W ostatnich kilkunastu dniach dotarły do mnie aż DWA OŚWIDCZENIA, usytuowanych na terenie Polski stowarzyszeń, mających w swj nazwie słowo SUWERENNOŚĆ, czyli zasadę samodzielnych decyzji podejmowanych przez państwa, nie ulegające presji obcych podmiotów państwowych, politycznych, ekonomicznych, religijnych, militarnych, mafijnych oraz innych.
Jak można zauważyć, oba te oświadczenia (Listy otwarte)opowiadają się za kompletnie odmiennym stosunkiem Polaków w Polsce do SUWERENNYCH POCZYNAŃ rządu Białorusi w stosunku do "rozrabiackiej (za pieniądze polskich podatników) grupy szturmowej" pani Borys w tym, prawie Polkom w Polsce nieznanym, pobliskim kraju.
Poniżej przytaczam oba te listy, przy czym nie ukrywam, że ten pierwszy napisali moi znajomi, natomiast to drugie "oświadczenie" ludzie mi obcy, związani z symbolem PONADNARODOWEJ SUWERENNOŚCI (czyli po prostu braku suwerenności) POLSKI DZISIAJ pod tytułem "Gazeta Wyborcza" z prawdziwą dyrekcją w (dobrze mi znanym) USA.
MG
List Otwarty
Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej
do władz i członków Społecznego Zjednoczenia „Związek Polaków na Białorusi”
oraz obywateli Republiki Białoruś narodowości polskiej
Drodzy Rodacy!!!
Ziemia rodzinna, ziemia ojczysta, ojczyzna - wszystkie te określenia w języku polskim wyrażają najbliższe sercu, naturalne miejsce urodzin, często miejsce zamieszkania, miejsce pobierania pierwszych i najważniejszych nauk na temat miłości do rodziny, do narodu, do świata, do Boga; miejsce, gdzie spoczywają prochy ojców, gdzie zakorzeniona jest najgłębsza pamięć i szacunek dla porządku fundamentalnego, nieprzemijalnego. W tym znaczeniu pisał Adam Mickiewicz: „ Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie”
Zna także język polski określenie Macierz, wyrażające całe bogactwo kulturowe, historyczne i polityczne zawarte w szerszym znaczeniu słowa Ojczyzna, Polska-Ojczyzna Polaków. Jest to cudowne, magnetyczne i wielce zobowiązujące określenie wspólnoty, z którą każdy z nas - Polaków czuje się związany, i za którą winien być odpowiedzialny bez względu na to, gdzie zamieszkuje, gdzie znalazł się na zasadzie osobistych wyborów lub gdzie znalazł się w wyniku wyroków historii. Oczywiście największa odpowiedzialność spoczywa na Polakach zamieszkujących Polskę.
Niepisaną, ale udowodnioną prawdą jest także ta, że gdziekolwiek zamieszkuje Polak, w jakimkolwiek kraju, tylko wtedy zasługiwać będzie na szacunek i cieszył się autorytetem, jeśli będzie lojalnym członkiem wspólnoty, w której przebywa, jeśli będzie lojalny wobec państwa, którego jest obywatelem, i którego porządku prawnego winien przestrzegać na równi z innymi obywatelami. Przysługują mu prawa mniejszości narodowej nie bezwzględnie, ale jedynie wtedy jeśli nie burzy i nie narusza suwerennego prawa narodu gospodarza, narodu nadającego polityczno-prawny kształt swego państwa. Prawa mniejszości narodowej nie mogą być wykorzystywane do osłabiania i demontażu państwa, w którym ona zamieszkuje. Pod hasłem praw mniejszości nie mogą być dokonywane akty samowoli i anarchii. Pod jakimikolwiek hasłem: wolności, czy demokracji byłyby wywoływane- anarchia, samowola i terroryzm polityczno-medialny nie mogą być akceptowane.
Mając powyższe na uwadze łatwo nam, Polakom zamieszkującym Polskę, odróżnić - Waszą organizację oraz intencje wszystkich obywateli białoruskich polskiej narodowości, którzy lojalnie i odpowiedzialnie zachowujecie się wobec państwa białoruskiego, którzy macie wolę rzeczywistego krzewienia polskiej kultury i utrwalania narodowej tożsamości - od postępowania i międzynarodowego awanturnictwa tzw. ZPB pod kierownictwem Andżeliki Borys.
Związek pod kierownictwem Andżeliki Borys jest wspierany politycznie, medialnie i finansowo w sposób nieuprawniony przez ośrodki zagraniczne, do których, co z przykrością stwierdzamy, należą instytucje państwa polskiego oraz wielu polityków aktualnie sprawujących władzę w Rzeczpospolitej Polskiej. Jest to jeszcze jeden dowód na to, jak działania aktualnych władz polskich nie uwzględniają faktów i prawdziwego przebiegu wydarzeń w środowiskach polskich na Białorusi oraz jak dalece te działania władz polskich rozmijają się z poglądami olbrzymiej części polskiego społeczeństwa na temat stosunków polsko-białoruskich. Nie do zaakceptowania jest dla społeczeństwa polskiego praktykowanie przemocy medialnej i uporczywe kształtowanie opinii publicznej w Polsce w oparciu o kłamliwą i jednostronną interpretację wydarzeń w wykonaniu Andżeliki Borys oraz jej mocodawców. Polska opinia publiczna (i przede wszystkim ona, gdyż kontekst międzynarodowy jest niepotrzebnie eksponowany jako sposób awanturniczego posługiwania się ustaleniami OBWE) oraz polscy wyborcy i podatnicy finansujący wydatki budżetu państwa mają prawo poznać prawdę o wydarzeniach w łonie ZPB oraz na temat przestrzegania praw mniejszości polskiej na Białorusi, a nie tylko „pewną wersję prawdy” z ust Andżeliki Borys.
