ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Starsza kobieta łapie kij, odpycha przerażającego testera COVID  


 
Charlie Sheen & Alex Jones on 9/11 
Znany aktor Hollywood aktor zebrał się na odwagę powiedzenia tego co myśli o 11 września 2001 roku 
Dr. L.Palevsky tłumaczy mechanizm działania szczepionki mRNA i wypływające z niej jej zagrożenia 
Dr. Lawrence Palevsky, certyfikowany pediatra, autor i wykładowca, wyjaśnia, w jaki sposób szczepionka na COVID instaluje instrukcje genetyczne mRNA z białka wypustek SARS-Cov2, które następnie wykorzystuje nasze ciało do powielania się, co powoduje bezpłodność, krzepnięcie krwi i zakażenia przez wydzielanie cząstek białka wypustki dla bliskich członków rodziny poprzez oddech, ślinę, pot i złuszczanie się skóry, którzy z kolei doświadczają objawów krzepnięcia, siniaków i niepłodności, mimo że nie byli zaszczepieni szczepionka na COVID-19. 
Szczepionka do zabijania Ludzi 
Eksplozja nowotworów, zawałów i chorób po zastrzykach na Covid.
W dn. 8 lutego 2023 r. Dr David Martin gościł w programie 'Stew Peters Show' aby omówić niezaprzeczalny związek tzw. "szczepionek" na Covid z obserwowaną na całym świecie eksplozją nowotworów, zawałów serca i wielu innych chorób.…
 
David Icke w LondonReal TV 
Podczas bezpośredniej transmisji na YouTube (6 kwietnia 2020 r.) obejrzało 65 tysięcy osób. Zaraz potem został on usunięty ze wszystkich kanałów YouTubea, Vimeo i Facebooka. Wywiad - zwłaszcza od ok. 50 min. - polecamy polskim władzom, ekspertom, dziennikarzom, policji i wojsku oraz wszystkim tym, którzy czują, że w niedalekiej przyszłości mogą przyczynić się do zachowania godności i wolności przez człowieka.  
Ceremonia otwarcia tunelu drogowego św. Gotarda 
Zapowiedź tego - co mamy dzisiaj 
GLOBALIZM - Prawdziwa historia 
Jak amerykański historyk Prof. Carroll Quigley odkrył tajny Rząd bankierów 
NIEMIECKI LEKARZ OPOWIADA CIEKAWOSTKI (DNI ŚFIRUSA 4) 
 
Historia kontroli bankowej w USA 
Dyktatura banków i ich system zadłużający, nie są ograniczone do jednego kraju, ale istnieją w każdym kraju na świecie.  
Kalisz w obronie Olszanskiego i Osadowskiego 
 
Grzegorz Braun odpowiada na Państwa pytania 
Monika Jaruzelska zaprasza
 
Szczepionka na covid ma służyć genetycznej mutacji ludzkości 
Dr. Andrew Kaufman Responds To Reuters Fact Check on COVID-19 Vaccine Genetically Modifying Humans
 
In the first interview the two discussed the coronavirus, they covered testing and they covered the vaccine. The video was quickly approaching 100k views but YouTube removed the video after only a couple days. This video will likely be taken down as well, because it does not conform to the establishment's narrative.

Not only did YouTube remove the previous video, Reuters, which is a massive international news publication that news sites from all over the world obtain their talking points from, published a fact checking report attempting to debunk Dr. Kaufman's claims that the new COVID-19 DNA vaccine would genetically modify humans. In this must see report, Dr Kaufman responds to the Reuters ‘fact checking’ report.
 
