|
Faszyzm Po Żydowsku
lipiec 5, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Bush zawetował ustawę zakazującą CIA tortur
marzec 8, 2008
PAP
|
USA będą musiały (chciały) użyć w Iraku broni jądrowej
styczeń 31, 2003
PAP
|
Władza
październik 3, 2004
|
Dalsza konsolidacja mediów w rękach żydowskich
maj 9, 2007
Lech Maziakowski
|
Kołodko ministrem finansów, Piwnik i Celiński odchodzą
lipiec 5, 2002
PAP
|
Tarcza
wrzesień 1, 2008
Goska
|
Retrospekcja, czyli rzecz o obłudnikach
kwiecień 4, 2006
Marek Olżyński
|
Gra USA równoważenia sił w Azji a "Tarcza" w Polsce
marzec 3, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Przekształcanie Niemiec w sprzymierzeńca USA?
sierpień 9, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
|
Dialog on truth
sierpień 3, 2006
przysłał Iwo Cyprian Pogonowski
|
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny".
październik 23, 2003
Artur Łoboda
|
|
|