Wśród niedoinformowanych polskich proli, nie mówiąc już o rusofobach, dominuje przeświadczenie że Rosja jest potęgą tylko w przemyśle wydobywczym, zwłaszcza jeśli idzie o surowce energetyczne.
Niech no jednak spadną ceny na ropę, gaz i węgiel to wtedy Federację Rosyjską oczekują najczarniejsze scenariusze...
Nieprawda.
FR jest światowym liderem przynajmniej w kilku istotnych dziedzinach będących nośnikami postępu. Jedną z nich jest przemysł atomowy
Powszechna ignorancja jest po części usprawiedliwiona mylnym nazewnictwem, i to we wszystkich językach. Przemysłem atomowym w ścisłym tego słowa znaczeniu nie jest ani prymitywne wydobywanie rud uranu (przemysł wydobywczy), ani ich końcowe wykorzystanie czy to w elektrowniach atomowych czy to do budowy głowic bojowych. Eksploatacja elektrowni atomowych jest tylko nieznacznie bardziej skomplikowana niż eksploatacja zainstalowanych na dachu baterii słonecznych i sprowadza się do nadzoru ciągłości ustalonego procesu. Natomiast technologia budowy bomby atomowej sposobami domowymi stanowiła przed ćwierćwieczem popularny temat prac magisterskich na studiach technicznych w krajach uprzemysłowionych. Popularność wynikała z satysfakcji młodych ludzi że po obronie takiej pracy ministerstwo obrony zwykło ją konfiskować i utajniać i to z zachowaniem wszelkich procedur...
Wąskim gardłem w przemyśle atomowym jest tylko wzbogacanie uranu, a w szczególności oddzielanie izotopów uranu. Wiedzą o tym tylko fachowcy i tylko fachowcy ograniczają termin "właściwy przemysł atomowy", krótko przemysł atomowy do tego stadium wzbogacania.
Staystyki na temat wzbogacania uranu są ściśle tajne i nie są nigdzie publikowane, ale plotki w kołach dobrze poinformowanych oceniają udział Federacji Rosyjskiej na 45-55% produkcji światowej. Stosunkowo najlepszą poszlaką jest moc przerobowa zainstalowanych wirówek wyrazona w zunifikowanych, standaryzowanych jednostkach:
http://www.world-nuclear.org/info/inf28.html
Zdolność wzbogacania (Enrichment capacity )
World Enrichment capacity (thousand SWU/yr)
2002 2006 2015
France - Areva 10,800* 10,800* 7500
Germany-Netherlands-UK - Urenco 5850 9000** 15,000
Japan - JNFL 900 1050 1500
USA - USEC 8,000* 8000* 3500+
USA - Urenco 0 0 3000
USA - Areva 0 0 1000
Russia - Tenex 20,000 25,000 33,000+
China - CNNC 1,000 1000 3000
Other 5 300 300
total SWU 46,500 approx 54,150 67,800+
Requirements (WNA) 48,428 57,000 63,000
Czyli aktualnie Rosja ma ponad 45% (25/54,15) światowego potencjału wzbogacania, a w roku 2015 będzie miała blisko 50% (33+/67,8+)
W moich serwisach wiadomosci relacjonowałem atomowy kontrakt stulecia -
zawarta w 2007 roku długoterminowa umowa miedzy Australią (dostawca surowca) a FR (pośrednik, przetwórca) za aprobatą, a może i pod kontrolą USA (ostateczny odbiorca dla swoich elektrowni atomowych).
Poufna ( przed resztą świata...) strona transakcji polegała na tym aby FR nie importowała więcej surowca z Australii niż będzie sprzedawała w postaci przetworzonej amerykańskim elektrowniom. Szło o to aby uniemozliwić wykorzystanie australijskiego uranu w rosyjskich głowicach bojowych.
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?t=789&highlight=ponurej+rosji
Wczesniej przebywający w tejże Australii Wladimir Putin podpisal porozumienie aby przeksztalcic Australie, kraj posiadajacy najwieksze na swiecie zapasy uranu, W ZAPLECZE SUROWCOWE dla rosyjskiego przemysłu atomowego. Idzie o pelne wykorzystanie rosyjskiego potencjalu technologicznego i produkcyjnego, zwlaszcza w dziedzinie wzbogacania uranu.
http://www.lenta.ru/news/2007/09/07/uran/
Niniejszy tekst zamieszczam na popularnym forum aby przytłaczająca większość uczestników forum uświadomiła sobie swoje niedoinformowanie odnośnie sytuacji światowej.
|