Podobno to ten psychol Klaus Schwab 
To ten od "wielkiego resetu".  
wRealu24 
Niezależna Telewizja Marcina Roli 
Kanciarze z Wall Street 
Film przedstawia kulisy Wall street . Metody działania , które doprowadziły w ciągu kilku ostatnich lat do wywołania kryzysu finansowego. 
Jaki rodzaj zagrożenia przygotowują? 
Pociąg był gotowy już wiosną ubiegłego roku i czekał na stacji w Mediolanie. Teraz jest już oficjalnie w drodze. Co więcej, władze Włoch zapowiadają trzytygodniowy lockdown przeznaczony na masowe szczepienia. 
Powstało Polskie Stowarzyszenie niezależnych lekarzy i naukowców 

 
The Corbett Report 
Kanał YT niezależnego dziennikarza James'a Corbett'a  
LIST OTWARTY-PETYCJA w interesie publicznym do Marszałków i Radnych wszystkich województw 
Drogi Czytelniku!
Jeśli chcesz wzmocnić oddziaływanie poniższego pisma-petycji, to możesz wysłać takie samo albo podobne pismo-petycję od siebie lub większej liczby osób lub od organizacji.  
PiStapo atakuje rodziny 
Przypomnijmy sobie sceny ze świata Orwella. To już się dzieje.  
więcej ->

 
 

Michał Nowicki -O Katyniu inaczej.


Czołowy polski propagandzista Andrzej Wajda, znowu został doceniony za oceanem za swoją antykomunistyczną twórczość. Choć krytycy i widownia byli zgodni: „Katyń to film kiepski”, to jednak najważniejsze jest to, że film ten szkaluje ZSRR, za co został nominowany do Oscara. W związku z tym postanowiłem podzielić się moimi refleksjami, na temat tego gniota.

Zacznijmy może od obaw Wajdy, który martwił się „czy film zostanie zrozumiany na Zachodzie”. Nie wiem co dziś za granicą wiedzą o Polsce, ale wydaje mi się, że kiedyś uważano Polaków za naród bohaterski. Głupi co prawda, ale za to walczący do końca o swój honor. Opinię tę podtrzymywały kolejne przegrane powstania, jak i pierwsze słowa polskiego hymnu państwowego. Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy – tak to mniej więcej brzmi. Słowa te były kierowane do garstki Polaków, znajdujących się na półwyspie apenińskim, by z szablą w dłoni odebrali utraconą niepodległość. Sens Mazurka Dąbrowskiego jest więc taki, dopóki żyją Polacy, dopóty walka o Polskę trwa. Dopóki żyją Polacy, dopóty nie można się poddawać, nie można składać broni i trzeba walczyć. Sanacyjny minister Beck, ten sam, który w porozumieniu z Hitlerem napadł na Czechosłowację, mówił w końcu, że: "Jest jedyna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest Honor". Wątpliwe jest co prawda, czy Beck uciekając przed wojną do Rumunii pamiętał o honorze, ale słowa te stały się jednym z filarów posanacyjnej propagandy uprawianej w Polsce przed 1939 r. i pół wieku pó?niej.

Film zaczyna się od sceny, w której to „dzielny naród” z dumą śpiewający ciągle: „Jeszcze Polska nie zginęła” ucieka przed walką. Jedni uciekają z zachodu. Inni uciekają ze wschodu. Łączy ich jedno: zachowują się tak samo tchórzliwie, w czasie śpiewania tych samych bohaterskich pieśni. Tchórzostwo i panika, są dodatkowo potęgowane przez dezercje sanacyjnej władzy. Rządu, który w końcu miał potężnych sojuszników, bo dwa największe na świecie imperia kolonialne. Ale nawet najpotężniejsi sojusznicy nie pomogą, gdy władza dezerteruje i poddaje się bez walki. Intencją Wajdy, było pokazanie ZSRR w jak najgorszym świetle, ale efektem ubocznym takiej postawy jest totalna dyskredytacja Polski przedwrześniowej. Zestawiając polskiego gniota z innym filmem z 2007 r. „300” o Spartanach walczących pod Termopilami, Polacy powinni się wstydzić za Wajdę, bo przypomina wstydliwą i hańbiącą przeszłość.

