ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

1984 
Podstawowa lektura dla młodych Polaków 
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego 
 
Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Cała prawda o World Trade Center 
Filmik dokumentalny przedstawiający wydarzenia z 11 września 2001 roku. 
Częstotliwości radiowe i mikrofalowe a manipulacja ludzkimi emocjami i zachowaniem 

 
 

 
whatreallyhappened.com 
Warto dodać ten link do Pana strony: http://whatreallyhappened.com/

99% tez dotyczących religii, polityki i ekonomii i filozofii się pokrywa z tezami zaprasza.net. Topowa strona. 
Konzentrationslager Fuehrer  
Niemcy - obóz koncentracyjny dla niewierzących w wirusa 
Kryptoreklama-czy prawdziwe lekarstwo na cukrzycę? 
"W naszym kraju nie skupiamy się na leczeniu diabetyków, ale na zarabianiu pieniędzy przez duże koncerny farmaceutyczne." 
Powszechny nakaz maskowania nadal jest bezprawny 
Pomimo nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakaz zakrywania twarzy jest bezprawny. 
Finansowany przez Google zespół „sprawdzający fakty” wydaje się być garstką fikcyjnych Hindusów w zubożałym miasteczku niedaleko Bangladeszu 
 
Uzasadnienie haniebnego wyroku Izby Lekarskiej przeciwko dr Zbigniewowi Martyce 
Przestępcy z Izby Lekarskiej pozostawili dowody na przyszły proces przeciwko nim 
Pandemia covid nigdy nie istniała 
Ogłoszony w 2020 roku apel 33 lekarzy z całego świata należących do sojuszu World Doctors Alliance, w którym ostrzegają przed ryzykiem związanym z nowymi eksperymentalnymi szczepionkami na Covid-19, wyjaśniają na jakiej zasadzie one działają i co dokładnie czyni je tak niebezpiecznymi.  
Dr Mike Yeadon rozmawia z dr Reinerem Fuellmichem o kłamstwach dotyczących COVID  
„Nie bój się wirusa. To nie jest tak niebezpieczne, jak ci wmówiono.

„Bójcie się swoich Rządów - lub organów, które panują ponad tymi Rządami”. 
Tego preparatu nie można nazywać szczepionką. Nazywam to konstruktem mRNA, rekombinowanym RNA, preparatem, który jest dziełem inżynierii genetycznej.  
Prof. zw. dr hab. Roman Zieliński “O szczepionce genetycznej Pfizera i testach PCR” 
Patriotyzm 
Piosenka Lecha Makowieckiego 
Niezależna witryna Alexa Jones'a 
Alex Jones należy do nielicznych ludzi na świecie którzy mają odwagę mówić prawdę o antyspołecznej konspiracji 
Dowody zaplanowanej akcji szczepień przeciwko nieistniejącemu kowidowi 
Sasha przedstawia dowody na to, że cały proces opracowania, produkcji i zatwierdzenia zastrzyków na Covid był jednym wielkim teatrzykiem dla mas. Cała operacja, począwszy od rzekomych "badań klinicznych", a skończywszy na samej nazwie i klasyfikacji prawnej tych zastrzyków, jest jednym wielkim oszustwem, dokonanym przez rządy i agencje regulacyjne na całym świecie w ścisłej współpracy z kartelem farmaceutycznym.  
Ljubljana - protesty przeciwko szczepieniom 
29 września 2020 roku po incydencie na obwodnicy Lublany trwa na Placu Republiki protest przeciwko szczepieniom Covid-19
 
Między piekłem a niebem - sytuacja 1 września 2020 
Hanna Kazahari z Tokio 1 września 2020. 
Przedsiębiorstwo holokaust 
Telewizyjny wywiad z Normanem Finkelsteinem 
więcej ->

 
 

Dusza zdrajcy, mentalność mordercy

List otwarty do generała broni Wojciecha Jaruzelskiego został napisany przez mojego męża prof. dr. Zdzisława Rurarza, byłego ambasadora Polski w Japonii, w grudniu 1981 r. w Tokio, po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 r. Szok, jakiego doznał mąż na wieść o tej zbrodni przeciwko narodowi polskiemu, dokonanej przez generała Jaruzelskiego, nie pozwolił mężowi pozostać biernym i milczącym. Stąd list ten do generała, w którym wyraził swoje stanowisko. List zostawiony był w Tokio, przed naszym opuszczeniem Japonii 23 grudnia 1981 roku