Musi być w końcu udzielony głos przedstawicielom legalnych władz ZPB na Białorusi, a panu prezesowi Stanisławowi Siemaszko udostępniona trybuna polskiego Sejmu do wypowiedzenia się w omawianych tu kwestiach, skoro ta trybuna została udostępniona Andżelice Borys. Społeczeństwo polskie- wobec jednostronnego i wyjątkowo nieobiektywnego zachowania się agend rządowych, sejmowych i urzędu prezydenta - ma także prawo domagać się obecności w zapowiadanej, mieszanej komisji polsko- białoruskiej do wyjaśnienia spraw wokół mniejszości polskiej na Białorusi, przedstawicieli polskich z organizacji pozarządowych, nie związanych z orientacją polityczną i nie podzielających ideologii i sposobów działania Andżeliki Borys.
Przebieg wydarzeń wokół ZPB oraz sytuacja Polaków na Ukrainie i Litwie, a także w innych skupiskach Polaków na Wschodzie dowodzą, że dotychczasowe kanały łączności środowisk polskich na Wschodzie z Macierzą - zawodzą. Są one ułomne i wielce jednostronne politycznie, a także nad wyraz uznaniowe, i jak dowodzi rzeczywistość bardzo opaczne i nie liczące się z rzeczywistą celowością i efektywnością społeczno-ekonomiczną.
Dlatego Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej powołuje w swych ramach Narodowy Komitet Współpracy z Polakami na Wschodzie ”Ojczyzna” ( NKWPW ”Ojczyzna”). Od zaraz Komitet nawiąże kontakty z organizacjami polskimi na Wschodzie, a do władz państwa polskiego wystąpi z inicjatywą ubiegania się o konieczne środki do pełnienia społecznej i ogólnonarodowej misji. Komitet na szczeblu organizacji pozarządowych podejmie współpracę z bliskimi jego celom działania organizacjami w kraju i za granicą, a także zwróci się do ogólnoeuropejskich organizacji, działających w oparciu o dokumenty OBWE i Kartę Narodów Zjednoczonych, o stosowne rekomendacje.
Zarząd Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej
dr Paweł Ziemiński – prezes
Stanisław Baj - I wiceprezes
Bohdan Poręba - II wiceprezes
Dariusz Kosiur - skarbnik
Tadeusz Dylak - członek zarządu
Andrzej Skorski - członek zarządu
Warszawa, 27 lutego 2010r.
-------------------------------------
Liga Obrony Suwerenności: stanowisko wobec prześladowań Polaków na Białorusi
.http://pin14.wordpress.com/2010/02/21/liga-obrony-suwerennosci
O Ś W I A D C Z E N I E
w sprawie prześladowania Polaków na Białorusi
Wydarzenia ostatnich dni w całej rozciągłości potwierdzają nasze dotychczasowe stanowisko w kwestii podejścia władz białoruskich do ludności polskiej mieszkającej na terenie Białorusi, gdzie różnego rodzaju szykany, to chleb powszedni naszych rodaków żyjących pod rządami nieokrzesanego satrapy. Liga Obrony Suwerenności od dawna wskazywała na wrogi stosunek reżimu Łukaszenki do obywateli białoruskich polskiego pochodzenia.
Dlatego działaniem godnym najwyższego potępienia jest aresztowanie przez milicję Andżeliki Borys – Prezes nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi – oraz czterdziestu innych działaczy tej polskiej organizacji, którzy protestowali na wiecu w Grodnie w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu, brutalnie przejętego przez władze białoruskie. Kary więzienia, dotkliwe grzywny pieniężne, konfiskaty majątku związkowego, szykany i oszczerstwa to na dzień dzisiejszy sposoby prowadzenia „dialogu społecznego” preferowane przez decydentów z Mińska.
W naszej opinii sytuacja ludności polskiej na Białorusi nie ulegnie poprawie dopóki rządzą tym państwem ludzie pokroju Łukaszenki i jego kamratów. Obecne władze państwa białoruskiego dopuszczają tylko jeden scenariusz, a mianowicie całkowite podporządkowanie się polskich organizacji reżimowi oraz w perspektywie czasu wyrzeczenie się polskości i wszelakich związków z macierzą.
Liga Obrony Suwerenności uważa, że polskie władze nie mogą dłużej tolerować gwałtów na naszych rodakach i powinny upomnieć się o prawa ludności polskiej na Białorusi. Czas wreszcie na to, aby przestać się łudzić, co do prawdziwego oblicza rządów Łukaszenki i podjąć zdecydowane działania, tak w Polsce jak i na arenie międzynarodowej celem wywarcia skutecznej presji na władze w Mińsku. Dlatego wzywamy prezydenta i rząd Rzeczypospolitej do podjęcia natychmiastowych kroków zaradczych, ponieważ tylko stanowcza postawa ze strony polskich władz może powstrzymać białoruski reżim przed dalszą eskalacją prześladowań naszych rodaków.
Gdańsk, dn. 15 lutego 2010 roku
Przewodniczący Ligi Obrony Suwerenności
Wojciech Podjacki
http://www.los-polski.org.pl/
|