W jednym filmie mamy bohaterski opór trzystu Spartan przeciwko potężnej milionowej armii perskiej. W drugim filmie mamy ponad 20 tysięcy oficerów, którzy bez żadnej walki zostali zlikwidowani przez co najwyżej kilkudziesięciu enkawudzistów. Proporcje te będą jeszcze bardziej kompromitujące, gdy do 20 tysięcy oficerów dodamy miliony uciekających w panice cywili. Ciekawym epizodem jest więc kłótnia polskich oficerów wywołana przez Małaszyńskiego. Oficerowie ci, którzy w podręcznikach do historii przedstawiani są jako wielcy bohaterowie (tylko ciekawe za co?) są nazywani przez Małaszyńskiego ZDRAJCAMI. Małaszyński rwie się do czynu, do walki – a reszta go uspokaja. Tacy właśnie są ci bohaterowie, którzy po to przez całe lata polski sanacyjnej cieszyli się społecznym szacunkiem, dostawali wysokie pensje, posiadali służbę, by w godzinie próby od razu złożyć broń i zamiast się narażać w walce – bezpiecznie poczekać do zakończenia wojny. Jest to postawa godna piłsudczyków, którzy wzorem Piłsudskiego, chcą lata przesiedzieć w zamknięciu, by wyjść w ostatniej chwili na wolność w aurze bohaterów i „wyzwolicieli ojczyzny”.

Zestawiając „300” z „Katyniem” przypomina mi się scena, kiedy to Spartanie przekupieni przez Persów krytykowali Leonidasa za jego chęć walki. Wrogowie Leonidasa w Sparcie zachowywali się tchórzliwie, i tak zostali ocenieni przez historię. Dzisiaj natomiast naszymi bohaterami mają być ludzie, którzy złożyli broń przy pierwszej lepszej okazji.

Najlepszą moim zdaniem sceną w filmie, jest rozmowa „Pani Stasi” z generałową (Stenka). Mąż tej drugiej poddał bez walki wielotysięczną armię, mąż tej pierwszej bohatersko walczył w kilkudziesięcioosobowym oddziale Armii Ludowej. Przed wojną „Pani Stasia” była służącą generałowej. Po wojnie generałowa dalej zachowała swoją wyniosłość i pogardę do dawnej służącej, a rozmowa ta uświadamia jej zmiany, jakie przyniosła władza ludowa. Skończyła się Polska Panów, zaczęła się Polska Ludowa. Generałowa sobie to uświadomiła i zaczęła płakać. Ten płacz jest pięknym symbolem odejścia na śmietnik historii całej grupy społecznych pasożytów, tak dobrze się mających w sanacji.

Tyle o filmie. Przejdę teraz do całego kontekstu historycznego. Mówiąc o Polsce przedwrześniowej i jej wschodnich granicach koniecznie należy wyjść od ustalenia kilku faktów. Wschodnie granice Polski zostały ostatecznie ustalone w wyniku wojny prowadzonej z polskiej strony przez Piłsudskiego. Przypomnijmy więc, że wojna ta miała charakter antybolszewicki i po stronie Piłsudkiego walczyli także żołnierze nie mówiący po polsku. Z jednej strony mamy ochotników z Francji i USA. Z drugiej mamy żołnierzy, którzy uwierzyli w „Federację” wymyśloną przez Piłsudskiego. Piłsudski obiecywał Petlurze i jego żołnierzom, że na zdobytych terytoriach na wschodzie, powstanie państwowość ukraińska. Piłsudski słowa nie dotrzymał i II RP była państwem, w którym uprzywilejowani byli Polacy. Piłsudski po to namawiał Petlurę i jego żołnierzy do walki z Bolszewikami, by potem na zdobytych kresach wschodnich polscy panowie prowadzili polonizacje. W tym samym czasie, gdy w II RP prześladowano Ukraińców i Białorusinów, za wschodnią granicą istniały ukraińska i białoruska republiki radzieckie. Pierwszym fałszem propagandowym Wajdy jest więc pokazanie II RP wyłącznie jako państwa zamieszkiwanego przez Polaków. Na ziemiach zajętych przez Armię Czerwoną zorganizowano referendum, w którym to Ukraińcy i Białorusini stanowiący większość na tamtych ziemiach zdecydowali o przyłączeniu do republik radzieckich.

Gdybym to ja robił film o tym okresie historycznym, to bym rozpoczął go trochę wcześniej, kiedy to ukraiński chłop walczący z polskim panem, trafia do Berezy Kartuskiej i jest tam torturowany w karcerze przez sanacyjnych łajdaków. 17 września byłby końcem tej niewoli i nic dziwnego, że ten dzień jest dziś świętem narodowym na Białorusi.