Panie Generale,
Z dniem dzisiejszym wymawiam służbę dla PRL i występuję z partii. Przez ponad 36 lat byłem aktywnym działaczem polskiego ruchu komunistycznego. Miałem 15 lat, kiedy wstępowałem w 1945 r. do ZWM, i tylko 16 lat, kiedy wstępowałem do PPR. Pracowałem na różnych szczeblach życia politycznego i zawodowego, nie wyłączając pracy dla wywiadu wojskowego PRL.
Nigdy nie miałem złudzeń, czym jest polski ruch komunistyczny i czym naprawdę jest PRL. Uważałem jednak, że w przypadku Polski nie bardzo mogło być inaczej. Zostawieni na pastwę imperializmu sowieckiego mogliśmy z nim walczyć na śmierć i życie albo próbować jakoś przeżyć, oczekując przysłowiowych lepszych czasów.
Wybrałem tę drugą drogę. Dziś widzę, że był to życiowy błąd. Możliwe, że gdybym wybrał pierwszą drogę, a mogłem, to nie byłoby mnie dziś wśród żyjących, choć co prawda ta druga też groziła mi utratą życia, ale zapewne nie przeżywałbym dziś wstydu i hańby, jakie mi zgotowała właśnie ta druga droga.
Łudziłem się, że komunizm dojrzeje z czasem. Że podlegając ewolucji, jak wszystko w świecie, stanie się on mniej agresywny, a bardziej ludzki. Łudziłem się też, że ZSRR również stanie się z czasem krajem bardziej normalnym, wyzbędzie się imperialistycznych zapędów i wejdzie na drogę prawdziwie demokratycznych przemian.
Prawda, że przykłady Węgier i Czechosłowacji bynajmniej takiego obrotu sprawy nie zapowiadały, ale próbowałem to sobie tłumaczyć szczególnymi okolicznościami.
W przypadku Polski, zwłaszcza po sierpniu 1980 r., uważałem za możliwe niepowtórzenie się dramatu obu wspomnianych krajów. A jednak dramat polski rozegrał się nawet według gorszego niż tamte scenariusza. Tam przynajmniej zryw wolnościowy tłumiono przy użyciu obcych sił. W Polsce haniebnie użyto własnych.
Panie Generale, wydając rozkaz użycia Wojska Polskiego przeciwko polskiemu narodowi, zapewnił Pan sobie miejsce w naszej krwawej historii jako oprawca tegoż narodu. Gorzej nawet, bo nie tylko jako oprawca, ale także jako cynik i kłamca, a nawet komediant, który śmie szargać słowa naszego hymnu narodowego przy ogłaszaniu stanu wojennego!
Wystąpił Pan, Generale, nie w imieniu obrony interesów naszego narodu, ale w imieniu obrony interesów imperializmu sowieckiego. Jako żołnierz polski podniósł Pan rękę, Generale, nie na obcych agresorów, przed którymi Pańskim świętym obowiązkiem jest bronić Ojczyzny, ale na swój własny naród! Okrył Pan hańbą siebie i mundur żołnierza polskiego!
Niech się Pan, Generale, porówna teraz ze szlachetną postacią generała Sowińskiego, który mimo wieku i kalectwa zginął bohatersko z karabinem w ręku na ostatnim szańcu obrony naszej niepodległości...
Czyżby Pan, Generale, był tak naiwny, że nie zdaje sobie sprawy z faktu, komu Pan służy?
Czy też jest Pan, Generale, zwykłym tchórzem, któremu łatwiej mordować bezbronnych górników, niż walczyć przeciw obcej agresji?
Znałem nieco Pana, Generale, i miałem Pana za prawego i odważnego człowieka. Powtarzałem to wszędzie, gdzie mogłem. Nawet jeszcze po ogłoszeniu przez Pana stanu wojennego chciałem wierzyć, że szuka Pan pretekstu do postawienia naszych wojsk w stan gotowości bojowej i takiego ich przegrupowania, aby możliwie najskuteczniej opierać się obcej interwencji. Co prawda logika i znajomość naszych realiów podpowiadały mi co innego, ale naprawdę nie posądzałem Pana, Generale, o duszę zdrajcy i mentalność mordercy...
Nawet już po ogłoszeniu stanu wojennego szczerze chciałem wracać do kraju, bo do ostatka Panu wierzyłem i gotów mu byłem pomóc. Ale odkrył Pan, Generale, swoje prawdziwe oblicze, oblicze zdrajcy i oprawcy naszego narodu bardzo szybko. Dlaczego jednak posunął się Pan, Generale, do zdrady i zbrodni? Czyżby był Pan tak prymitywny, iż wierzy w „socjalizm naukowy” i „przodującą rolę ZSRR w świecie”, że jest Pan gotów dla nich nurzać własny naród we krwi? Czy też jest Pan, Generale, nędznym kalkulatorem, który wybrał niby mniejsze straty, żeby uniknąć większych?
Otóż te niby mniejsze straty przerodzą się w większe wcześniej czy pó?niej, a ponadto naród wybaczyłby Panu nawet miliony ofiar w obronie jego suwerenności i godności, a nie wybaczy Panu n i g d y nawet kropli niewinnej krwi własnej!
Nie jest Panu chyba obojętne, Generale, jak zapisze się Pan w naszej historii? Czy zajmie Pan miejsce w panteonie bohaterów czy zdrajców narodu?
Nie jest też Panu, Generale, chyba obojętna forma śmierci. Śmierć żołnierska w obronie ojczyzny była zawsze dla Polaka honorem najwyższym. Pan, Generale, zaszczytu tego już nie dostąpi. Może kiedyś dosięgnie Pana karząca ręka sprawiedliwości i nie umrze Pan bohaterską śmiercią na polu chwały, ale zawiśnie Pan na szubienicy jak zwykły łotr!
Panie Generale, wypowiedział Pan wojnę naszemu narodowi. Jako Polak odpowiadam wojną na Pańską wojnę! Prawdziwy Polak ceni nade wszystko Honor i Wolność. Chce go Pan, Generale, pozbawić i jednego, i drugiego. N i g d y się to Panu nie uda!
Od dziś Pan, Generale, ma we mnie wroga na śmierć i życie. Niech Pan będzie pewny, że nie cofnę się przed nikim i niczym w walce z Panem, zdrajcami Pańskiego pokroju i Pańskimi kremlowskimi mocodawcami. Całe swoje doświadczenie, wiedzę, zdrowie i życie poświęcam odtąd bezpardonowej walce z imperializmem sowieckim i jego agenturą w Polsce i w całym świecie.
Jest Pan, Generale, obrońcą złej i ginącej sprawy. Gdyby Pan miał doprawdy żołnierski honor, to uklęknąłby przed płytą Grobu Nieznanego Żołnierza i strzelił sobie w łeb! Może wtedy naród wybaczyłby Panu dokonane zbrodnie...
Polacy, Panie Generale, zawsze walczyli o wolność „waszą i naszą”. Pańskie rozkazy pchnęły żołnierza polskiego nawet do walki z naszą wolnością, która wreszcie zaczęła majaczyć na horyzoncie, i tym samym pchnęły go do walki przeciw wolności innych.
Naród polski to jednakże nie zgraja zdrajców ogłupiających chwilowo zdezorientowanego żołnierza polskiego. Naród polski to przede wszystkim bohaterscy robotnicy, patriotyczni chłopi i głęboko postępowa inteligencja, a nade wszystko wspaniała młodzież polska! To ten naród, na który podniósł Pan rękę, Generale, nie ugnie się przed brutalną przemocą!
Prawdziwi Polacy wysoko poniosą sztandar Walki i Honoru! To oni krwią oczyszczą skalany hańbą mundur żołnierza polskiego!
– Śmierć zdrajcom Polski!
– Śmierć imperializmowi sowieckiemu!
– Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy!
prof. dr hab. Zdzisław Maciej Rurarz, b. ambasador PRL w Japonii
Zdzisław Rurarz (1930 – 2007). W grudniu 1981 roku był ambasadorem PRL w Japonii. Po ogłoszeniu stanu wojennego poprosił o azyl polityczny w Stanach Zjednoczonych, gdzie zamieszkał. Władze PRL skazały go na karę śmierci, pozbawiły obywatelstwa i majątku. Wydał książkę „Byłem doradcą Gierka”