W tym też kontekście należy patrzeć na współpracę z III Rzeszą. Co ciekawe argumentów na rzecz współpracy w tej kwestii dostarczają sami Polacy. We?my pierwszy lepszy podręcznik do historii wydany w ostatnich latach i przeanalizujmy stosunek autorów do rozbioru Czechosłowacji, w którym brała udział Polska. Argumenty są mniej więcej takie „te kilka wsi, było zamieszkiwanych przez Polaków i gdyby Polska ich nie zajęła, to wpadłyby one w ręce Niemców”. Jeśli ktoś nie wstydzi się usprawiedliwiać współpracy z Hitlerem by zająć kilka wsi, zamieszkiwanych przez kilka tysięcy ludzi, to nie ma moralnego prawa atakować ZSRR za zajęcie ogromnego obszaru, zamieszkiwanego przez miliony Białorusinów i Ukraińców.

Obywatele wschodniej Białorusi i wschodniej Ukrainy, mający często przyjaciół i rodziny po polskiej stronie granicy, wykorzystali by każdy pretekst, każdą okazję do zjednoczenia narodu w ramach jednego państwa. Jeśli bohaterem Polski jest Piłsudski, który w porozumieniu z Austriakami i Niemcami, organizował w Galicji armię, by zjednoczyć Polaków w jedno państwo, to trudno krytykować Białorusinów i Ukraińców, że chcieli dokładnie tego samego. Ważnym pytaniem nad którym należy się zastanowić jest stosunek ZSRR do Polaków.

Jeśli Stalin i ZSRR popełnił jakiś błąd, to jest nim nie stworzenie zalążka polskiej republiki radzieckiej. Polityka ZSRR wobec Polaków była efektem porozumieniem z III Rzeszą i na pewno z punktu widzenia socjalistycznych pryncypiów są tutaj uchybienia. III Rzesza i ZSRR zdecydowały o nie tworzeniu na zajętych przez siebie ziemiach żadnej państwowości polskiej i respektowanie tego zapisu przez ZSRR było błędem. Błędem zresztą w ogóle było zwlekanie i po uzyskaniu wspólnej granicy z III Rzeszą, to Stalin powinien zaatakować pierwszy. Nie mam pretensji do Stalina o to, że przesunął granicę władzy radzieckiej do Bugu. Mam pretensje o to, że już wtedy powinien poczynić przygotowania do pójścia nad Łabę, Ren, albo i Ebro. Jest to jednak już zupełnie inna dyskusja, bo w grę wchodzi pytanie o postawę Anglii, Francji i USA, wobec prewencyjnego ataku ZSRR. Więzy kapitałowe między III Rzeszą a amerykańskim kapitałem były dość silne i należałoby się spodziewać, że USA w obronie zagrożonych interesów, mogłaby opowiedzieć się po stronie Hitlera. W grę wchodziła też walka na dwa fronty z japońskim imperializmem, który to zwyciężył w 1905 roku.

Pó?niejsza pomoc ZSRR dla Polski przeczy wszystkim mitom, jakoby władza radziecka czy Stalin byli „anty polscy”. Wszystko więc wskazuje na to, że polityka wobec Polaków w latach 1939 – 1941 była podyktowana strachem przed nie wywoływaniem wojny z Hitlerem. Z Hitlerem, który jak do tej pory miał na swoim koncie same sukcesy (Austria, Czechosłowacja, Polska, Francja itd.).