13 grudzień 2008

Janina Rurarz 

  

Archiwum

tytulik
listopad 5, 2006
ja
Izrael miał zaatakować Iran z terytorium Gruzji
wrzesień 4, 2008
PAP
BILANS MAJˇTKU POLSKIEGO
luty 24, 2004
unity w pubach Dublina
lipiec 3, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Hiroszima i Nagasaki a „Tarcza” w Polsce
sierpień 9, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
Bezpiecznie byc generalem
kwiecień 16, 2003
przesłała Elżbieta
Nostra Aetate
październik 6, 2006
Dr Mike Jones
Komentarz na komentarz
luty 4, 2005
Gregory Akko
strajki płacowe lekarzy i ograniczanie dostępu do leczenia
maj 15, 2007
A.Sandauer
Przewlekłość względna
marzec 8, 2009
Witold Filipowicz
Burmistrz chce zarabiać mniej
luty 8, 2004
PAP
Spieprzać dziady, czyli kolejny "prezydent wszystkich Polaków"
listopad 9, 2006
INTERIA.PL/RMF/PAP
Polak - prostak i cham
październik 29, 2005
Artur Łoboda
Ratowac Ukrainę
październik 16, 2003
Prof. Iwo Cyprian Pogonowski
Uśmiechnij się
kwiecień 15, 2003
przesłała Elżbieta
Rzeczpospolita Polska pańtwo policyjne
kwiecień 27, 2008
szukacz
Oszustwa wyborcze w USA
maj 3, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
ANTYSEMITYZM (fragment bajki politycznej)
luty 17, 2008
Marek Jastrząb
Gaz Ziemny, Ukraina i Rosja
styczeń 10, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Komunikat z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej
czerwiec 26, 2002
PAP
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media