Oddzielnym problemem, nad którym trzeba się zastanowić, to ocena samego faktu – wymordowania bezbronnych. Czy można mordować bezbronnych? Z tym problemem od tysięcy lat musieli się uporać wszyscy rewolucjoniści, którzy osiągnęli jakieś sukcesy. Czy niewolnicy Spartakusa, którzy pozbyli się kajdanów mieli moralne prawo do mordowania swoich byłych właścicieli? Czy francuscy jakobini mieli moralne prawo ścinania szlachty na gilotynie? Czy paryscy komunardzi mieli moralne prawo rozstrzelania zakładników? Czy bolszewicy mieli moralne prawo rozstrzelania rodziny carskiej? Wszystkie te przypadki łączy trwanie wojny rewolucyjnej. Powstańcy Spartakusa, Francuscy Jakobini, Paryscy Komunardzi, Rosyjscy Bolszewicy (w 1918 r.) –wszyscy dokonywali krwawych egzekucji gdy losy wojny jeszcze nie były rozstrzygnięte. W pierwszych trzech przypadkach, reakcja ostatecznie zwyciężyła. Rosyjscy Bolszewicy dzięki swojej bezwzględności, na szczęście nie dali się pokonać, ale rozstrzelanie rodziny carskiej trzeba oceniać w kontekście Wojny Domowej. Gdyby Wojny Domowej nie było, to car i jego rodzina nie stanowiliby żadnego zagrożenia, i mogli by sobie funkcjonować, jako muzealne eksponaty.

Oglądałem jakiś czas temu film o pewnym Chińczyku, który to podczas japońskiej okupacji Chin (lata 30 –te XX wieku) był marionetkowym „królem” Mandżurii. Po zwycięstwie Rewolucji Chińskiej trafił do więzienia, gdzie następnie został wychowany na ogrodnika posłusznego władzy ludowej. Film ten jest więc dowodem na to, że przy odpowiednim wychowaniu, nawet rozpieszczony feudalny maminsynek może stać się porządnym obywatelem państwa socjalistycznego. Sytuacja z polskimi oficerami była jednak inna. W ciągu tych kilku miesięcy, miedzy złożeniem przez nich broni, a zakopaniem ich w ziemi, wyłapano wszystkich tych, którzy dopuszczali możliwość współpracy z władzą radziecką. Ci, którzy akceptowali współpracę z ZSRR, stali się pó?niej filarem dywizji kościuszkowskiej. Fanatyczni antykomuniści, mający w II RP wielowiekowe doświadczenie w represjach wobec robotników i komunistów, stanowili by ciągle wielkie zagrożenie. Zagrożenie tym większe, wobec ciągłej gro?by ataku Hitlera.

Walka klasowa, to walka o interesy milionów, czy miliardów ludzi na tej planecie. W obliczu szczęścia miliardów ludzi – zamordowanie cara i jego rodziny w czasie wojny domowej jest faktem zupełnie bez znaczenia. W tym kontekście podobnie mało istotnym faktem był Katyń. ZSRR miał swoje problemy, które musiał rozwiązać, których nadmiar powodował, że trzeba było mieć jakieś priorytety. By zrozumieć marginalność Katynia, porównajmy go z polityką ZSRR wobec niemieckich żołnierzy po II Wojnie Światowej. Mówimy nie o zjawisku, które można opisać w jednej książce, gdzie bez trudu możemy wypisać wszystkie nazwiska. Mówimy o ogromnej, wielomilionowej masie żołnierzy Wehrmachtu i ich sojuszników, których do dziś nikt dobrze nie policzył. Podczas samej wywózki na Syberie zmarło więcej ludzi. Nagrodą za hitlerowskie zbrodnie nie był pobyt w sanatorium, do którego leci się prywatnym odrzutowcem. Nagrodą za hitlerowskie zbrodnie, była wielotygodniowa podróż w wagonie bydlęcym, do kopalni w krainach wiecznych mrozów.

Czy ZSRR chciał ich wykończyć? Gdyby chciał, to zamiast wywozić ich tysiące kilometrów w głąb kraju, uruchomili by piece w Oświęcimiu. Postanowiono ich wywie?ć, ale z braku środków (priorytetem była odbudowa ZSRR, odbudowa Polski i innych krajów) nie poświęcono im zbyt wielkiej uwagi. ZSRR nie było stać na wyżywienie 20 tysięcy darmozjadów. Wystarczyło już tej bezczelności z czasów sanacji, gdy robotnicy i chłopi ich żywili. Z powodów dyplomatycznych, nie można ich też było zmusić do działalności produkcyjnej. Nie można było też liczyć na ich reedukacje – co zresztą ten film dobrze pokazuje. Ten fanatyzm. Ktoś powie: „ale to jest wbrew konwencjom genewskim”. No dobrze – a czy torturowanie komunistów w polskich więzieniach i w Berezie Kartuskiej było zgodne z konwencjami? Czy strzelanie do robotników w czasie strajków było zgodne z konwencjami?

Największym fałszem historycznym Wajdy, jest prawie zupełne pominięcie polskiej partyzantki. Gdy tysiące oficerów poddało się bez walki, to partyzanci z Gwardii Ludowej dzielnie walczyli z faszystami. Nie jestem patriotą i nie zamierzam się dopominać o pamięć polskiego czynu zbrojnego, ale jak już robimy film historyczny, to nie krzywd?my tych, którzy nie bali się walczyć. Nie twórzmy mitów, że kapitulacja jest jedyną postawą wobec silniejszego wroga. Taki mit lansuje Wajda i dziwi mnie to, że Radzio Sikorski zamierza wydać grubą kasę, na promocje tego filmu na świecie. Czy film ten zostanie zrozumiany na Zachodzie? Rząd brytyjski nie uciekł do Rumunii gdy spadły bomby na Londyn. Rząd amerykański nie uciekł do Rumunii gdy zaatakowano Pearl Harbor. Moim zdaniem efektem filmu będzie utwierdzenie Anglosasów w przekonaniu, że nie warto było umierać za Gdańsk, gdyż Polacy pokazani na filmie Wajdy – sami o ten Gdańsk walczyć nie chcieli. A ci co o niego walczyli i go wyzwolili – żołnierze istniejącej już wtedy Polski Ludowej, zostali w filmie pominięci. Tak to już jest – jak zaślepieni antykomuniści sami nie widzą swojej głupoty i tego, że sobie szkodzą. Ale to ich zaślepienie i ich głupota powinna nas cieszyć, bo dzięki temu, łatwiej ich pokonamy. A jeśli możemy się z tego filmu czegoś nauczyć, to jak z flagi biało czerwonej stworzyć czerwony sztandar. Kiedyś nam się ta wiedza przyda.
28 styczeń 2008

Michał Nowicki 

  

Archiwum

Austriacy zainteresowani Krakowem
listopad 17, 2007
www.krakow.pl
"Kulawa kaczka" w USA i zdrada Polski
sierpień 21, 2008
Iwo Cyprian Pogonowski
SOCJOBIOLOGIA: człowiek jako zwierzę
grudzień 16, 2002
Co drugi gimnazjalista z Mazowsza codziennie wypija po kilka napojów energetycznych
styczeń 10, 2008
Interia / PAP
WIARYGODNOŚĆ INKWIZYTO­RÓW?
luty 15, 2009
dr Leszek Lechowicz
PODRÓŻE Z RYSZARDEM KAPUŚCIŃSKIM
maj 8, 2008
Marek Jastrząb
Mowo Polska i Polacy
październik 2, 2006
mik4
Kto chce emigrować do Kanady?
sierpień 24, 2003
Ojczyzna.pl
Dymani na prawo i lewo. Latający kot w worku
luty 8, 2003
www.zw.com.pl
Hamulcowi "Slidarności"
lipiec 16, 2004
Piotr Bączek
Do trzech razy sztuka?
marzec 11, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Podstępny rak toczy służbę zdrowia
lipiec 20, 2006
Mirosław Naleziński, Gdynia
Słowom naszym zmienionym chytrze przez krętaczy ... Orędzie noworoczne "prezydenta" RP
styczeń 1, 2003
zaprasza.net
"Obniżka stóp byłaby nieodpowiedzialna"
lipiec 12, 2002
PAP
Ubierz swoją choinkę
grudzień 24, 2002
Cenzor, cenzura, moderator, kretyn…
maj 31, 2006
zaprasza.net
Zaduszki 2006 - Muzeum Szlaku
październik 30, 2006
Wiesław Sokołowski Redakcja pisma literackiego
Pojedynek Polonii z prowokatorami
wrzesień 17, 2004
Sejmowe komisje za liberalizacją zasad finansowania partii
lipiec 17, 2002
PAP
150. rocznica śmierci Adama Mickiewicza
listopad 26, 2005
Artur Łoboda
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media